Dziś ponad 580 protestów w całej Polsce przeciwko wyniszczającej rolnictwo polityce klimatycznej UE i zalewaniu Polski produktami rolno-spożywczymi z Ukrainy!
Konfederacja z całą mocą wspiera protestujących rolników, którzy stają w obronie bezpieczeństwa żywnościowego Polaków!
Jeszcze miesiąc temu ogólnopolski strajk obejmował ponad 250 miejsc w Polsce, teraz jest ich ponad 580!
Władza w Polsce w pierwszej kolejności ma dbać o interes Polaków i polskich gospodarzy, a nie zagranicznych agroholdingów pod przykrywką ,,empatii wobec napadniętych sąsiadów”.
Nie ma naszej zgody na traktowanie polskiego rolnictwa jako opcję przez władze w Polsce i w UE. Użyjemy wszelkich dostępnych narzędzi, by wymusić na rządzących działania na rzecz zapewnienia Polakom bezpieczeństwa żywnościowego, a rolnikom spokojnej pracy na równych zasadach w sprawiedliwych warunkach.
Konfederacja stoi u boku polskich rolników, wspierając ich postulaty i domagając się uczciwych rozwiązań! Dbajmy o polskie rolnictwo, polską żywność i dobro konsumentów!
Konferencja prasowa posłów Grzegorza Brauna i Witolda Tumanowicza, 20 marca 2024 r.
Grzegorz Braun: – Precz z Zielonym Ładem. Stop ukrainizacji Polski. Dość niekontrolowanego napływu towaru niekontrolowanej jakości do Polski. Niech żyje Polska! Niech żyje polskie rolnictwo, polscy gospodarze, którzy w tych godzinach walczą,. nie o swoje, walczą o nasze. Walczą o Polskę! Bo bez suwerenności żywnościowej nie będzie żadnej suwerenności. Nie będzie po prostu niepodległego Państwa Polskiego. (…) Dziękujemy bardzo polskim rolnikom. I jesteśmy z nimi. (…)
Natomiast czerwona kartka dla włodarzy tych miast, którzy najbezczelniej stając po stronie eurokomuny zwalczają polskich rolników. Straszą ich, blokują protesty. I mamy tutaj taką czarną, a może czerwoną listę, a może czarno-czerwoną banderowską listę.
Otwiera ją Jacek Sutryk. Już w tej chwili niesławnej pamięci prezydent Wrocławia, który, gdyby rzeczywiście chciał stosować prawo tak jak je w tej chwili interpretuje, no to już dawno zakazywałby parad sodomitów jako sprowadzających powszechne niebezpieczeństwo na mieszkańców. Ale oto dziś zakazuje protestów rolniczych. Pan Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. Hańba panu, panie Bruski! I Krzysztof Żuk z Lublina. To są wszystko PO-wscy lub około PO-wscy prezydenci. (…) Podejmując takie decyzje wyraźnie deklarujecie się nie jako Polacy, ale jako – lojalni wobec Zielonego Ładu i rady komisarzy ludowych eurokołchozowych – lojalni eurokołchoźnicy. (…)
Witold Tumanowicz: – Dość Europejskiego Czerwonego Ładu, dla niepoznaki nazywany Zielonym!
Rząd Prawa i Sprawiedliwości zgadzał się praktycznie na wszystkie jego zapisy. Zgadzał się na Fit For 55, zgadzał się na szaleńczą dekarbonizację. To jest cała polityka, która uderza w portfele Polaków, uderza w polską gospodarkę. I nie zmyje tego to, że jacyś europosłowie Prawa i Sprawiedliwości głosowali w europarlamencie przeciw tym zapisom. Nie mają tam absolutnie żadnego głosu. Głos, który był głosem kluczowym, to był głos pana premiera, który zgadzał się na wszystko, wszystko przyklepywał. Przyklepywał kamienie milowe. Przyklepywał tą szaleńczą dekarbonizację. Oni teraz będą mówili, że byli przeciw. Nie! Nie byli przeciw.
