Konfederacja wraz z rybakami protestuje pod Komisją Europejską! - Konfederacja

Konfederacja wraz z rybakami protestuje pod Komisją Europejską!

Pod przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Warszawie miał miejsce protest rybaków, którzy przyjechali do stolicy, wyrazić swoje niezadowolenie wobec kolejnych decyzji UE, utrudniających funkcjonowanie przedstawicielom tej branży. Protestujących wspierali politycy Konfederacji – „Skutki dla ich miejsc pracy i ich rodzin będą tragiczne!” – przekonywali wraz z rybakami.

Komisja Europejska nałożyła kolejne sankcje na rybaków małoskalowych. Poza zakazem połowu dorsza bałtyckiego narzucono na rybaków także zakaz połowu łososia, a także utrudnia się spełnianie kolejnych restrykcyjnych wymagań w przypadku połowu małoskalowego. Co więcej, pomimo sankcji i zakazów nie idą za tym odszkodowania, słusznie należne w przypadku uniemożliwiania działalności na danym terenie.

Rybacy, którzy przyjechali do Warszawy na protest domagali się również zmian w przepisach dotyczących połowów ryb. Przepisy nakazują im bowiem połowy na głębokościach do 20 metrów. W tym roku woda na tych głębokościach przekraczała nawet 25 stopni Celsjusza, co spowodowało, że wszystkie ryby uciekały w chłodniejsze i głębsze wody. Problemem jest również połów węgorzy na Zalewie Wiślanym, który rybakom nie jest zaliczany do dni połowowych.

 „Problem jest duży. UE zabroniła im połowu dorsza, a wcześniej łososia. Skutki dla ich miejsc pracy i ich rodzin będą tragiczne.” – tak sprawę komentował poseł Michał Urbaniak, który jako przedstawiciel Konfederacji w Komisji Rolnictwa zajmuje się od dawna problemami rybaków.

„Widzimy zaniechania ze strony państwa polskiego, jeśli chodzi o polskie rybołówstwo. Apelujemy do ministerstwa infrastruktury i rolnictwa, by tymi sprawami się zajęli! To branża, która wpływa także na dziedzictwo kulturowe Pomorza. Nie ignorujmy rybaków!” – zaapelował poseł Konfederacji.

Przedstawiciel protestujących rybaków, Teresa Ruksztełło: “Nasze problemy są ignorowane. Rozmowy z Komisją Europejską w sprawie polskiego rybołówstwa nie są partnerskie, bo Polska rozmawia praktycznie z pozycji kolan. Mamy ogromne problemy i za niedługo możemy zniknąć”

Roman Fritz z Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna powiedział: „Na początku lat 90. pracowałem dla firmy związanej z handlem rybami. Na polskim wybrzeżu takich firm było multum. Do tego wędzarnie, przetwórnie itp. Sytuacja zmieniła się diametralnie po wejściu Polski do UE.”

CAŁOŚĆ KONFERENCJI