Afera Kernela. „Tą aferą giełdową nikt się w polskiej polityce nie zajmuje!” - Konfederacja

Afera Kernela. „Tą aferą giełdową nikt się w polskiej polityce nie zajmuje!”

Konferencja prasowa wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka i dra Rafała Rzeszotarskiego, 19 lutego 2024 r.

Krzysztof Bosak:
– Witamy na krótkim briefingu przed siedzibą Komisji Nadzoru Finansowego, gdzie za chwilę wraz z doktorem Rafałem Rzeszotarskim, inwestorem i prawnikiem, będziemy interweniować w sprawie czegoś, co można chyba nazwać uczciwie aferę Kernela. Tzn. sytuacją, gdzie jeden z ukraińskich oligarchów próbuje zdjąć z polskiej giełdy papierów wartościowych, po wielu latach obecności. Spółkę notowaną na giełdzie, dysponującą gigantycznym majątkiem na Ukrainie. Będącą jednym z największych producentów zbóż i oleju – dysponującą własną ziemią, własnym sprzętem, własną infrastrukturą. Próbuje zdjąć tą spółkę z giełdy z ogromnie zaniżoną wartością. Zaniżoną także przez warunki wojenne. Ale zaniżoną także przez działania celowe, obliczone na rozwodnienie polskich akcjonariuszy. Obliczone na to, żeby zbić kurs akcji, żeby pozbawić wpływu na losy spółki polskich akcjonariuszy i zejść z giełdy, dysponując 100% majątku, nie dysponując wcześniej, uprzednio, 100%, ani nawet 90% uczciwie policzonymi akcji tej giełdowej spółki.

Te działania, gdyby odbywały się tylko na gruncie prawa polskiego, byłyby całkowicie nielegalne. Ukraiński oligarcha nazwiskiem Werewski próbuje wykorzystać pewne luki prawne lub pewne luzy regulacyjne na styku systemów prawnych: ukraińskiego, polskiego i przede wszystkim luksemburskiego, gdzie ta spółka jest zarejestrowana.

Dowiedziawszy się o tej sprawie od inwestorów polskich, poszkodowanych tą sytuacją, zarówno indywidualnych, ale dotyczy to także, trzeba podkreślić, inwestorów instytucjonalnych, takich jak fundusze emerytalne, które mogą być stratne w sumie setki milionów złotych, a nawet kwoty idące w ponad miliard… Dowiedziawszy się o tej sprawie, postanowiłem się nią zająć.

Nie mogłem uwierzyć, że tak poważną aferą giełdową nikt w polskiej polityce się nie zajmuje! To jest niewiarygodne! Ta sprawa powinna być rozwiązana przez rząd PiSu. Gdyby premier zajął się tą sprawą, jestem pewien, że ta sytuacja w ogóle nie miałaby miejsca. Premier Morawiecki wyraźnie nie był tą sprawą zainteresowany. Mamy już kolejnego premiera, też na razie nie dał żadnych sygnałów, żeby był tą sprawą zainteresowany. Natomiast ja tej sprawy tak nie zostawię. Dlatego mówiłem o tym w listopadzie, w grudniu – dziś jesteśmy tutaj, mamy umówione spotkanie z przewodniczącym Komisji Nadzoru Finansowego.

Pana Rzeszotarskiego poznałem właśnie jako reprezentanta inwestorów, akcjonariuszy, którzy są nieuczciwie traktowani i nie chcą niczego innego poza tym, żeby byli uczciwie potraktowani. Zainwestowali swoje pieniądze i chcą, żeby wartość ich majątku wyznaczał kurs akcji na polskiej giełdzie, a nie jakieś nieuczciwe działania odbywające się np. w Luksemburgu! Oczekujemy też aktywności od polskich władz rynku kapitałowego, a więc Komisji Nadzoru Finansowego, Giełdy Papierów Wartościowych i ministra finansów, który ostatecznie nadzoruje to wszystko. Gdyby swoje uprawnienia te instytucje prawidłowo wykonywały, to nie byłoby strachu wśród polskich inwestorów, nie byłoby wyprzedaży akcji za ćwierć darmo i nie byłoby możliwości do tych manipulacji.

Potrzebne jest jasne stanowisko, że z pogwałceniem dobrych zwyczajów i polskiego prawa nie będzie delistingu, nie będzie wycofania Kernela z polskiej giełdy. Takiego działania oczekuję od Komisji Nadzoru Finansowego, z takim przekazem idziemy rozmawiać. Mamy listę kilkunastu bardzo szczegółowych pytań, o których chcemy rozmawiać z panem Jastrzębskim.

Skomentuj