„Koncesja na publikowanie wizerunku” to fejk. Nie reagujcie na to! - Konfederacja

„Koncesja na publikowanie wizerunku” to fejk. Nie reagujcie na to!

Poseł Michał Wawer, wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego Konfederacji skomentował na serwisie X.

Kiedy tylko pomyślimy, że przeciwnicy Konfederacji niżej już nie mogą upaść – przeciwnicy Konfederacji udowadniają, że jednak mogą.

Ostatnio ktoś inteligentny inaczej postanowił podszyć się pod Konfederację. I zaczął wysyłać maile z pseudoprawniczymi pogróżkami do właścicieli kanałów youtube’owych, na których pojawiają się nagrania naszych konferencji prasowych, przemówień sejmowych i tak dalej.

Załączam fragment pogróżek poniżej. Sformułowanie “koncesja na publikowanie wizerunku” mrozi krew w żyłach – za każdym razem, kiedy ktoś tak strasznie kaleczy język prawniczy, gdzieś na świecie umiera mała panda.

Niektórzy twórcy po otrzymaniu takiego maila odezwali się do nas i szybko otrzymali wyjaśnienie sytuacji. Domyślamy się jednak, że równie dużo jest takich, którzy tego nie zrobili, więc do wszystkich zainteresowanych wysyłamy ten komunikat:
1. Maile z pogróżkami to oszustwo i to nie Konfederacja je wysyła!
2. Ze wszystkich materiałów publikowanych w mediach społecznościowych Konfederacji można legalnie i bezpłatnie korzystać, kopiować, wycinać ulubione fragmenty, publikować na swoich kanałach. Codziennie mówimy publicznie o ważnych sprawach i zależy nam, żeby te treści rozchodziły się jak najszerzej.

Gdyby ktokolwiek miał wątpliwości, czy i w jaki sposób może skorzystać z jakiegoś materiału Konfederacji, może zawsze napisać mailowe zapytanie na adres naszego biura prasowego albo na moją skrzynkę poselską.

A geniuszowi, który uznał podszywanie się pod Konfederację za dobry pomysł, już przygląda się nasz dział prawny.

Proszę o udostępnienie tego wpisu, żeby dotarł do wszystkich zainteresowanych!

Skomentuj