13. odcinek Mentzen grilluje można obejrzeć już na YouTube na kanale Sławomira Mentzena.
Najnowszy odcinek poświęcony jest temu “co działo się przez ostatnie dni w polskiej polityce oraz o wpływie alkoholu na zachowania posłów”.
Najnowszy odcinek poświęcony jest temu “co działo się przez ostatnie dni w polskiej polityce oraz o wpływie alkoholu na zachowania posłów”.
Poseł Witold Tumanowicz zadał w Sejmie kluczowe pytanie: Czy rząd w ogóle policzył, ilu rolników będzie musiało sięgnąć po pomoc z powodu skutków umowy Mercosur? Bo ta umowa to katastrofa dla konkurencyjności naszych gospodarstw!
Mercosur oznacza:
❌ napływ tanich produktów spoza UE,
❌ produkowanych bez spełniania unijnych norm,
❌ zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego Polski,
❌ cios w rodzinne gospodarstwa rolne.
👉 „Czy rząd zamierza budować mniejszość blokującą? A może już doszło do kapitulacji?”
Konfederacja mówi jasno: bronić polskiego rolnika, zablokować szkodliwą umowę Mercosur!
Umowa Mercosur to zagrożenie dla polskiego rolnictwa!
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) June 24, 2025
Poseł @WTumanowicz zadał w Sejmie kluczowe pytanie:
Czy rząd w ogóle policzył, ilu rolników będzie musiało sięgnąć po pomoc z powodu skutków umowy Mercosur? Bo ta umowa to katastrofa dla konkurencyjności naszych gospodarstw!… pic.twitter.com/XEEhyLUV5T
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Wzywanie przez Giertycha i Bodnara do ponownego liczenia głosów przypomina bujanie łódką na spokojnej wodzie. To nie woda jest wzburzona. To oni sami bujają łódką, licząc na to, że ktoś uwierzy w sztucznie wytworzony sztorm.
Wzywanie przez Giertycha i Bodnara do ponownego liczenia głosów przypomina bujanie łódką na spokojnej wodzie.
— Krzysztof Szymański (@KSzymanskiKonf) June 24, 2025
To nie woda jest wzburzona.
To oni sami bujają łódką, licząc na to, że ktoś uwierzy w sztucznie wytworzony sztorm.
Próbują przekonać opinię publiczną, że wybory…
Próbują przekonać opinię publiczną, że wybory zostały w jakiś magiczny sposób sfałszowane, podczas gdy całą swoją narrację opierają na nieprawidłowościach w niespełna 10 komisjach… na blisko 30 tysięcy komisji w całej Polsce! To 0,03% komisji. Zero przecinek zero trzy.
Owszem, każdy błąd należy wyjaśniać. Ale nie każde drżenie liścia jest znakiem trzęsienia ziemi. Skala ma znaczenie. A skala tych przypadków jest absolutnie śladowa, kompletnie pomijalna dla końcowego wyniku wyborów.
Gardłowanie z tego powodu jest zwyczajnie głupie, nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Platforma! Przestańcie bujać łódką, bo przy odrobinie nieuwagi możecie z niej wypaść pierwsi.
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Od 1 lipca uderzą nas podwyżki za ogrzewanie. Ucierpią mieszkańcy bloków i kamienic. Winna bezczynność rządu Donalda Tuska.
Izba Gospodarcza „Ciepłownictwo Polskie” ostrzega: aż 56 % systemów ciepłowniczych podniesie stawki od 1 lipca, a wzrost kosztów może wynieść od kilku do kilkudziesięciu procent, w zależności od regionu i technologii produkcji ciepła. Oznacza to, że nawet 8 mln Polaków odczuje wzrost rachunków. Brak krajowej strategii modernizacji zmusza przedsiębiorstwa ciepłownicze do przerzucenia dodatkowych kosztów na odbiorców.
Ogrzewanie podrożeje nawet o kilkadziesiąt procent? Zmiany wchodzą w życie już za tydzień!
— Paweł Usiądek (@PUsiadek) June 24, 2025
Od 1 lipca uderzą nas podwyżki za ogrzewanie. Ucierpią mieszkańcy bloków i kamienic. Winna bezczynność rządu Donalda Tuska.
Izba Gospodarcza „Ciepłownictwo Polskie” ostrzega: aż 56 %… pic.twitter.com/s9O4cRbJnx
Potrzebujemy modernizacji systemów grzewczych, które są niesamowicie przestarzałe. Mowa o olbrzymich pieniądzach. Szacuje się, że firmy potrzebują 300 mld zł do roku 2050 na modernizację systemów i inwestycje w technologie – donosi Wirtualna Polska. Bez wsparcia finansowego i nowych taryf nie zbudują tego kapitału. Obecny model taryfowy się zestarzał – obowiązuje od ponad 25 lat i nie uwzględnia realnych kosztów utrzymania systemów.
To jednak nie koniec problemów. Od 1 lipca wraca także opłata mocowa. To parapodatek dodany po kryjomu do cen energii elektrycznej. Niby tylko kilkanaście złotych miesięcznie. Ale ile takich opłat i podatków już dziś płacimy? Państwo pobiera dziś pod Polaków większość wypłaty. Oto Polska Tuska.