Natomiast obecnie rządzą uśmiechnięci od Donalda Tuska. Ci postanowili jeszcze bardziej przyspieszyć. Bo już mowa jest o redukcji na poziomie 90% emisji CO2. Mowa jest o kolejnych szaleńczych projektach certyfikowania budynków. To rzeczy które będzie wprowadzać ten rząd.
I także przeciwko tym aspektom protestują dzisiaj rolnicy. (…) I naprawdę, rząd Donalda Tuska nie rozwiąże tego problemu uciszając i pacyfikując protesty rolnicze. Dlatego, że to nie jest przyczyna problemów. To jest skutek. Skutek tej polityki, którą prowadzą. Skutek tej polityki, która prowadzi do ubożenia Polaków, którzy już odczuwają to w swoich kieszeniach. (…)
Nie ma zgody Konfederacji, aby rolników prześladować na ulicy, wysyłając policyjnych prowokatorów. Nie ma naszej zgody na to, aby ograniczać wolność pokojowych zgromadzeń w tym zakresie. (…)
– Kiedy mieliśmy kolejny już w Warszawie protest pod Sejmem, pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, to tego samego dnia, dostaliśmy zapowiedź komisarza Janusza Wojciechowskiego, że generalnie Europejski Zielony Ład trafi do kosza! Po czym, trzy godziny później wychodzi rzecznik Komisji Europejskiej i mówi, że to jest prywatne stanowisko pana komisarza… Więc nic się nie zmieniło!
Są dwie zapowiedzi Komisji Europejskiej, jeśli chodzi o Europejski Zielony Ład: Po pierwsze wycofanie projektu rozporządzenia dotyczącego ograniczenia stosowania środków ochrony roślin. I faktycznie Komisja Europejska wycofała ten projekt rozporządzenia – on jeszcze nie był przyjęty, nie był przegłosowany, natomiast został już wycofany z procesu legislacyjnego. A drugi element to jest to słynne i znane ugorowanie. Komisja Europejska zawiesiła na rok ugorowanie. Ale pod warunkiem oczywiście, że muszą być tam uprawiane rośliny bobowate, międzyplony, rośliny wiążące azot, i nie wolno tam stosować środków ochrony roślin.
Z tych wszystkich wypowiedzi, a zwłaszcza po szczycie rolnym, kiedy wiceminister powiedział, że będą walczyć na poziomie Unii Europejskiej, żeby się wycofać z tego ugorowania, to odnoszę wrażenie, że za bardzo resort i kierownictwo resortu rolnictwa nie wie, jaki jest stan prawny, jeśli chodzi o ugorowanie. Domyślam się, że pewnie Polska nie notyfikowała żadnej zmiany w ramach ugorowania do Komisji Europejskiej.
To, co jest warte odnotowania, to, że chyba właśnie w Polsce trwają najdłużej protesty rolników. Zaczęliśmy te protesty w Polsce 24 stycznia. Mamy połowę marca i okazuje się, że nie ma żadnej realizacji żadnego z postulatów. Żadnej!
UE to 10% światowej emisji. Zejście do zera nie zmieni faktu, że pozostałe 50, 70, czy nawet 90% po prostu NIE MA zamiaru zabijać swojego przemysłu dla klimatycznej religii. Czy możemy użyć podstawowej matematyki i zauważyć, że… pic.twitter.com/3dp9wurAAp
Rząd jako jedyny ma teraz narzędzia, żeby jakkolwiek próbować te problemy w polskim rolnictwie rozwiązywać. Proponowałam proste rozwiązania, tzn. wprowadzenie rozporządzenia zakazującego import artykułów rolno-spożywczych z Ukrainy. Ja wiem, że to jest niezgodne z prawem Unii Europejskiej. Wiem, że jest wspólna polityka handlowa, która jest wyłączną kompetencją Unii Europejskiej. Ale wiem też, że ukraińskie towary zalewają polski rynek i wiem też, że Komisja Europejska nie będzie wszczynać procedury naruszeniowej przeciwko Polsce! Bo nie wszczęła jej od 15 września i nie zrobi tego do wyborów do Parlamentu Europejskiego! Więc są narzędzia ku temu, żeby takie rozwiązanie wprowadzać.
