Konferencja prasowa z udziałem Marty Czech i Krystiana Kamińskiego, kandydatów Konfederacji w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Krystian Kamiński: – Będziemy mówili o rządzie Donalda Tuska i kredycie 0% i wpływie na to, jak ten rząd będzie wyglądał. Mija ledwo kilka miesięcy, a ekipa Tuska, zamiast wybierać odpowiedzialność, odpowiedzialną pracę w rządzie, woli ewakuować się do Brukseli. Zamiast konkretów mamy konkretny bałagan, właśnie przez nich sprowokowany.
Jednym z przykładów na to jest minister rozwoju i technologii, pan Krzysztof Hetman, który wprowadza kredyt 0%. Kredyt, który spowoduje drastyczny wzrost cen mieszkań, jak prognozują eksperci. Większy nawet niż kredyt 2%. Według popularnego i opiniotwórczego portalu zametr.pl deweloperzy na rynku pierwotnym, jeszcze z początkiem kwietnia, w 80% obniżali ceny. Teraz w 90% następuje podwyżka!
Jak wiemy z rynku warszawskiego, deweloperzy proponują klientom przy zawartych już umowach podwyżkę cen albo po prostu zrywają umowy, bo bardziej im się to opłaca. Mieszkania będą coraz mniej dostępne, coraz droższe. I zamiast robić to, co Konfederacja mówi, to oni wolą stymulować popyt. Zamiast budować po prostu tańsze mieszkania, przez to ich dostępność byłaby większa, wypowiedzieć dyrektywę budynkową EPBD, co obniżyłoby, czy potencjalnie nie zwiększy ceny mieszkań, to oni idą w tym kierunku.
I osoba za to odpowiedzialna, zamiast zostać odwołana, co dostaje? Nagrodę! Nagrodę. Ma wystartować z Trzeciej Drogi Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza do Parlamentu Europejskiego. Co prawda będzie na listach obok innych znakomitych osób, typu Róża Thun, która głosowała za paktem migracyjnym, więc nie ma się teoretycznie co cieszyć, no ale jednak dla tej osoby to nagroda.
Naszym zdaniem taka osoba, która robi rzeczy bardzo złe, ponieważ doprowadza do tego, że te mieszkania nie będą dostępne dla młodych ludzi, że te ceny będą dużo większe dla nich, że będą mieli bardzo trudno dostać kiedykolwiek własne mieszkanie – ona właśnie od tej ekipy dostaje nagrodę. I to się nie godzi. Ta osoba powinna zostać zdymisjonowana.
Konferencja prasowa Konfederacji, ws. pomysłów zamknięcia Turowa, z udziałem posła Michała Wawera i Marty Czech, 15 marca 2024 r.
Michał Wawer: – Kopalnia, elektrownia w Turowie znowu są zagrożone. Znowu są zagrożone i grozi nam to, że polskie bezpieczeństwo energetyczne stanie po raz kolejny pod ogromnym znakiem zapytania.
W ostatnich dniach Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję środowiskową dotyczącą kontynuacji wydobycia węgla w kopalni Turów. Kopalnia i elektrownia w Turowie są największymi pracodawcami w regionie, zatrudniającymi około 5 tysięcy osób i dającymi pośrednio zatrudnienie dla 60, nawet 80 tysięcy ludzi. Ale, co ważniejsze, Turów odpowiada za 7-8% całej polskiej krajowej produkcji energii.
Zamknięcie kopalni i pociągające to zamknięcie prawdopodobne elektrowni w ciągu najbliższych lat oznacza duży spadek produkcji energii i konieczność importowania jeszcze więcej energii elektrycznej niż robimy to w tej chwili. Odpowiedzialność za tę dramatyczną sytuację ponoszą oba rządy, które miały z tym do czynienia.
Odpowiedzialność ponosi rząd PiS-u, rząd Mateusza Morawieckiego, który przez lata nie potrafił dopełnić prawidłowo formalności dotyczących Turowa. Nie potrafił dopełnić konsultacji międzynarodowych, całego tego aspektu dyplomacji polityki międzynarodowej na linii z Niemcami, na linii z Czechami tak, żeby kopalnia w Turowie działała bez zakłóceń. Rząd Morawieckiego nie potrafił obronić polskiego interesu narodowego w Unii Europejskiej Uchronić Polski przed wysokimi karami związanymi z dalszym funkcjonowaniem kopalni i elektrowni.