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
– W poprzedniej kadencji Rafał Trzaskowski był twarzą waszego projektu o likwidacji abonamentu i TVP Info. Ale jak tylko dorwaliście się do władzy to nabraliście wody w usta, chociaż zdesperowany Trzaskowski powtórzył tę obietnicę w kampanii wyborczej.
Ja rozumiem, że chcecie siać propagandę, chcecie szczuć na przeciwników politycznych, oszukiwać ludzi, ale po co wam gorsza wersja TVN-u? No zastanówcie się, szanowni państwo.
🇵🇱 @KonradBerkowicz w Sejmie: Składamy projekt ustawy o likwidacji TVP Info oraz abonamentu RTV❗
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) June 24, 2025
Jakim prawem nadal ściągacie haracz z Polaków na ten chłam, którego nikt nie ogląda?! W poprzedniej kadencji Rafał Trzaskowski był twarzą waszego projektu o likwidacji abonamentu i… pic.twitter.com/ca1xVfmPoR
Jak tylko przejęliście TVP Info odwróciło się od niego 76% widzów. Jakim prawem nadal ściągacie haracz z Polaków na ten chłam, którego nikt nie ogląda?!
Dlatego postanowiliśmy wyjść wam naprzeciw. W trosce o wasze dobre imię, z chęci pomocy w realizacji waszych własnych obietnic składamy projekt ustawy o likwidacji abonamentu i tuby propagandowej, jaką jest TVP Info z Wysocką Schnepf na czele.
Zobaczymy, czy zagłosujecie za własnym projektem!
RozwińZwiń komentarze (10)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Polska jest jedynym krajem, w którym dzieci/młodzież nie może brać udziału w polowaniu razem z rodzicami. To wprost odebranie dużej grupie społecznej konstytucyjnego prawa do wychowania dzieci zgodnie z naszymi wartościami, wiedzą, tradycją i przekonaniami.
Nie ma żadnych rzetelnych badań, o których maślaczy Pan Maślak. Jeśli Wasza babcia nie zabijała kaczki na rosół, nie widzieliście nigdy świniobicia, to znaczy tylko tyle, że tego nie widzieliście, a nie że uniknęliście traumy.
Polska jest jedynym krajem, w którym dzieci/młodzież nie może brać udziału w polowaniu razem z rodzicami. To wprost odebranie dużej grupie społecznej konstytucyjnego prawa do wychowania dzieci zgodnie z naszymi wartościami, wiedzą, tradycją i przekonaniami.
— Marcin Możdżonek (@MarcinMozdzonek) June 23, 2025
Nie ma żadnych… https://t.co/OGtnkFEsFk
Tak, zwierzęta od zawsze się jadło i będzie się zjadać. Żeby to jedzenie było – niezależnie, czy w dyskoncie zapakowane w plastik, w fastfoodzie, czy u mnie w zamrażarce po osobistym rozebraniu – zwierzę musi stracić życie.
W jakich czasach żyjemy, że nie jest to oczywistością…?
A o nasze prawo do udziału naszych dzieci/młodzieży w polowaniu będziemy walczyć nadal.
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Oznacza to ni mniej ni więcej tyle, że rząd PO-PSL-PL2050-Lewicy legalizuje w Polsce obecnie kilkanaście tysięcy nielegalnych imigrantów rocznie.
Oczywiście prawniczy puryści będą zaciemniać obraz, ale skutek jest taki jak napisałem: przyjęcie wniosku o azyl powoduje magiczną zmianę nielegalnego imigranta w imigranta legalnie przebywającego w Polsce i czekającego na rozpatrzenie wniosku o azyl. Co wraz z odwołaniami może zająć kilka lat. Po których i tak kraju nie opuści, bo Polska nie dysponuje żadnym systemem śledzenia losów imigrantów ani ich skutecznej deportacji do wielu krajów.
Znamy dokładne liczby. Właśnie Eurostat (Europejska Agencja Statystyczna) zaktualizował dane odnośnie polski i cudzoziemców.
— Służby w akcji (@Sluzby_w_akcji) June 22, 2025
W Polsce mimo obowiązującego zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy białoruskiej, przyjmowanych jest ponad tysiąc wniosków miesięcznie:
2025… pic.twitter.com/gfl56t4E3h
To właśnie z tych przyczyn Węgry przyjmują bardzo niską liczbę wniosków o azyl. (…)
Węgry przyjmują obecnie ok. 30 wniosków o azyl rocznie. Polska pod rządami centrolewicy kilkanaście tysięcy wniosków. Imigrant w procedurze azylowej jest nie do ruszenia. Wyborcy dla uśpienia wątpliwości dostali od rządu porcję propagandy o zawieszeniu przyjmowania wniosków o azyl („na granicy”). Kto durny, ten dał się nabrać.
