Marek Falenta w 2014 roku sprzedał rosyjskim służbom nagrania z restauracji Sowa i Przyjaciele – tak zeznał w czerwcu ubiegłego roku wspólnik biznesmena Marek W. w gdańskiej prokuraturze. Sprawę ujawnił poniedziałkowy „Newsweek”. Tygodnik twierdzi, że po zeznaniach W. wszczęto śledztwo, ale nie pod kątem szpiegostwa.
Dodatkowo w ujawnionym protokole W. powiadomił, że wręczył Michałowi Tuskowi reklamówkę, w której znajdowało się 600 tys. euro. Do przekazania pieniędzy miało dojść na początku czerwca 2014 roku.
Ekipa PiS obiecywała w 2015 roku, że kiedy wejdzie do sejmu to rozliczy wszystkie afery Platformy i SLD. I nic się w tej sprawie nie wydarzyło.” – powiedział poseł Michał Urbaniak. “Ręka rękę myje i przez najbliższe lata, jeśli nie będzie alternatywy dla PO-PiS, to nic się w tej sprawie nie zmieni.
“Jeśli sytuacja wygląda inaczej, jeśli politycy PiS uważają, że masowo rozliczają rządy PO-PSL, to pokażcie nam to. Ile ludzi rozliczyliście? Ile osób stanęło przed sądem? Odpowiedź jest prosta – równe zero.” – stwierdził Tomasz Grabarczyk.
Konfederaci uważają, że teraz najważniejsze jest pełne rozliczenie afery taśmowej, zarówno pod kątem nagrań polityków, jak i przypuszczeń, że w polskie życie publicznej angażują się rosyjskie służby.
Sławomir Mentzen tak jak zapowiadał przyspiesza swoją kampanię. W tym tygodniu ma zamiar odwiedzić aż 17 miast.
Dzisiaj, w środę 5 lutego, Sławomir Mentzen spotka się z mieszkańcami naszego pięknego kraju w Mrągowie, Szczytnie i Przasnyszu. MRĄGOWO, godz. 16.00, Plac PCK SZCZYTNO, godz. 18.00, Plac Juranda PRZASNYSZ, godz. 20.00, Rynek
Konferencja prasowa Konfederacji w udziałem posła Krzysztofa Tuduja i mecenasa Marka Szewczyka, 4 luty 2025 r.
Krzysztof Tuduj: Konferencja dotyczy fali przestępczości imigranckiej, która zalewa Polskę.
W szczególności w tym kontekście w ostatnich dniach słyszymy o bardzo nasilonej przestępczości gruzińskiej. To jest fakt, można powiedzieć, medialny, bo teraz to jest nagłośnione, ale osoby czy środowiska zajmujące się bezpieczeństwem są z tą problematyką już od wielu miesięcy bądź lat zaznajomione.
Mamy poważny problem. Przestępczość i to ta niebezpieczna, ta najbardziej niebezpieczna, zorganizowana, o właśnie proweniencji opartej o cudzoziemców, o obcokrajowców, bardzo intensywnie w Polsce się rozwija. Prym wiodą właśnie Gruzini, gangi gruzińskie. To już nie są tylko pojedyncze kradzieże. To jest system, to są napady, to są wyłudzenia, to są rozboje.
Polska policja poradziła sobie z takimi gangami jak Pruszków, Wołomin. To jest już w tej chwili odległa historia. Polska policja zdała egzamin, w dużym stopniu tą brutalną przestępczość z lat ’90-tych i późniejszą pokonała. Natomiast mamy do czynienia w tej chwili z nową falą, opartą, jak już wspomniałem, o cudzoziemców.
Trzeba powiedzieć wyraźnie, że jest to skutek nieudolnych rządów zarówno PiSu, jak i Platformy, bo bez względu na to, która z tych partii rządzi, z niekontrolowaną imigracją, z bardzo nieodpowiedzialnym podejściem do tych procesów wpuszczania obcokrajowców na polskie terytorium, na polskie ziemie mamy do czynienia. I właśnie z tym jest związana utrata bezpieczeństwa.