Cała rozmowa z Anną Bryłką na kanale Goniec na YouTube
Próby rozbicia protestu przez rząd Tuska, policyjne prowokacje, pałowanie i gazowanie rolników oraz wspierających ich posłów Konfederacji przyniosły skutek dokładnie odwrotny do zamierzonego przez władzę – już 81% Polaków popiera protesty rolników, a 85% uważa, że należy zatrzymać napływ towarów z Ukrainy!
Z całą mocą wspierajmy polskich rolników, którzy walczą o przyszłość polskiej wsi i bezpieczeństwa żywnościowego wszystkich Polaków! Konfederacja na miejscu wspiera rolników!
• NIE dla EUROPEJSKIEGO ZIELONEGO ŁADU i całej antygospodarczej polityki klimatycznej UE!
• NIE dla zalewania Polski UKRAIŃSKIMI produktami rolno-spożywczymi!
• TAK dla POLSKIEGO rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego Polaków!
Donald Tusk na X pochwalił się co rzekomo miał załatwić dla rolników. Tusk napisał, że “ugorowanie nie będzie obowiązkowe i to już od tego roku” i że to “jest wynik moich rozmów z szefową Komisji”.
Do tych słów Donalda Tuska odniosła się Anna Bryłka: Panie Premierze, te decyzje nie są żadną nowością! Z ugorowania w obecnym kształcie Komisja Europejska wycofała się już ponad miesiąc temu.
I zadała Premierowi kilka pytań: Co oznacza, że ugorowanie nie będzie obowiązkowe? Zostanie jako ekoschemat, wypadnie z warunkowości, czy nie będzie dotyczyło gospodarstw poniżej 10 ha? Czego w takim razie dotyczyły rozmowy szefową KE?
Panie Premierze @donaldtusk te decyzje nie są żadną nowością! Z ugorowania w obecnym kształcie KE wycofała się już ponad miesiąc temu. Co oznacza, że ugorowanie nie będzie obowiązkowe? Zostanie jako ekoschemat, wypadnie z warunkowości, czy nie będzie dotyczyło gospodarstw poniżej… https://t.co/C8U9njC7nPpic.twitter.com/Xv5PJOUVh1
Europejski Zielony Ład jest kwintesencją szkodliwego działania fanatyzmu ekologicznego, który zniszczy – jeśli będzie procedowany, wdrażany – rolnictwo w Europie i doprowadzi do zubożenia nas wszystkich!
Dlatego rolnicy w całej Europie protestują przeciwko niemu, pokazując szkodliwość! Np. ugorowanie zostało odsunięte tylko o rok. A za rok będzie wdrażane z całą mocą, jeśli nie zostanie jakkolwiek zablokowane.
🗑️ Europejski Zielony Ład jest kwintesencją szkodliwego działania fanatyzmu ekologicznego, który zniszczy – jeśli będzie procedowany, wdrażany, rolnictwo w Europie i doprowadzi do zubożenia nas wszystkich‼️
• I rolnicy to wiedzą, rolnicy przeciwko temu protestują. Bo dlaczego oni mają takie wygórowane normy spełniać w momencie, kiedy Unia Europejska wpuszcza płody rolne z Ukrainy. Albo chce podpisać umowy z Mercosur. Co doprowadzi do tego, że będą dużo tańsze płody rolne, czy po prostu środki spożywcze z zagranicy sprowadzone.
Poseł Krzysztof Mulawa na serwisie X skomentował swoją rozmowę w Telewizji Republika w której obok niego udział wzięli poseł Janusz Kowalski (SuwPol) i europoseł Dominik Tarczyński (PiS).