Węgry przyjmują obecnie ok. 30 wniosków o azyl rocznie. Polska pod rządami centrolewicy kilkanaście tysięcy wniosków. Imigrant w procedurze azylowej jest nie do ruszenia. Wyborcy dla uśpienia wątpliwości dostali od rządu porcję propagandy o zawieszeniu przyjmowania wniosków o… https://t.co/8dDWtk7p2J
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) June 23, 2025
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Niesamowita jest ta głupkowata narracja, że to od opozycji zależy czy gdzieś będą przeliczone głosy. Co ma tu za znaczenie czy ktoś się tego boi czy nie?
Oni zachowują się tak jakby nie wiedzieli, że decyzję podejmuje Sąd na podstawie rozpatrzenia protestu wyborczego, który dotyczy konkretnej komisji. Jeśli nie było protestu wyborczego to nie ma ponownego liczenia a wynik w protokole jest ostateczny.
Po to w komisjach są przedstawiciele wielu komitetów wyborczych by zapewnić uczciwe liczenie. Członkowie OKW podpisują protokół i mogą domagać się wpisania do niego odpowiednich uwag co jest dodatkową informacją dla Sądu i potencjalną podstawą do zarządzenia przeliczenia. Każdy pełnomocnik wyborczy kandydata miał prawo powołać męża zaufania by pilnować tego procesu.
Niesamowita jest ta głupkowata narracja, że to od opozycji zależy czy gdzieś będą przeliczone głosy. Co ma tu za znaczenie czy ktoś się tego boi czy nie?
— Witold Tumanowicz (@WTumanowicz) June 22, 2025
Oni zachowują się tak jakby nie wiedzieli, że decyzję podejmuje Sąd na podstawie rozpatrzenia protestu wyborczego, który…
Jeśli znalazły się komisje podejrzane o nieprawidłowości a protesty wyborcze miał wiarygodne dowody (nie były pisane na kolanie na sztukę), po których Sąd nakazał ponowne przeliczenie to nie jest też dziwne, że w większości takich komisji okazywało się, że podejrzenia były zasadne (a i tak nie we wszystkich). To nie była losowa próbka.
Bardzo dobrze, że każdy głos jest traktowany poważnie i w przypadku uzasadnionych podejrzeń o nieprawidłowościach w danej komisji zarządzane jest przeliczenie.
Jednak nie ma przepisu ani organu, który mógłby zarządzić ponowne liczenie głosów w skali całego kraju. To nie jest kwesta strachu czy wiary a poszanowania elementarnych zasad państwa prawa.
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Wielka Brytania obniża „zielone podatki” dla przedsiębiorstw, by ratować przemysł.
Rząd Keira Starmera ogłosił likwidację części opłat środowiskowych doliczanych do rachunków za energię (tzw. green levies), między innymi obowiązku wsparcia OZE (Renewables Obligation).
Skorzysta na tym ponad 7000 firm z sektorów energochłonnych, takich jak stal, ceramika czy przemysł chemiczny. Dodatkowo od 2026 r. przedsiębiorstwa otrzymają 90% zniżki na opłaty za podłączenie do sieci (obecnie 60%).
Wielka Brytania obniża „zielone podatki” dla przedsiębiorstw, by ratować przemysł.
— Marek Tucholski 🇵🇱 (@tucholski_marek) June 23, 2025
Rząd Keira Starmera ogłosił likwidację części opłat środowiskowych doliczanych do rachunków za energię (tzw. green levies), między innymi obowiązku wsparcia OZE (Renewables Obligation). Skorzysta… pic.twitter.com/gB48xZPa1P
Polska szybko idzie brytyjską drogą tzw. transformacji energetycznej, gdzie dominują gaz, pogodozależne OZE i atom. W efekcie Brytyjczycy mają jedne z najwyższych cen energii na świecie, co uderza również w przemysł.
Działania brytyjskiego rządu choć są znaczące, to jednak jedynie desperacka próba ratowania resztek przemysłu. Bez całkowitego odejścia od tzw. zielonej polityki państwa europejskie przegrają gospodarczą konkurencję z krajami azjatyckim i USA.
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Niezła farsa! Szanowny Pan premier Donald Tusk unika publicznie tematu wprowadzania waluty Euro w Polsce jak ognia, a Minister Finansów twierdzi, że jest „w tej chwili przeciwnikiem wchodzenia Polski do strefy euro”…
Problem jednak polega na tym, że na oficjalnej stronie Komisji Europejskiej (w sekcji poświęconej walucie Euro i Polsce) można znaleźć oficjalną informację, iż: „PRZYJĘCIE EURO JEST JEDNYM Z NAJWAŻNIEJSZYCH PRIORYTETÓW POLSKIEGO RZĄDU”.
