Zbliżamy się do Zachodu gdzie autochtonów na ulicach nie widać - Konfederacja

Zbliżamy się do Zachodu gdzie autochtonów na ulicach nie widać

Rafał Mekler

Krajobraz naszych miast zmienia się, zbliża się do miast zachodnich gdzie autochtonów na ulicach nie widać, gdzie przestrzeń publiczna jest zawłaszczana przez elementy napływowe.

Zachód już zatracił swoją tożsamość, państwa zachodu to struktura społeczeństw żyjących razem ale równolegle do siebie, po swojemu, współdzieląc jedynie aspekty życia. W tym miejscu wchodzi demografia gdzie ludność napływowa z racji religii, kultury, gdzie wartością jest klanowość, przeważa nad społeczeństwami cywilizacji łacińskiej. Finalnie następuje zastąpienie gospodarzy gośćmi i koniec historii narodu jako takiego.

Nie ma na to zgody, i reagować należy zawczasu. I nie dlatego że nienawidzimy ludzi którzy do nas zjeżdżają tylko zależy nam na naszych bliskich, rodakach, bo szanujemy ofiarę poprzednich pokoleń, które poświęcały życie żebyśmy mieli własne miejsce do życia.

Dwa lata temu przedstawiliśmy plan postępowania w obliczu wyzwań przed jakimi staje obecnie Polska. Niestety wolą spolaryzowanego społeczeństwa nie otrzymaliśmy suwerenności w kreowaniu polityki naszej ojczyzny.

Rozwiązania mamy nakreślone, plan wyznaczony, czekamy na sprawczość, a tą można dostać jedynie od suwerena w demokratycznych wyborach. Wybory mają konsekwencje, a nie ma państwa z którego nachodźcy wyjechali dobrowolnie…

Komentarze (1)

Privacy Overview

This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.