Anna Bryłka w 10-minutowym nagraniu komentuje i wyjaśnia z czym wiąże się otwarcie przez Unię Europejską granic na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy. Mówi również o protestach rolników, niezauważanych przez media głównego nurtu, które mają miejsce nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Protesty, które wcale nie wygasają, ale się nasilają.
Zapadła już decyzja Komisji Europejskiej o przedłużeniu bezcłowego handlu z Ukrainą do czerwca 2025 roku. Musi to jeszcze zostać zatwierdzone prze Radę Europejską i Parlament Europejski. Ale wydaje się to przesądzone. Między innymi ta sprawa – wpuszczenia produktów rolno-spożywczych z Ukrainy na rynek unijny – jest powodem protestów rolników. Rolnicy w Unii protestują przeciwko Zielonemu Ładowi, przeciwko polityce klimatycznej i przeciwko importowi z krajów trzecich.
Anna Bryłka przypomniała również o raporcie Najwyższej Izby Kontroli pt. Działania organów państwa w zakresie importu i obrotu zboża i rzepaku z Ukrainy:
– Zachęcam, żebyście zapoznali się z tym dokumentem dlatego że jest tutaj opisanych mnóstwo nieprawidłowości do których dochodziło w ramach importu z Ukrainy. Również takich nieprawidłowości w postaci w postaci przyjmowania korzyści majątkowych przez ukraińskich urzędników, którzy za tą pomoc wystawiali odpowiedni certyfikat eksportowy czy dokument celny, który nie pokrywał się z rzeczywistością.
Komentarze (3)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Prawda o ignorancji naszych interesów i traktowaniu Polski jak ubogiego krewnego i pariasa na europejskich salonach.Obserwując zakompleksienie i kosmopolityzm polskich decydentów można czuć zażenowanie i wstyd za efekty ich pracy?! Jak ulał pasuje tu morał,zakończenie ze znanej bajki : “Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły”To nasz interes musi być najważniejszy z minimalnym marginesem jakichś kompromisów.Liczmy na siebie i więcej godności i dumy zamiast postawy usłużnego lokaja.
To jest smutne i przykre, że UE. Oj, przepraszam Niemcy gonią tylko za pomnażaniem zysków kosztem obywateli Europy. Coraz bardziej jest zaciskana ta pętla na szyi, którą nam Polakom nałożono w 2004 roku, w momencie wejścia do UE. Niestety Niemcy to siła destrukcyjna. Potrafią niszczyć tylko i w dodatku nie przepraszają.
Ja bym tu tak ogólnikowo nie twierdził że to Niemcy. Tu są ważne szczegóły Bo tak zwykli obywatele Niemiec z tym wszystkim nie maja tak bezpośrednio nić wspólnego a tylko pośrednio- ze u siebie głosują za takim rządami. Rolnicy niemieccy nie zgadzają się na takie porządki tak samo jak i u nas w Polsce.Dlatego. Za taki stan rzeczy odpowiedzialny jest rząd Niemiec obecny wraz z Kanclerzem i szefowa UE która jest Niemką.Za całokształt sytuacji z Ukrainą odpowiada Komisja UE i obecny Prez.USA