Niezła farsa! Szanowny Pan premier Donald Tusk unika publicznie tematu wprowadzania waluty Euro w Polsce jak ognia, a Minister Finansów twierdzi, że jest „w tej chwili przeciwnikiem wchodzenia Polski do strefy euro”… Problem jednak polega na tym, że na oficjalnej stronie Komisji… pic.twitter.com/MwZZnYcs2y
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) June 23, 2025
Chciałbym zatem na spokojnie w tej sytuacji dopytać … kto dokładnie okłamuje Polaków? Rząd w Warszawie, czy Bruksela? A pytanie jest kluczowe, bowiem jeśli polski rząd, za plecami Polaków, dąży do wprowadzenia waluty Euro w Polsce (traktując tę kwestię PRIORYTETOWO) doprowadzi to do: utraty kontroli nad polityką monetarną, oddania kontroli nad polityką pieniężną Europejskiemu Bankowi Centralnemu (EBC), ryzyka wzrostu cen, wzrostu kosztów dostosowania gospodarki, kosztownych reform i cięć budżetowych, wzrostu ryzyka w czasie kryzysów, kryzysu zadłużeniowego Polski, utraty suwerenności monetarnej na rzecz skorumpowanych struktur unijnych i utraty narodowej waluty jako symbolu suwerenności Polski!
Polacy powinni znać prawdę – ponawiam zatem pytanie: KTO KŁAMIE?
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Ministerstwo Zdrowia chce zakazać sprzedaży kawy w szkołach – wynika z opublikowanego w RCL projektu rozporządzenia: https://legislacja.gov.pl/docs//516/12399053/13136952/13136953/dokument722975.pdf…
Tymczasem zgodnie najnowszymi badaniami naukowymi, metaanalizami, a nawet opinią Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego -Państwowego Instytutu Badawczego, tj. jednostki nadzorowanej przez Ministerstwo Zdrowia, nowe badania nie tylko obaliły teorie o szkodliwości kawy, ale wręcz mówią o jej korzystnym wpływie na zdrowie!
Tutaj źródło: https://sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S1050173821000888… (Coffee and tea on cardiovascular disease (CVD) prevention – ScienceDirect).
Ministerstwo Zdrowia chce zakazać sprzedaży kawy w szkołach – wynika z opublikowanego w RCL projektu rozporządzenia: https://t.co/k38gudg499
— Przemysław Wipler (@Wipler1978) June 20, 2025
Tymczasem zgodnie najnowszymi badaniami naukowymi, metaanalizami,
a nawet opinią Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego -Państwowego…
Świat dąży w kierunku medycyny 3.0 a Ministerstwo Zdrowia ciągle w ciemnogrodzie. Antynaukowy populizm ośmieszający państwo polskie, będziemy z tym walczyć!
RozwińZwiń komentarze (4)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Adam Szłapka zostaje rzecznikiem rządu. Człowiek, który jeszcze niedawno na imprezie Campus Polska krzyczał „jebać PiS” przy piwie i muzyce disco, dziś ma reprezentować Radę Ministrów. Ten sam Szłapka, który w Parlamencie Europejskim potrafił z uśmiechem komentować bombardowanie Gazy i wyśmiewać ofiary konfliktu, teraz ma być twarzą polskiej polityki zagranicznej i wewnętrznej.
To nie jest wybór przypadkowy – to manifest. Rząd Tuska pokazuje, że powaga państwa nie ma już znaczenia. Liczy się lojalność wobec partyjnej linii i gotowość do medialnej agresji. Szłapka nie jest rzecznikiem Polaków – on ma być rzecznikiem politycznego PR-u. I to tego najgorszego sortu: cynicznego, płytkiego, opartego na emocji i nienawiści.
Jeśli Adam Szłapka ma być „nową jakością” w komunikacji rządu, to niech nikt nie udaje, że chodzi tu o dialog. Tu chodzi o przekrzykiwanie przeciwników. O dehumanizację oponenta. O robienie z polityki festiwalu pogardy.
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Bulwersująca sprawa w Domu Dziecka w Pęcherach pod Warszawą. Nielegalny imigrant umieszczony pod jednym dachem z małymi dziećmi!
Zakończyłem właśnie interwencję w sprawie imigrantów z krajów o odmiennych kulturach i wartościach, którzy umieszczani są m.in w Domu Dziecka w Pęcherach pod Warszawą.
Bulwersująca sprawa w Domu Dziecka w Pęcherach pod Warszawą.
— Krzysztof Mulawa (@krzysztofmulawa) June 20, 2025
Nielegalny imigrant umieszczony pod jednym dachem z małymi dziećmi!
Zakończyłem właśnie interwencję w sprawie imigrantów z krajów o odmiennych kulturach i wartościach, którzy umieszczani są https://t.co/D5bYxOBn7O. w… pic.twitter.com/ne4bb11P43
Imigranci, co do których wieku nie mamy pewności, lokowani są w budynkach razem z kilkuletnimi dziećmi. Dyrekcja ośrodka ma poważne obawy co do przebywania tutaj ludzi o nieznanej historii, niejasnych intencjach i innych zwyczajach.
Ośrodek nie jest przystosowany do przebywania w nim takich osób, a pomocy ze strony Państwa brak. Pani Dyrektor robi co może, ale źródło problemu leży gdzie indziej.
Albo Premier Tusk w końcu zacznie poważnie traktować temat imigracji, albo dojdzie do kolejnej tragedii jak ta w Toruniu!
Już dawno wybrzmiał ostatni alarm, obudźmy się!
