Temat: Konfederacja przeciwko zdalnym obradom Sejmu
Komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych przyjęła projekt zmian w regulaminie izby, zaproponowany przez Prezydium Sejmu. Od teraz stan zagrożenia epidemicznego należy do przesłanek z powodu, których posiedzenie Sejmu oraz posiedzenie komisji lub podkomisji może być prowadzone w trybie zdalnym. A to oznacza, że w każdej chwili Sejm może powrócić do zdalnego trybu pracy. Sprzeciwia się temu Konfederacja. „Sejm ma pracować przy Wiejskiej!” – mówią jej politycy.
Zdajemy sobie sprawę, że wypada 5 sierpnia posiedzenie, które jest już w tradycyjnym sezonie wakacyjnym. Choć wielu Polaków w tym roku nie stać na urlop, to posłów akurat stać i część z nich będzie chciało z tego skorzystać ze zdalnego trybu pracy. – powiedział poseł Robert Winnicki.
Jako Konfederacja sprzeciwiamy się wysyłaniu całego Sejmu na zdalną pracę pod byle pretekstem. – stwierdził jeden z liderów Konfederacji – Praca zdalna nad ustawami to jest zupełnie inny rodzaj pracy niż bezpośredni kontakt i debata na posiedzeniach komisji. Po drugie widzimy w tym niebezpieczną przygrywkę do potencjalnej nowej fali lockdownów, zamykania gospodarki i ochrony zdrowia. Sejm ma pracować przy Wiejskiej.
Wraca kolejna fala obostrzeń?
Zdaniem Konfederacji rząd PiS straszy obywateli powrotem kolejnej fali pandemii i nowych obostrzeń. – Od dawna widać, że Mateusz Morawiecki i rząd PiS szuka czym będzie straszyć obywateli po wakacjach. Już miesiąc temu słyszeliśmy premiera, który mówił, że wróci covid i coś trzeba będzie z tym zrobić. – powiedział poseł Artur Dziambor. – Wprowadzenie zdalnych zajęć sejmowych ma być pierwszym sygnałem. My się na to nie zgadzamy.
Skomentuj