Anna Bryłka, poseł do Parlamentu Europejskiego, w programie Super Ring
Jest faktem, że polski minister spraw zagranicznych nie tylko otwarcie popiera linię Niemiec w sprawie reparacji, ale, co więcej, kpi z ludzi, którzy o to zabiegają! I naprawdę to jest brak przyzwoitości, publikowanie takich komunikatów na zewnątrz. Bo jeśli to jest stanowisko pana wicepremiera, to nigdy takiej funkcji, szefa polskiej dyplomacji, nie powinien sprawować. To jest pierwsza rzecz.
Druga rzecz. Jest faktem, że duża część regulacji, duża część legislacji, która jest uchwalana w Unii Europejskiej, działa na korzyść największej gospodarki, czyli na korzyść Niemców.
Program SAFE, czyli ponad 100 miliardów euro na zbrojenia, które zasili niemiecki przemysł zbrojeniowy
Nie tylko przemysł zbrojeniowy, ale również przemysł motoryzacyjny, który ma dzisiaj gigantyczny problem z konkurencją chińską i jest bardzo łatwo ten przemysł przestawić na produkcję zbrojeniową, produkcję obronną – po to stworzono cały ten program “ReArm Europe”.
Pomoc publiczna, która jest co do zasady zakazana w Unii Europejskiej, Niemcy otrzymują tej krajowej pomocy publicznej najwięcej. Co więcej, byłe NRD właśnie jest zwolnione z tego zakazu, nie wiadomo, na jakiej podstawie, no przecież my też powinniśmy być jako Polska z takiego zakazu zwolnieni.
I umowa o wolnym handlu, tak? Mercosur jest może najbardziej taki obrazowy, natomiast ta porażka negocjacyjna ze Stanami Zjednoczonymi to jest też na korzyść – może złe słowo “na korzyść Niemców”, ale taki układ, który został zawarty, miał ratować jeszcze resztki tego niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego i ta zgoda na te 15% cła. Więc tak, jest faktem, że Niemcy w Unii Europejskiej są tym państwem, które zyskuje najwięcej.
Komentarze (1)