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Unia Europejska – Mercosur wyjaśnię:
– wytyczne negocjacyjne są z 1999 roku, Polska nie była wtedy w UE;
– negocjacje z krajami Mercosur zakończono 6 grudnia 2024 roku, podpisaniem umowy przez Ursulę von der Leyen, która teraz będzie ratyfikowana przez UE;
– cały czas czekamy kiedy oficjalnie Komisja Europejska złoży wniosek do Rady o ratyfikację (może to być jeszcze w trakcie polskiej prezydencji);
– ratyfikacja odbędzie się w trybie mieszanym, a część handlowa będzie głosowana kwalifikowaną większością;
– nie da się zablokować “niektórych elementów” umowy!!! Ratyfikacja będzie dotyczyć wynegocjowanego tekstu, który już nie podlega żadnym zmianom;
– Komisja Europejska w imieniu państw członkowskich prowadzi politykę handlową (wyłączna kompetencja UE);
– nikt z Polski wcześniej umowy z Mercosurem “nie podpisywał”. Prace nad sfinalizowaniem przyspieszyły rok temu po wyborach do PE i rozpoczęciu drugiej kadencji jako szefowej KE Ursuli von der Leyen, która w tej sprawie reprezentuje interes jednego państwa – Niemiec;
– teraz jest szansa na zablokowanie umowy i zbudowanie mniejszości blokującej 4 państwa reprezentujące 35% populacji UE;
– do pracy, premierze Tusk!
#UE #Mercosur wyjaśnię:
— Anna Bryłka (@annabrylka) June 20, 2025
– wytyczne negocjacyjne są z 1999 roku, Polska nie była wtedy w UE;
– negocjacje z krajami Mercosur zakończono 6 grudnia 2024 roku, podpisaniem umowy przez @vonderleyen, która teraz będzie ratyfikowana przez UE;
– cały czas czekamy kiedy oficjalnie Komisja… pic.twitter.com/85ajqsnfoj
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Rząd przygotowuje gruntowną reformę systemu mieszkań komunalnych. Nowa ustawa, której projekt ma trafić pod obrady Rady Ministrów w czerwcu, zakłada m in. wprowadzenie obowiązku regularnego – co najmniej raz na pięć lat – sprawdzania dochodów wszystkich lokatorów mieszkań należących do gmin. Ponadto planowane jest zniesienie automatycznego prawa do dziedziczenia umów najmu.
Głównym celem tych zmian jest ograniczenie sytuacji, w których lokale z zasobu komunalnego są zajmowane przez osoby dobrze sytuowane finansowo. Rząd zamierza również zakończyć sprzedaż mieszkań komunalnych z zastosowaniem bonifikaty – miałoby to nastąpić od 2027 roku.
Dodatkowo powstać ma centralna baza danych mieszkań, która umożliwi samorządom lepszy nadzór nad lokalami – zarówno pustostanami, jak i wynajmem krótkoterminowym i długoterminowym. Zapowiedziano też nowe mechanizmy fiskalne, w tym opodatkowanie pustostanów oraz uregulowanie rynku najmu krótkoterminowego.
CUDZOZIEMCY WYPCHNĄ POLAKÓW Z MIESZKAŃ KOMUNALNYCH?
— Paweł Usiądek (@PUsiadek) June 17, 2025
Rząd przygotowuje gruntowną reformę systemu mieszkań komunalnych. Nowa ustawa, której projekt ma trafić pod obrady Rady Ministrów w czerwcu, zakłada m in. wprowadzenie obowiązku regularnego – co najmniej raz na pięć lat –… pic.twitter.com/HL8yAM5AKS
Jednakże proponowane rozwiązania budzą kontrowersje – przede wszystkim dlatego, że nie zawierają jednoznacznych zapisów gwarantujących pierwszeństwo dla obywateli Polski w przydziale mieszkań komunalnych. Może to prowadzić do sytuacji, w której lokale będą przyznawane imigrantom w ramach realizacji unijnych projektów, w tym Paktu Migracyjnego, którego wdrażanie będzie się nasilać.
Brakuje jasnych gwarancji, że gminy – często współpracujące z Centrami Integracji Cudzoziemców – będą kierować się w pierwszej kolejności potrzebami Polaków. Istnieją obawy, że osoby mieszkające od lat w danej miejscowości zostaną pozbawione szansy na lokal komunalny, aby zrobić miejsce dla „nowych Europejczyków”.
Jeśli przepisy nie zostaną uzupełnione o zapis o priorytecie dla polskich obywateli, samorządy mogą zacząć wykorzystywać lokale do osiedlania cudzoziemców, pomijając przy tym potrzeby lokalnych mieszkańców, którzy od dawna oczekują na przydział mieszkania.
Należy koniecznie doprecyzować zapisy, by zapobiec wykorzystywaniu ich przeciwko Polakom!
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Trwa opiniowanie projektu Ustawy dot. wyjścia Polski z WHO. Swoje stanowisko wyraził nawet sam Szanowny Pan Adam Bodnar, który zaopiniował projekt Ustawy NEGATYWNIE – twierdząc, iż Polska powinna tkwić w WHO, bowiem organizacja ta posiada szeroki zakres zadań, wiążący się “z międzynarodowym prawem karnym.” Brawo, Panie Adamie!!!