To jest przerażające w kontekście również tego, jak niedofinansowana jest polska policja, jak ogromne braki kadrowe wśród funkcjonariuszy polskiej policji istnieją – te dane, które pamiętam, to jest 20 tysięcy wakatów, szanowni Państwo, jedna piąta jest nieobsadzonych wakatów, jeśli chodzi o policję. Także mamy do czynienia z sytuacją, w której realne problemy państwa polskiego, realne problemy naszych rodaków, czyli utrata bezpieczeństwa, schodzą na dalszy plan, bo są jakieś bieżące wojenki polityczne.
Według danych Komendy Głównej Policji w 2023 roku sami obywatele Gruzji popełnili 2714 przestępstw. Trzeba zauważyć, że to jest 16% wszystkich przestępstw dokonanych przez cudzoziemców.
Stanowczo się sprzeciwiamy lekceważącemu podejściu do tej kwestii. Eksperci alarmują, że jeżeli na tym etapie, w tym momencie, w którym te gangi, ta zorganizowana przestępczość dopiero rozkwita, jeżeli w tym momencie sobie państwo polskie z tym zagadnieniem nie poradzi – a państwo polskie, czyli policja, czyli służby, jeżeli jest niedofinansowane, nieodpowiednio zatroszczone – jeżeli sobie teraz nie poradzi, to będzie dużo trudniej wyplenić to zagadnienie, ten problem później. Dziękuję. Proszę o zabranie głosu mecenasa Szewczyka.
Marek Szewczyk: Polska po raz kolejny zajmuje niechlubne pierwsze miejsce w danych Eurostatu, jeżeli chodzi o wydawanie pierwszych pozwoleń na pobyt w Unii Europejskiej. Przyjmujemy setki tysięcy imigrantów rocznie. Dostęp dla imigrantów do polskich granic jest po prostu zbyt łatwy. Prowadzi to do masowej, niekontrolowanej imigracji.
I to, o czym mówi poseł Krzysztof Tuduj, polskie służby nie są w stanie skutecznie weryfikować osób, które do nas przyjeżdżają. Nie jesteśmy nawet w stanie sprawdzić, czy te osoby, które przybywają do naszego kraju, przybywają tutaj pracować, tutaj w jakiś sposób funkcjonować, żyć, mieszkać, czy były w ogóle karane w swoim kraju pochodzenia, czy również były karane w strefie Schengen. Mamy ostatnio przykład Gruzina, który zmienił sobie nazwisko po to, aby ponownie wjechać do strefy Schengen.
Obywatele Gruzji stanowią zdecydowanie nadreprezentację, jeżeli chodzi o statystyki przestępstw popełnianych przez cudzoziemców na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Warto zwrócić uwagę, że obywatele Gruzji są uprzywilejowani, ponieważ mogą na dwa lata przyjechać do Polski, jeżeli chodzi o zatrudnienie, tylko na oświadczenie pracodawcy! Nie trzeba żadnych innych ścieżek, nie potrzebują wiz, nie potrzebują zgód, nie potrzebują badania rynku, czy nie ma na rynku pracy w Polsce potrzeby takich pracowników, tylko wystarczy oświadczenie o powierzeniu pracy i na dwa lata mogą do nas przyjechać. Jest to okres długi.
Natomiast kultura gruzińska jest całkiem inna od polskiej. Rozmawiałem z jednym z samorządowców z Kutna w województwie łódzkim i on mi powiedział wprost: kiedy wieczorem patrol policji zatrzyma dwóch awanturujących się Gruzinów, to co robią ci Gruzini? Dzwonią po kolegów. Przyjeżdża kilkunastu, kilkudziesięciu młodych mężczyzn i taki patrol jest bezradny! Bo w całym powiecie nie ma tylu funkcjonariuszy na służbie, żeby zapewnić jakiekolwiek wsparcie. Zanim wsparcie dojedzie z Łodzi, to już dawno będzie po wszystkim! Więc najczęściej funkcjonariusze odstępują od dokonania czynności, bo nie są w stanie fizycznie zapewnić sobie bezpieczeństwa, a tym samym, jeżeli nie są w stanie zapewnić sobie bezpieczeństwa, to nie są w stanie również efektywnie zapewnić bezpieczeństwa mieszkańców polskich miast i miasteczek – i temu się sprzeciwiamy.
Tej masowej, niekontrolowanej imigracji, która prowadzi właśnie do tego, że takie grupy cudzoziemców konsolidują się w ramach zorganizowanych grup przestępczych i z tego uzyskują dochody, i z tym funkcjonują w Polsce. Kiedyś zorganizowane grupy przestępcze zajmowały się głównie przemytem na naszej wschodniej granicy alkoholu, tytoniu.
Dzisiaj okazuje się, że głównym towarem przestępczym jest imigracja i przemycanie ludzi. Osoby, które szturmują naszą wschodnią granicę, chociażby na granicy polsko-białoruskiej, są w stanie zapłacić nawet 10 tysięcy dolarów za to, żeby dostać się za Odrę przez naszą zachodnią granicę, więc to jest dla takich pośredników opłacalny i dochodowy biznes, natomiast ten biznes uderza w bezpieczeństwo Polski i Polaków.
Chcemy temu powiedzieć STOP, ponieważ to zaangażowanie polskich służb jest niewystarczające, a winni wszystkiemu są politycy. Politycy, którzy prowadzili politykę otwartych drzwi na wzór niemiecki “Herzlich Willkommen” i dzisiaj mamy tego efekty. Tego efekty widzimy w Europie Zachodniej i nie chcemy, aby W Polsce rodziła się i powstawała zorganizowana przestępczość imigrancka, a taką niestety już na terenie Polski mamy.
Jeżeli nie zdusimy tego w zarodku, to będziemy mieli później ogromny problem, taki, z jakim borykają się państwa Europy Zachodniej. Przypomnę chociażby Londyn: tam średnio dziennie jest kilka zgłoszeń gwałtów i napaści na te seksualnym, głównie popełnionych przez imigrantów. Więc to trzeba sobie powiedzieć wprost, polskie prawo powinno być tak dostosowane, że jeżeli imigrant przebywający w Polsce popełnia przestępstwo, jest w trybie natychmiastowym deportowany do kraju pochodzenia. Nie, że szukamy go kilkukrotnie. Nie, że on zdąży oddać swoje fekalia do jakiegoś zalewu w Katowicach czy w innym miejscu i dopiero wtedy, kiedy jest wrzawa medialna, to jest on deportowany – ale od razu, jeżeli jest stwierdzone popełnienie przestępstwa, jest on deportowany do kraju pochodzenia. Nasza gościnność nie może być kosztem naszego bezpieczeństwa.
Polacy są narodem gościnnym. Zawsze tutaj w Polsce ta gościnność była obfita, ale nie może ona być kosztem naszego bezpieczeństwa. Jeżeli kogoś wpuszczamy do domu, to musimy wiedzieć, kim ta osoba jest i musimy tę osobę zweryfikować. Jeżeli nie jesteśmy w stanie z tego zrobić, to znaczy, że państwo nie funkcjonuje dobrze. A jeżeli nie funkcjonuje tak, jak powinno, to nie powinniśmy w takim razie przyjmować imigrantów, tylko przyjmować tylu, ilu jesteśmy w stanie zweryfikować.
– Media głównego nurtu zaczynają dostrzegać to, co zwykli Polacy widzą od lat i widzą, że pogarsza się z miesiąca na miesiąc – że mamy w Polsce coraz więcej przestępczości imigrantów. Ukraińskie, gruzińskie gangi stały się częścią życia wielu Polaków w wielu miejscowościach w naszym kraju.
