Poseł Michał Wawer.
Cała ta sytuacja to niestety powtórka z rozliczeń, które oglądaliśmy po 2015 roku, kiedy PiS obiecywał rozliczenie afer Platformy. W praktyce – ile osób wtedy skazano? Ile procesów się zakończyło wyrokiem? Odpowiedź znamy wszyscy.
Dziś widzimy podobny schemat – cała energia kierowana jest nie na szybkie i skuteczne postawienie zarzutów i przeprowadzenie procesu, ale na medialne „polowanie” zakończone zdjęciem aresztowanego polityka w kajdankach przed kamerami. I to właśnie ma być ten wielki sukces.
Zdejmowanie immunitetu Romanowskiemu trwało miesiącami. Teraz, gdy już go nie chroni, co widzimy? Zamiast skierowania aktu oskarżenia do sądu, zaczyna się wielka operacja pt. „szukamy Romanowskiego”.
Rozmowa w @tvn24kawa ws. @MarcinRoma19996 👇🏻
— Michał Wawer (@MichalWawer) December 16, 2024
Cała ta sytuacja to niestety powtórka z rozliczeń, które oglądaliśmy po 2015 roku, kiedy PiS obiecywał rozliczenie afer Platformy. W praktyce – ile osób wtedy skazano? Ile procesów się zakończyło wyrokiem? Odpowiedź znamy wszyscy.… pic.twitter.com/Hxdd2gEuiz
Dlaczego nie ma jeszcze aktu oskarżenia? Dlaczego po roku prowadzenia sprawy nie ma procesu? Czy celem jest faktycznie rozliczenie winnych, czy raczej stworzenie medialnego spektaklu?
“Rozliczenia” po zmianie władzy to wciąż ta sama gra – wielkie hasła o odpowiedzialności, a w praktyce – żadnych wyroków. Proces karny to nie reality show, gdzie liczy się ujęcie z aresztowaniem przed kamerami. Proces to akt oskarżenia, dowody, sąd i wyrok. A tego, niestety, znów nie widzimy.
Komentarze (2)