Piotr Bartosz, krakowski działacz Konfederacji
Program 500+, a dziś 800+, miał zatrzymać spadającą liczbę urodzeń i wspierać polskie rodziny. Zapaści demograficznej nie zatrzymał, ale z czasem stał się ważnym narzędziem pomocy społecznej – szczególnie dla rodzin o niższych dochodach – i w wielu przypadkach spełnił tę rolę.
Obecnie coraz częściej trzeba zadać sobie pytanie:
Czy ten program nadal służy tym, dla których był przeznaczony? Nie.
Bo dziś rosnąca liczba cudzoziemców mieszkających w Polsce korzysta z programów społecznych i demograficznych, w tym:
• 800+,
• dodatków na dzieci,
• darmowych żłobków i przedszkoli,
• becikowego,
• zasiłków rodzinnych.
Wielu z nich nigdy nie płaciło składek, nie ma związku z polską historią, nie zna języka i nie identyfikuje się z polską tożsamością.
Czy naprawdę o to chodziło? Nie.
Program 500+, a dziś 800+, miał zatrzymać spadającą liczbę urodzeń i wspierać polskie rodziny. Zapaści demograficznej nie zatrzymał, ale z czasem stał się ważnym narzędziem pomocy społecznej – szczególnie dla rodzin o niższych dochodach – i w wielu przypadkach spełnił tę rolę.… pic.twitter.com/1IIUJnyvPz
— Piotr Bartosz (@piotr_bartosz) September 16, 2025
Docelowo powinno się wygaszać wsparcie dla obcokrajowców w postaci dostępu do narzędzi prorodzinnych i prodemograficznych.
To środki, które mają budować przyszłość Polski, a nie napędzać przyrost naturalny innych narodów na polskiej ziemi. Nie możemy finansować programu demograficznego, który przekształca strukturę społeczną i kulturową naszego kraju.
To nie polityka prorodzinna tylko import obcej ludności na koszt polskiego podatnika.
W komentarzach często pojawiają się głosy:
„Polacy też dostają świadczenia za granicą!”
To prawda. Wszyscy tam dostają i właśnie dlatego zachód się rozpada.
📉 Francja – zamieszki etniczne i strefy no-go.
📉 Szwecja – największa przestępczość od dekad.
📉 Niemcy – rosnące napięcia społeczne i podział kulturowy.
📉 Wielka Brytania – równoległe społeczności i zanik tożsamości narodowej.
Tamte kraje zainwestowały miliardy w „równość”, a dostały chaos.
Jeśli my będziemy z tych samych środków wspierać cudzoziemców – to za kilkanaście lat obudzimy się w kraju, który nie będzie już przypominał Polski minionych lat.
Polacy nie chcą żyć w wielokulturowym zlepku oderwanych od siebie grup etnicznych, a my chcemy wspierać rozwój demograficzny polskich rodzin.
Skomentuj