Paweł Usiądek, członek Rady Liderów Konfederacji
Unia Europejska oficjalnie przygotowuje się do wysłania wojsk na Ukrainę. Ursula von der Leyen w wywiadzie dla „Financial Times” potwierdziła, że przygotowuje „dość precyzyjny plan” rozmieszczenia europejskich sił na terytorium tego kraju, a całość została uzgodniona z Białym Domem.
To fundamentalna zmiana – mowa nie o szkoleniach czy wsparciu logistycznym, lecz o realnej obecności wojskowej. Szefowa Komisji Europejskiej dodała, że gwarancje bezpieczeństwa dla Kijowa mają być oparte w całości na zobowiązaniach USA. Czy to oznacza, że państwa unijne oddają kluczowe decyzje strategiczne w ręce Waszyngtonu? I dlaczego w ogóle von der Leyen się wypowiada na takie tematy, jeśli UE nie jest sojuszem wojskowym? Czyje wojska chce wysłać niemiecka polityk na Ukrainę?
Europa ma plan wysłania wojsk na Ukrainę! Czy polscy żołnierze pójdą na wojnę?
— Paweł Usiądek (@PUsiadek) September 1, 2025
Unia Europejska oficjalnie przygotowuje się do wysłania wojsk na Ukrainę. Ursula von der Leyen w wywiadzie dla „Financial Times” potwierdziła, że przygotowuje „dość precyzyjny plan” rozmieszczenia… pic.twitter.com/0oM63xl5VP
Pytań jest bardzo wiele, ale jedno jest pewne. To moment przełomowy – oznacza krok w kierunku otwartego uwikłania państw UE w wojnę, jak również krok w stronę dalszej centralizacji UE. Ursula von der Leyen już teraz wypowiada się na temat wojsk krajów UE, jakby była ich zwierzchnikiem sił zbrojnych. Czy wojna na Ukrainie będzie pretekstem do stworzenia podwalin pod unijną armię? Bardzo możliwe.
Dla Polski, która znajduje się na pierwszej flance, machanie szabelką przez szefową Komisji Europejskiej nie znaczy nic dobrego.
Komentarze (6)