Od początku stycznia do końca czerwca 2022 roku ustanowiono w Polsce 955 aktów prawnych najwyższej rangi (ustaw, rozporządzeń i umów międzynarodowych), składających się z 14 487 stron maszynopisu. Na alarm bije Konfederacja, która zauważa, że taka inflacja prawa będzie prowadzić do olbrzymich problemów obywateli i przedsiębiorców.
„W pierwszej połowie tego roku przyjęto w Polsce aż 14,5 tysiąca stron nowych aktów prawnych, czyli o 75% więcej niż w tym samym czasie w ubiegłym roku. Jeżeli państwo obciąża swoich obywateli dużymi obowiązkami biurokratycznymi, to w ten sposób kradnie ich czas.” – powiedział mecenas Michał Wawer.
Jeśli ta dynamika się otrzyma w obecnym roku przyrost prawa będzie najwyższy w historii (Barometru stabilności otoczenia prawnego). W 2022 roku przyjętych może zostać 36,7 tys. stron maszynopisu przepisów. Byłoby to też niemal tyle samo, ile łącznie przyjęto nowego prawa przez całe lata 90.
Przy tej gorączce legislacyjnej niesamowicie komplikuje się życie obywateli i przedsiębiorców. – stwierdził Ryszard Wilka z Partii KORWiN. „Rząd ma w przygotowaniu 115 kamieni milowych z Krajowego Planu Odbudowy. Jest to min. podatek od samochodów spalinowych czy pełne ozusowanie umów cywilnoprawnych.”
„To jest absolutna katastrofa co dzieje się z naszym systemem prawnym. Nikt już nie wie, co my ustalamy. Większość posłów nawet nie wie nad czym głosuje.” – alarmuje poseł Dobromir Sośnierz. „Nawet jeśli komuś uda się ustalić, jaka jest jego sytuacja prawna na dzisiaj, to nie może mieć pewności, że za tydzień, za dwa, czy za miesiąc sejm nie przyjmie kolejnej noweli do ustawy. Są ustawy, które są nowelizowane po kilka razy w roku!”
RozwińZwiń komentarze (1)