Wszystkich, którzy nie mogą być na miejscu zapraszamy na transmisję na żywo z wydarzenia! Relację poprowadzi dla Was Ewa Zajączkowska-Hernik.
Start transmisji o godz. 14.30 na naszych profilach:
• Facebook
• Youtube
Bądźcie z nami!
Wszystkich, którzy nie mogą być na miejscu zapraszamy na transmisję na żywo z wydarzenia! Relację poprowadzi dla Was Ewa Zajączkowska-Hernik.
Start transmisji o godz. 14.30 na naszych profilach:
• Facebook
• Youtube
Bądźcie z nami!
Oznacza to ni mniej ni więcej tyle, że rząd PO-PSL-PL2050-Lewicy legalizuje w Polsce obecnie kilkanaście tysięcy nielegalnych imigrantów rocznie.
Oczywiście prawniczy puryści będą zaciemniać obraz, ale skutek jest taki jak napisałem: przyjęcie wniosku o azyl powoduje magiczną zmianę nielegalnego imigranta w imigranta legalnie przebywającego w Polsce i czekającego na rozpatrzenie wniosku o azyl. Co wraz z odwołaniami może zająć kilka lat. Po których i tak kraju nie opuści, bo Polska nie dysponuje żadnym systemem śledzenia losów imigrantów ani ich skutecznej deportacji do wielu krajów.
Znamy dokładne liczby. Właśnie Eurostat (Europejska Agencja Statystyczna) zaktualizował dane odnośnie polski i cudzoziemców.
— Służby w akcji (@Sluzby_w_akcji) June 22, 2025
W Polsce mimo obowiązującego zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy białoruskiej, przyjmowanych jest ponad tysiąc wniosków miesięcznie:
2025… pic.twitter.com/gfl56t4E3h
To właśnie z tych przyczyn Węgry przyjmują bardzo niską liczbę wniosków o azyl. (…)
Węgry przyjmują obecnie ok. 30 wniosków o azyl rocznie. Polska pod rządami centrolewicy kilkanaście tysięcy wniosków. Imigrant w procedurze azylowej jest nie do ruszenia. Wyborcy dla uśpienia wątpliwości dostali od rządu porcję propagandy o zawieszeniu przyjmowania wniosków o azyl („na granicy”). Kto durny, ten dał się nabrać.
Węgry przyjmują obecnie ok. 30 wniosków o azyl rocznie. Polska pod rządami centrolewicy kilkanaście tysięcy wniosków. Imigrant w procedurze azylowej jest nie do ruszenia. Wyborcy dla uśpienia wątpliwości dostali od rządu porcję propagandy o zawieszeniu przyjmowania wniosków o… https://t.co/8dDWtk7p2J
— Krzysztof Bosak(@krzysztofbosak) June 23, 2025
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Niezła farsa! Szanowny Pan premier Donald Tusk unika publicznie tematu wprowadzania waluty Euro w Polsce jak ognia, a Minister Finansów twierdzi, że jest „w tej chwili przeciwnikiem wchodzenia Polski do strefy euro”…
Problem jednak polega na tym, że na oficjalnej stronie Komisji Europejskiej (w sekcji poświęconej walucie Euro i Polsce) można znaleźć oficjalną informację, iż: „PRZYJĘCIE EURO JEST JEDNYM Z NAJWAŻNIEJSZYCH PRIORYTETÓW POLSKIEGO RZĄDU”.
Niezła farsa! Szanowny Pan premier Donald Tusk unika publicznie tematu wprowadzania waluty Euro w Polsce jak ognia, a Minister Finansów twierdzi, że jest „w tej chwili przeciwnikiem wchodzenia Polski do strefy euro”… Problem jednak polega na tym, że na oficjalnej stronie Komisji… pic.twitter.com/MwZZnYcs2y
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) June 23, 2025
Chciałbym zatem na spokojnie w tej sytuacji dopytać … kto dokładnie okłamuje Polaków? Rząd w Warszawie, czy Bruksela? A pytanie jest kluczowe, bowiem jeśli polski rząd, za plecami Polaków, dąży do wprowadzenia waluty Euro w Polsce (traktując tę kwestię PRIORYTETOWO) doprowadzi to do: utraty kontroli nad polityką monetarną, oddania kontroli nad polityką pieniężną Europejskiemu Bankowi Centralnemu (EBC), ryzyka wzrostu cen, wzrostu kosztów dostosowania gospodarki, kosztownych reform i cięć budżetowych, wzrostu ryzyka w czasie kryzysów, kryzysu zadłużeniowego Polski, utraty suwerenności monetarnej na rzecz skorumpowanych struktur unijnych i utraty narodowej waluty jako symbolu suwerenności Polski!
Polacy powinni znać prawdę – ponawiam zatem pytanie: KTO KŁAMIE?
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Ministerstwo Zdrowia chce zakazać sprzedaży kawy w szkołach – wynika z opublikowanego w RCL projektu rozporządzenia: https://legislacja.gov.pl/docs//516/12399053/13136952/13136953/dokument722975.pdf…
Tymczasem zgodnie najnowszymi badaniami naukowymi, metaanalizami, a nawet opinią Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego -Państwowego Instytutu Badawczego, tj. jednostki nadzorowanej przez Ministerstwo Zdrowia, nowe badania nie tylko obaliły teorie o szkodliwości kawy, ale wręcz mówią o jej korzystnym wpływie na zdrowie!
Tutaj źródło: https://sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S1050173821000888… (Coffee and tea on cardiovascular disease (CVD) prevention – ScienceDirect).
