Czy już nadszedł ten moment, kiedy lewicowo-liberalne elity przestaną mydlić ludziom oczy bajkami o tolerancji, integracji i otwartości?
Zacznijcie nazywać rzeczy po imieniu! Polityka migracyjna Angeli Merkel to był błąd. Masowa imigracja jest wielkim niebezpieczeństwem, szczególnie z państw, które są odmienne od nas kulturowo. Nawet Niemcy, wasz największy autorytet i wzór, przyznały, że doszły do ściany i przywracają kontrole graniczne.
Nagle schowali swoje slogany o ubogaceniu kulturowym i otwartości. Rzeczywistość te lewicowo-liberalne bajki zweryfikowała!
Czy już nadszedł ten moment, kiedy lewicowo-liberalne elity przestaną mydlić ludziom oczy bajkami o tolerancji, integracji i otwartości?
Zacznijcie nazywać rzeczy po imieniu! Polityka migracyjna Angeli Merkel to był błąd. Masowa imigracja jest wielkim niebezpieczeństwem,… pic.twitter.com/EJtoi5tSwh
Anna Bryłka: Jeszcze w kampanii wyborczej Koalicja Obywatelska atakowała rząd PiS-u za otwarcie granic i hurtowe wydawanie zezwoleń na pracę. Teraz kontynuuje tę politykę!
W pierwszym półroczu rządów gabinetu Tuska zezwolenie na pracę uzyskało 174 541 cudzoziemców i jest to wzrost w analogicznym okresie roku poprzedniego o 16%! Przytłaczająca większość przybyłych pochodzi z Azji i Afryki!
Do Polski przyjechało 28 881 kobiet i aż 144 660 mężczyzn. Najwięcej do województwa mazowieckiego, łódzkiego, małopolskiego, śląskiego i wielkopolskiego.
Oprócz znanych z poprzednich lat kierunków takich jak Indie, Uzbekistan czy Bangladesz, otworzył się nowy strumień migracji z Kolumbii.
Choć na przestrzeni lat liczba popełnianych przestępstw maleje, to liczba dokonywanych przestępstw przez imigrantów rośnie!
Rząd prowadzi hurtowy import cudzoziemców do Polski. To nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Widzimy to wszyscy, w coraz mniejszych miejscowościach. Czas z tym skończyć! STOP MASOWEJ IMIGRACJI!
– Polska w zastraszającym tempie staje się państwem imigranckim. To nie teza, a fakt.
Ulice naszych miast, już nie tylko tych większych, ale także tych powiatowych, a nawet gminnych, od kilku lat nasyciły się imigrantami z każdego zakątka świata. Kuriozalne jest to, że imigracji w Polsce zostały popuszczone swobodnie lejce, co wynika z tego, że Polska jak bananowa republika nie posiada, nie wypracowała oficjalnej polityki imigracyjnej.
Co więcej, żadna instytucja z naszym kraju nie jest dedykowana gromadzeniu i weryfikacji ilości imigrantów, którzy w naszym kraju pozostają w danej chwili. Jest to łącznie i zaniedbanie, i celowe działanie PiS-u, który mamił swoich wyborców retoryką antyimigrancką. Niestety to już całkowicie charakterystyczne i spodziewane, rząd Donalda Tuska podąża dokładnie tą samą ścieżką.
Polacy mają prawo znać społeczne skutki masowej i niekontrolowanej imigracji, w związku z czym powinni każdorazowo mieć przedstawiane dane osoby dokonującej przestępstwa czy rażącego wykroczenia. Dane osobowe sprawców są gromadzone w kartotekach policyjnych.
W związku z tym pozwolę sobie zadać trzy pytania. Jakie są przyczyny braku podawania narodowości sprawców przestępstw czy rażących naruszeń prawa? Jeżeli wynika to z ustawy o sprawozdawczości, czy i kiedy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji planuje zmianę tego stanu prawnego?
Po drugie, od kiedy służby podległe Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji planują podawanie informacji o tym, czy dany przestępca przebywa legalnie, czy już nielegalnie w Polsce? I ostatnie pytanie: Czy MSWiA bierze udział w przygotowywaniu dokumentu o nazwie: polska polityka migracyjna, czy jednak Polacy nadal skazani będą na niekontrolowaną i masową imigrację?
Polska w zastraszającym tempie staje się państwem imigranckim – to nie teza, a fakt!
🚨Ulice naszych miast, już nie tylko tych większych, ale także tych powiatowych, a nawet gminnych, od kilku lat nasyciły się imigrantami z każdego zakątka świata. pic.twitter.com/8lg9NuCCfG
Konferencja prasowa z udziałem posłów Krzysztofa Tuduja i Krzysztofa Mulawy, 10 września 2024 r.
Krzysztof Tuduj: Zabieramy głos w sprawie bardzo kontrowersyjnej, w sprawie skandalu, jaki miał miejsce w Śremie, pobicia z udziałem obcokrajowców z Ameryki Łacińskiej: Kolumbijczyków, Argentyńczyka.
Skandaliczna decyzja prokuratury rejonowej w Śremie o zwolnieniu zatrzymanych czterech sprawców tego zdarzenia. Tylko jeden został w dalszym ciągu zatrzymany jeszcze do następnych czynności, ten, który będzie miał postawiony zarzut usiłowania zabójstwa. Przypomnę, grupa południowoamerykańskich imigrantów, którzy w Polsce są, pracują, także to są tzw. legalni imigranci, mieli zachowywać się według relacji mieszkańców Śremu na plaży w sposób arogancki, zaczepiali kobiety, gwizdali. To była grupa kilkunastu, nawet momentami kilkudziesięciu osób.