Media głównego nurtu zaczynają dostrzegać to, co zwykli Polacy widzą od lat i widzą, że pogarsza się z miesiąca na miesiąc – że mamy w Polsce coraz więcej przestępczości imigrantów!
👉🏻 Jeżeli chcemy powstrzymać zorganizowaną przestępczość cudzoziemców w Polsce, potrzebne jest… pic.twitter.com/qp2Kun31Gq
To jest problem, który będzie tylko narastał, dlatego, że ta imigracja z tych kierunków: z Ukrainy, z Gruzji, z innych krajów obszaru postsowieckiego albo z krajów muzułmańskich cały czas narasta. Rząd Donalda Tuska nie zrobił nic, żeby spełnić swoją obietnicę zapanowania nad tą imigracją. A będzie jeszcze gorzej, jeżeli wojna na Ukrainie się zakończy i będziemy mieli w Polsce to samo, co było w krajach byłej Jugosławii: po zakończeniu wojny nagły napływ ogromnej ilości broni i amunicji do wszystkich sąsiadujących krajów.
Jeżeli chcemy powstrzymać zorganizowaną przestępczość cudzoziemców w Polsce, potrzebne jest wprowadzenie zasady ZERO tolerancji. Coś, co jako Konfederacja proponowaliśmy już lata temu, tzn. wprowadzenie zasady, że jeżeli jakikolwiek cudzoziemiec zostanie przyłapany na popełnianiu w Polsce przestępstwa, to powinien podlegać natychmiastowej, bezwarunkowej deportacji z Polski i z Unii Europejskiej, bez prawa powrotu kiedykolwiek.
– Musimy sobie powiedzieć to wprost. Donald Tusk jest najgorszym premierem w historii Polski i to nie jest przesada.
Kłamie bez mrugnięcia okiem, kłamie jak z nut. Gwarantuje, że Europa będzie bezpieczna pod aż siedmioma względami na siedmiu płaszczyznach. Tylko zapomina, że kiedy był szefem Rady Europejskiej, na przykład, to razem z Angelą Merkel w 2014 9 2015 roku zapraszał imigrantów do Europy. Mówił, że 100 tysięcy imigrantów musi być solidarnie rozdzielonych pomiędzy państwa członkowskie Unii Europejskiej. Niezależnie od tego czy ktoś tych imigrantów chce czy nie. Europa ma z tym problem i musi sobie z tym poradzić.
To przecież za czasów rządu Donalda Tuska powstał Nord Stream. To Donald Tusk był sympatykiem resetu z Rosją, takich cieplejszych relacji z Rosją, a teraz nagle jest wielkim rosyjskim przeciwnikiem.
Generalnie jak był tym szefem Rady Europejskiej, to nic mu kompletnie nie wyszło poza wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Taki był skutek jego rzadzenia.
Ja jestem w takiej roboczej grupie dotyczącej paktu migracyjnego. I proszę mi wierzyć, że polski rząd do tej pory nie dopełnił formalności wymaganych w związku z implementacją paktu migracyjnego.
Nam się tutaj mydli oczy, że nie będziemy musieli tego paktu w ogóle respektować, ponieważ przyjęliśmy mnóstwo uchodźców z Ukrainy. Tylko problem polega na tym, że unijni urzędnicy mówią zupełnie coś innego. Że po pierwsze nie ma już absolutnie mowy, żeby w jakikolwiek sposób pakt migracyjny zrewidować. I jak sobie wchodzimy w różne dokumenty dotyczące paktu migracyjnego, to okazuje się, że Polska po prostu pewnych dokumentów nie wysyła, będzie do tego zmuszona. Pewnie zrobi to po wyborach, bo to jest temat bardzo niepopularny dla obecnego rządu.
Więc czekam niecierpliwie aż polski rząd wykaże się działaniami do których został zobowiązany i wreszcie pokaże swoją prawdziwą twarz dotyczącą paktu migracyjnego. Bo Donald Tusk mówi, że jest przeciwnikiem niekontrolowanej migracji, a zaprasza migrantów do Europy razem z Angelą Merkel. Coś tu, panie redaktorze, nie gra. Coś tu się nie klei.