Ministerstwo Zdrowia chce zakazać sprzedaży kawy w szkołach – wynika z opublikowanego w RCL projektu rozporządzenia: https://t.co/k38gudg499
— Przemysław Wipler (@Wipler1978) June 20, 2025
Tymczasem zgodnie najnowszymi badaniami naukowymi, metaanalizami,
a nawet opinią Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego -Państwowego…
Świat dąży w kierunku medycyny 3.0 a Ministerstwo Zdrowia ciągle w ciemnogrodzie. Antynaukowy populizm ośmieszający państwo polskie, będziemy z tym walczyć!
RozwińZwiń komentarze (4)
Adam Szłapka zostaje rzecznikiem rządu. Człowiek, który jeszcze niedawno na imprezie Campus Polska krzyczał „jebać PiS” przy piwie i muzyce disco, dziś ma reprezentować Radę Ministrów. Ten sam Szłapka, który w Parlamencie Europejskim potrafił z uśmiechem komentować bombardowanie Gazy i wyśmiewać ofiary konfliktu, teraz ma być twarzą polskiej polityki zagranicznej i wewnętrznej.
To nie jest wybór przypadkowy – to manifest. Rząd Tuska pokazuje, że powaga państwa nie ma już znaczenia. Liczy się lojalność wobec partyjnej linii i gotowość do medialnej agresji. Szłapka nie jest rzecznikiem Polaków – on ma być rzecznikiem politycznego PR-u. I to tego najgorszego sortu: cynicznego, płytkiego, opartego na emocji i nienawiści.
Jeśli Adam Szłapka ma być „nową jakością” w komunikacji rządu, to niech nikt nie udaje, że chodzi tu o dialog. Tu chodzi o przekrzykiwanie przeciwników. O dehumanizację oponenta. O robienie z polityki festiwalu pogardy.
RozwińZwiń komentarze (1)
Bulwersująca sprawa w Domu Dziecka w Pęcherach pod Warszawą. Nielegalny imigrant umieszczony pod jednym dachem z małymi dziećmi!
Zakończyłem właśnie interwencję w sprawie imigrantów z krajów o odmiennych kulturach i wartościach, którzy umieszczani są m.in w Domu Dziecka w Pęcherach pod Warszawą.
Bulwersująca sprawa w Domu Dziecka w Pęcherach pod Warszawą.
— Krzysztof Mulawa (@krzysztofmulawa) June 20, 2025
Nielegalny imigrant umieszczony pod jednym dachem z małymi dziećmi!
Zakończyłem właśnie interwencję w sprawie imigrantów z krajów o odmiennych kulturach i wartościach, którzy umieszczani są https://t.co/D5bYxOBn7O. w… pic.twitter.com/ne4bb11P43
Imigranci, co do których wieku nie mamy pewności, lokowani są w budynkach razem z kilkuletnimi dziećmi. Dyrekcja ośrodka ma poważne obawy co do przebywania tutaj ludzi o nieznanej historii, niejasnych intencjach i innych zwyczajach.
Ośrodek nie jest przystosowany do przebywania w nim takich osób, a pomocy ze strony Państwa brak. Pani Dyrektor robi co może, ale źródło problemu leży gdzie indziej.
Albo Premier Tusk w końcu zacznie poważnie traktować temat imigracji, albo dojdzie do kolejnej tragedii jak ta w Toruniu!
Już dawno wybrzmiał ostatni alarm, obudźmy się!
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Unia Europejska – Mercosur wyjaśnię:
– wytyczne negocjacyjne są z 1999 roku, Polska nie była wtedy w UE;
– negocjacje z krajami Mercosur zakończono 6 grudnia 2024 roku, podpisaniem umowy przez Ursulę von der Leyen, która teraz będzie ratyfikowana przez UE;
– cały czas czekamy kiedy oficjalnie Komisja Europejska złoży wniosek do Rady o ratyfikację (może to być jeszcze w trakcie polskiej prezydencji);
– ratyfikacja odbędzie się w trybie mieszanym, a część handlowa będzie głosowana kwalifikowaną większością;
– nie da się zablokować “niektórych elementów” umowy!!! Ratyfikacja będzie dotyczyć wynegocjowanego tekstu, który już nie podlega żadnym zmianom;
– Komisja Europejska w imieniu państw członkowskich prowadzi politykę handlową (wyłączna kompetencja UE);
– nikt z Polski wcześniej umowy z Mercosurem “nie podpisywał”. Prace nad sfinalizowaniem przyspieszyły rok temu po wyborach do PE i rozpoczęciu drugiej kadencji jako szefowej KE Ursuli von der Leyen, która w tej sprawie reprezentuje interes jednego państwa – Niemiec;
– teraz jest szansa na zablokowanie umowy i zbudowanie mniejszości blokującej 4 państwa reprezentujące 35% populacji UE;
– do pracy, premierze Tusk!
#UE #Mercosur wyjaśnię:
— Anna Bryłka (@annabrylka) June 20, 2025
– wytyczne negocjacyjne są z 1999 roku, Polska nie była wtedy w UE;
– negocjacje z krajami Mercosur zakończono 6 grudnia 2024 roku, podpisaniem umowy przez @vonderleyen, która teraz będzie ratyfikowana przez UE;
– cały czas czekamy kiedy oficjalnie Komisja… pic.twitter.com/85ajqsnfoj
RozwińZwiń komentarze (1)
Rząd przygotowuje gruntowną reformę systemu mieszkań komunalnych. Nowa ustawa, której projekt ma trafić pod obrady Rady Ministrów w czerwcu, zakłada m in. wprowadzenie obowiązku regularnego – co najmniej raz na pięć lat – sprawdzania dochodów wszystkich lokatorów mieszkań należących do gmin. Ponadto planowane jest zniesienie automatycznego prawa do dziedziczenia umów najmu.