Można powiedzieć, to nastawienie, które nie ma nic wspólnego z szacunkiem do państwa, do którego przyjechali, do narodu, który ich gości… spowodowali bardzo krwawe zajście, pobicie Polaków. Krwawe to jest bardzo adekwatne słowo dlatego, że w ruch poszły butelki, został użyty tzw. tulipan, czyli rozbita butelka, z bardzo poważnymi obrażeniami na ciele kilku Polaków. Jeden będzie miał prawdopodobnie bardzo poważne problemy z nogą, drugi cudem uniknął śmierci, bo rana była raną kłutą w okolicę szyjną. W okolice tętnicy szyjnej, także bardzo poważne zagrożenie dla życia.
Te fakty plus fakt, że nie zostali zatrzymani na dłużej, nie są aresztowani, a jedynie dozór elektroniczny, zakaz opuszczania kraju, to są rzeczy bulwersujące. Trzeba powiedzieć jasno. Nie ma prawa być żadnej tolerancji dla przestępstw, a szczególnie dla przestępstw, których są sprawcami imigranci. To jest zagrożenie dla polskiego bezpieczeństwa.
My mamy wielkie szczęście, można powiedzieć, historyczne, że w Polsce naprawdę względem Europy Zachodniej, względem wielu innych miejsc na świecie jest naprawdę bezpiecznie – i ten stan chcemy utrzymać! To jest nasz interes wspólny, bez względu na poglądy, bez względu na to, jakie opcje polityczne wybieramy. Natomiast my chcemy bardzo jasno powiedzieć, że tak nie należy postępować, należy surowo rozprawiać się z przestępcami, którzy szczególnie nie potrafią uszanować miejsca, do którego przyjechali. Nikt nad tą imigracją nie panuje, bez względu na to, czy rządzi PiS, czy rządzi PO.
Pamiętamy, jak za czasów poprzednich rządów PO, jak policja rozprawiała się, prokuratura, jak traktowała kibiców. Jeżeli była jakaś sytuacja z udziałem kibiców, to wszyscy byli zwijani, a potem dopiero były ewentualnie jakieś pytania. A tutaj mamy do czynienia z sytuacją, w której w tym pobiciu brało udział więcej obcokrajowców, natomiast zatrzymanych została zaledwie piątka i pytanie, dlaczego reszta nie została zatrzymana.
Pytanie, dlaczego ci, którzy zostali zwolnieni, nie mają postawionego zarzutu współudziału w tym usiłowaniu zabójstwa, bo przecież nikt nie próbował powstrzymać tego człowieka, który nastawał na życie Polaka. Także mówimy kategorycznie NIE, nie zgadzamy się na takie lekkie traktowanie przestępców, szczególnie obcokrajowców, którzy po prostu według innych zwyczajów, według innego kodu kulturowego sobie żyją i takie zwyczaje próbują wprowadzać w Polsce. Na to stanowczo się nie zgadzamy!
Krzysztof Mulawa: – Musimy sobie jasno powiedzieć, i my to jako Ruch Narodowy, część Konfederacji mówiliśmy dawno temu – chcielibyśmy, żeby cały polski naród, wszyscy rządzący byli mądrzy przed szkodą, a nie po szkodzie – masowa, niekontrolowana imigracja przynosi Polsce, Polakom fatalne skutki społeczne i w sposób drastyczny obniża bezpieczeństwo nas, obywateli Polski.
Ta sytuacja ze Śremu to nie jest odosobniony przykład negatywnych skutków społecznych, jakie niesie za sobą nielegalna czy legalna, ale masowa, niekontrolowana imigracja, z którą mamy do czynienia w Polsce. Dzień wcześniej mieliśmy do czynienia z sytuacją, gdzie dwóch Gruzinów w Warszawie próbowało przy pomocy ostrego narzędzia okraść Polkę, która była w restauracji, w pizzerii, razem ze swoją córką. Na szczęście tych dwóch Gruzinów zostało obezwładnionych i dokonało się obywatelskie zatrzymanie tych dwóch obywateli przez obywatela Polski. Idziemy dalej. Dzień wcześniej w Warszawie 37-letni obywatel Ukrainy uderzył Polkę bez żadnego powodu.
Mamy do czynienia z szeregiem sytuacji, które świadczą o fatalnych skutkach imigracji. Przypominam wszystkim, bo to była głośna sprawa, że w sierpniu Polka, która rano jechała do pracy, została napadnięta przez obywatela jednego z krajów nadbałtyckich, została pociągnięta po ziemi. Na szczęście to wszystko zostało nagrane i upublicznione.
W tym samym miesiącu, tydzień wcześniej mieliśmy do czynienia również z sytuacją, gdzie postawiono zarzuty pięciu obywatelom krajów Ameryki Łacińskiej w sprawie zbiorowego gwałtu na 20-latce, obywatelce Polski.
Mamy do czynienia z szeregiem sytuacji, z którymi my jako Konfederacja oczywiście się nie zgadzamy. Mówię to z pełną stanowczością. Nielegalnych imigrantów należy automatycznie, natychmiast po zatrzymaniu doprowadzać do ekstradycji; ewentualnie na obywateli tych krajów powinny czekać autobusy z napisem Bruksela, bądź też autobusy z adresami wszystkich tych polityków, którzy zapominali przez ostatnie 10 lat o tym, że emigracja przynosi negatywne skutki społeczne.
Jako członek Komisji Wizowej, który ma dostęp do wszelkich informacji, wszelkich statystyk, muszę powiedzieć, że rząd Prawa i Sprawiedliwości był najbardziej proimigracyjną partią w historii Rzeczypospolitej Polskiej! Ale oczywiście pan Donald Tusk staje w szranki tej rywalizacji z PiS-em. W 2023 roku wydano pozwolenie na pracę dla obywateli Kolumbii, sprawców tych fatalnych wydarzeń w Śremie. To było 12 tysięcy pozwoleń na pracę dla obywateli Kolumbii.
Ale już pan Donald Tusk wydał tych pozwoleń na pracę w samym 2024 roku, tylko w połowie tego roku, aż 16 tysięcy!