Natomiast oczywiście teraz mamy nowy rząd. Mamy teraz rząd Donalda Tuska i ten rząd deklarował, tak ten premier deklarował na samym początku w swoim expose, że będzie potrafił załatwiać w Unii Europejskiej sprawy, których nie potrafił załatwiać rząd Morawieckiego. No i niestety ta sytuacja, którą oglądamy, sytuacja, w której nie tylko w Unii Europejskiej nic nie jest załatwione, ale jeszcze polskie sądy zaczynają torpedować funkcjonowanie kopalni w Turowie. To jest również dowód na nieudolność rządu Donalda Tuska.
Polska potrzebuje Turowa. Polska potrzebuje dalszego wydobycia węgla. Polska potrzebuje dalszego spalania węgla w polskich elektrowniach. Nie jest w żaden sposób akceptowalne dla polskiego interesu narodowego pójście w kierunku “zlikwidujmy węgiel, zlikwidujmy elektrownie węglowe, całą energię próbujmy pozyskać ze źródeł pogodowozależnych albo z importu zagranicznego”. To nie pomoże planecie!
Polska odpowiada za mniej niż 1% globalnej emisji dwutlenku węgla. Na każdą zamkniętą w Polsce kopalnię węgla przypada 10, 20, 30 kopalni, które są otwierane w Chinach czy w Indiach. Likwidowanie węgla pod presją Unii Europejskiej jest drogą donikąd.
I rząd Donalda Tuska ponosi odpowiedzialność za to, żeby przedstawić plan na polską energetykę, plan obejmujący również prawidłową transformację energetyczną! Transformację, w której będzie nadal miejsce na bezpieczne, stabilne źródła energii oparte o polski węgiel wydobywany w polskich kopalniach. I do tego wzywa, o to będzie walczyć Konfederacja.
Marta Czech: – Podmioty skarżące Polskę to m.in. Greenpeace, Eko-Unia, Fundacja Frank Bold to są organizacje ekologiczne, a raczej należałoby je nazwać pseudoekologicznymi, które są finansowane przez takie zagraniczne źródła jak choćby Fundacja Braci Rockefellerów czy Fundacja Roberta Boscha.
Cofnijmy się najpierw w historię jak to wyglądało. Czerwiec 2021 rok to właśnie te niemieckie, pseudoekologiczne , tzw. zielone organizacje podburzyły Czechów, żeby Czesi zaskarżyli Polskę do TSUE w sprawie Turowa. Niemcy wówczas nie miały formalnych powodów. Ponieważ o ile w okolicy Turowa znajduje się 9 kopalni, zarówno na terenie Czech, jak i na terenie Niemiec to te na terenie Niemiec należą do Czechów. I te na terenie Niemiec mają zamontowaną tzw. zaporę filtracyjną w wyrobisku kopalni. Nie można było pozwać Polski przez Niemcy to Niemcy dopuścili się perfidnego lobbingu i podburzania Czechów, żeby zaszkodzić Polsce.
Mamy następnie luty 2022 rok, kiedy to sprawa została wykreślona z rejestru TSUE w wyniku zawartego porozumienia pomiędzy Polską a Czechami.
Z czym mamy teraz do czynienia. Otóż te ekoterrorystyczne niemieckie organizacje (…) znowu godzą w sąsiedzkie, ugodowe porozumienia Polski i Czechów, próbując podważać decyzję środowiskową i wykazywać rzekome błędy, żeby zaszkodzić realizacji przedsięwzięcia pt. Turów. Przypomnijmy, że decyzja środowiskowa jest wydana w związku z koncesją wydobywczą w tamtym rejonie do 2044 roku na terenie Polski. Do 2038 roku na terenie Czech i Niemiec.
To jest przykład ewidentnego, brutalnego lobbingu tych ekoterrorystycznych niemieckich organizacji po to by zlikwidować kopalnię Turów, kopalnię węgla brunatnego, by zlikwidować elektrownię Turów, a jest to cały kompleks.