Głównym celem tych zmian jest ograniczenie sytuacji, w których lokale z zasobu komunalnego są zajmowane przez osoby dobrze sytuowane finansowo. Rząd zamierza również zakończyć sprzedaż mieszkań komunalnych z zastosowaniem bonifikaty – miałoby to nastąpić od 2027 roku.
Dodatkowo powstać ma centralna baza danych mieszkań, która umożliwi samorządom lepszy nadzór nad lokalami – zarówno pustostanami, jak i wynajmem krótkoterminowym i długoterminowym. Zapowiedziano też nowe mechanizmy fiskalne, w tym opodatkowanie pustostanów oraz uregulowanie rynku najmu krótkoterminowego.
CUDZOZIEMCY WYPCHNĄ POLAKÓW Z MIESZKAŃ KOMUNALNYCH?
— Paweł Usiądek (@PUsiadek) June 17, 2025
Rząd przygotowuje gruntowną reformę systemu mieszkań komunalnych. Nowa ustawa, której projekt ma trafić pod obrady Rady Ministrów w czerwcu, zakłada m in. wprowadzenie obowiązku regularnego – co najmniej raz na pięć lat –… pic.twitter.com/HL8yAM5AKS
Jednakże proponowane rozwiązania budzą kontrowersje – przede wszystkim dlatego, że nie zawierają jednoznacznych zapisów gwarantujących pierwszeństwo dla obywateli Polski w przydziale mieszkań komunalnych. Może to prowadzić do sytuacji, w której lokale będą przyznawane imigrantom w ramach realizacji unijnych projektów, w tym Paktu Migracyjnego, którego wdrażanie będzie się nasilać.
Brakuje jasnych gwarancji, że gminy – często współpracujące z Centrami Integracji Cudzoziemców – będą kierować się w pierwszej kolejności potrzebami Polaków. Istnieją obawy, że osoby mieszkające od lat w danej miejscowości zostaną pozbawione szansy na lokal komunalny, aby zrobić miejsce dla „nowych Europejczyków”.
Jeśli przepisy nie zostaną uzupełnione o zapis o priorytecie dla polskich obywateli, samorządy mogą zacząć wykorzystywać lokale do osiedlania cudzoziemców, pomijając przy tym potrzeby lokalnych mieszkańców, którzy od dawna oczekują na przydział mieszkania.
Należy koniecznie doprecyzować zapisy, by zapobiec wykorzystywaniu ich przeciwko Polakom!
RozwińZwiń komentarze (2)
Trwa opiniowanie projektu Ustawy dot. wyjścia Polski z WHO. Swoje stanowisko wyraził nawet sam Szanowny Pan Adam Bodnar, który zaopiniował projekt Ustawy NEGATYWNIE – twierdząc, iż Polska powinna tkwić w WHO, bowiem organizacja ta posiada szeroki zakres zadań, wiążący się “z międzynarodowym prawem karnym.” Brawo, Panie Adamie!!!
Dokładnie właśnie dlatego Polska powinna wyjść z WHO! Nie powinno być zgody na to, aby skompromitowana Światowa Organizacja Zdrowia – która jest organizacją pełną farmaceutycznych lobbystów – mogła w jakikolwiek sposób wpływać na międzynarodowe prawo karne. To się właśnie nazywa: LOBBYING.
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) June 18, 2025
Trwa opiniowanie projektu Ustawy dot. wyjścia Polski z WHO. Swoje stanowisko wyraził nawet sam Szanowny Pan Adam Bodnar, który zaopiniował projekt Ustawy NEGATYWNIE – twierdząc, iż Polska powinna tkwić w WHO, bowiem organizacja ta posiada szeroki zakres zadań, wiążący się "z… pic.twitter.com/mneQY1e9Ql
A argument, że Polska nie powinna opuścić (będącej pod chińskim wpływem) WHO, bowiem organizacja posiada “szeroki zakres zadań” pokazuje, jak polski rząd bezrefleksyjnie klęka przed jedną z najpotężniejszych grup nacisku w polityce zdrowotnej i legislacji. Państwo w Prokuraturze Generalnej tak na poważnie? “Szeroki zakres zadań” ma być merytorycznym argumentem? Brazylijski kartel narkotykowy ponoć też ma całkiem szeroki zakres zadań. Dołączymy?
Nie macie Państwo w rządzie zbyt wielu merytorycznych argumentów wagi ciężkiej, aby uzasadnić, dlaczego Polska ma co roku płacić dziesiątki milionów złotych za członkostwo w WHO. Po prostu przyzwyczailiście się do tego, że Polska ma pokornie klękać przed lobby farmaceutycznym i nikt się temu nie ma przeciwstawiać. Ale na szczęście nie jest jeszcze za późno – wystarczy zacząć zadawać proste pytania i… wstać z kolan. USA i Argentyna już zdecydowały się na ten krok – wychodząc z WHO. Czas na Polskę! A że system będzie się bronił – to pewne. Potężne organizacje lobbyingowe z branży farmaceutycznej nie po to zainwestowały miliardy złotych, żeby coś się miało teraz zmienić, bez ich kontroli. Dotyczy to także WHO, która ze zdrowiem ma w ostatnich latach coraz mniej wspólnego…
RozwińZwiń komentarze (3)
– Rekonstrukcja rządu by się przydała, ale czy ona poprawi jakość pracy obecnego rządu, mam ku temu duże wątpliwości, dlatego, że problemem może nie jest sama rekonstrukcja rządu, tylko bałagan, który jest w poszczególnych resortach.
