Jesteśmy grupą buntowników, którzy mówią: Nie! Dość! Stop! - Konfederacja

Jesteśmy grupą buntowników, którzy mówią: Nie! Dość! Stop!

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak na Wielkiej Konwencji Samorządowej Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców w Krakowie [fragmenty].

– Łączy nas wolność, własność, sprawiedliwość. Łączy nas także patriotyzm, łączy nas uczciwość, łączy nas zdrowy rozsądek, łączy nas normalność. Łączą nas hasła także takie, pod jakimi gromadziliśmy się na Marszach Niepodległości, jak: Bóg, Honor i Ojczyzna! I łączy nas zdrowy rozsądek polegający na tym, że nie uznajemy takich haseł za faszystowskie!

Co więcej, nie zgadzamy się na to, żeby ktoś nam narzucał, co mamy myśleć, mówić, jakie hasła mamy artykułować. Pewnie tutaj, tak jak siedzimy i w pierwszym rzędzie liderów i na tej sali, w różnych szczegółowych postulatach się możemy różnić. Ale to, w czym jesteśmy połączeni, to nikt z zewnątrz nam nie będzie narzucał tego, jakie mamy pisać programy.
Nikt z zewnątrz nie będzie nam ustalał jakichś zakazów “mowy nienawiści”. Nikt z zewnątrz nie będzie nam przysyłał zakazanych fraz, zakazanych słów, zakazanych tematów, zakazanych mówców i zakazanego czegokolwiek. To my tu jesteśmy zgromadzeniem, na którym takie rzeczy chcemy ustalać i brawami nagrodzić to, z czym się zgadzamy!
I to nas wszystkich łączy! (…)

Jak to jest, proszę państwa, że jako Polacy dajemy się tak oszukiwać? Jak to jest, że wszystkie te siły polityczne – raz rządzą jedni, raz drudzy, kłamią w ten sam sposób i naród daje się oszukiwać!

Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy to jest porozumienie tych, którzy odrzucają przyzwyczajenie do tego, że kłamstwo jest powietrzem, którym oddychamy. Nie chcemy więcej kłamstw. Nie chcemy, żeby nas więcej oszukiwano. Nie chcemy obietnic, których ktoś nie ma zamiaru spełniać. Dlatego my obietnice tutaj składamy bardzo oszczędnie. (…)

My audyty to robimy na etapie przygotowań do pisania haseł programowych. Przecież to, co w tej chwili nowy rząd, weryfikując ze stu obietnic na dziewięćdziesiąt kilka – no to przecież my mówiliśmy, że to wszystko jest nierealne, na etapie kampanii wyborczej. I to jest podejście poważne. I takie podejście zachęcamy, żeby nagradzać.

Jeżeli ktoś chce w Polsce rządów prawa, jeżeli ktoś chce w Polsce prawdziwej praworządności na poziomie lokalnym, to Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy dają przykład. Dają przykład poważnego podejścia do wyborców. I takie poważne podejście do wyborców dzisiaj chcemy wszystkim zaproponować! (…)

A jeżeli ktoś najpierw wychodzi, bierze udział w konkursie na obietnice, później przychodzi do rządzenia, udaje zdziwionego, mówi: kasa pusta, urzędnicy nieposłuszni, projektów nie ma, tu się nie da, tu nie mogę, tu mnie nie słuchają, jak jeden minister. Inny minister poszedł do radia i mówi: nie mamy jeszcze podzielonych kompetencji! No, rządzimy od dwóch miesięcy, ale mój szef nie zdecydował, kto za który departament odpowiada. No to jest kabaret, nie rządzenie! To ma być nowa jakość? A później rządzenie komunikatami prasowymi, opiniami prawnymi zamiast ustaw. To wszystko jest kabaret, który my odrzucamy. (…)


Dla tych, którzy oglądają naszą transmisję, warto powiedzieć, że burza nad naszymi głowami w tym momencie. Słyszymy tutaj deszcz na sali. To znak. Układy się kruszą!

Całe przemówienie Krzysztofa Bosaka na Wielkiej konwencji samorządowej Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców w Krakowie, 23 marca 2024 r.

Własny dom to wolność. Mój dom to moja twierdza. Własny dom to wolność. Nie wszyscy mamy własny dom. Wielu z nas być może ten własny dom chciałoby zbudować i nie może być nam szansa na to zabierana.

