Nowa fala migracji z Ukrainy i realne konsekwencje dla Polski! - Konfederacja

Nowa fala migracji z Ukrainy i realne konsekwencje dla Polski!

Paweł Usiądek, członek Rady Liderów Konfederacji

Ukraina wypuszcza młodych mężczyzn za granicę.
Nowa fala migracji z Ukrainy i realne konsekwencje dla Polski!

Od 26 sierpnia do 10 listopada o status ochronny powiązany z numerem PESEL wystąpiło 49,7 tys. obywateli Ukrainy. To bardzo duży wzrost, skoro przez dwa pierwsze miesiące roku zrobiło to jedynie 16 tys. osób. Status UKR oznacza legalny pobyt do 4 marca 2026 r., pełny dostęp do systemu opieki zdrowotnej, edukacji, rynku pracy, a także darmowego zakwaterowania i wyżywienia.

Wynika to z decyzji władz Ukrainy, które od końca sierpnia zezwoliły na wyjazd mężczyznom w wieku 18-22 lat. Dane Straży Granicznej mówią o ponad 121 tys. wjazdów tej grupy wiekowej i 62 tys. osób, które realnie pozostały po naszej stronie granicy. Oficjalne uzasadnienie zmian mówi o edukacji i pracy za granicą, choć ta grupa nie była objęta mobilizacją, a na front trafiają mężczyźni powyżej 25 roku życia. Skutki tego ruchu będą widoczne dopiero za kilka miesięcy, zwłaszcza że młodzi mężczyźni w wielu krajach statystycznie częściej podejmują zachowania ryzykowne.

Polskie dane kryminalne wskazują, że obywatele Ukrainy przodują w cyberprzestępstwach, głównie w wyłudzeniach środków metodą phishingu. Opisane medialnie przypadki młodych przestępców działających jako fałszywi pracownicy banku potwierdzają rosnący udział tej grupy w przestępczości ekonomicznej. W pierwszym półroczu ogółem 8994 obcokrajowców popełniło przestępstwa, z czego blisko 60 proc. stanowili obywatele Ukrainy. Imigranci ze wschodu często wsiadają również za kółko po alkoholu.

Trzeba też brać pod uwagę zagrożenia o charakterze hybrydowym. Obywatele Ukrainy są najczęściej wykorzystywani jako jednorazowi wykonawcy sabotażu i dywersji na zlecenie rosyjskich służb, co potwierdzają ostatnie przypadki z udziałem osób, które przyjechały jesienią przez granicę z Białorusią i w identyczny sposób wyjechały po dokonaniu ataku. Skoro w samej Ukrainie toczy się 2,8 tys. śledztw o sabotaż i szpiegostwo, to Polska ma pełne prawo domagać się wglądu w dane wywiadowcze, aby blokować wjazd osobom niebezpiecznym. Tak się nie stało w przypadku Ukraińca odpowiedzialnego za wysadzenie torów kolejowych na trasie Warszawa-Lublin.

Oczekuję od rządu przywrócenia pełnej kontroli granicznej, twardej weryfikacji przyjezdnych oraz zakończenia polityki nieograniczonego dostępu do świadczeń. Jako Konfederacja domagamy się polityki odpowiedzialnej, a nie emocjonalnej, bo kluczowe powinno być dla nas bezpieczeństwo polskich obywateli.

Skomentuj

Privacy Overview

This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.