Dokładnie właśnie dlatego Polska powinna wyjść z WHO! Nie powinno być zgody na to, aby skompromitowana Światowa Organizacja Zdrowia – która jest organizacją pełną farmaceutycznych lobbystów – mogła w jakikolwiek sposób wpływać na międzynarodowe prawo karne. To się właśnie nazywa: LOBBYING.
❌ Trwa opiniowanie projektu Ustawy dot. wyjścia Polski z WHO. Swoje stanowisko wyraził nawet sam Szanowny Pan Adam Bodnar, który zaopiniował projekt Ustawy NEGATYWNIE – twierdząc, iż Polska powinna tkwić w WHO, bowiem organizacja ta posiada szeroki zakres zadań, wiążący się "z… pic.twitter.com/mneQY1e9Ql
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) June 18, 2025
A argument, że Polska nie powinna opuścić (będącej pod chińskim wpływem) WHO, bowiem organizacja posiada “szeroki zakres zadań” pokazuje, jak polski rząd bezrefleksyjnie klęka przed jedną z najpotężniejszych grup nacisku w polityce zdrowotnej i legislacji. Państwo w Prokuraturze Generalnej tak na poważnie? “Szeroki zakres zadań” ma być merytorycznym argumentem? Brazylijski kartel narkotykowy ponoć też ma całkiem szeroki zakres zadań. Dołączymy?
Nie macie Państwo w rządzie zbyt wielu merytorycznych argumentów wagi ciężkiej, aby uzasadnić, dlaczego Polska ma co roku płacić dziesiątki milionów złotych za członkostwo w WHO. Po prostu przyzwyczailiście się do tego, że Polska ma pokornie klękać przed lobby farmaceutycznym i nikt się temu nie ma przeciwstawiać. Ale na szczęście nie jest jeszcze za późno – wystarczy zacząć zadawać proste pytania i… wstać z kolan. USA i Argentyna już zdecydowały się na ten krok – wychodząc z WHO. Czas na Polskę! A że system będzie się bronił – to pewne. Potężne organizacje lobbyingowe z branży farmaceutycznej nie po to zainwestowały miliardy złotych, żeby coś się miało teraz zmienić, bez ich kontroli. Dotyczy to także WHO, która ze zdrowiem ma w ostatnich latach coraz mniej wspólnego…
RozwińZwiń komentarze (3)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
– Rekonstrukcja rządu by się przydała, ale czy ona poprawi jakość pracy obecnego rządu, mam ku temu duże wątpliwości, dlatego, że problemem może nie jest sama rekonstrukcja rządu, tylko bałagan, który jest w poszczególnych resortach.
Kolejny problem to jest wzajemnie wykluczający się program partii politycznych, które wchodzą w skład koalicji rządzącej. I to powoduje, że ten układ, który został przyjęty przez premiera Donalda Tuska, że w każdym ministerstwie jest przedstawiciel każdego koalicjanta, powoduje, że wewnątrz już każdego resortu wzajemnie zwalczają się ministrowie, no bo są z różnych środowisk politycznych.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ta praca legislacyjna, praca na poziomie resortów zupełnie stoi, właściwie nic się nie dzieje. Jest chaos, jest bałagan, nie ma pracy, nie ma efektów. Któregokolwiek byśmy tematu bliżej nie dotknęli, nie przyjrzeli się, to widać, że rząd sobie po prostu nie radzi z tym, żeby mieć jakieś wspólne stanowiska – bo partie, które wchodzą w skład rządu, ich programy się wzajemnie wykluczają.
Więc moim zdaniem ta rekonstrukcja może w jakiś sposób trochę uspokoić nastroje w tym obozie i w elektoracie koalicji rządzącej, natomiast na pewno dla mnie, czyli dla posła opozycji, rekonstrukcja tutaj niczego nie zmienia, tu po prostu potrzeba systemowych zmian.
Na pewno to, co się też wydarzyło, bo tydzień temu było, tydzień temu albo krócej jeszcze, było to expose pana premiera, no i zaraz po wyborach, po drugiej turze, było oczywiście to krótkie orędzie, takie trzyminutowe, gdzie pan premier mówi, że teraz jest czas, żeby wziąć się do pracy. Wielu Polaków mogłoby zapytać, to co się działo przez ostatnie półtora roku? Nie było żadnej pracy w rządzie, bo było oczekiwanie, że będzie nasz prezydent?
Pamiętam, jak pan premier odliczał, jeszcze ile dni będzie do końca kadencji Andrzeja Dudy. Naprawdę, czy pan premier nie przewidywał, że ich kandydat może przegrać? To jest właśnie takie niepodchodzenie do polityki w kontekście wielu scenariuszy, które mogą się zrealizować. Ja na pewno i moje środowisko polityczne zawsze bierze pod uwagę wiele, wiele scenariuszy, więc my jesteśmy gotowi.