Kolejny problem to jest wzajemnie wykluczający się program partii politycznych, które wchodzą w skład koalicji rządzącej. I to powoduje, że ten układ, który został przyjęty przez premiera Donalda Tuska, że w każdym ministerstwie jest przedstawiciel każdego koalicjanta, powoduje, że wewnątrz już każdego resortu wzajemnie zwalczają się ministrowie, no bo są z różnych środowisk politycznych.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ta praca legislacyjna, praca na poziomie resortów zupełnie stoi, właściwie nic się nie dzieje. Jest chaos, jest bałagan, nie ma pracy, nie ma efektów. Któregokolwiek byśmy tematu bliżej nie dotknęli, nie przyjrzeli się, to widać, że rząd sobie po prostu nie radzi z tym, żeby mieć jakieś wspólne stanowiska – bo partie, które wchodzą w skład rządu, ich programy się wzajemnie wykluczają.
Więc moim zdaniem ta rekonstrukcja może w jakiś sposób trochę uspokoić nastroje w tym obozie i w elektoracie koalicji rządzącej, natomiast na pewno dla mnie, czyli dla posła opozycji, rekonstrukcja tutaj niczego nie zmienia, tu po prostu potrzeba systemowych zmian.
Na pewno to, co się też wydarzyło, bo tydzień temu było, tydzień temu albo krócej jeszcze, było to expose pana premiera, no i zaraz po wyborach, po drugiej turze, było oczywiście to krótkie orędzie, takie trzyminutowe, gdzie pan premier mówi, że teraz jest czas, żeby wziąć się do pracy. Wielu Polaków mogłoby zapytać, to co się działo przez ostatnie półtora roku? Nie było żadnej pracy w rządzie, bo było oczekiwanie, że będzie nasz prezydent?
Pamiętam, jak pan premier odliczał, jeszcze ile dni będzie do końca kadencji Andrzeja Dudy. Naprawdę, czy pan premier nie przewidywał, że ich kandydat może przegrać? To jest właśnie takie niepodchodzenie do polityki w kontekście wielu scenariuszy, które mogą się zrealizować. Ja na pewno i moje środowisko polityczne zawsze bierze pod uwagę wiele, wiele scenariuszy, więc my jesteśmy gotowi.
RozwińZwiń komentarze (3)
Krajowa Izba Odwoławcza rozpatrzy skargę jednego z polskich producentów sprzętu komputerowego na warunki ogłoszonego przez COAR przetargu na laptopy i tablety dla szkół o wartości 1,5 mld PLN. Warunki przetargu ustalono w taki sposób, że żaden polski producent nie może w nim wziąć udziału.
Żadna polska firma nie ma bowiem w ofercie sprzętu posiadające obydwa wymagane w przetargu certyfikaty (TCO i EPEAT). Nie jest to zresztą tylko krajowa specyfika, bo niektóre urządzenia Apple też nie mają obu tych certyfikatów. Pytanie o przetarg zadałem w Sejmie przy okazji debaty nad wnioskiem o wotum zaufania. Pan Premier nie udzielił na nie żadnej odpowiedzi. Z kolei Ministerstwo Cyfryzacji na X zarzuciło mi kłamstwo, wyjaśniając, że „wymagania techniczne oparto na rozporządzeniu MEN”. Już kilka osób zwracało resortowi cyfryzacji, że nie jest to prawda (dziennikarze Grzegorz Suteniec – Puls Biznesu, Anna Wittenberg – WNP.pl).
Jutro Krajowa Izba Odwoławcza rozpatrzy skargę jednego z polskich producentów sprzętu komputerowego na warunki ogłoszonego przez COAR przetargu na laptopy i tablety dla szkół o wartości 1,5 mld PLN. Warunki przetargu ustalono w taki sposób, że żaden polski producent nie może w… https://t.co/JKucUpjf2n
— Przemysław Wipler (@Wipler1978) June 16, 2025
Rozporządzenie MEN dotyczące minimalnych wymagań dla sprzętu komputerowego jasno wskazuje, że komputery stacjonarne, laptopy czy tablety dla szkół powinny posiadać „certyfikat TCO lub EPEAT”, a nie jak wpisano w SWZ przetargu obligatoryjnie oba te świadectwa. I to dla wielu producentów jest ogromna różnica. Uzyskanie tych certyfikatów kosztuje, wymóg posiadania obydwu te koszty w praktyce podwaja. Krajowi producenci nie mają, co oczywiste, takiej skali działalności jak wiodące globalne firmy, więc dla nich ten koszt jest znaczący. Tym bardziej więc dziwi skąd taka hiperregulacja, szczególnie w czasie, kiedy rząd „deregulację” odmienia przez wszystkie przypadki.
Liczę, że deklaracje o patriotyzmie gospodarczym, które składał w ostatnich miesiącach i sam Premier, i Wicepremier Gawkowski także na tym polu znajdą przełożenie na rzeczywistość i że docelowo zaczniemy chociażby w ramach zamówień publicznych patrzeć na długofalową korzyść polskiej gospodarki i krajowych firm.
RozwińZwiń komentarze (1)
Przedstawiam Panią Barbarę Nowacką, Minister Edukacji. Tak, to ta Pani, która zaliczyła słynną wypowiedź o polskich nazistach. Teraz Pani minister wykonuje kolejny wspaniały ruch. Zadeklarowała wsparcie dla wprowadzenia języka ukraińskiego jako drugiego języka obcego w polskich szkołach.
