Pamięć o Wołyniu? Polska elita wysyła sygnał, że to nie jest ważna sprawa - Konfederacja

Pamięć o Wołyniu? Polska elita wysyła sygnał, że to nie jest ważna sprawa

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak

Dziś pod pomnikiem Ludobójstwa Wołyńskiego na państwowych uroczystościach pierwszy raz od lat pojawił się ambasador Ukrainy. Okazał szacunek ofiarom klękając przed pomnikiem, składając duży wieniec, rozmawiając z dziennikarzami i z uczestnikami, między innymi z Pawłem Zdziarskim, który podszedł z transparentem domagającym się ekshumacji.

Szef Urzędu ds. Kombatantów minister Lech Parell miał dobre przemówienie. Prezydent Andrzej Duda nadesłał dobry list, odczytany przez ministra Wojciecha Kolarskiego. Wcześniej w katedrze polowej Wojska Polskiego wysłuchaliśmy mądrego, mocnego kazania jednego z wojskowych księży kapelanów.

Można powiedzieć że polska elita przemówiła jednym wspólnym głosem. Czy więc wszystko było OK? Niestety nie.

Na uroczystości państwowe po raz kolejny nie dotarł nikt z najważniejszych osób w państwie. Ani jednego konstytucyjnego ministra! W imieniu premiera wieniec składał szef urzędu ds. kombatantów. Prezydent Warszawy w ogóle nie przysłał nikogo! Nawet obecni politycy PO i warszawscy samorządowcy komentowali to z oburzeniem. Z klubów poselskich wieńce złożyły tylko trzy: PiS (w delegacji nikogo z partyjnego przywództwa!), PO (także nikogo z liderów!) i oczywiście Konfederacja.

Liczba bardzo ważnych osób w państwie, które przysłały wieniec, ale już nikogo do jego złożenia jest dłuższa, ale dlaczego miałbym wykonywać pracę za dziennikarzy i opisywać to wszystko?

Mój wniosek: większość polskiej elity wysyła sygnał, że to nie jest ważna sprawa. To smutne. To głupie. To szkodliwe dla polskich interesów narodowych i pozycji państwa polskiego.

Jest jeszcze jedna rzecz, która wymaga odnotowania, która z całą ostrością dotarła do mnie podczas uroczystości już rok temu: na tych uroczystościach nie pojawia się nikt z liczącej podobno ponad milion mniejszości ukraińskiej. Dużo mówiliśmy dziś o pojednaniu, ale odbiorcami naszych słów byli wyłącznie Polacy i otaczające nas drzewa i krzaki. I po raz pierwszy nowy ukraiński ambasador.

Skomentuj

Privacy Overview

This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.