Z czym to się wiąże? Po pierwsze z importem węgla z zagranicy. A być może bezpośrednio z kupnem energii elektrycznej od Niemców. A w bezpośredniej perspektywie ze znacznym wzrostem naszych rachunków za prąd. (…)
Znamienne jest to, iż w stosunku do niektórych sąsiadów władze w Polsce, zarówno poprzednia jak i obecna, potrafi wykazywać szczególnie serwilistyczne zachowania. Wobec niektórych nie stać ich na elementarne partnerstwo sąsiedzkie, jak to było w przypadku Czechów. Kolejny absurd już następnej władzy z panami Donaldem Tuskiem, Hołownią, Trzaskowskim, którzy nawoływali, po postanowieniu TSUE, do natychmiastowego zamknięcia tego całego kompleksu kopalni i elektrowni.Którzy mylą ten kompleks – który jest powiązany naprawdę szeregiem poważnych technologicznych zależności – z wyłącznikiem światła na ścianie pokoju. To nie jest żaden pstryczek-elektryczek!
To jest poważne technologiczne przedsięwzięcie w skali nawet do 10% pozyskiwania energii krajowej. To jest blisko 100 tys. ludzi pośrednio i bezpośrednio związanych z tym kompleksem. To są również odbiorcy upustów ciepłowniczych, które zasilają, jeśli chodzi o ciepłą wodę, nie tylko Bogatynię, ale również okolice. (…)
Marta Czech zamieściła na Facebooku zdjęcia z tego jakotwarty i uśmiechnięty Sejm Hołowni i Tuska już zdążył przygotować się na negocjacje z rolnikami!
13 listopada 2023 r. marszałek Szymon Hołownia zapowiadał na briefingu prasowym z radością: – Dzisiaj w nocy barierki otaczające do tej pory Sejm znikną.
A podczas swojego wystąpienia w Sejmie dodawał: – Znikną szpecące Sejm policyjne barierki, bo dość już tych barier nastawiano między nami.
Jak widać nowa władza nieco zmieniła w międzyczasie standardy, ale marszałek Hołownia już nie zapowiada na briefiengach prasowych, że dzisiaj w nocy zostaną postawione wokół Sejmu szpecące barierki.
Barierki więc między politykami obozu władzy a Polakami nie zniknęły. Mają się dobrze. I można odnieść wrażenie, że z każdym dniem obecna władza je codziennie podwyższa.
Konferencja prasowa z udziałem posła Witolda Tumanowicza i Marty Czech, 15 lutego 2024 r.
Witold Tumanowicz: – Jako Polacy przyjęliśmy ogromną liczbę Ukraińców jako gości. Dajemy im socjal. Natomiast jeśli się przyjmuje pod swój dach gościa w potrzebie to naprawdę nie daje mu się praw do tego, aby meblował nam mieszkanie, wybierał kolor firanek czy też w ogóle rządził się na tym terenie. Jest gościem, daliśmy mu schronienie, jeśli zagrożenie minie to nasz dom powinien opuścić.
Jako Konfederacja uważamy, że to jest ogromne zagrożenie dawanie praw wyborczych Ukraińcom. Dlatego, że to diametralnie zmieni geografię wyborczą w Polsce. Już w niektórych miastach co trzeci mieszkaniec to Ukrainiec. Więc możemy mieć do czynienia z sytuacją w której po prostu tacy wyborcy będą działać w interesie swojego kraju a nie w interesie Polski.
Dlatego jako Konfederacja bardzo przestrzegamy przed tym bardzo niebezpiecznym pomysłem i sprzeciwiamy się nadawaniu praw wyborczych Ukraińcom.
Marta Czech: – W Polsce, prócz Polaków prawa wyborcze w wyborach samorządowych i w wyborach do Parlamentu Europejskiego mają również obywatele państw Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii. Prócz rad powiatowych i sejmików wojewódzkich. Analogicznie Polacy mają w krajach Unii Europejskiej mają prawa wyborcze na szczeblu samorządowym i na szczeblu europarlamentarnym. (…) Ale nawet obywatele Unii Europejskiej nie mogą kandydować w Polsce do Sejm i Senatu.
Ukraina nigdy nie była członkiem Unii Europejskiej, ale w swoich roszczeniach, za sprawą związków ukraińskich, posuwa się najdalej, bo domaga się za ich pośrednictwem, praw wyborczych w Polsce dla Ukraińców. Na razie w wyborach samorządowych, ale już podkreśla, że w dalszej perspektywie również w wyborach do Sejmu i Senatu.
