Grzegorz Płaczek, przewodniczący Klubu Poselskiego Konfederacji
Gdzie są dziennikarze?! Niewielu Polaków słyszało o offsecie klimatycznym, a to jeden z największych przekrętów ideologii Zielonego Ładu.
Offset klimatyczny to mechanizm, w którym podmiot emitujący CO₂ (np. firma, instytucja lub sektor) nie redukuje emisji u siebie, lecz… finansuje projekty w innym miejscu na świecie (najczęściej w Afryce), które – w teorii – mają te emisje „zrekompensować”. A podmiot może w ten sposób wykazać w swoich raportach „własną” redukcję lub neutralizację emisji.
Jednym z najczęściej stosowanych rodzajów offsetu są projekty realizowane w Afryce i Azji. Chodzi o programy wymiany tradycyjnych pieców kuchennych na tzw. czystsze i bardziej efektywne urządzenia. Założenie jest proste: nowe afrykańskie piece mają zużywać mniej drewna lub węgla, emitować mniej CO₂ i zanieczyszczeń, a powstałe w ten sposób „oszczędności emisji” są przeliczane na „kredyty węglowe” sprzedawane na rynkach międzynarodowych firmom i instytucjom. Innymi słowy – podmioty mogą nadal u siebie emitować CO2, ale poprzez zakup „afrykańskich kredytów węglowych” mogą jednocześnie wykazywać redukcję CO2 u siebie. Idiotyzm! W istocie „afrykańskie piece” nie są używane, szybko się psują lub są niedostosowane do lokalnych warunków, a afrykańskie gospodarstwa domowe korzystają równolegle ze starych palenisk. Proste?
❌ Gdzie są dziennikarze?! Niewielu Polaków słyszało o offsecie klimatycznym, a to jeden z największych przekrętów ideologii Zielonego Ładu.
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) December 27, 2025
Offset klimatyczny to mechanizm, w którym podmiot emitujący CO₂ (np. firma, instytucja lub sektor) nie redukuje emisji u siebie, lecz…… pic.twitter.com/C7HXBP0EZU
Mimo tego idiotyzmu „kredyty węglowe” nadal są wystawiane i sprzedawane, a nabywcy – często w Europie lub Ameryce Północnej – zaliczają je jako KOMPENSACJĘ WŁASNYCH EMISJI. W efekcie jednak lokalne emisje CO2 po stronie podmiotu/emitenta pozostają w systemie bez zmian, a cały mechanizm funkcjonuje głównie na poziomie księgowym i raportowym. Bruksela się cieszy, a ludzie są manipulowani – offset bowiem nie gwarantuje realnej redukcji globalnych emisji i tworzy iluzję postępu klimatycznego Europy.
Ten księgowy trik, który ma uspokoić sumienia elit i ogłupić opinię publiczną w Unii Europejskiej, nadal funkcjonuje – emisje CO2 pozostają bez zmian, a przemysł jest duszony idiotycznymi regulacjami. W zamian opinia publiczna dostaje bajki o redukcji CO2 w Europie. To absurd ubrany w zieloną nowomowę. Zamiast realnej redukcji emisji mamy handel certyfikatami, zamiast technologii – ideologię, a zamiast uczciwej polityki – manipulację. Ludziom mówi się, że „ratują planetę”, podczas gdy w rzeczywistości ratuje się statystyki i polityczną narrację Brukseli. Offset to alibi dla nieudolnej polityki klimatycznej. Pozwala mówić o „neutralności”, której nie ma. Pozwala udawać działanie tam, gdzie go nie widać. To system zaprojektowany nie po to, by obniżać emisje, lecz by podtrzymać Zielony Ład mimo jego oczywistej nieskuteczności.
Polityka klimatyczna Komisji Europejskiej pod kierownictwem Ursuli von der Leyen to kulminacja tego myślenia: więcej haseł niż efektów, więcej ideologii niż rachunku ekonomicznego, więcej presji na obywateli niż odwagi, by przyznać się do błędu. Zielona transformacja stała się projektem politycznym, a nie realnym planem modernizacji Europy.
Efekt? Europa płaci coraz więcej za energię, traci konkurencyjność, przenosi przemysł poza UE – a jednocześnie ogłasza „sukcesy klimatyczne”, które istnieją wyłącznie na papierze. Offset jest symbolem tego oszustwa: pięknie brzmi, dobrze wygląda w prezentacjach, ale z rzeczywistością nie ma nic wspólnego. I ten absurd dzieje się na masową skalę.
To nie jest zielona polityka. To jest zielony cynizm! Precz z taką zakłamaną Unią!
Skomentuj