Grzegorz Braun, kandydat Konfederacji na urząd prezydenta Rzeszowa, informuje, że policja przeszkadza jego komitetowi wyborczemu w prowadzeniu kampanii. W tym celu poseł Konfederacji wystosował pismo do Komendanta Miejskiego Policji w Rzeszowie, do wiadomości Komendanta Głównego Policji oraz ministrów Mariusza Kamińskiego i Jarosława Kaczyńskiego. Grzegorz Braun powołuje się na artykuł 249 Kodeksu Karnego, dotyczącego zakłócania przebiegu wyborów. – Chodzi o demokrację w Polsce.
Art. 249 Kodeksu Karnego mówi o zakłócaniu przebiegu wyborów:
Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem przeszkadza:
1) odbyciu zgromadzenia poprzedzającego głosowanie,
2) swobodnemu wykonywaniu prawa do kandydowania lub głosowania,
3) głosowaniu lub obliczaniu głosów,
4) sporządzaniu protokołów lub innych dokumentów wyborczych albo referendalnych,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Ów artykuł czyni przestępczym każde działanie, które możnaby określić jako przeszkadzanie w kampanii wyborczej. (…) Liczona już w dniach praktyka przeszkadzania w naszych wyborczych zgromadzeniach w wykonaniu funkcjonariuszy policji państwowej, których przestrzegałem z osobna, na miejscu i niezwłocznie przed popełnianiem przestępstwa. Niestety widzę, że ich przełożeni zrobili sobie z tego punkt honoru, żeby dezorganizować działania mojego sztabu, mojego komitetu. – mówił kandydat Konfederacji.
Grzegorz Braun podkreślił, że sprawa nie dotyczy jego osoby, ale niebezpiecznego procederu, który ma właśnie miejsce: Nie chodzi o tego, czy innego kandydata. Nie chodzi nawet o piękne miasto Rzeszów. Chodzi o demokrację w Polsce, bo jeżeli można przeszkadzać w zgromadzeniach poprzedzających głosowanie pod takim czy innym pretekstem dziś w jednym mieście, to co będzie jutro w innych miastach? Co będzie w kolejnych kampaniach wyborczych ogólnopolskich?
Robert Winnicki: Pamiętajmy, że po roku od kiedy zostały wprowadzone pierwsze obostrzenia, dalej mamy do czynienia z sytuacją, w której rządzący nie potrafili ich wprowadzić w zgodzie z literą prawa. Nie tylko mamy do czynienia z działaniami przeszkadzającymi w prowadzeniu kampanii wyborczej, ale również są to działania mające na celu egzekwowanie przepisów, które nie zostały wprowadzone zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem!
Jacek Wilk: Mamy sytuację, w której policja działa jawnie wbrew prawu, łamiąc konkretny przepis. Artykuł 249 KK mówi wyraźnie, że zabronione jest przeszkadzanie w czynnościach wyborczych, a jednak policja to robi jawnie i oficjalnie! Skoro wolno policji łamać prawo, to dlaczego przestępcy mają nagle tego prawa przestrzegać? Przecież to już prowadzi to rozkładu państwa w jego podstawowych kategoriach. (…) Zwracam uwagę, że tylko w czasie stanu wojennego można zakazać zgromadzeń, a takiego nie mamy. O co w tym wszystkich chodzi? Czy już zaprzęgnięto policję do walki politycznej? Żądamy wyjaśnień!
RozwińZwiń komentarze (1)