Nierentowne polskie kopalnie okazują się rentowne. Ale dla firm zagranicznych - Konfederacja

Nierentowne polskie kopalnie okazują się rentowne. Ale dla firm zagranicznych

Marek Tucholski

Ukraiński Donbas Coal Energy planuje wznowić wydobycie węgla w Polsce, korzystając z infrastruktury Siltech. To sugeruje, że wcześniejsze zamknięcia mogły wynikać z nieefektywnego zarządzania, a nie braku opłacalności.

Od lat próbuje nam się wmówić, że nasze górnictwo jest trwale nierentowne, a tymczasem są chętni właśnie na bazie tych nierentownych kopalń wznowić wydobycie i zarabiać.

Skoro jednak da się w Polsce wydobywać węgiel w sposób opłacalny, to mamy do czynienia albo z nieudolnością, albo z sabotażem gospodarczym. W moim przekonaniu jedno i drugie.

“Dziennik zauważa, że w przeszłości w Donbasie Coal Energy wznawiało wydobycie w kopalniach, które wcześniej ukraiński państwowy właściciel uznał za nierentowne i zamknął. W Polsce spółka przymierza się do aktywów zabrzańskiego Siltechu, który z końcem tego roku kończy działalność.”

Polskie górnictwo ma trzy podstawowe problemy, które determinują sytuację w branży.

Pierwszy to odgórnie dominujące założenie wśród większości polityków, że górnictwo węgla kamiennego ma być zlikwidowane. Żaden z dotychczasowych rządów nawet nie rozważał realnego uzdrowienia sytuacji w branży, nie mówiąc już o opracowaniu długofalowej strategii rozwoju.

Drugi to polityka Unii Europejskiej dążąca do całkowitej dekarbonizacji, a co za tym idzie eliminacji węgla z gospodarki.

Trzeci to postawa związków zawodowych, które ustawiły się na pozycjach roszczeniowo socjalnych i nawet nie próbują inicjować rozwiązań systemowych dla branży z której żyją. Zamiast tego podpisały się pod planem likwidacji górnictwa w zamian za korzyści materialne dla pracowników.

W tej sytuacji nie dziwmy się, że wszystko stacza się w zastraszajacym tempie, generując z każdym rokiem straty wymagające obfitych przelewów od podatników. Jednak to nie oznacza, że z zasady wydobycie musi być nieopłacalne, a najlepszym dowodem na to jest zainteresowanie naszymi złożami zagranicznych firm. Skoro oni oceniają, że może im się opłacić, dlaczego nam się nie opłaci?

Węgla jest dużo i świat wciąż jest przez szczytowym momentem na jego zapotrzebowanie. Światowa konsumpcja z roku na rok rośnie i zbliża się do 9 miliardów ton. Liczba elektrowni na węgiel również rośnie, a perspektywy na zużycie energii są takie, że będziemy doświadczać kolejnych rekordów ze względu na szybko postępującą robotyzację i rozwój AI.

To, co trzeba zrobić to uporządkować sektor i wdrożyć rozwiązania obniżające koszty wydobycia. Zamiast przeznaczać pieniądze na likwidację górnictwa, lepiej je spożytkować na jego uzdrowienie.

Skomentuj

Privacy Overview

This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.