W Niemczech już przygotowywane są przepisy, że pod pretekstem efektywności energetycznej nie będzie wolno w niektórych miejscach budować domów jednorodzinnych. W Warszawie Trzaskowskiego podobno przygotowywane są regulacje, zgodnie z którymi mają być wstrzymane pozwolenia na budowę domów jednorodzinnych.

Zaczyna się prawdziwa obsesja przeciwko domom! Dom okazuje się czymś niepoprawnym politycznie. Chcą nas wszystkich pozamykać albo w wynajmowanych, albo w blokach. I my się na to zgodzić nie możemy. Ja, żeby było jasne, wychowałem się w bloku i nie mam nic przeciwko mieszkaniu w bloku. Natomiast sytuacja, w której jakimiś regulacjami unijnymi ludziom będą odbierane domy, to jest nie do zaakceptowania pod żadnym pozorem.
W ciągu ostatnich kilku lat koszty budowy domu wzrosły o ponad połowę! To nie stało się samo z siebie. Wojna, pandemia, zerwanie światowych łańcuchów dostaw i tak dalej – to spowodowało wzrost cen materiałów. Ale obok tego są stale rosnące koszty. Podatki, regulacje, różnego rodzaju standardy. To nie są tylko rzeczy unijne, to są rzeczy także wymyślane przez rządy. (…)

Większość z nas mieszka w domach, które zostały pobudowane już wiele lat temu. Życzę wszystkim, żeby mieszkali w domach w najnowszym standardzie technologicznym. Ale wielu z nas mieszka w domach starych, po dziadkach, po rodzicach. I teraz się okazuje, że idziemy powoli albo i całkiem szybko w kierunku takim, że te domy będą nielegalne. Pierwsze pod to położono już podwaliny: certyfikaty efektywności energetycznej. Unia Europejska przyjęła dyrektywę budynkową. Kto nie wie, co to jest, niech sprawdzi. Okazuje się, że mają być przymusowe remonty klimatyczne, żeby dostosować wszystkie domy do najwyższego standardu. Ale nikt na to nie chce dać pieniędzy. Nic nie słyszymy o jakimś systemie finansowania tego. Kto ma za to zapłacić? I okazuje się, że ma być blokowany i najem, i sprzedaż, jeśli ktoś tego nie zrobi. Mają być w samorządach powoływani tzw. aniołowie modernizacji. (…) To brzmi jak jakaś orwellowska po prostu historia, absolutnie fantastyka polityczna! Ale w tym kierunku to idzie.

W preambule dyrektywy budynkowej jest wspomniane o eksmisjach: że realizacja tego ma “nie doprowadzić do eksmisji”.

Aktualizacja planu energetycznego, który już rząd Donalda Tuska wysłał do Unii Europejskiej, mówi o tym, że oni przewidują ubóstwo energetyczne na poziomie ponad 10%. Czyli co dziesiąty z was, przy obecnych dochodach albo zwiększających się z czasem, nie będzie zdolny opłacić rachunków za prąd i za ciepło. Przecież to jest absurd! My jesteśmy jednym z bardziej rozwiniętych państw na świecie.
Jak można stworzyć regulacje, gdzie w gospodarczo i przemysłowo rozwiniętym państwie na świecie, które należy do Unii Europejskiej, a więc rezerwatu rozwoju i bogactwa w skali globalnej, ludzi nie będzie stać na ciepło i prąd! To jest absurd. My ten absurd odrzucamy, proszę państwa. (…)

Musimy obronić swoją wolność, musimy mieć gdzie mieszkać, musimy mieć co jeść, musimy mieć energię, dzięki której będziemy ogrzani, dzięki której będziemy funkcjonować. Musimy zachować swobodę przemieszczania się i musimy rozbić te układy, które autoryzują system, który chce nam to wszystko zabrać.

To nie stanie się samo. To się stanie dzięki wam, bo wy jesteście naszymi kandydatami, wy budujecie poparcie. Wy, którzy jesteście z nami w transmisji internetowej, możecie pomóc nam zbudować takie poparcie, które pozwoli przełamać te blokady! To są także blokady mentalne, które powodują, że my tego wszystkiego nie widzimy!

To jest metoda gotowania żaby. Przyzwyczaja nas się do tego, że za chwilę nie będziemy nic mogli. I my jesteśmy tą grupą buntowników, którzy mówią: Nie! Dość! Stop! To jest ten moment, kiedy my się buntujemy. Robimy to świadomie. Robimy to na chłodno, na spokojnie. Nie pozwolimy wam na to. Zabraliście nam już tyle naszej wolności, a tą resztę my obronimy.

Komentarze (3)