Pomysł omówiła z ministrem edukacji Ukrainy, który oczywiście na to przyznał. Bo czemu by nie! Nie ma żadnych informacji na temat tego, że to Ukraińcy sfinansują lekcje ukraińskiego w polskich szkołach. Wszystko wskazuje na to, że zapłacimy za to my. Pytanie jest proste: z jakiej racji?!
Przedstawiam Panią Barbarę Nowacką, Minister Edukacji. Tak, to ta Pani, która zaliczyła słynną wypowiedź o polskich nazistach. Teraz Pani minister wykonuje kolejny wspaniały ruch. Zadeklarowała wsparcie dla wprowadzenia języka ukraińskiego jako drugiego języka obcego w polskich… pic.twitter.com/Gl6HGZl1HX
— Tomasz Grabarczyk (@grabarczyktomek) June 16, 2025
Czy my naprawdę mamy dokładać do kosztów utrzymania Ukraińców w Polsce jeszcze lekcje ich języka, żeby w zamian usłyszeć ze strony ukraińskich władz, że im nie pomagamy? Znowu mamy robić za frajera?
Zatrzymajmy Nowacką! Uratujmy polską szkołę!
RozwińZwiń komentarze (5)
Czy ktoś może mi wytłumaczyć, jak to wszystko ma działać w tym kraju??? Bo sytuacja ociera się o farsę.
W trakcie niedawnej debaty prezydenckiej kandydat na urząd Prezydenta RP, Pan Rafał Trzaskowski, stwierdził publicznie: „Pakt Migracyjny nigdy nie wejdzie w życie, bo to ja wpisałem w unijne dokumenty, że jeżeli pomożemy Ukraińcom – to nikogo nie będziemy więcej przyjmowali”, po czym doprecyzował, że chodziło mu o rozporządzenie unijne z 2015 roku.
W związku z powyższym, zwróciłem się do MSZ w trybie interpelacji poselskiej, między innymi z następującymi pytaniami:
– czy w dokumentach unijnych z 2015 roku istnieje jakikolwiek oficjalny zapis, który – jak twierdzi Pan Rafał Trzaskowski – miałby „zwolnić Polskę z obowiązku przyjmowania migrantów” lub z implementacji przyszłych regulacji takich, jak Pakt Migracyjny?
– czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych posiada wiedzę na temat jakichkolwiek formalnych działań dyplomatycznych lub negocjacyjnych prowadzonych przez wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej, Pana Rafała Trzaskowskiego w 2015 roku, których skutkiem byłoby wprowadzenie takiego zapisu?
Czy ktoś może mi wytłumaczyć, jak to wszystko ma działać w tym kraju??? Bo sytuacja ociera się o farsę.
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) June 15, 2025
W trakcie niedawnej debaty prezydenckiej kandydat na urząd Prezydenta RP, Pan Rafał Trzaskowski, stwierdził publicznie: „Pakt Migracyjny nigdy nie wejdzie w życie, bo to ja… pic.twitter.com/bBeoEv7gVS
I teraz uwaga… Już po tygodniu na stronach Sejmu RP pojawiła się informacja, iż złożona przeze mnie interpelacja otrzymała status: SPRAWA ZAMKNIĘTA – bez faktycznego udzielenia mi odpowiedzi na moje pytania. Nieudzielenie odpowiedzi posłowi na interpelację, mimo formalnego „zamknięcia sprawy”, może być naruszeniem prawa i obowiązków urzędniczych, o czym ministerstwo wie. No to jak – jesteśmy jako kraj zwolnieni z Paktu Migracyjnego, czy nie, Panie ministrze? Odpowiedź wydaje się oczywista, jednak rząd jak widać robi wszystko, żeby chronić swoich.
Ze swojej strony złożę oczywiście interpelację uzupełniającą – nie pozwolę, aby sprawę zamieciono pod dywan, łamiąc Regulamin Sejmu. Polacy mają prawo znać prawdę. Ta cała sieć politycznych powiązań jest patologiczna.
RozwińZwiń komentarze (3)
Powiedzieć, że oni nie mają wstydu, to nie powiedzieć nic. Izrael przekroczył wszelkie granice obrzydliwości. To zbrodnicze i terrorystyczne państwo już dawno wymknęło się wszelkim normon cywilizacyjnym. Najpierw zaatakowali Iran, teraz wylewają żale na cały świat, że sami są atakowani. Zapominając oczywiście co cały czas wyprawiają w strefie Gazy.
Nie stoję w tej wojnie po niczyjej stronie i chcę, żeby Polska rownież nie wybierała strony. Nie przyjmuję argumentu, że Iran 80 lat temu pomógł Polakom uciekającym z ZSRR. To był inny kraj. Dzisiaj jest on opanowany przez muzułmańskich fundamentalistów.
Jedyną stronę jaką trzymam i jaką powinien trzymać każdy przyzwoity człowiek, to strona niewinnych ofiar. Tych dzieci, którym zrzucane są bomby na głowy. Nie ma dla mnie znaczenia, czy giną niewinny Irańczycy, Palestyńczycy czy Izraelczycy. Śmierć niewinnych zawsze jest tragedią, a ludzie, którzy przykładają do niej rękę są zbrodniarzami.
