Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem europosła Tomasza Buczka, posła Michała Wawera, Rafała Meklera i Zbigniewa Czubaszka, 17 luty 2025 r,
Tomasz Buczek:
– Pan Zbigniew Czubaszek, osoba, o której dzisiaj będziemy dużo mówić, w interesie której się będziemy dzisiaj opowiadać. Pan Zbigniew ma do zapłacenia 1 100 000 euro kary! Kary za rzecz, której nie popełnił, za rzecz, której nie jest zobowiązany w naszej ocenie uiszczać, ponieważ jest ona naliczana bezpodstawnie przez chorwacki wymiar finansowy, przez chorwacką instytucję celną.
Pan Zbigniew przewoził ładunek na trasie Belgia-Chorwacja, który w interpretacji chorwackich organów finansowych, chorwackich organów celnych podlegał opłacie akcyzy. Lecz taki obowiązek mają przewoźnicy, mają firmy, które nadają, magazynują, odbierają. W żadnym miejscu nie może to być człowiek, który siedzi za kierownicą. Pan Zbigniew jest osobą uczciwą, jest osobą, która rzetelnie wykonywała swoje obowiązki, jest kierowcą z wieloletnim doświadczeniem, a 13 lat pracował w tej firmie, która nie dopełniła jakiejś formalności – która albo zawaliła, a być może nie wiedziała, że należy tak postąpić.
W każdym razie to pan Zbigniew dzisiaj musi ponosić konsekwencje niewiedzy, nieznajomości przepisów lub celowego działania. A państwo polskie nie zadziałało w tej sprawie.
Państwo polskie nie stanęło na wysokości zadania. Zgłaszaliśmy tę kwestię polskim instytucjom, polskiemu MSZ-towi, polskiemu konsulowi w Chorwacji – niestety nikt nie podjął tego tematu. Podejmujemy go dzisiaj my. My będziemy o tym temacie mówić, będziemy ten temat nagłaśniać.
Będę spotykał się z chorwackimi politykami, którzy, mam nadzieję, wpłyną na organ chorwacki, który ewidentnie nie uznaje konwencji CMR, która wprost mówi, że kierowca nie jest nigdzie odpowiedzialny za konsekwencje, które ponoszą wcześniej przeze mnie wymienione instytucje.
Nie może tak być, że polski kierowca jedzie w trasę i wraca z milionem euro długu! Pan Zbigniew dzisiaj te pieniądze ma ściągane ze swojego konta. Nie może normalnie prowadzić swojego bytu, nie może normalnie zapewnić bezpieczeństwa swojej rodzinie, ponieważ jest po prostu licytowany.
Uważamy, że jest to nie w porządku, ponieważ bardzo wiele regulacji można zmienić. Chociażby ustawa, która w tym momencie jest, powiedzmy, w jakimś tam sensie, w dość ślimaczym tempie, ale procedowana, która mówi o tym, że chociażby łańcuch pośredników w przewozie transportowym powinien być ograniczony do minimum z racji tego, że każdy kolejny pośrednik to właśnie groźba takiej sytuacji, o jakiej mówimy w przypadku pana Czubaszka. O sytuacji, kiedy ktoś może ukraść towar, może towar sprzeniewierzyć, może wykorzystać przewoźnika.
Przewoźnicy to są ludzie, którzy bardzo często ryzykują swoim majątkiem, tak jak tutaj właśnie pan Czubaszek. To pana Czubaszka, kierowcę, gdzie na końcu już firma okazała się niewypłacalna, to kierowcę windykuje się, ponieważ kierowca ma jakieś pieniądze, wpływa mu jakaś pensja, cokolwiek, więc windykuje się kierowcę. To jest, proszę Państwa, rzeczywistość w transporcie, żebyście mieli świadomość.
Bardzo często w transporcie ryzykuje się, tak na dobrą sprawę. Jest to ciężki kawałek chleba, a szczególnie ciężki w obecnym momencie, gdy widzimy, że jesteśmy jednak beneficjentami tego spadku koniunktury, dekoniunktury, spadku wymiany gospodarczej. Widzimy, że ładunków jest mniej i to też jest impuls do tego, żeby podejmować coraz bardziej ryzykowne ładunki od coraz bardziej niezweryfikowanych partnerów. I skutkuje to właśnie takimi sytuacjami!
Jest to niezgodne z CMR. Konwencja CMR jest to taka konwencja, która reguluje przewozy międzynarodowe, której podlega praktycznie większość państw na świecie. Ja tylko przeczytam artykuł jedenasty: “W celu załatwienia formalności celnych lub innych, jakie należy wypełnić przed wydaniem towaru, nadawca powinien załączyć do listu przewozowego lub postawić do dyspozycji przewoźnika potrzebne dokumenty oraz udzielić mu wszelkich żądanych informacji”.
W tym przypadku właśnie nadawca, czyli spedycja, której już prawdopodobnie nie ma, nie dopełniła najzwyczajniej w świecie tych obowiązków i skutkuje to tym, że na końcu na tego człowieka, który pracuje na swoją rodzinę, scedowano dług, który dla bardzo wielu ludzi jest tak naprawdę niewyobrażalny – i nawet przy poziomie osiąganych dochodów przez tego pana jest niespłacalny.
Jako Konfederacja wielokrotnie mówiliśmy o tym, że musimy wiele kwestii w branży transportowej poprawić. Musimy zabezpieczyć dobro przewoźnika, dobro kierowcy. Od tego jest państwo, żeby o polskich przewoźników, którzy reprezentują państwo polskie, na państwo polskie pracują, żeby państwo polskie dbało o ich interesy. I tego się właśnie domagamy w tym momencie. Dziękuję bardzo.