RozwińZwiń komentarze (3)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Krajowa Izba Odwoławcza rozpatrzy skargę jednego z polskich producentów sprzętu komputerowego na warunki ogłoszonego przez COAR przetargu na laptopy i tablety dla szkół o wartości 1,5 mld PLN. Warunki przetargu ustalono w taki sposób, że żaden polski producent nie może w nim wziąć udziału.
Żadna polska firma nie ma bowiem w ofercie sprzętu posiadające obydwa wymagane w przetargu certyfikaty (TCO i EPEAT). Nie jest to zresztą tylko krajowa specyfika, bo niektóre urządzenia Apple też nie mają obu tych certyfikatów. Pytanie o przetarg zadałem w Sejmie przy okazji debaty nad wnioskiem o wotum zaufania. Pan Premier nie udzielił na nie żadnej odpowiedzi. Z kolei Ministerstwo Cyfryzacji na X zarzuciło mi kłamstwo, wyjaśniając, że „wymagania techniczne oparto na rozporządzeniu MEN”. Już kilka osób zwracało resortowi cyfryzacji, że nie jest to prawda (dziennikarze Grzegorz Suteniec – Puls Biznesu, Anna Wittenberg – WNP.pl).
Jutro Krajowa Izba Odwoławcza rozpatrzy skargę jednego z polskich producentów sprzętu komputerowego na warunki ogłoszonego przez COAR przetargu na laptopy i tablety dla szkół o wartości 1,5 mld PLN. Warunki przetargu ustalono w taki sposób, że żaden polski producent nie może w… https://t.co/JKucUpjf2n
— Przemysław Wipler (@Wipler1978) June 16, 2025
Rozporządzenie MEN dotyczące minimalnych wymagań dla sprzętu komputerowego jasno wskazuje, że komputery stacjonarne, laptopy czy tablety dla szkół powinny posiadać „certyfikat TCO lub EPEAT”, a nie jak wpisano w SWZ przetargu obligatoryjnie oba te świadectwa. I to dla wielu producentów jest ogromna różnica. Uzyskanie tych certyfikatów kosztuje, wymóg posiadania obydwu te koszty w praktyce podwaja. Krajowi producenci nie mają, co oczywiste, takiej skali działalności jak wiodące globalne firmy, więc dla nich ten koszt jest znaczący. Tym bardziej więc dziwi skąd taka hiperregulacja, szczególnie w czasie, kiedy rząd „deregulację” odmienia przez wszystkie przypadki.
Liczę, że deklaracje o patriotyzmie gospodarczym, które składał w ostatnich miesiącach i sam Premier, i Wicepremier Gawkowski także na tym polu znajdą przełożenie na rzeczywistość i że docelowo zaczniemy chociażby w ramach zamówień publicznych patrzeć na długofalową korzyść polskiej gospodarki i krajowych firm.
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Przedstawiam Panią Barbarę Nowacką, Minister Edukacji. Tak, to ta Pani, która zaliczyła słynną wypowiedź o polskich nazistach. Teraz Pani minister wykonuje kolejny wspaniały ruch. Zadeklarowała wsparcie dla wprowadzenia języka ukraińskiego jako drugiego języka obcego w polskich szkołach.
Pomysł omówiła z ministrem edukacji Ukrainy, który oczywiście na to przyznał. Bo czemu by nie! Nie ma żadnych informacji na temat tego, że to Ukraińcy sfinansują lekcje ukraińskiego w polskich szkołach. Wszystko wskazuje na to, że zapłacimy za to my. Pytanie jest proste: z jakiej racji?!
Przedstawiam Panią Barbarę Nowacką, Minister Edukacji. Tak, to ta Pani, która zaliczyła słynną wypowiedź o polskich nazistach. Teraz Pani minister wykonuje kolejny wspaniały ruch. Zadeklarowała wsparcie dla wprowadzenia języka ukraińskiego jako drugiego języka obcego w polskich… pic.twitter.com/Gl6HGZl1HX
— Tomasz Grabarczyk (@grabarczyktomek) June 16, 2025
Czy my naprawdę mamy dokładać do kosztów utrzymania Ukraińców w Polsce jeszcze lekcje ich języka, żeby w zamian usłyszeć ze strony ukraińskich władz, że im nie pomagamy? Znowu mamy robić za frajera?
Zatrzymajmy Nowacką! Uratujmy polską szkołę!
RozwińZwiń komentarze (5)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Czy ktoś może mi wytłumaczyć, jak to wszystko ma działać w tym kraju??? Bo sytuacja ociera się o farsę.
W trakcie niedawnej debaty prezydenckiej kandydat na urząd Prezydenta RP, Pan Rafał Trzaskowski, stwierdził publicznie: „Pakt Migracyjny nigdy nie wejdzie w życie, bo to ja wpisałem w unijne dokumenty, że jeżeli pomożemy Ukraińcom – to nikogo nie będziemy więcej przyjmowali”, po czym doprecyzował, że chodziło mu o rozporządzenie unijne z 2015 roku.