Muszę jednak zaznaczyć, że brzydzi mnie to, co robi Izrael. Brzydzi mnie to państwo. Brzydzi mnie ich okrucieństwo, rasizm i zakłamanie. Brzydzi mnie ich poczucie wyższości, to, że chociaż doskonale wiedzą czym jest cierpienie, teraz przysparzają cierpienia innym. Udają niewinne ofiary, chociaż sami wszczynają konflikty. A najgorsze, że tego nie robi tylko ich rząd. To są cechy całego, rasistowskiego narodu. Ideologia wbita do głów od najmłodszych lat.
Powiedzieć, że oni nie mają wstydu, to nie powiedzieć nic. Izrael przekroczył wszelkie granice obrzydliwości. To zbrodnicze i terrorystyczne państwo już dawno wymknęło się wszelkim normon cywilizacyjnym. Najpierw zaatakowali Iran, teraz wylewają żale na cały świat, że sami są… pic.twitter.com/64bBvlGXey
— Tomasz Grabarczyk (@grabarczyktomek) June 15, 2025
Gdyby na tym świecie istniała elementarna sprawiedliwość, Izrael już dawno zostałby wyrzony na margines społeczności międzynarodowej. Ale nie zostanie. Zniszczy doszczętnie Gazę, wymorduje jej mieszkańców, robiąc to w najbardziej okrutny sposób.
Na końcu zarówno w przypadku Gazy, jak w przypadku Iranu, to Żydzi będą największymi ofiarami. Bo oni zawsze są ofiarami. A jak się nie zgadzasz to jesteś antysemitą.
To spotkało mnie dziś w kosciele. Ksiądz na mszy powiedział, żebyśmy pomodlili się za ofiary w Izraelu. Nie w Izraelu i Iranie. Najwidoczniej tylko po jednej stronie są ofiary. Smutne.
RozwińZwiń komentarze (2)
Podczas ogólnopolskiego kongresu Ruchu Narodowego, który odbył się w tę sobotę, członkowie partii ponownie wybrali posła Krzysztofa Bosaka na stanowisko prezesa ugrupowania. Na wiceprezesów Ruchu Narodowego powołani zostali: Michał Wawer, Anna Bryłka, Krzysztof Tuduj, Witold Tumanowicz i Paweł Usiądek.
W trakcie wydarzenia głos zabrali liderzy i działacze partii, w tym wiceprezesi Michał Wawer, Anna Bryłka i Krzysztof Tuduj. W swoich wystąpieniach poruszyli kwestie idei narodowej, rozwoju partii, zaangażowania w budowę Wielkiej Polski a także polityki krajowej i europejskiej, akcentując potrzebę obrony suwerenności narodowej oraz wzmacniania roli Polski na arenie międzynarodowej.
W kongresie wzięli również udział zaproszeni goście: poseł do Parlamentu Europejskiego i reprezentant mniejszości polskiej na Litwie Waldemar Tomaszewski, prezes Młodzieży Wszechpolskiej Marcin Osowski oraz prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Bartosz Malewski.
Jednym z symbolicznych punktów programu był występ chóru dziecięcego z polskiej szkoły na Litwie, który spotkał się z ciepłym przyjęciem uczestników kongresu.
Podczas Kongresu przyjęta została Deklaracja Milenijna w której członkowie partii deklarują działania na rzecz zachowania niepodległości oraz obronę polskiej tożsamości kulturowej.
RozwińZwiń komentarze (4)
Warto przypomnieć niektóre “osiągnięcia” tego rządu:
1. Rząd liczy blisko 120 ministrów i wiceministrów – więcej niż rządy PiS.
2. Rekordowy deficyt budżetowy 2025 r. wynoszący 289 mld zł, czyli 45% planowanych dochodów i 6% PKB – dług publiczny zbliża się do konstytucyjnego progu 60% PKB.
3. Inwestycje strategiczne stoją w miejscu.
4. Pełnomocnikiem ds. CPK został przeciwnik tego projektu – Maciej Lasek.
5. Port kontenerowy w Świnoujściu ma realizować osoba, która wcześniej go krytykowała.
6. Projekt elektrowni jądrowej jest prowadzony chaotycznie, zmiany lokalizacji, brak decyzji, drastyczny wzrost kosztów.
7. Reaktor jądrowy „Maria” nie działa od 1 kwietnia przez błędy urzędników.
8. Wojsko ma zapasy amunicji zaledwie na kilka dni wojny.
9. Fabryka amunicji (3 mld zł) została zapowiedziana dopiero po roku rządów.
10. Kolejki w służbie zdrowia nie zmniejszyły się mimo zapowiedzi minister Leszczyny.
11. Lekarze nie dzwonią do pacjentów, wbrew obietnicom marszałka Hołowni.
12, Limity leczenia szpitalnego, mimo zapowiedzi ich zniesienia, nadal obowiązują.
13. Tusk jest ogrywany w Unii Europejskiej i na arenie międzynarodowej.
14. Polsce narzucono pakt migracyjny, co poskutkuje masowym napływem imigrantów.
15. Wbrew naszemu interesowi wchodzą w życie kolejne szkodliwe polityki UE: rozporządzenie metanowe, EPBD, ETS 2.
16. Brak działań na rzecz zablokowania umowy z Mercosur i rozszerzenia embarga na produkty z Ukrainy.
17. Imigranci są masowo odsyłani z Niemiec do Polski przy zgodzie rządu Tuska.
18. Kompromitujące wypowiedzi polityków KO psują relacje z USA.
19. Rząd nie wykorzystał prezydencji unijnej – brak propozycji dot. bezpieczeństwa. 20. Zapowiedziano promowanie rozwiązań LGBT na uczelniach.
21. Nielegalne i siłowe przejęcie TVP mimo obietnic rezygnacji z propagandy.
22. Nielegalne odwołanie Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego.
23, Wycofanie kontrasygnaty – łamanie zasad konstytucyjnych.