Dzisiaj stajemy w obronie Pana Zbigniewa Czubaszka, który został obciążony bezpodstawną karą w wysokości 1 100 000 euro przez chorwackie służby celne.
— Michał Wawer (@MichalWawer) February 17, 2025
👉🏻 Pierwsze zadanie polskich urzędników, pierwsze zadanie przedstawicieli polskich władz, to jest zadbać o interes, zdrowie,… pic.twitter.com/5tipsmfHWe
Rafał Mekler:
Ja jako przewoźnik niejednokrotnie spotykam się z takimi sytuacjami, gdzie nieuczciwe spedycje, nieuczciwi pośrednicy próbują przewoźników wykorzystać. Ponieważ to przewoźnik jest na miejscu, to przewoźnik ładuje ten towar, to przewoźnik fizycznie ten towar przewozi, w związku z czym jest tak jakby na pierwszej linii frontu tego przewozu i jest najłatwiej w tego przewoźnika uderzyć.
Z własnej takiej praktyki nawet znam sytuację, gdzie kolega chociażby zapłacił prawie 800 tysięcy złotych z własnej kieszeni tylko dlatego, że spedycja, pośrednik, który zlecił mu ten ładunek, najzwyczajniej w świecie ukradł ten ładunek od nadawcy!
Oczywiście tutaj ostatecznym tym beneficjentem w sensie negatywnym był mój kolega, który poniósł poważną stratę, ponieważ tak jak tutaj w przypadku pana Czubaszka nikogo absolutnie nie interesuje… No ten, kto jest na końcu, kto jest fizycznie, powiedzmy, windykowalny, to z tej osoby się korzysta.
Michał Wawer:
Pierwszym obowiązkiem państwa polskiego, urzędników państwa polskiego jest dbanie w relacjach międzynarodowych o interes polskiego obywatela, interes polskiego przedsiębiorcy i pracownika.
Ta sytuacja, o której dzisiaj słyszymy, to jest sytuacja niestety reprezentatywna, sytuacja, która się zdarza regularnie, że w ramach jakiejś dużej branży – czy transportowej, czy budowlanej – w ramach obracania dużymi kwotami, dużymi podatkami, dużymi inwestycjami, na końcu tego procesu jest polski przedsiębiorca albo pracownik polskiej firmy obdarzony dużym zakresem odpowiedzialności, który w którymś momencie zostaje obciążony ogromnymi kosztami tego, że ktoś gdzieś indziej, w innym obszarze tego łańcucha, w innym miejscu tego procesu zawiódł. Że ktoś ukradł pieniądze, że ktoś nie dopilnował formalności, że ktoś nie zadbał o to, żeby procedury zostały prawidłowo wykonane.
I nie może być tak, że w takiej sytuacji ten Bogu ducha winny polski przedsiębiorca czy pracownik ponosi za to pełną odpowiedzialność i jeszcze organy państwa polskiego wspierają w tym, żeby z niego te należności egzekwować.
Pierwsze zadanie polskich urzędników, pierwsze zadanie przedstawicieli polskich władz, to jest zadbać o interes, zdrowie, życie i normalne funkcjonowanie polskiego obywatela. Tego się domagamy w tej sytuacji i o to jako posłowie, jako europosłowie i działacze Konfederacji i Ruchu Narodowego będziemy walczyć, żeby i w sprawie pana Czubaszka, i w sprawie każdego innego polskiego obywatela, który się znajdzie w podobnej sytuacji, to wsparcie ze strony państwa polskiego zostało skutecznie udzielone.
Dzisiaj stajemy w obronie Pana Zbigniewa Czubaszka, który został obciążony bezpodstawną karą w wysokości 1 100 000 euro przez chorwackie służby celne.
— Michał Wawer (@MichalWawer) February 17, 2025
👉🏻 Pierwsze zadanie polskich urzędników, pierwsze zadanie przedstawicieli polskich władz, to jest zadbać o interes, zdrowie,… pic.twitter.com/5tipsmfHWe
Zbigniew Czubaszek:
Dostałem trasę, pracuję w firmie transportowej SEB-TRANS. Pracowałem, przepraszam, w firmie transportowej SEB-TRANS ponad 12 lat, prawie 13. Nigdy nie zawiodłem właściciela firmy w mojej trasie, w mojej pracy. Dostałem ostatnio tą trasę, więc pojechałem, załadowałem towar, miejscowość Łukowa, pojechałem do Belgii, towar dostarczyłem.
Dostałem inne dokumenty, dostałem telefon, że jadę dalej z tym towarem do Chorwacji. Więc pojechałem do Chorwacji. Nikt mnie nie powiadomił, że ja mam płacić akcyzę. Ja jestem zobowiązany do uiszczenia takiej opłaty. Na granicy chorwackiej zostałem zatrzymany, więc to wyszło, jak wyszło, zabrali wszystko po prostu, ja wróciłem do domu, no niestety.
Po jakimś czasie pisałem do kancelarii pana prezydenta – odmownie, do pana premiera rządu – odmownie.
Nie wiem, gdzie w ogóle się udać dalej, co zrobić, jak zrobić. Z takim długiem nie da się w ogóle żyć, zacznijmy od tego. Nie wiadomo, czy spać, czy co, co będzie jutro, co mnie czeka. Także ciężka sprawa. To jest nie do pojęcia.
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena ◀️
Trasa Mentzen2025. Lista miejscowości, które w najbliższym czasie odwiedzi Sławomir Mentzen znajduje się na stronie: https://www.facebook.com/slawomirmentzen/events oraz na stronie Menzten2025.pl.
Komentarze (1)