Brzydzi mnie robienie polityki na czyjejś tragedii - Konfederacja

Brzydzi mnie robienie polityki na czyjejś tragedii

Sławomir Mentzen na serwisie X.

Mnóstwo ludzi mówiło mi, że powinienem teraz jechać na tereny powodziowe, zrobić sobie zdjęcia, pokazać, że pomagam ludziom. To rzeczywiście dobrze wyglądałoby w kampanii, gdybym z zatroskaną miną pozował z workiem piasku w rękach. Nie zrobię jednak tego. Nie będę też uczestniczył w bieżącej nawalance pomiędzy PiS i PO, oskarżającymi się nawzajem, kto gorzej przygotował Polskę na kolejną wielką powódź.

Brzydzi mnie robienie polityki na czyjejś tragedii. Polityka to oczywiście obrzydliwe zajęcie, ale mam swoje granice, których nie zamierzam przekraczać. Powódź niesie śmierć, zalewa miasta, odbiera ich mieszkańcom wszystko, co mieli. Uważam, że z powodzią powinny walczyć odpowiednie służby, ludzie do tego profesjonalnie przygotowani. Strażacy, żołnierze, policjanci, ale też podlegli im ochotnicy. Nie politycy, oni są tam zupełnie niepotrzebni.

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że gdybym pojawił się na miejscu, przyniósłbym więcej szkody niż pożytku. To nie jest miejsce dla polityków, próbujących ogrzać się na tle ludzi tracących dorobek całego życia i przeszkadzającym w pracy tym, którzy próbują naprawdę pomóc.

Jeszcze przyjdzie czas na zastanowienie się, czy tej tragedii można było uniknąć. Jeżeli zostały popełnione błędy, to winnych zaniedbań będzie trzeba rozliczyć. Ale nie dzisiaj i nie jutro. Teraz najważniejsza jest walka o to, żeby uratować jak najwięcej ludzi i ich domów. Każdy, kto może, powinien w tym pomóc. 

Dlatego zachęcam do wsparcia zbiórki Polskiego Czerwonego Krzyża, organizującego pomoc humanitarną dla mieszkańców Kłodzka #NaRatunekPowódź. Każda wpłata ma znaczenie! Link do zbiórki: zrzutka.pl/naratunekpowodz.

Skomentuj