Grzegorz Płaczek, przewodniczący Klubu Poselskiego Konfederacji
Jak długo jeszcze pozwolimy się okłamywać?! Obietnic z kampanii wyborczej w 2023 roku zapewne już nikt nie chce pamiętać, ale to co się dzieje obecnie – to już przesada. Obecnie forsowany przekaz, iż „po nowym roku ceny energii nie wzrosną” jest nieprawdziwy i to z tego powodu zarzucam rządowi cyniczną manipulację Polakami. Może szerząc propagandę, warto dodać, że sama tylko cena energii to jedynie… część całego rachunku. Druga połowa faktury to podatki i opłaty dystrybucyjne (stawki regulowane), które płacą wszyscy Polacy – niezależne od zużycia. I to właśnie te opłaty – co już dziś wiadomo – wzrosną lawinowo w 2026 roku. Na fakturach pojawią się aż trzy wyższe stawki regulowane, które dotkną każdego odbiorcę w kraju – bez względu na region, wielkość zużycia energii czy wybór podmiotu dostarczającego prąd. Zapłaci każde gospodarstwo domowe!
➡️ Opłata mocowa
Najbardziej odczuwalny będzie skok opłaty mocowej – płaci ją KAŻDE gospodarstwo co miesiąc, niezależnie od tego, ile prądu pobiera. W 2026 roku przeciętna polska rodzina zapłaci za nią o około 50% więcej!
➡️ Opłata OZE
Drugi wzrost będzie dotyczyć opłaty OZE, mającej wspierać sektor odnawialnych źródeł energii – ta pozycja na rachunku wrośnie o 108%! I nieważne, że gospodarstwo domowe nie korzysta z OZE – i tak musi tę opłatę płacić.
➡️ Opłata kogeneracyjna
Trzecia zmiana obejmuje opłatę kogeneracyjną, która pójdzie w górę o 45%!
Wszystkie te trzy stawki zostały już ujawnione przez Urząd Regulacji Energetyki (URE). Nie ma więc sensu udawać, że nic się nie zmieni. Zmieni się – rachunki pójdą w górę!
❌ Jak długo jeszcze pozwolimy się okłamywać?! Obietnic z kampanii wyborczej w 2023 roku zapewne już nikt nie chce pamiętać, ale to co się dzieje obecnie – to już przesada. Obecnie forsowany przekaz, iż „po nowym roku ceny energii nie wzrosną” jest nieprawdziwy i to z tego powodu… pic.twitter.com/t1j5iGaLUT
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) November 30, 2025
Jeśli nawet hipotetycznie sama energia elektryczna w przyszłym roku pozostałaby na obecnym poziomie cenowym (lub nawet nieco niższym) – ostateczne rachunki i tak wzrosną! I to wyraźnie. O ile? URE ogłosi finalne ceny energii na 2026 rok już za kilka tygodni – na dziś wnioski taryfowe firm energetycznych złożone do URE nie są jawne.
Warto w tym kontekście przypomnieć, o czym rząd stara się skrupulatnie nie przypominać. Otóż w Polsce w 2025 roku ceny za energię zostały zamrożone na poziomie WYŻSZYM niż realne ceny rynkowe – co oznacza, że Polacy przez cały 2025 rok płacili WIĘCEJ, niż wynikałoby to z faktycznych cen energii na rynku. Stąd nawet jeśli stawki energii symbolicznie spadną w 2026 roku, nie należy zapominać, że polski rząd pozwolił na to, żeby łupić Polaków przez cały 2025 r. – każąc im płacić więcej, nie wynikałoby to z cen rynkowych!
❌ Nie dajcie się Polacy zmanipulować – będzie drożej. Nie ulega wątpliwości, że wyższe rachunki w 2026 roku najbardziej odczują duże gospodarstwa domowe, rodziny korzystające z pomp ciepła oraz wszyscy, którzy zużywają powyżej 2800 kWh energii rocznie. I rząd o tym wie. Nie wiem tylko, po co okłamywać własnych obywateli, okazując im oczywistą pogardę. No, chyba, że Polakom naprawdę nie przeszkadza, że własny rząd nimi manipuluje.





Komentarze (1)