24. Chaos w sądownictwie i wzajemne podważanie nominacji sędziów, na czym korzystają przestępcy.
25. Promowanie koncepcji „demokracji walczącej”, czyli zapowiedź łamania prawa z pobudek politycznych.
26. Powołanie zespołu prokuratorów do ścigania żołnierzy Straży Granicznej i funkcjonariuszy broniących granicy przed imigrantami.
27. Państwowe spółki zamiast być zarządzane przez fachowców, są przechowalnią dla działaczy, rodzin i zasłużonych dla władzy hejterów.
28. 100 konkretów nie zrealizowane,
29. Obietnica 100 ustaw deregulacyjnych do końca maja 2025 nie została spełniona.
30. Polskie emerytury dla obcokrajowców.
Wkrótce Sejm będzie głosował w sprawie wotum zaufania dla rządu Tuska. Zaskoczenia raczej nie będzie i rząd przetrwa, ale warto przypomnieć niektóre "osiagnięcia" tego rządu:
— Marek Tucholski
1. Rząd liczy blisko 120 ministrów i wiceministrów – więcej niż rządy PiS.
2. Rekordowy deficyt… pic.twitter.com/kWm8TKn7AT(@tucholski_marek) June 11, 2025
RozwińZwiń komentarze (11)
Proszę o szerokie udostępnianie, mamy bardzo WAŻNY wyrok Trybunału Konstytucyjnego – Polska nie musi wdrażać Zielonego Ładu!
TK orzekł, że unijne regulacje dotyczące Zielonego Ładu stoją w sprzeczności z konstytucyjną zasadą suwerenności, a implementacja unijnego systemu ETS, który od 2027 roku ma już objąć sektory budynków i transportu drogowego, narusza polską konstytucję. Moi drodzy, to wyrok o potencjalnie przełomowym znaczeniu dla Polski, który otwiera drogę do zakwestionowania unijnych dyrektyw klimatycznych!
Proszę o szerokie udostępnianie, mamy bardzo WAŻNY wyrok Trybunału Konstytucyjnego – Polska nie musi wdrażać Zielonego Ładu
— Ewa Zajączkowska-Hernik (@EwaZajaczkowska) June 11, 2025
TK orzekł, że unijne regulacje dotyczące Zielonego Ładu stoją w sprzeczności z konstytucyjną zasadą suwerenności, a implementacja unijnego systemu ETS,… pic.twitter.com/cZFLTl0Cxn
TK informuje, że “doszło do znaczącego naruszenia zasady kompetencji przyznanych (…), a co za tym idzie, instrumenty przyjmowane na ich podstawie przez organy Unii Europejskiej nie mieszczą się w granicach prawa, jak tego wymaga art. 7 Konstytucji (…), czym podważają zasady demokratycznego państwa prawnego.”
Gdyby polski rząd faktycznie działał w interesie polskich obywateli to wykorzystałby ten wyrok TK do walki z Zielonym Ładem, żeby obniżyć Polakom ceny energii i ciepła. Niestety, jak wiadomo, rząd Tuska z reprezentowaniem polskich spraw ma niewiele wspólnego, więc dopiero realny wpływ na władzę Konfederacji może sprawić, że odeprzemy te zielone, antygospodarcze wariactwa i odzyskamy suwerenność energetyczną!
RozwińZwiń komentarze (5)
Obecny rząd już prawie drugi rok wstrzymuje nominowanie sędziów, czyli oni wyniszczają kadrowo nie Trybunał Konstytucyjny, do którego wbrew Konstytucji nie nominują nowych sędziów – mogliby nominować nowych sędziów do TK i tego nie robią. Naprawiać TK w ten sposób. Nie robią, bo wyznają swoją głupią wiarę, że instytucja, która istnieje, to ich zdaniem nie istnieje. Jest to głupie, sekciarskie. Natomiast pomińmy to.
To, co oni robią szkodliwego to oni nie nominują normalnych nowych sędziów do pracy w sądach! Tam brakuje ludzi do orzekania, brakuje, żeby rozładować nadmiary spraw. Terminy tych spraw w wyniku tej głupiej polityki rosną. A te propozycje Bodnara, dzięki Bogu, że one nie weszły i nie wejdą w życie, bo nowy prezydent z pewnością ich nie podpisze – mam na myśli to, żeby teraz wejść w jakieś, niczym z czasów komunizmu, weryfikacje tysięcy sędziów. No naprawdę, jak ktoś ma zastrzeżenia do któregoś sędziego, są procedury na to, żeby go wyłączyć.
Trzeba sądownictwo dyscyplinarne, sparaliżowane przez Unię Europejską, eurokratów i partie, które obecnie rządzą, trzeba to sądownictwo dyscyplinarne odnowić, żeby był sposób na wykluczenie skorumpowanego sędziego z zawodu, czy który się okaże szpiegiem i ucieknie na Białoruś. Bo się okazało, że jak nam jeden sędzia okazał się szpiegiem i uciekł na Białoruś, to okazuje się, że dzięki cudownej Unii Europejskiej, która nam ingerowała w sądownictwo, my nie mamy procedury, żeby mu zabrać sprawy! Bo jest taki poziom niezależności sędziowskiej. Są gdzieś granice absurdu. Więc uważam, że tak, sytuacja jest zawiniona przez obecny rząd, koniec z usprawiedliwianiem się PiSem.