Krzysztof Mulawa: Człowiek czasem się dziwi jak można kłamać w żywe oczy i AŻ tak manipulować widzem. Współczuje wyborcom PISu nałogowo oglądającym Republikę, że są poddawani takim manipulacjom jak dzisiaj Pan Europoseł Tarczyński.
Człowiek czasem się dziwi jak można kłamać w żywe oczy i AŻ tak manipulować widzem. Współczuje wyborcom PISu nałogowo oglądającym Republikę, że są poddawani takim manipulacjom jak dzisiaj Pan Europoseł Tarczyński😔
Rozmawiałem właśnie w z Dominikiem Tarczyńskim, który klasycznie uciekł do przodu i kłamał ponieważ w 2022 roku zdradził polskiego rolnika zgadzając się na PEŁNE OTWARCIE GRANICY NA WSZYSTKIE PRODUKTY z Ukrainy.
Tusk to opcja niemiecko-brukselska, a PIS klasyczny fałszywy przyjaciel z nożem w Twoich plecach. Ps. Wiem, że Republika nie odpowiadała to, co powiedzą goście.
Cała rozmowa z udziałem posła Krzysztofa Mulawy na kanale YouTube Telewizji Republika
Konfederacja wśród rolników jest wiarygodna, nie dlatego, że teraz stanęła po ich stronie w trakcie protestów rolniczych, ale dlatego, że stoi po ich stronie od zawsze. Zarówno za rządów PiS i Suwerennej Polski, jak i teraz za rządów Koalicji Obywatelskiej, PSL, Polski 2050 i Lewicy.
To uwiera bardzo mocno polityków PiS i Suwerennej Polski, którzy nie mogąc znaleźć uznania wśród protestujących rolników próbują się odgryzać w mediach społecznościowych. W taki stan poddenerwowania popadł poseł SuwPolu Janusz Kowalski, który postanowił na X odreagować swoją polityczną frustrację, dostał więc odpowiedź strony działacza Konfederacji Tomasza Buczka.
Tomasz Buczek na serwisie X: Posła Janusza Kowalskiego ewidentnie boli, że wśród rolników odbiór działań Konfederacji i jej posłów i działaczy jest bardzo dobry. Nasza wiarygodność spowodowana naszymi działaniami za rządów PiS i dziś za rządów PO PSL i 3D bardzo uwiera PiS i Suwerenną Polskę. Ojej.
Protest Rolników po spotkaniu z Premierem Donaldem Tuskiem: – zakazu importu towarów rolnych z Ukrainy nie będzie; – sprowadzenie kryzysu tylko do sytuacji na rynku zbóż, a co z pozostałymi towarami, które zalewają polski rynek? – zobowiązanie do negocjacji z Komisją Europejską ws. EZŁ – jeśli to ma być takie oszustwo jak przy zawieszeniu ugorowania to… szkoda na to czasu.
Wiele rozwiązań można wprowadzić krajowymi rozporządzeniami, w obecnej kryzysowej sytuacji w polskim rolnictwie, rząd nie powinien czekać na zgodę Komisji! Gdyby była wola polityczna ze strony Unii Europejskiej to już teraz byłoby kilka kroków wstecz, ale zamiast tego mamy kolejne głosowania zatwierdzające akty prawne z pakietu Fit For 55 jak np. przyjęty przez Parlament Europejski w zeszłym tygodniu.
#ProtestRolników🇵🇱 po spotkaniu z Premierem @donaldtusk: – zakazu importu towarów rolnych z Ukrainy nie będzie; – sprowadzenie kryzysu tylko do sytuacji na rynku zbóż co z pozostałymi towarami, które zalewają polski rynek? – zobowiązanie do negocjacji z Komisją Europejską ws.… pic.twitter.com/Pyvg9EVAfg
Interwencja poselska posłów Witolda Tumanowicza i Grzegorza Płaczka w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, 7 marca 2024 r. Konferencja prasowa pod siedzibą MSWiA.
