Nadchodzi rewolucja budynkowa. Zakaz zasilania węglem, gazem, olejem opałowym! - Konfederacja

Nadchodzi rewolucja budynkowa. Zakaz zasilania węglem, gazem, olejem opałowym!

Anna Bryłka, w nagraniu na kanale YT Konfederacji szczegółowo wyjaśnia na czym będzie polegała tzw. dyrektywa budynkowa – dyrektywa EPBD (Energy Performance of Buildings Directive). I w jaki sposób odbije się to na portfelach Polaków, czyli jakiego rodzaju koszty będą musieli ponieść z tytułu tej dyrektywy.

Od 2040 roku żaden budynek nie będzie mógł być zasilany węglem, gazem, olejem opałowym. Może się państwu wydawać, że to jakaś odległa perspektywa. Nie, to nie jest odległa perspektywa. Jeśli ktoś dzisiaj instaluje sobie piec na paliwo kopalne, to niech się dobrze nad tym zastanowi, bo to jest jednak długoterminowa perspektywa.

Przymusowe remonty budynków. O tym się chyba najmniej mówi, czyli ustanowienie krajowego planu renowacji budynków.
Co to oznacza? To oznacza, że generalnie, tak jak w przypadku Polski, każdy budynek będzie musiał zostać wyremontowany. Każdy budynek będzie musiał podnosić swoją “klasę efektywności energetycznej”, ponieważ dyrektywa wprowadza klasy efektywności energetycznej od A do G. To będzie więc podobnie funkcjonowało jak z systemem sprzętu AGD. O co chodzi? Chodzi o to, że budynki klasy A to są budynki zeroemisyjne. A budynki klasy G to są najbardziej emisyjne budynki. W tej ostatniej klasie, o najgorszej charakterystyce, znajdzie się 15% krajowych zasobów budowlanych. Oczywiście każda klasa będzie musiała podnosić swoją efektywność energetyczną i przechodzić do klasy wyżej.

Każdy nowy budynek będzie musiał mieć energię słoneczną. Natomiast te istniejące również będą musiały zaopatrywać się w taką energię. Sami państwo pewnie sobie zdajecie sprawę, że nie na każdym budynku jest sens instalowania takiej instalacji. Że być może dla kogoś lepszą perspektywą jest inne źródło energii niż energia ze słońca, która jest oczywiście pogodozależna. Można też ją zastąpić po prostu innym źródłem energii. To, co wprowadza też ta dyrektywa, to zeroemisyjne budynki. To jest już perspektywa dokładnie nakreślona. Zeroemisyjne budynki prywatne od 1 stycznia 2028 roku. Czyli oczywiście dokładnie nakreślony sposób budowy, sposób instalacji ogrzewania tego budynku, itd. To wszystko ma być zeroemisyjne. Czyli pompa ciepła, zeroemisyjne źródło energii, obowiązkowa fotowoltaika i wiele innych wymogów, które również będą doprecyzowane. Przypomnę tylko, że to jest dyrektywa, a dyrektywę trzeba na poziom krajowy implementować. Jest tutaj pewnego rodzaju możliwość państwa członkowskiego, żeby sobie tutaj w różny sposób te wymogi rozszerzać, zwężać, itd.

W państwa blokach mieszkalnych, które będą poddawane renowacji, będą już musiały być zainstalowane ładowarki do samochodów elektrycznych. Tak, takie koszty wspólnota mieszkaniowa będzie musiała ponieść dlatego, że jest taki wymóg. Nawet jeżeli żaden z mieszkańców tej wspólnoty mieszkaniowej nie ma auta elektrycznego!
Temu właśnie służy realizacja ambitnych celów klimatycznych Unii Europejskiej.

Dlaczego uważamy, że ten temat jest bardzo ważny? Dlatego, że koszty tych wszystkich absurdalnych w dużej mierze zapisów po prostu będziecie państwo ponosić osobiście, z własnych oszczędności. Do wielu rzeczy możecie zostać przymuszeni. Ponieważ może się okazać, że np. nieprzejście z klasy efektywności energetycznej, z klasy G do klasy F, będzie się wiązało z jakimś mandatem. Będzie się wiązało również np. z odbiorem możliwości mieszkania w tym budynku, tzn. zakazem użytkowania takiego budynku i tak dalej!
Nie wiem, jakie będą kary, ale najpewniej, żeby zrealizować te postulaty, jakieś kary, sankcje muszą zostać wprowadzone.

Komentarze (2)