Jako Ruch Narodowy, jako część składowa Konfederacji opublikowaliśmy już dawno dokument w postaci Odpowiedzialnej Polityki Imigracyjnej, “Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy”. Chcę bardzo mocno powiedzieć, że Polska niestety – nie wszyscy jako społeczeństwo zdajemy sobie z tego sprawę – że przez ostatnie 10 lat nie miała uchwalonej polityki imigracyjnej. To jest skandal i do tego doprowadziły zarówno rządy Prawa i Sprawiedliwości, jak i również nie widzimy jakiegokolwiek innego kierunku działania pana Donalda Tuska. Stop nielegalnej czy legalnej, ale masowej imigracji, z którą mamy do czynienia niestety w Polsce.
Konrad Berkowicz: Wiecie o tym, że prokurator wypuścił na wolność napastników, którzy wczoraj w Śremie prawie zabili człowieka. Jeśli nie, to już wiecie. Będą teraz odpowiadać z wolnej stopy.
To powinien przeczytać KAŻDY POLAK, bowiem dotyczy to bezpieczeństwa naszych córek, żon i matek!
Otóż…
• W Niemczech (a konkretnie w najludniejszym z landów, tj. Nadrenii Północnej – Westfalii) doszło w 2023 roku aż do 209 (!) BRUTALNYCH GWAŁTÓW ZBIOROWYCH. Dane powinny zatrważać, ale to nie koniec historii…
• Niemieckim organom ścigania udało się zatrzymać 155 podejrzanych osób, spośród których, jak wynika ze szczegółowych danych niemieckiego „Ministerstwa Spraw Wewnętrznych” [źródło: BILD], ponad… 78% (SIEDEMDZIESIĄT OSIEM PROCENT!) przypadków gwałtów zbiorowych można przypisać „ŚRODOWISKOM MIGRACYJNYM” w Niemczech.
• I pomimo, iż powyższe dane dotyczą Niemiec, w świetle „Paktu Migracyjnego”, który Polska MUSI wdrożyć już od 2026 roku (implementując jednocześnie groźną unijną politykę migracyjną) – dane płynące z Niemiec powinny budzić grozę!
• Dlatego pytam (w trybie interwencji poselskiej) Komendanta Głównego Policji, jak wyglądają statystyki w Polsce, związane z liczbą gwałtów, liczbą rozbojów oraz narodowością zatrzymanych (i podejrzanych o ich popełnienie), aby mieć pełen obraz obecnej sytuacji związanej z bezpieczeństwem Polek i Polaków. Pytam, bowiem… mainstreamowa prasa dziwnie nabrała wody w usta w tym temacie. Nawet już nie pytam, dlaczego, bowiem instynktownie odpowiedź znam.
• Czas sprawdzić dane statystyczne i „narodowość podejrzanych/zatrzymanych” w ostatnich latach w Polsce i zacząć poważaną debatę publiczną o polskiej polityce migracyjnej, bo… 2026 rok zbliża się szybkimi krokami. PS. A chyba żadna Polka i żaden Polak nie chce mieć w naszym kraju tego, z czym mierzą się obecnie Niemcy.
❌ To powinien przeczytać KAŻDY POLAK, bowiem dotyczy to bezpieczeństwa naszych córek, żon i matek! 🆘 Otóż… ➡️ W Niemczech (a konkretnie w najludniejszym z landów, tj. Nadrenii Północnej – Westfalii) doszło w 2023 roku aż do 209 (!) BRUTALNYCH GWAŁTÓW ZBIOROWYCH. Dane powinny… pic.twitter.com/oMmnvjWA1y
Dziś w Śremie na konferencji prasowej pokazaliśmy to zdjęcie. Pokazuje barbarzyństwo z jakim mamy do czynienia. Mieszkają tu, bo zakład pracy potrzebował tanich pracowników. Kto zapłacił za różnicę w cenie “taniej siły roboczej”? Chłopak z przekłutą tętnicą. I będziemy płacili my wszyscy, jeśli nie powiemy “dość”.
Pani ze śremskiego SOR powiedziała, że to już ósmy raz, kiedy na oddział trafia osoba z ranami kłutymi, twierdząca, że została pokiereszowana przez obcokrajowców.
Według świadków, kiedy kilku mężczyzn kłuło tzw “tulipanami” ofiarę, ofiara ta była kopana nawet przez rodziny tych imigrantów! Ludzie z dzikiego kraju zachowują się jak dzicz, to nie dziwi. Należy jednak zadać pytanie – dlaczego oni tutaj są? W spokojnym kraju Europy Środkowej? Czy to są nielegalni imigranci? Nie, to legalni pracownicy, pracują, płacą podatki i usiłują zamordować chłopaka ze Śremu.
Dziś w Śremie na konferencji prasowej pokazaliśmy to zdjęcie. Pokazuje barbarzyństwo z jakim mamy do czynienia. Mieszkają tu, bo zakład pracy potrzebował tanich pracowników. Kto zapłacił za różnicę w cenie "taniej siły roboczej"? Chłopak z przekłutą tentnicą. I będziemy płacili… pic.twitter.com/eOPnZjBW0H
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców wysunął ostatnio szereg postulatów: “wspierajmy legalną zrównoważoną imigrację zarobkową!”
Pracodawcy RP wypuścili raport zawierający m. in. takie tezy: • wydłużenie okresu pracy wykonywanej bez zezwolenia na pracę na podstawie oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy przez cudzoziemców z wybranych państw do 12 miesięcy w ciągu kolejnych 18 miesięcy lub do 18 miesięcy w ciągu kolejnych 24 miesięcy • rozszerzenie listy krajów, których obywatele mogą korzystać z uproszczonej procedury legalizacji pracy (oświadczeniowej) między innymi o Państwa azjatyckie jak Indie, Filipiny czy Bangladesz • wydłużenie terminu, w którym podmiot powierzający wykonywanie pracy cudzoziemcowi ma obowiązek zawiadomić urząd pracy o podjęciu pracy przez cudzoziemca na podstawie oświadczenia.