Nie ma najmniejszego powodu, by nadawać w Polsce kolejne szczególne przywileje Ukraińcom. A już na pewno nie takie, które w dalszej perspektywie funkcjonowania naszego narodu niosą za sobą poważne, fundamentalne, daleko idące konsekwencje. (…)
Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem Marty Czech i posła Krzysztofa Mulawy, 13 lutego 2024 r.
Krzysztof Mulawa: – Konfederacja chce powołania komisji śledczej do sprawy zbadania przyczyn i skutków masowego i niekontrolowanego wwozu do Polski żywności z Ukrainy.
Bardzo się cieszymy i gratulujemy rolnikom ich odwagi, także czasem bohaterskiej odwagi, że zdecydowali się wyjść na ulice. Ten problem masowego wwozu, zapełnionych magazynów zboża stał się problemem nie tylko i wyłącznie jednej branży, wybranej branży w Polsce, ale to się stało problemem ogólnopolskim.
Żeby dobrze zrozumieć meritum tej kwestii, z którą teraz się mierzymy jako kraj, jako, nawet bym powiedział, Europa, warto powiedzieć, przypomnieć o liczbach, wymienić kilka wymiernych liczb. A więc szanowni państwo, i to są liczby nie szacowane na podstawie informacji uzyskanych od działaczy Konfederacji, ale będą to liczby podane przez Najwyższą Izbę Kontroli. W związku z tym to będą liczby, co do których nie możemy mieć jakiejkolwiek wątpliwości.
Jeśli chodzi o import pszenicy w samym 2022 roku, to ten import był wyższy o procent siedemnaście, ale nie o 17%, szanowni państwo, tylko o 17000% więcej. Pomiędzy rokiem poprzednim a kolejnym ten import pszenicy wzrósł z trzech tysięcy ton, szanowni państwo, na pięćset dwadzieścia tysięcy ton!
Jeżeli mówimy o kukurydzy, to znowu to nie jest 29%, ale 29000%!Import kukurydzy wzrósł z ponad 6,2 tysięcy ton na, szanowni państwo, milion osiemset tysięcy ton kukurydzy.
I tak samo rzepak, referencyjnie to jest 670%.
Mamy do czynienia z ogromnymi wzrostami.
Warto powiedzieć jeszcze o drugim elemencie, który pojawił się w przestrzeni publicznej, takie sformułowanie jak zboże techniczne. Zboża technicznego trafiło do Polski w okresie od 1 stycznia 2022 roku do 30 kwietnia 2023 roku ponad 103 tysiące ton! I znowu, będziemy posiłkowali się nie liczbami od naszych działaczy, ale liczbami od prokuratury, bo prokuratura informuje, że z tej ilości mogło powstać ponad 300 tysięcy bochenków chleba, które pojawiły się na naszych polskich stołach.
Konfederacja nie widzi innej możliwości jak powołanie komisji śledczej i odnalezienie tych osób, które są odpowiedzialne na narażenie zdrowia i życia Polaków, ale także plajty wielu polskich rolników.
Politycy Konfederacji wsparli w Płońsku protest rolników.
Marek Tucholski: – Wspieramy protest rolników od zawsze, od początku. Kiedy tylko rolnicy mają problem, wspieramy rolników. Zwłaszcza w tej trudnej dla nich sytuacji, kiedy Unia Europejska próbuje ograniczyć produkcję. W sytuacji, kiedy muszą zmagać się z nieuczciwą konkurencją ze Wschodu. Kiedy import towarów z Ukrainy jest nieograniczony. Rozumiemy rolników. Wielu z naszych działaczy to rolnicy i doskonale zdajemy sobie sprawę, jak wielkie zagrożenie to jest dla bezpieczeństwa żywnościowego Polski.
Wbrew temu, co robi rząd, co robi Komisja Europejska, będziemy wspierać, protestować razem z rolnikami. Bezpieczeństwo żywnościowe to jest coś, co przekracza kwestię jednej grupy zawodowej czy społecznej. To jest coś, co dotyczy nas wszystkich. I nie tylko rolnicy, nie tylko przewoźnicy, którzy też przecież zmagają się z problemami związanymi z handlem z Ukrainą, nie tylko te branże są w trudnej sytuacji! W trudnej sytuacji są wszystkie branże związane także z rolnictwem, które odnotowują coraz większe straty, np. spółka Elewarr – 95 milionów złotych straty za ubiegły rok. To są wszystkie wymierne straty, wymierne koszty, które ponosimy. Jako Konfederacja, jako politycy także lokalni wspieramy ten protest, będziemy wspierali go do samego końca.