Witold Tumanowicz: – Dzisiaj jesteśmy z interwencją poselską w siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w związku ze skandalicznymi wydarzeniami spod Sejmu z 6 marca. Policja użyła gazu oraz środków przymusu bezpośredniego na spokojny tłum. Na spokojnych protestujących rolników, którzy walczą o swój byt i swoich rodzin. Którzy są tłamszeni regulacjami unijnymi, tłamszeni nieuczciwą konkurencją zza wschodniej granicy. To wszystko jest pokłosiem polityki zarówno ośmiu lat rządów Prawa i Sprawiedliwości, jak też i obecnego rządu, który nic w tej sprawie nie robi. Jak widać, tak naprawdę tylko mami rolników i chce odwrócić uwagę od istoty problemu.
Jesteśmy dzisiaj z interwencją, żeby dowiedzieć się, kto odpowiada za te skandaliczne zachowania policji. Mamy przecież nagrania, w których to policja rzuca… kostkę brukową w tłum. Jest to niedopuszczalna sytuacja, która z naszej perspektywy nosi znamiona po prostu zwykłej prowokacji policyjnej. Takie obrazki widzieliśmy już przy okazji pierwszych Marszów Niepodległości. Zresztą dokładnie ten sam rząd napuszczał na patriotów policję, pałki, gaz. To wszystko obserwowaliśmy. Jak widać minister Kierwiński wziął korepetycje od ministra Sienkiewicza i chyba używa dokładnie tej samej taktyki, którą znamy właśnie z tych lat, w których Marsze Niepodległości były atakowane przez policję.
Grzegorz Płaczek: – Wielu posłów wczoraj z mównicy sejmowej mówiło, że winnych należy rozliczyć. Zarówno tych, którzy byli po jednej, jak i po drugiej stronie protestującej. W związku z tym nie czekamy dłużej. Składamy dzisiaj interwencję korzystając z przysługującego nam prawa w oparciu o ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Żądamy wydania dokumentacji oraz wskazania: • Kto odpowiadał za zabezpieczenie terenu pod Sejmem RP w dniu zgromadzenia? • Kto i dlaczego wydał rozkazy użycia środków przymusu bezpośredniego wobec protestujących? • Kto, dlaczego i w jakim trybie rozwiązał zgromadzenie? • Dlaczego została przyjęta przez policję taktyka eskalacji wobec protestujących? • Dlaczego użyto środków przymusu bezpośredniego wobec posłów na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej? • Czy i jakie konsekwencje służbowe poniosą osoby odpowiedzialne za działania wobec protestujących rolników? • Dlaczego funkcjonariusze policji rzucali różnymi przedmiotami przypominającymi petardy i kamienie w protestujących, co ujawniły liczne nagrania z zajścia i wreszcie w jakim celu i na podstawie czyjego rozkazu Policja wkroczyła w grupę protestujących rolników? Żądamy odpowiedzi na piśmie.
Przez Polskę przetacza się największy od wielu lat Protest Rolników i już wszyscy wiedzą, że Europejski Zielony Ład to droga do likwidacji rolnictwa oraz uzależnienia nas od dostaw żywności spoza UE. Co robi marszałek Hołownia? Ogłasza, że Zielony Ład “nie jest zły” i Trzecia Droga będzie go bronić.
Jeśli pan marszałek szukał sposobu jak pokazać rolnikom i wszystkim Polakom, że ma w głębokim poważaniu interes Polski, to trafił w punkt – strzał prosto w kolano, który pokazuje prawdziwą twarz tej niby trzeciej drogi. A jego koledzy z PSL to tacy sami zdrajcy polskiej wsi jak PiS.
Nasze stanowisko jest jasne od lat – Zielony Ład i wszystkie te klimatyczny wariactwa dewastujące gospodarkę należy ODRZUCIĆ!
Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka i posła Bartłomieja Pejo, 7 marca 2024 r.
Krzysztof Bosak: – Zaczynamy dzień od odniesienia się do skandalicznych wydarzeń do których doszło wczoraj przed Sejmem. Przez większą część dnia mieliśmy spokojne protesty rolników. Natomiast, jak widać, to nie wystarczało. Było zapotrzebowanie na zadymę. I ta zadyma została wczoraj przed Sejmem przeprowadzona.
Nasi posłowie obserwowali sytuację z bliska, naocznie. Uczestniczyli w uspokajaniu sytuacji. Niestety, uspokajać trzeba było w dużej mierze funkcjonariuszy policji. Nasi posłowie wczoraj weszli pomiędzy kordony policji a protestujących. Niektórzy z naszych posłów wczoraj zostali poszkodowani. Wydaje się, że intencjonalnie przez policję. Jeden z posłów, poseł Wilk był uderzany. Z kolei poseł Mentzen został opryskany gazem przez policję prosto w twarz. Inni posłowie również zostali potraktowani gazem będąc całkowicie spokojnymi i komunikując, że są posłami. I próbując przeciwdziałać eskalacji wczorajszych starć przed Sejmem.
To jest sytuacja skandaliczna. Wszystko wskazuje na to, widzimy mnóstwo nagrań w internecie dokumentujących, że ta przemoc, która wczoraj miała miejsce, że było to sprowokowane celowo. Stara, doskonale nam znana z Marszów Niepodległości technika prowokowania zamieszek, polegająca na wydaniu rozkazów zwartym oddziałom funkcjonariuszy prewencji, żeby tarczami spychali stojących ludzi. A jeżeli oni się nie dają spychać opryskiwać ich gazem i używać pałek. To są oczywiste nadużycia środków przymusu bezpośredniego.(…)
Wiemy, że często zatrzymani są przypadkowi. Ci, którzy są spokojni, nie cofają się przed policją, uważają, że nic im nie grozi. W tym momencie policja kilka osób wyrywa, nabija statystykę zatrzymań.
Winę za to ponosi dowództwo i polityczny nadzór. Dlatego domagamy się dymisji ministra Kierwińskiego.
Sprawę naszych posłów, których policja naruszyła nietykalność, a także zagroziła ich zdrowiu, będziemy wyjaśniać. Będziemy interweniować u marszałka Sejmu, żeby był w pełni poinformowany co się wczoraj stało. Dzisiaj będziemy interweniować w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. I oczywiście będziemy żądać ustalenia i ukarania funkcjonariuszy, którzy odpowiadają za te nadużycia. (…)
W pełni się solidaryzujemy wszyscy z protestami rolników, udzielamy im pełnego poparcia. I domagamy się dymisji nie tylko ministra Kierwińskiego, ale także kierownictwa Ministerstwa Rolnictwa. W szczególności ministra Kołodziejczaka! Oni zawiedli polskich rolników. Oni prowadzą działania pozorowane. Oni uczestniczą w tym, co robi w tej chwili premier Donald Tusk, to znaczy w grze na czas. Próbie przeczekania protestów, rozwodnienia tematu przez opowieści o jakichś embargach nakładanych na Rosję czy Białoruś. Postulat protestujących to jest embargo, ale rozszerzenie na Ukrainę! I my projekt tego rozporządzenia rozszerzającego embargo na produkty z Ukrainy przygotowaliśmy.
Oni też wprowadzają w błąd, jeżeli chodzi o sytuację w Brukseli. Dziś miało tutaj być wystąpienie komisarza Wojciechowskiego. Już zostało odwołane, jednak go nie będzie. Słyszymy sprzeczne założenia. A to, że Zielony Ład będzie, że go nie będzie. Oni wszyscy to popierali, oni za tym głosowali w Parlamencie Europejskim, w Komisji Europejskiej. Są w tych samych partiach, które to wszystko promują. Nie można im ufać i nie można przerywać protestów rolniczych!