Prywatyzacja zysków, uspołecznienie strat (przede wszystkim bezpieczeństwa) i uciekanie od jakiejkolwiek odpowiedzialności. A muszą ponosić odpowiedzialność. Fakt przebywania w mniejszych miejscowościach, agresywnych grup mężczyzn z trzeciego świata, jest bezpośrednio powiązany z działaniem tych grup biznesowych!
Co na to rząd? Wydawało się, że Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej idzie w dobrym kierunku, wzmacniając kontrolę pracowników z zagranicy. Przypomnijmy co zrobił wtedy PSL. Zrobił to co zawsze – wstawił się za tymi, którym służy. Czyli bynajmniej nie za swoimi wyborcami. PSL wstawia się za tymi, którzy im płacą. Deweloperzy czy biznes domagający się tanich robotników. Wyszedł minister Krzysztof Paszyk i powiedział, m. in. że sprzeciwiają się narzucaniu limitów na imigrantów bo to szkodzi gospodarce i że sprzeciwia się rozszerzeniu możliwości kontroli zakładów pod względem pracowników zza granicy, bo… to może zwiększyć obciążenia dla firm. A jak obciążenie dla społeczeństwa, panie Paszyk, widoczne na poniższym obrazku? Podoba się? A elektoratowi PSL podoba się kogo wybrali?
Wreszcie – PiS. Najbardziej proimigrancka partia w historii Polski. PiS, który mantruje, że “legalna imigracja jest w porządku”. Macie na zdjęciu efekt legalnej imigracji. To Wasza wina. Mam nadzieję, że Was wyborcy rozliczą, za pozbawianie nas poczucia bezpieczeństwa.
PS – no i wymiar sprawiedliwości! Właśnie podano do wiadomości, że 4 z 5 agresorów zostało wypuszczonych i dalej będą krążyli po Śremie, na areszt zdecydowano się tylko w przypadku jednego z nich. To nie zostanie w ten sposób przez nas pozostawione.
Czy podobnie jak Francja mamy problem z organizacją i wykonaniem decyzji deportacyjnych wobec nielegalnych imigrantów?
Tu jeden z przykładów: Senegalczyk który narobił do wody na kąpielisku w Katowicach był zatrzymany w 2023 roku. Nie współpracował ze służbami, zachowywał się obscenicznie, przebywał w Polsce nielegalnie. Dostał decyzję że ma opuścić Polskę i… został wypuszczony. Tak obecnie wyglądają procedury.
Wiem to nie tylko z tego artykułu, ale od zajmujących się tym pracowników administracji. Nielegalni imigranci nie są automatycznie deportowani z Polski. Nasze państwo podejmuje decyzje w ich sprawie i ufa, że oni sami ją wykonają. To nie jest żadna nowość. Sprawa tego Senegalczyka zaczęła się jeszcze gdy ministrem był Mariusz Kamiński.
Bywa, że tacy nielegalni imigranci są wielokrotnie zatrzymywani i dopiero za którymś razem uruchamia jest procedura deportacyjna. Tak było w przypadku tego Senegalczyka. Prawie rok od jego pierwszego zatrzymania został zatrzymany kolejny raz i wreszcie Straż Graniczna wsadziła go w samolot i odesłała do Afryki. Przez rok ten facet żył nadal nielegalnie wśród nas i załatwiał potrzeby w kąpieliskach dla dzieci, bo TAK MAMY USTAWIONE PROCEDURY.
Zostawiam to do przemyślenia zarówno zwolennikom jak i przeciwnikom masowej, niekontrolowanej i obcej cywilizacyjnie imigracji.
Czy podobnie jak Francja mamy problem z organizacją i wykonaniem decyzji deportacyjnych wobec nielegalnych imigrantów? Tu jeden z przykładów: Senegalczyk który narobił do wody na kąpielisku w Katowicach był zatrzymany w 2023 roku. Nie współpracował ze służbami, zachowywał się… pic.twitter.com/HKa3FEMofc
Absolutnie żadnej ingerencji Unii Europejskiej w granice. Unia Europejska jest niewydolna, jeżeli chodzi o obronę granic. My nie możemy w ogóle poruszać pomocy Unii Europejskiej Polsce w kwestii ochrony granic, bo przecież cała Unia Europejska jest zalana imigrantami, legalnymi i nielegalnymi! Poruszanie kwestii pomocy nam przez kraje, które sobie z tym nie poradziły, jest hipokryzją, jest czymś oderwanym od rzeczywistości. Polska ma mieć bezpieczne granice, ma mieć chronione granice przez polskich pracowników Straży Granicznej, przez wojsko, jak będzie trzeba. My jesteśmy tylko i wyłącznie w stanie sobie sami poradzić.
Chcemy zaprosić taki Frontex, który dwa lata temu, jak mieliśmy pierwszy problem na polskiej granicy, oni przysłali siedemnastu czy trzydziestu kilku żołnierzy, czy nawet bardziej urzędników? To jest obraz prawdziwy Unii Europejskiej i bezpieczeństwa Unii Europejskiej, które właśnie ma zapewnić Polsce. Nie jest to możliwe.
My mamy wzmacniać granicę. Mamy zapewniać wszelkie środki finansowe do tego, żeby polska Straż Graniczna – i czuję jakiś tam konsensus wśród klasy politycznej. Ale niestety zauważam bardzo duży problem nadal w obecnych rządach. Ponieważ na granicy, za plecami polskich pracowników Straży Granicznej funkcjonują sabotażyści z grupy “Granica”, którzy po tym, jak polski żołnierz, niestety, nie udało mu się zatrzymać nielegalnego imigranta, to tacy sabotażyści – nie boję się tego słowa użyć – pomagają tym imigrantom, żeby legalnie oni tutaj znajdowali się na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.