RozwińZwiń komentarze (2)
Nie chcę antagonizować, ale to jednak jest nienormalne! Podczas, gdy deficyt budżetowy na 2025 r. wyniesie w Polsce 289 miliardów złotych, Ministerstwo Finansów potwierdza – w odpowiedzi na moją interwencję poselską – że Polska wzięła na siebie spłatę odsetek za pożyczkę Ukrainy z Komisją Europejską!
Nie chcę antagonizować, ale to jednak jest nienormalne! Podczas, gdy deficyt budżetowy na 2025 r. wyniesie w Polsce 289 miliardów złotych, Ministerstwo Finansów potwierdza – w odpowiedzi na moją interwencję poselską – że Polska wzięła na siebie spłatę odsetek za pożyczkę Ukrainy… pic.twitter.com/ULQJsOKwUx
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) June 12, 2025
Pierwsza transza już za nami. Tylko w 2024 r. – zgodnie z prośbą strony ukraińskiej i umową spłaty odsetek – Polska dokonała wpłaty PIERWSZEJ CZĘŚCI ZOBOWIĄZANIA w wysokości… 102 010 468 PLN !!! Odsetki i kolejne wpłaty będą regulowane przez Polskę… do końca 2027 roku. Wszystkim Polakom życzę miłego dnia.
RozwińZwiń komentarze (3)
Jeszcze PKW nie zdążyła wręczyć zwycięzcy zaświadczenia o wygraniu wyborów, a rząd już znalazł swoje ukryte w kampanii tęczowe flagi i ponownie rozwija je wysoko!Przedwczoraj na strony rządu wjechały plany związane z kształtowaniem nowej moralności i promowania transów na uniwerkach. Wybrane elementy:
„Zwiększanie widzialności osób transpłciowych i niebinarnych”
„używania preferowanych danych osobowych i języka inkluzywnego w oficjalnych dokumentach oraz systemach informatycznych uczelni”
„przeciwdziałania misgenderingowi i deadnamingowi”
„Dane w systemach elektronicznych – powszechne wprowadzenie tzw. trans-nakładki w systemie USOS”
„na każdej uczelni osoba lub dział mający w zakresie swoich obowiązków praktyczne wsparcie osób transpłciowych i niebinarnych”. Tu nie chodzi o tolerancję. To jest aktywny projekt transformacji społeczeństwa i podmiany wzorców wychowawczych w całym systemie edukacyjnym.
Źródło: Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego
Jeszcze PKW nie zdążyła wręczyć zwycięzcy zaświadczenia o wygraniu wyborów, a rząd już znalazł swoje ukryte w kampanii tęczowe flagi i ponownie rozwija je wysoko!Przedwczoraj na strony rządu wjechały plany związane z kształtowaniem nowej moralności i promowania transów na…
— Krzysztof Bosak(@krzysztofbosak) June 11, 2025
RozwińZwiń komentarze (1)
Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią dziś Sejm RP będzie głosował wniosek Donalda Tuska o wotum zaufania wobec rządu. Stanowisko w tej sprawie wyraziła Konfederacja w czasie konferencji prasowej w Sejmie RP. Głos zabrali wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, przewodniczący klubu Grzegorz Płaczek oraz poseł Sławomir Mentzen. Obecni byli prawie wszyscy posłowie ugrupowania.
Krzysztof Bosak poinformował stanowczo, że Konfederacja jest przeciwna wotum zaufania i negatywnie ocenia expose. „Nie jesteśmy zaskoczeni, premier Tusk jak zwykle swoją klasyczną metodą próbował zagadać czas, zagadać opinię publiczną, zagadać wszystkie zarzuty, wątpliwości, zagadać kłamstwami, manipulacjami, zagadać szumem informacyjnym” – mówił Bosak.
Wicemarszałek Sejmu stwierdził, że „w każdej istotnej dziedzinie życia państwowego ten rząd to jest albo nieporozumienie albo stagnacja albo szkody”.
Sławomir Mentzen uznał, że w ponad godzinnym wystąpieniu Donalda Tuska nie było żadnych konkretów. Wypunktował argumentację premiera, który uznał że rząd sukcesy ma, ale za słabo je komunikował oraz przestrzegał, że w wypadku braku wotum zaufania władzę przejmie opozycja.
„Rząd Donalda Tuska nie dotrzymuje swoich obietnic i prowadzi nasz kraj w bardzo złym kierunku […] W każdym kolejnym ministerstwie obietnice nie są dowożone” – stwierdził poseł Konfederacji, po czym wyliczył „sukcesy” Donalda Tuska, jak historycznie rozbudowany rząd, słabość Wojska Polskiego, wzrost wydatków socjalnych i rekordowy poziom długu publicznego i deficyt.
Grzegorz Płaczek zauważył, że koalicjanci Donalda Tuska wybrali poddaństwo, a premier naciska także na opozycję chcąc uzyskać jej głosy. „Nie ma na to naszej zgody!” – stanowczo podkreślił przewodniczący klubu.
Grzegorz Płaczek wyliczył wśród „owoców” dotychczasowej polityki rządu Donalda Tuska problemy na zachodniej granicy, zgodę na umowę Mercosur, Zielony Ład czy ustawę metanową, niszczenie górnictwa i rolnictwa, słabe relacje ze Stanami Zjednoczonymi, umowę gospodarczą z Ukrainą czy skrajną lewicę wdzierającą się do szkół i uniwersytetów.
Konfederacja zapowiada głosowanie przeciw rządowi Donalda Tuska. Lider Konfederacji Krzysztof Bosak przyznał, że ugrupowanie jest gotowe na przyspieszone wybory.
RozwińZwiń komentarze (15)
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze