PiS chce konfiskować samochody. „To populistyczny zabieg” - Konfederacja

PiS chce konfiskować samochody. „To populistyczny zabieg”

W czwartek na konferencji prasowej w Sejmie posłowie Konrad Berkowicz oraz Krzysztof Tuduj zdecydowanie skrytykowali projekt zaproponowany przez rząd PiS. Projekt konfiskaty samochodu lub jego równowartości jest nieproporcjonalny i niesprawiedliwy, co budzi zdecydowany sprzeciw wśród kierowców.

– Rząd nieustannie łupi polskich kierowców! – stwierdził Konrad Berkowicz.

W pierwszej kolejności, PiS wprowadził drastyczne podwyżki kar grzywny za wykroczenia drogowe, a teraz proponuje jeszcze bardziej dotkliwą karę – konfiskatę samochodu lub jego równowartości. Jest to oczywiste, że celem rządu nie jest realna walka z pijanymi kierowcami, lecz kolejna próba zwiększenia wpływów budżetowych kosztem obywateli oraz ograniczenie dostępu Polakom do samochodów.

Poseł Berkowicz uwypuklił, że propozycja konfiskaty samochodu lub jego równowartości jest nie tylko nieproporcjonalna, ale również niewspółmierna i niesprawiedliwa. Często kara ta może wykraczać poza majątek sprawcy, np. w przypadku jazdy samochodem firmowym, albo samochodem znajomego nie będą mogły go oddać. Będą zmuszone zapłacić równowartość pojazdu, który może być warty kilkaset tysięcy złotych, co znacząco przekracza możliwości majątkowego przeciętnego Polaka. 

PiS dostosowuje się do unijnej polityki dotyczącej wyeliminowania samochodów spalinowych, nakładania na kierowców coraz większych kar, a w miastach ogranicza się możliwość przemieszczania samochodami i utrudnia jazdę.
– Należy zadać sobie pytanie czy ten projekt nie jest zbieżny z tą polityką Unii Europejskiej? – wskazuje poseł Tuduj.

Krzysztof Tuduj, poseł na sejm podkreśla, że to totalitarystyczne podejście rządu, które zakłada, że zwiększenie kar spowoduje wyeliminowanie przestępczości. Jednak konfiskata samochodu nie jest ani właściwym, ani adekwatnym sposobem walki z pijanymi kierowcami. Instytucja przepadku powinna służyć temu, aby przestępca nie wzbogacał się na popełnieniu czynu zabronionego, a nie jako dodatkowa forma represji.
– Nie ma wątpliwości, że pijanych kierowców, którzy stwarzają zagrożenie dla innych osób, należy surowo karać, ale czy ta kara jest sprawiedliwa?

Konfiskata mienia sprawia, że zamożniejsi sprawcy w dużo mniejszym stopniu odczują wymiar kary. Tak nie powinno działać prawo karne – każdy sprawca powinien za ten sam czyn ponosić taką samą karę. Ponadto skutki takiej konfiskaty dotkliwie odczuje rodzina, co jest absurdem.
– To tak jakby za przemoc domową konfiskować rodzinie mieszkanie, jest to kara zupełnie niewspółmierna, a propozycja PiSu to po prostu zabieg populistyczny – skwitował poseł Berkowicz.

Skomentuj