My nie możemy w ogóle poruszać pomocy Unii Europejskiej Polsce w kwestii ochrony granic — przecież cała Unia Europejska jest zalana imigrantami, legalnymi i nielegalnymi!
My mamy wzmacniać granicę, mamy zapewniać wszelkie środki finansowe do tego,… pic.twitter.com/nC7Cl706I3
To bardzo prosto, po prostu nie przyjmujemy żadnego paktu, wymawiamy. Żadnych imigrantów nie przyjmujemy. Żadnych solidarnościowych, “dobrowolnych” opłat 20 tysięcy euro nie płacimy, koniec kropka. Tylko do tego trzeba mieć – przepraszam za słowo, ale jest po 21 – trzeba mieć jaja. Ja zadaję otwarte pytanie i twierdzę, że jednak nie będzie miał pan Donald Tusk jaj. Czy on powie to pani Ursuli von der Leyen, swojej koleżance, czy nie?
Panie Andrzeju Szeptycki, – na litość boską!!! Co Pan mówi??? Przecież jest Pan… profesorem i jednocześnie ministrem w POLSKIM rządzie!!!
Jak Pan mógł powiedzieć publicznie, iż zachodnie państwa europejskie zdobyły na Olimpiadzie w Paryżu więcej medali niż Polska, bowiem… “potrafią czerpać korzyści z napływu imigrantów spoza Europy”??? Przecież Pan powinien ustąpić ze swojego stanowiska i… spalić się ze wstydu!
Oczywiście innym uczciwym i propolskim rozwiązaniem byłoby natychmiastowe zdymisjonowanie Pana przez Pana premiera Donalda Tuska, ale… widać niektórym europejskim premierom proimigracyjna polityka nie przeszkadza. No i… co by powiedziała Pani Ursula von der Leyen??? Oj, zabolałoby.
Szczerze? Wolę mieć ZERO paryskich MEDALI, niż musieć przyjmować oddalonych kulturowo imigrantów, snujących się po polskich ulicach. I nie jest to mowa nienawiści – a raczej troska o Polskę.
TVP Tuska próbuje pokazać, że nielegalni imigranci są … fajni!
Już nie tylko pseudoaktywiści z organizacji jak Grupa Granica są jawnymi sabotażystami, ale dołączyła do tego oficjalnie TVP finansowana z naszych podatków.
Przyzwyczajanie społeczeństwa do masowej imigracji jest mechanizmem znanym z krajów Europy Zachodniej. Niestety, od kilku lat już u nas. Wszystkim, którzy uwierzyli, że masowa imigracja jest fajna, miła i bezpieczna przypominam, że ci co robią teraz burdel w Anglii, Francji, Belgii i Niemczech są wnuczkami czy synami tych, którzy przyjechali do tych państw do pracy i ich również fotografowano w fartuchach kucharskich czy z kaskiem na budowie.
Tam się to nie udało, kraje zachodnie ponoszą ogromne koszty społeczne i ludzkie, dlaczego miałoby to się udać w Polsce?
Nie, nie uda się.
Szczyt bezczelności i propagandy w TVP👇
TVP Tuska próbuje pokazać, że nielegalni imigranci są … fajni!
Już nie tylko pseudoaktywiści z organizacji jak Grupa Granica są jawnymi sabotażystami, ale dołączyła do tego oficjalnie TVP finansowana z naszych podatków.
Lewicowa prasa może pisać co chce. Szanuję różnorodność, ale brak podania ręki księżnej Katarzynie Middleton przez muzułmanina i gorliwego islamistę Imana Sufyanowa jest kolejnym symbolem klęski i powolnego upadku Europy.
Członkini brytyjskiej rodziny królewskiej przyjechała (z “symbolicznie” zasłoniętą głową!) spotkać się z przedstawicielami islamskiej mniejszości wyznaniowej, aby POMÓC ofiarom trzęsień ziemi na Bliskim Wschodzie, a “mężczyzna” do którego przyjechała… odmówił podania Jej ręki?! Poważnie?!
Rozumiem, że ktoś może mieć inną wiarę lub kulturę, ale księżna jest “na swojej ziemi”, a tego typu zachowanie w naszej europejskiej kulturze i tradycji jest przejawem chamstwa i braku kultury. Co się z nami dzieje, Europejczycy?
Ciekawe, czy “dopasowanie kulturowe” zadziałałoby w drugą stronę – gdyby to Iman Sufyanow (jako zaproszony gość) wszedł do pałacu księżnej lub katolickiego kościoła i księżna podałaby Mu rękę..?
PS. I nie – nie jest to mowa nienawiści.
❌ Lewicowa prasa może pisać co chce. Szanuję różnorodność, ale brak podania ręki księżnej Katarzynie Middleton przez muzułmanina i gorliwego islamistę Imana Sufyanowa jest kolejnym symbolem klęski i powolnego upadku Europy. ➡️ Członkini brytyjskiej rodziny królewskiej… pic.twitter.com/O1hJUdpW7V
Polacy przekonują się na własnej skórze, że idea multikulturalizmu to utopia stworzona na potrzeby zastąpienia naszej kultury i cywilizacji inną. Masowa imigracja to więcej przestępstw, kradzieży, rozbojów, napaści, gwałtów. To fakty wykazywane w statystykach policyjnych i więziennych i nawet decyzja o ukrywaniu przez służby narodowości przestępców, co stało się regułą w UE, nie jest w stanie dłużej zakłamywać rzeczywistości. Polacy widzą, jak jest!
Polska potrzebuje odpowiedzialnej polityki migracyjnej, która powstrzyma masowy i niekontrolowany napływ imigrantów w nasze strony. Polska potrzebuje również skutecznej ochrony swoich granic oraz wdrożenia środków zapewniających bezpieczeństwo Polakom. Konfederacja przypomina o opracowanym przez siebie programie dotyczącym imigracji pod nazwą Pakiet Odpowiedzialnej Polityki Migracyjnej.
