Paweł Usiądek, członek Rady Liderów Konfederacji
Rozdawnictwo trwa w najlepsze. Miliardy złotych z publicznej kasy trafiają do imigrantów, głównie z Ukrainy. Jak podaje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w 2024 roku aż 3,4 miliarda złotych z programu 800+ zostało wypłacone obcokrajowcom.
Przez minione trzy lata Ukraińcy mogli pobierać te środki nawet na dzieci, które nie mieszkały w Polsce i nie uczęszczały do żadnej szkoły. Luka prawna wydrenowała z nas olbrzymie pieniądze, których dziś brakuje w armii, opiece zdrowotnej czy systemie emerytalnym. W zeszłym roku wydaliśmy 3,4 mld na program „Rodzina 800+”, w 2023 roku było to 2,1 mld. Różnica wynika przede wszystkim z waloryzacji świadczenia.
Wydaliśmy w rok 3,4 mld zł na 800+ dla imigrantów.
— Paweł Usiądek (@PUsiadek) June 23, 2025
Rozdawnictwo trwa w najlepsze. Miliardy złotych z publicznej kasy trafiają do imigrantów, głównie z Ukrainy. Jak podaje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w 2024 roku aż 3,4 miliarda złotych z programu 800+… pic.twitter.com/vAES4kwZam
Choć ostatnio system uległ uszczelnieniu przez związanie uprawnienia do pobierania świadczenia od uczęszczania dzieci do szkoły, to wymóg ten nie dotyczy dzieci w wieku 0-6. Więc i tutaj nie wiemy, ile naprawdę dzieci przebywa w Polsce, a ilu ma tylko wyrobione PESELe pod pobór świadczenia.
Państwo polskie nie powinno działać jak bankomat dla cudzoziemców. Tylko zdecydowane ograniczenie i kontrola tych świadczeń może uchronić nas przed dalszym drenowaniem budżetu i pogłębiającą się niesprawiedliwością wobec polskich rodzin, które nie mogą liczyć na żadne specjalne przywileje we własnym kraju. Transfery socjalne są kontrowersyjne nawet dla Polaków. Tym bardziej nie ma najmniejszego powodu, dla którego Polacy mieliby fundować socjal dla imigrantów. To zwyczajne marnotrawstwo pieniędzy. Jeśli 800+ uważamy za program prodemograficzny, to tylko Polacy powinni mieć do niego dostęp!
Skomentuj