„Pana wyborczynie i wyborcy nie są zadowolone...”  - Konfederacja

„Pana wyborczynie i wyborcy nie są zadowolone…” 

Przejaw hipokryzji czy zwykła próba tresury na sali sejmowej? Ci, którzy przez kilka lat jechali na haśle ukrytym za 8. gwiazdkami, którzy na wulgaryzmach oparli swój przekaz skierowany do wyborców, martwią się, że ktoś z mównicy sejmowej mówi o “świniach oderwanych od koryta”.

Poseł Konrad Berkowicz w swojej krótkiej wypowiedzi zwrócił uwagę na trzy ważne kwestie:
– Całkiem miło słyszeć kwik świń odrywanych od rządowego koryta, ale już w oddali słyszę też pomlaskiwania tych nowych, co się do niego pchają. I co więcej, w Polsce mamy sytuację, gdzie dwa obozy walczą o to, kto będzie dzierżył narzędzie do rządowej propagandy.
A tymczasem Donald Tusk w Brukseli właśnie sprzedaje kolejne połacie Polski. Sprzedaje, bo właśnie zgodził się na trzy nowe unijne podatki, a mógł to jednoosobowo zablokować. Miał prawo weta.
I sprzedaje, bo przyklasnął pakietowi migracyjnemu, który zobowiązuje nas do przyjęcia nielegalnych imigrantów, którzy wdarli się do innych państw, albo do zapłacenia ogromnych pieniędzy!
To jest kontynuacja waszej [PiS-u] polityki, bo premier Morawiecki kłamał w czasie kampanii, że 6 października to zawetował. Nie mógł tego zrobić, bo to był nieformalny szczyt. Kłamaliście i teraz macie kontynuację.

Po zakończeniu wystąpienia wicemarszałek Wielichowska z Platformy Obywatelskiej skomentowała wystąpienie posła Konfederacji:
– Następnym razem chciałabym pana prosić, aby pan miarkował słowa na tej sali. Myślę, że pana wyborczynie i wyborcy nie są zadowoleni z używania takiego języka w Wysokiej Izbie.

Narzucanie Polsce przyjmowanie nielegalnych migrantów, nowe unijne podatki, przejmowanie mediów z pogwałceniem prawa – to nie jest ważne dla pani wicemarszałek z Platformy. To sprawy niewymagające komentarza i oburzenia. Ale już słowa o “świniach przy korycie”… O, to trzeba skomentować. I to na dodatek w sposób pełen obłudy i hipokryzji.

Komentarze (1)