Pieniądze z KPO to pułapka! „Zrobili z polskiego rządu wycieraczkę!” - Konfederacja

Pieniądze z KPO to pułapka! „Zrobili z polskiego rządu wycieraczkę!”

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w Polsat News, 29 lutego 2024 r.

– Z jednej strony pieniądze popłyną na różne wydatki, inwestycje, z drugiej strony musimy pamiętać, że to nie jest manna z nieba. To jest eurodług, który co do eurocenta zostanie spłacony. Częściowo przez państwa członkowskie, częściowo przez Unię Europejską, czyli także przez państwa członkowskie, tylko inną drogą.

Powinniśmy żałować tego dnia, kiedy Mateusz Morawiecki zawarł bardzo złe porozumienie, sprowadzające się do zmiany sposobu dystrybucji środków unijnych. Wcześniej środki unijne były rozdawane według zaplanowanego budżetu. W tej chwili są rozdawane niczym kieszonkowe za dobre zachowanie. Mateusz Morawiecki wchodząc w ten nowy system upokorzył Polskę i wystawił piłkę eurokratom i rządowi Platformy. W tej chwili widzimy, jak bardzo była to błędna jego decyzja.

Duża część tych pieniędzy jest znaczona, to znaczy będzie wydawana nie na to, czego Polacy rzeczywiście potrzebują, a w szczególności nie na żadne straty po pandemii, tylko na ideologiczną obsesję eurokratów. Ponadto, jest około 100 zobowiązań, które musimy wypełnić i wśród nich np. nowe podatki od samochodów.

Jeżeli ktoś proponuje tańszy kredyt niż średnia na rynku, należy się zastanowić: dlaczego? W mojej ocenie był to rodzaj politycznej pułapki, w którą rząd Morawieckiego dał się wciągnąć. Lub – to jest gorsza dla premiera interpretacja – Mateusz Morawiecki wciągnął Polskę, wiedząc, w co ją pakuje. Dwie rzeczy.
Po pierwsze, czy na KPO skorzystają polskie firmy? Moim zdaniem, rząd Morawieckiego nie skonstruował tego w ten sposób. Tam są na przykład duże sumy pieniędzy, procentowo, w całej tej puli, zarezerwowane na rzeczy, które raczej będą wydatkowane przez międzynarodowe wielkie korporacje. Na przykład cyfrowa transformacja, zielona transformacja. Z kolei pominięte są rzeczy, które bardziej wiążą się z branżami, które w Polsce mamy już rozwinięte. Dla przykładu z rolnictwem. Dopiero co przyjechałem tutaj z byłym waszym ministrem rolnictwa Telusem, który właśnie to wypunktował i powiedział, że przecież w KPO nie ma nic na rolnictwo. Albo z farmacją, gdzie jest strategią unijną, żeby odbudować produkcję substancji czynnych i rozwój przemysłu farmaceutycznego w Europie. I nie udało się tego przeforsować branży farmaceutycznej w rządzie Morawieckiego.

Nikt, kto rozumie, jak wygląda zdrowa ekonomia, nie powie, że gospodarka długookresowo rozwija się przez rozdawanie pieniędzy. Gospodarka długookresowo rozwija się przez inwestycje. I to, czego w Polsce brakuje, to kanału kredytowania inwestycji rynkowego, tam, gdzie one są potrzebne! Tu pieniędzy brakuje. Unia Europejska i cały system dystrybucji pieniądza europejskiego oparty jest na grantach, a nie na preferencyjnych kredytach inwestycyjnych.

Pieniądze z KPO to pułapka. Konfederacja była jedyną siłą polityczną, która miała odwagę mówić to od początku. Mówić, że to pułapka, to zła decyzja polityczna, nie należy w to wchodzić. Niskie oprocentowanie na rynku międzynarodowym tych pieniędzy nie wzięło się znikąd. Ono się wzięło z zagwarantowania tego przez wszystkie państwa członkowskie. I to jest polityczny instrument. To jest polityczny instrument Unii Europejskiej, umacniania władzy eurokratów.

Całe te kamienie milowe nie mają ani podstawy w traktatach unijnych, ani w polskim ustawodawstwie. To jest w całości narzędzie politycznej kontroli bez podstawy prawnej.
Został spełniony najważniejszy i niejawny kamień milowy, czyli zmiana rządu. No wiemy, że to wszystko była po prostu polityczna komedia. Chodziło o zmianę rządu. Rząd się zmienił i nagle już system sądownictwa jest niezależny, mimo, że wcześniej był zależny? Mimo, że minister Bodnar, zamiast ustawy przysyłać do Sejmu, to wydaje komunikaty prasowe i uważa, że one są ponad Konstytucją?

Kłamstwem jest, że brak akceptacji Funduszu Zadłużenia Unii Europejskiej w 2020 roku stawiałby nas poza jakimikolwiek strukturami Unii Europejskiej. To jest całkowita nieprawda. To był zupełnie nowy projekt obok struktury traktatowej, obok wieloletnich ram finansowych. Każdy, kto się zna na funduszach unijnych, na strukturze Unii Europejskiej, przyzna mi rację. Można było to wetować, można było to negocjować w inny sposób.

Sam rozmawiałem w tej sprawie z członkami rządu PiSu i ci, którzy odpowiadali za sprawy europejskie, byli przekonani i mówili to publicznie, mówili to w Sejmie, że oni to dobrze wynegocjowali, że polskie interesy są zabezpieczone. Czas zweryfikował ich oceny. Okazało się, że to nieprawda. Wprowadzili własny rząd w system szantażu polityczno-finansowego, pozatraktatowego, pozakonstytucyjnego, pozaustawowego. Zrobili z polskiego rządu wycieraczkę, z własnego rządu! Powinni za to ponieść konsekwencje niebytu politycznego. Morawiecki, ministrowie odpowiedni, powinni zostać usunięci na trwałe z polskiej polityki, bo się do niej nie nadają. Całkowicie się nie sprawdzili.

Pieniądz z KPO pójdą do międzynarodowych korporacji. Dla zwykłego człowieka zostanie to, co zapowiedział wiceminister Bolesta: od przyszłego roku podatek od rejestracji samochodów normalnych, za dwa lata roczny podatek – nowy – za sam fakt posiadania samochodu. To Morawiecki wynegocjował!

Komentarze (3)