Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka oraz rzecznik prasowej Konfederacji Ewy Zajączkowskiej-Hernik, 10 kwietnia 2024 r.
Krzysztof Bosak:
– Dziś chcemy się odnieść do kwestii prac Unii Europejskiej nad nowymi przepisami dotyczącymi paktu o migracji i azylu. To dziś Parlament Europejski ma mieć w tej sprawie debatę i nad tym głosować. przypomnijmy, że chodzi o pięć rozporządzeń. O cały pakiet, który ma reformować politykę Unii Europejskiej w kierunku którego jesteśmy zdecydowanymi krytykami. Bowiem jest to kierunek w którym tzw. rozwiązywanie problemu migracyjnego ma polegać nie na uszczelnieniu granic europejskich tylko na szybszym, łatwiejszym i bardziej zinstytucjonalizowanym rozwożeniu i legalizowaniu osób, nielegalnie przekraczających granice, po całej Europie.
Jest to pomysł absurdalny. Wystarczy chwila zastanowienia nad dynamiką ruchów migracyjnych, żeby zrozumieć, że stworzenie tego rodzaju przepisów, które będą gwarantowały nielegalnym imigrantom ich dystrybucję, a następnie finansowanie ich pobytu po całej Unii Europejskiej, doprowadzi do wzmożenia presji migracyjnej na Europę. To dokładnie działania przeciwne – a więc utrudnienie legalizowania swojego pobytu, utrudnienie podróżowania nielegalnym imigrantom po Europie, utrudnienie wyboru miejsca nowego pobytu – mogą zmniejszyć presję migracyjną na Europę. (…)
Unia Europejska posuwa się do tego, że w swoim pakiecie rozporządzeń tworzy ścieżki legalizacji pobytu. Tworzy obowiązek finansowania tego pobytu przez państwa członkowskie. Tworzy tzw. zasady solidarności. Solidarności nie w ochronie granic, tylko solidarności w przekształcaniu społeczeństwa, kontynentu europejskiego w multikulturową mieszankę ludzi z różnych kontynentów. I co więcej określa granicę minimalną liczny imigrantów, która ma być przyjmowana co roku. Określa tę granice na 30 tysięcy. Co jest znamienne i interesujące nie określa granicy maksymalnej. Co w naszej ocenie niszczy wszelkie poczucie bezpieczeństwa w państwach członkowskich Unii Europejskiej, ponieważ wmanewrowujemy się w mechanizm, którego efektów, rezultatów, punktu docelowego tak naprawdę nie znamy.
Co więcej, tworzony jest mechanizm “bierz albo płać”. To znaczy te państwa, które nie będą chciały przyjąć tych imigrantów – o rozdziale będzie decydować oczywiście Komisja Europejska i sposób podejmowania tych decyzji, ich okoliczności nie są zdefiniowane w tym pakiecie rozporządzeń,to będą wszystko dyskrecjonalne decyzje podejmowane przez eurokratów – jeśli ktoś nie będzie chciał brać, będzie musiał płacić. Mowa jest o 20 tysiącach euro za osobę, więc to nie są małe środki.
To wszystko nie ma żadnych jasnych podstaw traktatowych. Przypomnijmy, że jak wchodziliśmy do Unii Europejskiej, to mówiono nam, że o polityce migracyjnej będziemy decydować samodzielnie! Jeżeli nie jestem w błędzie – bardzo proszę wszystkich zawodowych ekspertów do spraw europejskich, żeby nas poprawiali, jeżeli gdzieś tutaj w jakimś detalu się omylimy – jeżeli nie jestem w błędzie, to te rozwiązania tworzone są na podstawie przepisów traktatowych o zarządzaniu kryzysami! Ale cóż to za kryzys, który ma mieć charakter permanentny? To jest kryzys planowany! Kryzys zaplanowany na każdy rok w kwocie 30 tysięcy.
To, czego realnie potrzebuje Europa, to nie paktu o migracji i o azylu, to nie żadnych przepisów otwierających granice i tworzących system dystrybucji nielegalnych imigrantów po całej Europie, to nie ujednolicanie przepisów dotyczących azylu. To, czego potrzebuje Europa, to skutecznej ochrony granic, bo presja migracyjna z Afryki i z Azji nie zmniejszy się. Ona się może tylko zwiększać z różnych powodów: destabilizacji, konfliktów, presji na życie w większym dobrobycie, który mamy w Unii Europejskiej względem Afryki czy Azji. I te strukturalne przyczyny migracji nie zmienią się, one nie znikną, co powoduje, że musimy chronić granice europejskie po to, żeby zachować swój europejski model życia, swoje instytucje społeczne, swój porządek, swoje prawo, swoje obyczaje, też swój charakter narodowy naszych państw. Jeżeli jakieś państwo chce do swojego społeczeństwa przyjąć pewną pulę migrantów, powinna być to decyzja wyłączna, autonomiczna każdego państwa członkowskiego.
Tym samym podkreślam to jeszcze raz, Konfederacja jest twardym, zdecydowanym przeciwnikiem jakichkolwiek ogólnounijnych przepisów o migracji i azylu.
Ewa Zajączkowska-Hernik:
– Unia Europejska popadła w jakąś ciężką schizofrenię pozwalając na przemyt ludzi i godząc się na to, żeby mafie zajmujące się handlem ludźmi rozrastały się w Unii Europejskiej na szeroką skalę.
To Unia Europejska chwali się, że w 2022 roku do Europy dotarło “zaledwie” 330 tys. nielegalnych imigrantów. A w okresie od stycznia do września 2023 roku dotarło ponad 280 tys. nielegalnych imigrantów.
Unia Europejska zamiast zamknąć swoje granice, zamiast deportować tych ludzi tam skąd przybyli próbuje ich wcisnąć nam na siłę za pomocną jednego z mechanizmów zawartych w pakcie o migracji i azylu na zasadzie: Bierz albo płać.
Jestem kobietą i jestem mamą małej dziewczynki o bezpieczeństwo której po prostu się boję. Bo tam, w tych państwach w których pojawił się problem z nielegalną imigracją, w których doszło do zalewu nielegalnymi imigrantami to właśnie kobiety i małe dziewczynki są narażone na gwałty, na napaści, na rabunki. To właśnie kobiety i małe dziewczynki padają najczęściej ofiarami tych nielegalnych imigrantów. (…)
Komentarze (3)