„Nie rozumiem radości fanów PO przekonanych, że media pisowskie teraz zdechną” - Konfederacja

 „Nie rozumiem radości fanów PO przekonanych, że media pisowskie teraz zdechną”

Sławomir Mentzen na serwisie X: Przejęcie przez PO telewizji publicznej mocno zmieni krajobraz polskiego rynku mediów zajmujących się polityką. Zmieni go w kierunku korzystnym dla właścicieli mediów nielewicowych.

Nie rozumiem radości fanów PO przekonanych, że media pisowskie teraz zdechną. Uważam, że jest wręcz przeciwnie. Przecież wyborcy PiS, widzowie TVP nie zniknęli. A to są miliony osób. Stracą TVP, ale dalej będą chcieli skądś czerpać informacje dostosowane do ich wrażliwości.

Przed 2015 media pisowskie były silniejsze niż teraz. Nauczyły się działać bez dużych środków, miały mnóstwo swoich odbiorców. Potem się zdemoralizowały zbyt dużą kasą od PiSu, ale jak przypomną sobie jak się działa bez państwowych pieniędzy, to odbiorców będą mieli więcej niż przez ostatnie lata, bo nie będą mieli w swojej całkiem sporej niszy żadnej konkurencji.

Gdybym był właścicielem któregoś z pisowskich mediów, to postawiłbym teraz na nowe twarze. Na młode, jeszcze głodne wilki. Weterani, którzy gryźli trawę przed 2015 rokiem, teraz się upaśli i nie będą mieli siły, żeby znowu, za marne pieniądze, przez lata walczyć o powrót do koryta. Dobrobyt szalenie rozleniwia. Ale młodym będzie się chciało, to będzie ich życiowa szansa.

To samo dotyczy mediów, które nie są w żaden sposób związane z PiS.

Potencjał na nowoczesne media, oparte na YouTubie, nie obrażające inteligencji widza, nie szukające wszędzie spisku, potrafiące spojrzeć na polityków obiektywnie oczami widza nie tylko pisowskiego, ale też konserwatywno-liberalnego, konserwatywnego czy centrowo-liberalnego, jest ogromny.

Jeżeli mój marny i amatorski kanał na YT ma obecnie więcej wyświetleń niż Kanał Sportowy po odejściu Stanowskiego, to jakie wyniki by miał ktoś, kto podejdzie do tego profesjonalnie i z rozmachem?

Jestem pewien, że takich mediów potrzebują nie tylko widzowie ale i politycy. Im więcej odbiorców znajdzie dobrą ofertę w Internecie, tym mniejsze znaczenie będzie miało to, kto kontroluje TVP i TVN.

Internet sprawił, że bariera wejścia na rynek telewizyjny jest śmiesznie niska. Zrozumiał to Krzysztof Stanowski, którego Kanał Zero będzie miał olbrzymie wyświetlenia i zasięgi większe niż większość telewizji. Dobrze by było, gdyby coś podobnego pojawiło się na politycznej części YouTube. Nisza jest, klienci są. Dobry moment też jest.

Czekam więc aż ktoś zrobi polskie The Daily Wire. Ben Shapiro zarobił na tym dziesiątki milionów dolarów. Polska pozwala oczywiście na znacznie mniejszą skalę, ale te miliony złotych i tak czekają tylko aż ktoś je podniesie. Czy ktoś się odważy?

Komentarze (2)