Choć mieszkałem w UK kilka lat, to bez emocji patrzę na rozruchy na ulicach tamtejszych miast. Nie dlatego, że są mi obojętne, ale dlatego, że było oczywiste, że do tego dojdzie. Żadne, nawet najbardziej poprawne politycznie społeczeństwo, nie będzie zupełnie obojętne na zamordowanie trzech dziewczynek i ranienie kolejnych kilku niewinnych dzieci.
Brytyjczycy poparli Brexit, bo mieli już dość problemów z imigrantami. Różnica była jednak taka, że ich złość była skierowana na imigrantów z Europy Środkowej, w tym z Polski. Poprawność polityczna dopuszczała do pewnej krytyki imigrację z tego kierunku, w przeciwieństwie do imigracji z Azji czy Afryki. Przez media przechodziły informacje o gwałcicielach, złodziejach i mordercach z Polski i innych państw naszej części Europy. Faktem jest, że po 2004 roku wielu przestępców celem uniknięcia wyroku lub zwykłych oprychów tam wyjechało i zrobiło nam taką, a nie inną reklamę. Jednocześnie z wielkim trudem przebijały się informacje takie jak o gangu składającym się głównie z Pakistańczyków, który wykorzystał dziesiątki nastolatek. Policja wolała to ukryć, by nie zostać oskarżoną o rasizm. Polowali głównie na białe nastolatki. Informacje o przestępstwach popełnianych przez imigrantów z Azji i Afryki były podawane bez danych o pochodzeniu sprawcy (podobnie zaczyna dziać się w Polsce).
Po kilku latach od Brexitu sytuacja na ulicach brytyjskich miast nie tylko się nie poprawia, ale jest jeszcze znacznie gorsza. Już niemal do każdego dotarło, że nie odzyskano kontroli nad granicami, a problem z przestępczą imigracją nie ograniczał się tylko do tych imigrantów pochodzących z Europy.
Brytyjczycy, a zwłaszcza Anglicy czują się jak w pułapce. Nie panują nad imigracją, poprawność polityczna nie pozwala nawet jej krytykować, a rząd i media roztaczają parasol ochronny nam mordercami i gwałcicielami.
Rząd ma narzędzia, aby spacyfikować nawykłe do politycznej poprawności społeczeństwo, ale nie powstrzyma rozruchów, które będą wybuchać coraz częściej i to niekoniecznie za sprawą rdzennych mieszkańców Wysp Brytyjskich.
Brytyjczycy doświadczają tego, czym jest masowa imigracja po przekroczeniu masy krytycznej tzn. punktu, w którym asymilacja nie następuje, a zaczynają tworzyć się osobne społeczności pielęgnujące kulturę, tradycję i styl życia przywieziony z kraju pochodzenia.
Tam również wmawiano ludziom, że bez imigracji gospodarka stanie, a inne kraje będą im uciekać pod względem wzrostu PKB. Dziś to samo słyszymy w Polsce.
Choć mieszkałem w UK kilka lat, to bez emocji patrzę na rozruchy na ulicach tamtejszych miast. Nie dlatego, że są mi obojętne, ale dlatego, że było oczywiste, że do tego dojdzie. Żadne, nawet najbardziej poprawne politycznie społeczeństwo, nie będzie zupełnie obojętne na… pic.twitter.com/kY7Wv4TrTi
Czas skończyć z poprawnością polityczną w polityce migracyjnej!
Przedstawiciel koalicji rządowej swoją wypowiedzią sugerował, jakoby nie było żadnej różnicy kulturowej pomiędzy Polakami, Europejczykami, a ludźmi z Afryki czy Azji. Wydarzenia z Wielkiej Brytanii pokazują, że ta różnica jest i ona wcale nie jest mała…
Czas skończyć z poprawnością polityczną w polityce migracyjnej!
Przedstawiciel koalicji rządowej swoją wypowiedzią sugerował, jakoby nie było żadnej różnicy kulturowej pomiędzy Polakami, Europejczykami, a ludźmi z Afryki czy Azji. Wydarzenia z Wielkiej Brytanii pokazują, że ta… pic.twitter.com/w7nJZ6iQCh
Masowa imigracja nie dotyczy jedynie kwestii gospodarczych. Idą za nią także koszty społeczne tj. obniżenie poziomu bezpieczeństwa i zakłócanie porządku publicznego. Wystarczy spojrzeć na ulice państw zachodnich, one są tego dobitnym przykładem!
Ja się bardzo cieszę, że w oczach elit europejskich to my jesteśmy tym zaściankiem i ciemnogrodem, bo przynajmniej teraz możemy wygodnie w fotelu obserwować obrazki z Wielkiej Brytanii, a nie martwić się o bezpieczeństwo naszych rodzin podczas drogi powrotnej do domu.
Prezes Sławomir Mentzen tłumaczy dlaczego w kwestiach polityki imigracyjnej przeszedł na bardziej narodowe i zarazem proeuropejskie poglądy. Do tego co powiedział dodałbym jeszcze coś więcej: nie tylko wzrost poziomu przestępczości jest kosztem społecznym w przypadku masowej imigracji. Sama dezintegracja kulturowa społeczeństw i osłabienie pozycji własnego narodu we własnym państwie jest także kosztem i to na kilka sposobów.