Michał Urbaniak: – Konfederacja od lat wspiera polskich rolników w ich interesach, bo uważamy, że Polak w Polsce ma być gospodarzem! A dobry gospodarz to taki, który także jest w stanie zarobić na swoje utrzymanie. Który jest w stanie rozwijać się gdy produkcja rolna nie będzie ograniczana.
Dzisiejszy protest rolników to protest ogólnopolski. Prawie 200 miejsc w kraju, w których rolnicy protestują przeciwko ograniczaniu produkcji rolnej, ograniczaniu hodowli, ugorowaniu ziemi. Czyli przeciwko ideologicznym planom Unii Europejskiej na to, jak ma wyglądać polskie rolnictwo. Protestują także przeciwko niekontrolowanemu zalewowi płodami rolnymi z Ukrainy.
Jesteśmy z rolnikami jako Konfederacja. Byliśmy przy “Piątce przeciwko rolnikom”, tak zwanej “Piątce Kaczyńskiego”. Byliśmy w wielu innych sytuacjach. Byliśmy z nimi na granicach, gdzie protestowali przeciwko niekontrolowanemu wjazdowi płodów z Ukrainy. A dzisiaj jesteśmy także tutaj m.in. dlatego, że Unia Europejska, że Komisja Europejska chce tego, by umowa handlowa pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą, dotycząca właśnie liberalizacji handlu, była przedłużona do czerwca 2025 roku!
Trzeba pamiętać też o tym, że na Ukrainie czy w innych państwach trzecich standard produkcji rolnej jest inny niż w krajach Unii Europejskiej. Często te towary są gorszej jakości, trzeba sobie to powiedzieć jasno, więc mamy warunki nieuczciwej konkurencji! My chcemy ochronić polskich rolników przed tą nieuczciwą konkurencją. Polak w Polsce ma być gospodarzem!
Konferencja prasowa Konfederacji – komentarz do wizyty premiera Donalda Tuska na Ukrainie – z udziałem posła Michała Wawer i Marty Czech, 23 stycznia 2024 r.
Michał Wawer: – Wiele musiało się zmienić, żeby wszystko zostało po staremu! Tak można podsumować wizytę Donalda Tuska na Ukrainie. Wczoraj na tej wizycie oglądaliśmy kolejny odcinek podejścia, które wcześniej prezentował PiS. To znaczy podejścia, że polscy politycy są sługami narodu ukraińskiego. Dlatego, że w trakcie tej wizyty omawiane było bardzo wiele tematów i praktycznie żaden z tych tematów nie był tematem, który z perspektywy polskiego interesu narodowego był istotny. Omawiane były tematy istotne z perspektywy interesu narodu ukraińskiego.To były tematy takie, jak wsparcie militarne, zakupy sprzętu wojskowego, otwieranie nowych przejść granicznych, wspieranie energetyczne i infrastrukturalne Ukrainy, wspieranie akcesji Ukrainy do Unii Europejskie.
Bo pomimo tego, że zmienił się rząd, że zmieniły się barwy partyjne, zmienił się PiS na Platformę, to w dalszym ciągu polityką nowego rządu, tak samo jak starego, jest bycie adwokatem Ukrainy na arenie międzynarodowej. W dodatku najgorszym rodzajem adwokata, bo adwokatem darmowym, adwokatem wolontariuszem, któremu nie tylko nikt nie zapłaci za jego usługi, ale nawet nie będzie się poczuwał do jakiejkolwiek wdzięczności!
Natomiast tematy, które nie były omawiane na wyjeździe polskiego premiera na Ukrainę? Do tych tematów nie należała kwestia branży transportowej, gdzie w tej chwili prowadzone są negocjacje z udziałem polskich przewoźników, polskiego rządu, ukraińskiego rządu i organów unijnych, żeby doprowadzić do rozwiązania sytuacji, w której polscy przewoźnicy są dyskryminowani, głęboko pokrzywdzeni względem przewoźników ukraińskich.