Chciałbym swoje wystąpienie zakończyć apelem do rolników i do obywateli. Do obywateli: wspierajmy rolników w tych protestach. To jest nasza wspólna sprawa. Bezpieczeństwo żywnościowe, przetrwanie polskiego rolnictwa, przetrwanie polskiego sektora żywnościowego, eksportu żywności i przetrwanie całej polskiej gospodarki. To jest nasza sprawa, naszej niepodległości, naszej suwerenności! Do rolników: nie poddawajcie się. Znamy te prowokacje, znamy te sztuczki. Wiemy, jak to działa. Wiemy, jak to wygląda. Nie poddawajcie się. W innych państwach europejskich, w których obywatele, rolnicy coś wywalczyli, te protesty musiały trwać długo. My was będziemy wspierać. Potrzebujemy partnerów na poziomie społecznym, którzy twardo walczą o swoje prawa. Ta walka wczoraj się dopiero na dobre zaczęła i musimy być zdeterminowani, żeby zmusić rząd i w Brukseli, i w Warszawie, do ustępstw.
Bartłomiej Pejo: – Rozmawiałem z rolnikami. Byłem wręcz oprowadzany pod Sejmem po proteście w różne miejsca przez rolników przede wszystkim z Płońska. Grupa rolników, która jasno mówi, że jest oburzona na zachowanie obecnego rządu. Oburzona na zachowanie pana ministra Kołodziejczaka, który jak uważają “sprzedał się za stołki”. Taka jest prawda. Minister Kołodziejczak nie wychodzi do rolników tylko jest tzw. wystawionym chłopcem do bicia przez pana premiera Donalda Tuska, który próbuje rozmawiać, ale z tych rozmów nic nie wychodzi.
To nie kto inny jak rząd Donalda Tuska, z Donaldem Tuskiem na czele, wycofali skargę do TSUE, więc nie stawili się za interesem polskich rolników i polskich obywateli. Bo trzeba to jasno podkreślić, że protest nie dotyczy interesu polskich rolników, ale nas wszystkich. Kilkudziesięciu milionów ludzi, których dotknie skutek polityki, ideologii klimatycznej Unii Europejskiej.
Rolnicy mówią jasno: Stop dla Zielonego Ładu. A jak odpowiada pan premier Donald Tusk? Mówi, że nie będzie popierał wyrzucenia Zielonego Ładu. (…)
Wczoraj nie tylko poszkodowani zostali posłowie. Przede wszystkim poszkodowani zostali polscy rolnicy, polscy myśliwi, polscy leśnicy, którzy dostawali pałami po głowach, po ciele. Zostali poturbowani przez Polską Policję. Polska Policja karygodnie zachowała się wczoraj. I nie ma odpowiedniej reakcji ze strony ministra Kierwińskiego, który wczoraj uśmiechał się w ławach ministerialnych i nawet nie raczył wyjść i zobaczyć jak wygląda sytuacja przed polskim Sejmem. To jest karygodne zachowanie.
Żądamy dymisji ministra Kierwińskiego, również ministra Kołodziejczaka. I wszystkich osób odpowiedzialnych za wczorajsze, niedopuszczalne zachowanie Polskiej Policji. (…)
Media sprzyjające obecnej władzy mogą sobie opowiadać alternatywną rzeczywistość co do wczorajszych protestów rolniczych. Ale posłowie Konfederacji byli na pokojowej manifestacji rolników i sami, na własne oczy widzieli nieuzasadnione ataki funkcjonariuszy policji podległej ministrowi Kierwińskiemu. Sami również byli ofiarami tych ataków. Jak stwierdził na konferencji prasowej Witold Tumanowicz “immunitet nie chroni przed gazem”.