Prezes @SlawomirMentzen tłumaczy dlaczego w kwestiach polityki imigracyjnej przeszedł na bardziej narodowe i zarazem proeuropejskie poglądy. Do tego co powiedział dodałbym jeszcze coś więcej: nie tylko wzrost poziomu przestępczości jest kosztem społecznym w przypadku masowej… https://t.co/TQSHrwY63a
Dezintegracja kulturowa, zwana przez lewicę i jej liberalnych satelitów „różnorodnością”, oznacza zmuszenie ludzi na bardzo różnym poziomie rozwoju cywilizacyjnego do przebywania ze sobą, co jest udręką dla reprezentujących wyższy poziom cywilizacyjny. Oznacza także utrudnioną komunikację na co dzień, ze względu na różnice językowe i różne kody kulturowe oraz różne normy zachowań. To co z perspektywy publicystycznej i akademickiej wydaje się ciekawym eksperymentem to w codziennym życiu jest co najmniej uciążliwe.
Gdyby tak nie było to w nauce o zarządzaniu nie byłoby osobnej dyscypliny poświęconej różnicom kulturowym i wyzwaniom z nich wynikającym, a wiodący pracodawcy na rynku nie sięgaliby po dość podobne do siebie kadry po kilku najlepszych szkołach wyższych w danej dyscyplinie. Gdyby tak nie było to w wielonarodowościowych społeczeństwach nie wykształcałyby się dzielnice zdominowane przez określone grupy etniczne, a te grupy z kolei nie wykształcałyby równoległego życia społecznego. Tak się jednak dzieje bo tworzenie trwałych więzi społecznych z ludźmi podobnymi sobie jest prostsze, a więzi te są statystycznie trwalsze i stabilniejsze. Nie znaczy to że nie ma wyjątków, ale chodzi o generalne reguły.
Także w sytuacjach konfliktowych ludzie podobni sobie mają tendencję do stawania po swojej stronie. W ten sposób powstają i samoczynnie pogłębiają się podziały społeczne. Podziały, które ze względów moralnych i politycznych należy przekraczać, ale co do których nie można być naiwnym — które nie znikną i które mają i będą miały wielorakie i doniosłe konwencje, niezależnie jak duży wysiłek zostanie włożony w ich przekraczanie. Wśród tych konsekwencji jest między innymi schodzenie z pozycji narodu-gospodarza do pozycji mniejszości narodowej w określonych miejscach własnego kraju — na osiedlach, w dzielnicach, w miastach, w grupach zawodowych, w szkołach etc. Nie oszukujmy się: bycie mniejszością nie jest niczym fajnym.
Dobrowolne schodzenie z pozycji gospodarza na pozycje mniejszościowe, choćby w konkretnych enklawach, jest rodzajem autodestrukcji własnej pozycji politycznej.
Do tego warto dodać, że w demokracji nawet znaczące, wyraźnie skrystalizowane mniejszości potrafią rozstrzygać o władzy, więc duża masa imigrantów z nadanym obywatelstwem może wpływać na wyłanianie władzy na długo nim zbliży się do statusu większości w danej jednostce administracji. Słyszałem o tym od kolegów samorządowców, którzy mają u siebie mniejszości. Bez wejścia w sojusz z nimi niezwykle trudno jest wygrać.
Doświadczaliśmy tego zresztą przecież przed wojną i doświadczają tego coraz częściej narody zachodnie, w których są systemy dwupartyjne czy gdzie wykształcają się dwa duże bloki. Wówczas od głosów mniejszości zależy wynik. I jest to kolejny argument za tym że także z demokratycznej perspektywy społeczeństwo bardziej spójne cywilizacyjnie i narodowo, złożone w możliwie wysokim stopniu z ludzi podobnych sobie, jest korzystniejsze i lepsze. Bo nie tworzy okazji do spolityzowania podziałów narodowych i kulturowych, na czym korzysta z reguły lewica. Przedstawianie wielokulturowości czy wielonarodowości jako politycznego celu czy ideału to polityczna aberracja.
Na koniec warto dodać że owszem, imigracja może mieć także pozytywne efekty, ale wówczas gdy nie jest masowa, gdy jest mądrze dobrana i dopuszczana warunkowo. Tylko wówczas jest szansa, że wniesie ona coś nowego i wartościowego do życia. Nie w skali jednostek (bo pozytywne przykłady da się znaleźć zawsze), ale w skali całego społeczeństwa. To tyle tytułem uzupełnienia.
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak: “To była celowa polityka poprzedniego rządu żeby zwiększyć „umiędzynarodowienie” uczelni wyższych czyli odsetek imigrantów na polskich uczelniach. Dali specjalny przelicznik – polski podatnik więcej płacił na imigranta niż na Polaka.”
Dobrze czytanie, nielegalni imigranci, którzy próbowali przedostać się przez ogrodzenie na granicy polsko-białoruskiej, otrzymali po 697 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych. Sąd bowiem uznał, że Straż Graniczna zamiast wyganiać ludzi na drugą stronę, jest zobowiązana rozpatrzyć ich prośby o azyl.
Co najlepsze, sprawa odbiła się szerokim echem wśród arabskich komentatorów. Jeden z nich, Abu Jamal wyraża na blogu zaskoczenie, że “migranci z Afganistanu i Etiopii, którzy szturmowali granicę polsko-białoruską, skutecznie złożyli pozew przeciwko straży granicznej i państwu polskiemu”. I dodaje – “Bracia, zobaczcie to na własne oczy (…). Oni złożyli skargi do sądu z pomocą tych lewicowych stowarzyszeń. Lewicowość zawsze stoi po stronie imigrantów”.
To już jest ostateczny dowód na upadek moralny części polskiej sceny politycznej, która po pierwsze wspiera lewicowe organizacje działające na szkodę Polski i wspierające przerzut imigrantów do naszego kraju. A po drugie, która kreuje narrację o potrzebie pomocy z naszej strony tym “biednym kobietom z dziećmi”. Normalni ludzie dostrzegają tam raczej dorosłych mężczyzn, którzy w sposób nielegalnych chcą się dostać do Polski. Tego typu wyroki sądowe mogą jedynie zachęcić imigrantów do szturmowania polskiej granicy i składania pozwów sądowych przeciwko naszemu państwu.
