Ewa Zajączkowska-Hernik w Radio TOK FM. Ewa Zajączkowska-Hernik startuje do PE z 2. miejsca na warszawskiej liście Konfederacji.
– Przede wszystkim idziemy w tych wyborach do Parlamentu Europejskiego po to, żeby wreszcie o interes Polski zadbać, bo z tym był bardzo duży problem przez ostatnie lata.
Ja się troszeczkę obawiam tej sprawczości o której mówił pan Szczerba, bo jeżeli na stałem są zmiany w traktatach unijnych, jeżeli na stole jest pakt migracyjny, który stanowi ogromne niebezpieczeństwo przede wszystkim dla polskich kobiet i dzieci. Jeżeli wejdzie w życie to będziemy mieli wyłącznie do wybory czy przyjmujemy tych ludzi tutaj bądź za nich płacimy. Bo każdy mówi, że my będziemy zwolnieni z paktu migracyjnego. To jest nieprawda. To, że wy mówicie, że przez to, że przyjęliśmy uchodźców z Ukrainy, będziemy z niego zwolnieni – nie mamy absolutnie żadnego papierka na to, żeby to było potwierdzone w jakichkolwiek dokumentach, że my będziemy z tego zwolnieni.
Jestem jedynym kandydatem w całej Polsce, który złożył projekt powołania specjalnej komisji śledczej do spraw nielegalnej imigracji. Żaden z kandydatów na to nie wpadł. Komisja Europejska, Unia Europejska nie chce sobie poradzić z tym problemem.
Codziennie mnóstwo kobiet z państw unijnych jest napadanych, jest gwałconych, jest okradanych i my nie chcemy po prostu tego w Polsce. Wszystkie statystyki dotyczące przestępczości wprost wskazują wzrost, szczególnie w państwach, gdzie gdzie nastąpił niekontrolowany wzrost imigracji.
W debacie TOK FM szybko pokazałam hipokryzję posła Szczerby z KO, który innym wypomina happeningi, a to przecież politycy KO robili cyrk na granicy polsko-białoruskiej, przeszkadzali polskim strażnikom granicznym, biegali z reklamówkami na granicy i wspierali nielegalną… pic.twitter.com/mvdfNnvlOG
— Ewa Zajączkowska-Hernik (@EwaZajaczkowska) June 3, 2024
Skomentuj