Unia Europejska niszczy własny przemysł motoryzacyjny! - Konfederacja

Unia Europejska niszczy własny przemysł motoryzacyjny!

Paweł Usiądek

Unijne regulacje nie tylko utrudniają rozwój motoryzacji w Europie, ale prowadzą do zwijania się branży. Zielona ideologia wymiata z europejskiego rynku kolejne firmy, robiąc miejsce dla konkurencji z Chin.

Szef rady nadzorczej koncernu Stellantis Johm Elkann ostrzega, że Europa obok Stanów Zjednoczonych staje się „ofiarą własnych regulacji i polityki celnej”. Jego zdaniem w ten sposób osłabiana jest konkurencyjność wobec Chin. Stellantis produkuje takie auta europejskich marek jak Fiat, Lancia, Opel, Peugot, Citroen czy Alfa Romeo. Jej fabryki obecne są na całym świecie, w tym w sześć w naszym kraju, głównie na Śląsku.

„W tym roku po raz pierwszy w historii chiński rynek motoryzacyjny będzie większy niż amerykański i europejski łącznie. Chiny idą zupełnie inną ścieżką. Podczas gdy Zachód wprowadza coraz bardziej restrykcyjne regulacje dotyczące emisji i elektromobilności, Chiny konsekwentnie wspierają rozwój swojej branży: od produkcji baterii po subsydia dla lokalnych producentów. Efekt? Chińskie marki zdominowały rynek samochodów elektrycznych i coraz śmielej wchodzą na rynki zachodnie.” – stwierdził Elkan.

Przedstawiciel branży nazwał unijne regulacje dotyczące elektromobilności za oderwane od rzeczywistości, które nie mają żadnego związku z faktycznymi warunkami rynkowymi. Warto przypomnieć tutaj, że europejscy producenci aut zostali zobligowani do minimalnych kwot udziału aut elektrycznych w sprzedaży. Brak odpowiedniego pułapu wiąże się z dużymi karami finansowymi. Dlatego do ceny aut spalinowych z góry doklejana jest kwota tej kary.

Bańka rosnącego rynku pojazdów elektrycznych pękła w momencie zakończenia rządowych dopłat w krajach Europy Zachodniej. Europejczyków po pierwsze — coraz częściej nie stać na nowe auto, a po drugie — wolą wybrać niezawodne auta spalinowe, zamiast elektryków, do których wciąż nie przygotowano odpowiedniej infrastruktury ładowania.

Przeciwko unijnej polityce protestują kierowcy i branża. Tymczasem eurokraci nie robią sobie z tego nic, a po polskich i europejskich drogach coraz częściej jeżdżą auta chińskich producentów, którzy zyskują na głupocie Brukseli.

🟢 Wspieraj Sławomira Mentzena.
Trasa Mentzen2025. Informacje o spotkaniach: Fb/SławomirMentzen i Menzten2025.pl.

Skomentuj