Nie dajmy sobie wmówić, że nie ma alternatywy dla masowej imigracji. Jest.
Po pierwsze należy zacząć promocję wartości rodzinnych w miejsce obecnej powszechnie antynatalistycznej propagandy. Takie działania dadzą efekty po latach, ale trzeba je zacząć i to jak najszybciej.
Po drugie wzorem Japonii, która ma jeszcze wyższą średnią wieku niż Polska, ale nie prowadzi polityki otwartych drzwi, należy postawić na większą automatyzację i lepszą organizację pracy, co zmniejszy zapotrzebowanie na pracowników. Tu ważną rolę do spełnienia miałyby szkoły i uczelnie przygotowujące wykwalifikowanych pracowników np. do obsługi robotów itp.
Masowa imigracja to nie tylko wzrost przestępczości i niepożądane zmiany kulturowe, ale też wstrzymanie potrzebnych inwestycji w automatyzację. Tańsza chwilowo siła robocza przekłada się też na spadek wydajności pracy, co odczuła np. Wielka Brytania w okresie największego napływu imigrantów do tego kraju w latach 2004-2016.
Nie dajmy sobie wmówić, że nie ma alternatywy dla masowej imigracji. Jest. Po pierwsze należy zacząć promocję wartości rodzinnych w miejsce obecnej powszechnie antynatalistycznej propagandy. Takie działania dadzą efekty po latach, ale trzeba je zacząć i to jak najszybciej.
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w programie “Jan Pospieszalski rozmawia”.
– Uważam, że trzeba powoli już dostosować retorykę do tego, co się dzieje we Francji, i nazywać to wprost afrykanizacją francuskich miast. I tu nie mam na myśli żadnego nawet rasizmu, chodzi o afrykanizację poziomu bezpieczeństwa, afrykanizację podejścia… po prostu tam jest coraz więcej Afrykanów, ze wszystkim, co przynoszą ze sobą. (…) Przede wszystkim ze spadkiem poziomu bezpieczeństwa.
Myślę, że przeciętny Francuz – to jest to, co najbardziej, jak czytam relacje Francuzów, im przeszkadza, że oni muszą się przyzwyczaić do życia w permanentnym strachu. Nie chwaląc się, przewidziałem to prawie 20 lat temu. Tzn. w dyskusjach, które toczyliśmy wtedy w internecie, po takich wielkich zamieszkach we Francji, które się powtarzają średnio co dekadę, byliśmy świeżo po zamieszkach we Francji, gdzieś tam we wczesnych latach dwutysięcznych, i wielu z nas w środowisku wówczas prawicowym, narodowym, odebrało te zamieszki, te płonące przedmieścia jako taki zwiastun nowych czasów.
Część osób uważała, jak to zwykle ludzie lubią uważać, że po prostu nastąpi jakieś zawalenie porządku społecznego. Niektórzy czytali Raspaila “Obóz świętych” itd., że po prostu załamie się porządek społeczny i tam zostanie ustanowiony jakiś kalifat czy coś takiego. Moja prognoza była bardziej złożona. Wtedy, mniej więcej 20 lat temu, sformułowałem taką diagnozę, że tam się porządek społeczny absolutnie nie zawali, tylko warunki ich życia będą się coraz bardziej przybliżać do warunków życia bliskowschodnich. Takich, jak są np. w Izraelu. To znaczy, że oni będą żyć w społeczeństwie demokratycznym, rozwiniętym gospodarczo, a jednocześnie natężenie aktów kryminalnych czy aktów terroru będzie coraz większe. Po prostu oni się stopniowo przyzwyczają do życia w obniżonym poczuciu bezpieczeństwa.
I przez ostatnie 20 lat dokładnie to nastąpiło, tzn. przeciętny Francuz, im większe miasto, tym bardziej zaadaptował się do życia w obniżonym poczuciu bezpieczeństwa. Czyli oni po prostu zostali przez przybyszów “wytresowani”, że jeżeli jedziesz metrem, musisz mieć zegarek zdjęty z ręki i schowany w kieszeni. Że nie wyciągasz telefonu w autobusie ani w metrze, ani nie zostawiasz telefonu na stoliku kawiarnianym przy ulicy. Że, jeżeli jesteś atrakcyjną kobietą, to ubierasz się w sposób ukrywający twoją atrakcyjność, jeśli chcesz wyjść w pojedynkę na ulicę. Że nie wracasz wieczorem albo się rozglądasz. Jak to napisała jedna z młodych Francuzek, że zanim wejdziesz do bramy swojej kamienicy, patrzysz w lewo, patrzysz w prawo, czy ktoś za tobą nie idzie. Czyli, krótko mówiąc, zachowujesz się permanentnie jak człowiek śledzony. Nie stajesz za blisko krawędzi peronu, bo ktoś cię może zepchnąć pod nadjeżdżające metro. Zanim zejdziesz na schody do metra, oglądasz się za siebie, bo po prostu ktoś może cię z tych schodów zepchnąć ot tak, dla zabawy! Że jeżeli jesteś młodym francuskim chłopakiem i chodzisz do szkoły, i nie jest to szkoła francuska, tylko już bardziej islamska, no to po prostu szukasz sobie ochrony u tych, którzy w tej szkole dominują, albo po prostu będziesz w jakiś sposób znieważany czy bity. I tak dalej, i tak dalej, i tak dalej.
Oni już do tego zostali przyzwyczajeni. Ten sam proces następuje w Niemczech. Byłem ostatnio w Niemczech, rozmawiałem z młodymi Polakami. Wśród nich funkcjonuje podział, taki potoczny, jeżeli chodzi o szkoły niemieckie, że jest podział na szkoły niemieckie i szkoły islamskie. Chodzi o to, kto dominuje. I to są dwa różne kody zachowań. Inaczej się młodzież zachowuje w szkołach niemieckich, inaczej w szkołach islamskich.
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
Skomentuj