W związku z powyższym, zwróciłem się do MSZ w trybie interpelacji poselskiej, między innymi z następującymi pytaniami:
– czy w dokumentach unijnych z 2015 roku istnieje jakikolwiek oficjalny zapis, który – jak twierdzi Pan Rafał Trzaskowski – miałby „zwolnić Polskę z obowiązku przyjmowania migrantów” lub z implementacji przyszłych regulacji takich, jak Pakt Migracyjny?
– czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych posiada wiedzę na temat jakichkolwiek formalnych działań dyplomatycznych lub negocjacyjnych prowadzonych przez wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej, Pana Rafała Trzaskowskiego w 2015 roku, których skutkiem byłoby wprowadzenie takiego zapisu?
Czy ktoś może mi wytłumaczyć, jak to wszystko ma działać w tym kraju??? Bo sytuacja ociera się o farsę.
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) June 15, 2025
W trakcie niedawnej debaty prezydenckiej kandydat na urząd Prezydenta RP, Pan Rafał Trzaskowski, stwierdził publicznie: „Pakt Migracyjny nigdy nie wejdzie w życie, bo to ja… pic.twitter.com/bBeoEv7gVS
I teraz uwaga… Już po tygodniu na stronach Sejmu RP pojawiła się informacja, iż złożona przeze mnie interpelacja otrzymała status: SPRAWA ZAMKNIĘTA – bez faktycznego udzielenia mi odpowiedzi na moje pytania. Nieudzielenie odpowiedzi posłowi na interpelację, mimo formalnego „zamknięcia sprawy”, może być naruszeniem prawa i obowiązków urzędniczych, o czym ministerstwo wie. No to jak – jesteśmy jako kraj zwolnieni z Paktu Migracyjnego, czy nie, Panie ministrze? Odpowiedź wydaje się oczywista, jednak rząd jak widać robi wszystko, żeby chronić swoich.
Ze swojej strony złożę oczywiście interpelację uzupełniającą – nie pozwolę, aby sprawę zamieciono pod dywan, łamiąc Regulamin Sejmu. Polacy mają prawo znać prawdę. Ta cała sieć politycznych powiązań jest patologiczna.
RozwińZwiń komentarze (3)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Powiedzieć, że oni nie mają wstydu, to nie powiedzieć nic. Izrael przekroczył wszelkie granice obrzydliwości. To zbrodnicze i terrorystyczne państwo już dawno wymknęło się wszelkim normon cywilizacyjnym. Najpierw zaatakowali Iran, teraz wylewają żale na cały świat, że sami są atakowani. Zapominając oczywiście co cały czas wyprawiają w strefie Gazy.
Nie stoję w tej wojnie po niczyjej stronie i chcę, żeby Polska rownież nie wybierała strony. Nie przyjmuję argumentu, że Iran 80 lat temu pomógł Polakom uciekającym z ZSRR. To był inny kraj. Dzisiaj jest on opanowany przez muzułmańskich fundamentalistów.
Jedyną stronę jaką trzymam i jaką powinien trzymać każdy przyzwoity człowiek, to strona niewinnych ofiar. Tych dzieci, którym zrzucane są bomby na głowy. Nie ma dla mnie znaczenia, czy giną niewinny Irańczycy, Palestyńczycy czy Izraelczycy. Śmierć niewinnych zawsze jest tragedią, a ludzie, którzy przykładają do niej rękę są zbrodniarzami.
Muszę jednak zaznaczyć, że brzydzi mnie to, co robi Izrael. Brzydzi mnie to państwo. Brzydzi mnie ich okrucieństwo, rasizm i zakłamanie. Brzydzi mnie ich poczucie wyższości, to, że chociaż doskonale wiedzą czym jest cierpienie, teraz przysparzają cierpienia innym. Udają niewinne ofiary, chociaż sami wszczynają konflikty. A najgorsze, że tego nie robi tylko ich rząd. To są cechy całego, rasistowskiego narodu. Ideologia wbita do głów od najmłodszych lat.
Powiedzieć, że oni nie mają wstydu, to nie powiedzieć nic. Izrael przekroczył wszelkie granice obrzydliwości. To zbrodnicze i terrorystyczne państwo już dawno wymknęło się wszelkim normon cywilizacyjnym. Najpierw zaatakowali Iran, teraz wylewają żale na cały świat, że sami są… pic.twitter.com/64bBvlGXey
— Tomasz Grabarczyk (@grabarczyktomek) June 15, 2025
Gdyby na tym świecie istniała elementarna sprawiedliwość, Izrael już dawno zostałby wyrzony na margines społeczności międzynarodowej. Ale nie zostanie. Zniszczy doszczętnie Gazę, wymorduje jej mieszkańców, robiąc to w najbardziej okrutny sposób.
Na końcu zarówno w przypadku Gazy, jak w przypadku Iranu, to Żydzi będą największymi ofiarami. Bo oni zawsze są ofiarami. A jak się nie zgadzasz to jesteś antysemitą.
To spotkało mnie dziś w kosciele. Ksiądz na mszy powiedział, żebyśmy pomodlili się za ofiary w Izraelu. Nie w Izraelu i Iranie. Najwidoczniej tylko po jednej stronie są ofiary. Smutne.
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Skomentuj