Nie był poruszany temat zalewu polskiego rynku produktami rolno-spożywczymi z Ukrainy, gdzie w ostatnich miesiącach zaliczyliśmy gigantyczną aferę w tym temacie. I jednym z postulatów Donalda Tuska było to, żeby rozliczyć polityków PiS-u odpowiedzialnych za tą aferę. Problem strukturalny w postaci zalewu ukraińskimi towarami jest nadal nierozwiązany! Premier Tusk, wyjeżdżając na Ukrainę, nie uznał za stosowne, żeby ten temat jakkolwiek poruszyć, i cokolwiek dla Polski w tej sprawie załatwić.
Nieporuszony został również temat polityki historycznej, kwestii ekshumacji, upamiętnienia ofiar rzezi wołyńskiej, temat, który ciąży nad relacjami polsko-ukraińskimi. Temat, w którym obserwujemy, bardziej niż chyba w jakimkolwiek innym temacie, arogancję i bezczelność ukraińskich polityków, którzy z jednej strony pełnymi garściami czerpią z polskiej pomocy, pozwalają polskiemu narodowi na finansowanie sporej części wysiłku wojennego Ukrainy, a jednocześnie prowadzą politykę antypolską i wychowują ukraińskie dzieci, ukraińską młodzież w nienawiści do Polaków i przekonaniu, że banderowcy byli bohaterami narodowymi Ukrainy w czasie, kiedy ci banderowcy są – według nie tylko polskiej opinii, ale według obiektywnej historii – zbrodniarzami odpowiedzialnymi za mordowanie niewinnych Polaków.
Ten pakiet spraw, o których mówię, które nie zostały poruszone przez Donalda Tuska w czasie wizyty na Ukrainie, nie mogą pozostać nieporuszone! Nie mogą pozostać martwym punktem w rozmowach z Ukrainą! Zwłaszcza teraz, kiedy Ukraina jest w dużej mierze od Polski uzależniona!
I to nie chodzi o to, żeby to uzależnienie wyzyskiwać, naprawdę, nie chodzi o to, żeby być interesownym i żeby nie robić właściwej rzeczy. Nie! Chodzi o elementarną przyzwoitość i wykorzystywanie sytuacji, w której Ukraina musi z nami rozmawiać, do załatwienia godziwych, sprawiedliwych interesów narodu polskiego!
To jest godziwe i sprawiedliwe, żeby polscy przewoźnicy mieli takie same warunki do wykonywania swojej działalności gospodarczej, takie same zasady, jak przewoźnicy ukraińscy.
To jest godziwe i sprawiedliwe, żeby polscy rolnicy nie ponosili w większym stopniu niż ukraińscy oligarchowie ciężaru wysiłku wojennego i gospodarczego ukraińskiego! Nie może być tak, że w czasie, kiedy ukraińscy oligarchowie zarabiają miliony na eksporcie swoich towarów rolnych, polscy rolnicy są doprowadzani do upadku i bankructwa, i to na nich spada faktyczny ekonomiczny ciężar wojny na Ukrainie, a ukraińscy oligarchowie kosztu obrony swojego własnego kraju nie ponoszą, a wręcz korzystają na tym, że ta wojna się toczy!
No i oczywiście kwestie polityki historycznej, gdzie po prostu korzystanie z polskiej pomocy zbrojnej, polskiej pomocy gospodarczej, wysyłanie do Polski uchodźców, a jednocześnie prowadzenie antypolskiej propagandy, to jest wołająca o pomstę do nieba hipokryzja ze strony ukraińskich polityków.
Domagamy się, żeby premier Donald Tusk zaczął realizować polskie interesy i rozmawiać o tych polskich interesach z Ukraińcami. Żeby nie kontynuował fatalnej, samobójczej, bezsensownej linii wcześniej prowadzonej przez polityków PiS-u, którzy realizowali na pierwszym miejscu interes ukraiński, a o tym polskim pamiętali tylko przy okazji, albo gdzieś daleko na drugim planie.
Konferencja prasowa Konfederacji w Sejmie, 23 listopada 2023.
Michał Wawer: – Wczoraj w Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie, które uruchamia procedurę zmiany traktatów unijnych w kierunku większej federalizacji Unii Europejskiej. W kierunku odebrania państwu polskiemu kolejnych kompetencji, kolejnych atrybutów suwerenności. Dziewiątka polskich europosłów opowiedziała się za tymi zmianami traktatowymi w haniebnym głosowaniu sprzecznym z oczekiwaniami polskiej opinii publicznej sprzecznej z polskim interesem narodowym.