Potwierdzam. Poniższy filmik nagrałem chwilę przed tym jak policja ruszyła ofensywnie w naszą stronę. Staliśmy jak widać spokojnie. To była próba eskalacji konfliktu z użyciem siły. https://t.co/vmPnVSlaUapic.twitter.com/LWmLyUhCNK
Wszyscy obecni pod Sejmem posłowie Konfederacji nawąchali się gazu, ale dwóch z nich, szczególnie zostało poszkodowanych. Drugim posłem który ucierpiał był poseł Ryszard Wilk.
Posłowie Konfederacji interweniowali pod Sejmem wchodząc między policję a uczestników manifestacji. A jak wyglądały niektóre zatrzymania uczestników rolniczego protestu w Warszawie można zobaczyć na filmach które od wczoraj chodzą po mediach społecznościowych. Funkcjonariusze zawijający spokojnych manifestantów, rzucający ich na glebę, duszących kolanami leżące ofiary…
Nie mieliśmy zamiaru robić afery ale skoro tak ma wyglądać ta "uśmiechnięta Polska" to my nie damy sobie w kaszę napluć. pic.twitter.com/0PotnEVyLK
Krótkie podsumowania działań wobec rolników ze strony “uśmiechniętej Polski” padły z mównicy sejmowej. Poseł Witold Tumanowicz, były Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, w swoim krótkim przemówieniu przypomniał, że zastosowane metody działania wobec rolników to dokładnie te same metody jakie stosowała policja za poprzednich rządów Platformy i PSL-u: – Dyskutujemy nad informacją o działalności Trybunału Konstytucyjnego, ale nie da się tego omawiać bez analizy aktualnych wydarzeń. Miała być demokracja, praworządność i powaga Parlamentu. Jest zarządzanie uchwałami, pogłębianie chaosu prawnego i wrzucanie druków pisanych na kolanie tuż przed posiedzeniem. Dla walczących o byt swoich rodzin rolników macie gaz i pałki! Ale o tym jeszcze będziemy dyskutować w debacie nad odwołaniem ministra Kierwińskiego, który widać odebrał korepetycje z prowokacyjnych taktyk policyjnych od ministra Sienkiewicza z czasów pierwszych Marszów Niepodległości. (…)
Poseł @WTumanowicz: Dyskutujemy nad informacją o działalności Trybunału Konstytucyjnego, ale nie da się tego omawiać bez analizy aktualnych wydarzeń. Miała być demokracja, praworządność i powaga Parlamentu. Jest zarządzanie uchwałami, pogłębianie chaosu prawnego i wrzucanie… pic.twitter.com/0G2ZMHINXA
Również Sławomir Mentzen w swoim wystąpieniu nawiązał do tego co policja i policyjni prowokatorzy wyczyniali za poprzednich rządów Tuska na Marszach Niepodległości: – Przypomina mi to najgorsze czasy poprzednich rządów Platformy Obywatelskiej, kiedy policyjni prowokatorzy rozbijali Marsz Niepodległości. Bili niewinnych ludzi. Jeżeli tak ma wyglądać praworządność, tak ma wyglądać uśmiechnięta Polska, jak wy tak zaczynacie to nie chcę wiedzieć co tu się będzie działo za kilka lat. Mam dosyć uśmiechniętej Polski! Wolę już żeby parlamentarzyści płakali nad Konstytucją, niż od gazu pieprzowego psikniętego im prosto w oczy!
Poseł @SlawomirMentzen nie zostawia suchej nitki na uśmiechniętym marszałku Hołowni!
Mam dosyć uśmiechniętej Polski! Wolę już żeby Parlamentarzyści płakali nad Konstytucją, niż od gazu pieprzowego psikniętego im prosto w oczy! #ProtestRolnikówpic.twitter.com/FeEc1UFjXz
Na interwencjach pod Sejmem oraz wystąpieniach posłów Konfederacji w Sejmie się nie skończyło. Posłowie Konfederacji interweniowali również ws. osób zatrzymanych w miejscach do których te osoby zostały zawiezione. Niektóre z tych osób po poselskiej interwencji zostały zwolnione.
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
RozwińZwiń komentarze (1)