Konferencja prasowa Konfederacji w udziałem Marty Czech i posła Michała Wawera, 26 czerwca 2024 r.
Michał Wawer:
– Przed nami kolejna odsłona dramatu, jakim jest procedowanie ustawy o zmianie definicji gwałtu zaproponowanej przez Lewicę.
W pierwszym akcie tego dramatu Lewica przedstawiła projekt ustawy, który był legislacyjnym koszmarem i pozostawiał ogromne pole do nadużyć i wątpliwości. Sejm dostrzegł to i na komisji kodyfikacyjnej zajęto się tym projektem ustawy w taki sposób, że teraz zamiast legislacyjnego koszmarku mamy legislacyjnego potworka posklejanego z fragmentów tego, co mieliśmy w obecnie obowiązującej definicji i fragmentów tego, czego życzyła sobie Lewica.
Niczego to nie rozwiązało, niczego to nie poprawiło. Mamy nadal ustawę, która pozostawia sądownictwu i zwykłym obywatelom więcej znaków zapytania, więcej wątpliwości niż daje odpowiedzi, niż daje jasności prawa! Jeżeli ta ustawa w takiej formie zostanie przegłosowana przez Sejm, to nikt tak naprawdę nie będzie miał żadnych jasnych wytycznych, żadnej pewności prawa, co do tego, czym właściwie jest gwałt, jak gwałt w polskim porządku prawnym jest zdefiniowany i kto, w jakiej sytuacji za zgwałcenie może zostać skazany. Nie dlatego, że normalny człowiek nie wie tego intuicyjnie, ale dlatego, że sądy znajdą się w sytuacji całkowitej niejasności prawa.
Lewica działa tak, jak zawsze działa Lewica. Wpisuje naiwnie do ustawy to, co wydaje im się, że jest najlepsze, to co jest pożądane, nie zastanawiając się nad tym, jakie będą faktyczne skutki takich działań. A skutki będą takie, że w momencie, kiedy do ustawy zostanie wpisana doklejona do tej obecnej definicji przesłanka zgody, to nie będzie ani jasne, kiedy ta zgoda ma być wyrażona, ani w jakiej formie ma być wyrażona, ani w jaki sposób sąd może to zweryfikować. Faktycznym skutkiem wprowadzania takich przepisów będzie likwidacja domniemania niewinności!
I to w żaden sposób nie przyczyni się do większej ochrony ofiar, dlatego że Lewica w toku tych prac legislacyjnych zrezygnowała ze zwiększenia ochrony ofiar! Między innymi zrezygnowała z postulatu zakwalifikowania przestępstwa zgwałcenia jako zbrodni. Co akurat ze wszystkich postulatów Lewicy w tym obszarze było dobrym postulatem. I właśnie ten jeden dobry postulat został przez Lewicę w toku prac legislacyjnych odrzucony.
Zamiast tego mamy przy braku jakiejkolwiek powiększonej ochrony osób pokrzywdzonych, ofiar przestępstw mamy zwiększenie zagrożeń dla wszystkich pozostałych. Zwiększa się to, co widzieliśmy w czasie fali zdarzeń objętych tym łącznym mianownikiem “mee too”, że po prostu niektóre osoby, nie tylko kobiety zresztą, sięgają po oskarżenie o gwałt, oskarżenie o molestowanie jako narzędzie do zarabiania pieniędzy, jako narzędzie do wygrywania batalii sądowych, jako narzędzie do zdobywania sławy. I wszyscy, którzy obecnie są na takie zagrożenia nastawieni, właśnie zagrożenia dotyczące oszczerstw fałszywych oskarżeń, po wprowadzeniu zmian prawnych proponowanych przez Lewicę, będą zagrożeni znacznie, znacznie bardziej. Jeżeli chcemy walczyć z przemocą seksualną, Konfederacja ma na to receptę, nie jest tą receptą pozbawianie Polaków do mniemania niewinności.
Komentarze (2)