– Nie było to zwykłe głosowanie. (…) W parlamencie było głosowanie na żyletki z liczeniem głosów. I gdyby ta dziewiątka europosłów zagłosowała przeciwko, zamiast głosować za to zmiana traktatów unijnych upadłaby wczoraj. Zakończyłaby się ta farsa. Przeczytam nazwiska tych europosłów – listę hańby polskiej delegacji w europarlamencie: Sylwia Spurek, Róża Thun, Marek Belka, Robert Biedroń, Włodzimierz Cimoszewicz, Łukasz Kohut, Bogusław Liberadzki, Leszek Miller i Marek Balt.
Są granice, których się nie przekracza. Obecność na liście hańby za zdradę polskich interesów jak najbardziej zasłużona. https://t.co/cPS6cjsjWB
– To są europosłowie wybrani z list Wiosna Biedronia i Koalicji Europejskiej PO, PSL, SLD. To są europosłowie, których twarze i nazwiska warto zapamiętać jako tych, którzy pojechali do Parlamentu Europejskiego, żeby głosować w sposób sprzeczny z polskim interesem narodowym. (…)
Konferencja prasowa Konfederacji w Sejmie, 10 listopada 2023 r.
Michał Urbaniak: – Tematem dzisiejszej konferencji prasowej jest jak wygląda rynek paliwowy w Polsce i jaki drastyczny skok ceny na paliwach mamy w ostatnich dniach. Konfederacja już kilka miesięcy temu mówiła, że sytuacja na rynku paliwowym jest bardzo nienaturalna. Widzieliśmy przed wyborami, że Orlen, główny dostawca, główny dystrybutor paliwa w Polsce, sztucznie zaniżał ceny paliwa. Między innymi po to, żeby osiągnąć efekt polityczny dla rządu PiS-u i Suwerennej Polski. Tym efektem politycznym miało być wrażenie, że w Polsce jest lepiej niż mówią o tym wskaźniki. W Polsce jest lepiej niż faktycznie jest. To wrażenie miała sprawiać także niższa cena paliwa.
– Ale widzimy dzisiaj, że ta cena paliwa, kiedy wraca do swojej rynkowej wysokości bardzo gwałtownie rośnie. I to nie są jeszcze ostatnie podwyżki, które prawdopodobnie nas czekają. Wiemy, że już teraz od września diesel podrożał mniej więcej o złotówkę. Analogicznie benzyna czy gaz. Jesteśmy przekonani, że ta cena za diesla może dobić nawet do 7 zł. To jest problem systemowy i polityczny. Ponieważ Orlen, jako spółka skarbu państwa, jest wykorzystywany do celów politycznych. Celem dla nowego rządu powinno być odpolitycznienie Orlenu, wprowadzenie tam fachowców zamiast polityków, wykonawców woli prezesa tego czy innego [ugrupowania politycznego]. (…)
– 2 lata temu postulowaliśmy wprowadzenie naszego Pakietu Tanie Paliwo, (…) ponieważ trzeba całej zmiany tego jak wygląda struktura ceny paliwa. Apelujemy, niezależnie od tego jaka powstanie większość sejmowa, aby skorzystać z tych propozycji, które ma Konfederacja, bo to leży w interesie wszystkich Polaków. (…)
Witold Stoch – autor ustawy Tanie Paliwo: – Kilka danych. Według portalu E-petrol, który podaje regularnie aktualne ceny na stacjach benzynowych w Polsce, 8 listopada średnie ceny na stacjach benzynowych: – benzyna 98 – 7,14 zł – benzyna 95 – 6,54 zł – olej napędowy – 6,69 zł – LPG – 3,09 zł.
– Ale te ceny mają rosnąć!Prognoza na kolejny tydzień zakłada: – benzyna 98 – 7,20 zł – benzyna 95 – 6,64 zł – olej napędowy – 6,70 zł – LPG – 3,13 zł. Eksperci wskazują, że to jest urealnienie cen, które były sztucznie zaniżone w kampanii wyborczej, gdzie PiS i Suwerenna Polska chcieli stworzyć takie wrażenie, że w Polsce jest bardzo tanio i że problem inflacji już nas nie dotyczy. Jak widać było to krótkotrwałe. Praw ekonomii nie da się ciągle oszukiwać. (…)
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
Skomentuj