Rząd Tuska zgodził się na szybsze wprowadzenie paktu migracyjnego?
Z danych niemieckiego MSW wynika, że w Unii Europejskiej pojawiła się zgoda na szybsze wdrożenie paktu migracyjnego. Zgoda taka miała paść również w Warszawie. Wcześniej rząd zarzekał się, że zablokuje pakt migracyjny. Tusk kłamał? Nie byłoby to nic nowego.
Pakt migracyjny to unijny zbiór dokumentów, które obligują państwa członkowskie do przyjęcia nielegalnych imigrantów lub łożenia na ich utrzymanie. Co istotne – do imigrantów tych nie zaliczymy tych z Ukrainy, gdyż zgodnie z prawem międzynarodowym, nie są oni uchodźcami. Polska zostanie wiec zobligowana do przyjęcia imigrantów z Niemiec, Hiszpanii czy Włoch. W przeciwnym razie będzie musiała płacić kary za ich nieprzyjęcie. Mówimy o kwocie nawet 20 tys. euro za jednego nieprzyjętego nielegalnego imigranta.
Rząd Tuska zgodził się na szybsze wprowadzenie paktu migracyjnego?
Z danych niemieckiego MSW wynika, że w Unii Europejskiej pojawiła się zgoda na szybsze wdrożenie paktu migracyjnego. Zgoda taka miała paść również w Warszawie. Wcześniej rząd zarzekał się, że zablokuje pakt… pic.twitter.com/YC41pufqrb
Donald Tusk od początku gubił się w zeznaniach na temat paktu. Utrzymywał, że Polska nie przyjmie paktu, a później stwierdził, że będziemy jego „beneficjentem”. Ostatecznie pakt przeszedł, a z jego zapisów nie wynika nic, co miałoby odciążyć polski budżet.
Rzecznik prasowy niemieckiego MSW publicznie ogłosił, że na spotkaniu unijnych ministrów w Warszawie była powszechna zgoda co do szybszego wprowadzenia paktu migracyjnego. Dlaczego znów takich rzeczy dowiadujemy się z Berlina?
Trwa propagandowe wzmożenie na rzecz budowy farm wiatrowych na Bałtyku. W całej tej propagandzie nie znajdziecie konkretów na temat ceny prądy z tych wiatraków, procentowego udziału polskich firm w ich budowie, konieczności stabilizacji systemu energetycznego z powodu wzrostu udziału mocy ze źródeł niestabilnych w systemie czy kosztów przebudowy sieci i budowy magazynów energii, których nie trzeba ponosić, gdy korzysta się ze źródeł stabilnych.
Trwa propagandowe wzmożenie na rzecz budowy farm wiatrowych na Bałtyku. W całej tej propagandzie nie znajdziecie konkretów na temat ceny prądy z tych wiatraków, procentowego udziału polskich firm w ich budowie, konieczności stabilizacji systemu energetycznego z powodu wzrostu… pic.twitter.com/v7ayixRl3q
Nie znajdziecie też informacji, że w niektórych krajach nie ma już chętnych do przystąpienia do aukcji, albo że w USA w ogóle chcą skończyć z budową wiatraków. Nie dowiecie się też o coraz gorszych wynikach finansowych europejskich producentów wiatraków. Naszymi inwestycjami będziemy poprawiać ich nie najlepszą sytuację finansową.
Taka polityka spowoduje, że Polska stanie się energetyczną pustynią, zależną od importu drogiej energii z wysokimi kosztami utrzymania niewydolnej infrastruktury energetycznej.
Pełnomocnik wyborczy komitetu wyborczego kandydata na prezydenta Sławomira Mentzena, Witold Tumanowicz, poinformował na X, ze Sławomir Mentzen został zarejestrowany jako kandydat na prezydenta.
To pierwszy i jedyny jak na razie kandydat na prezydenta, który oficjalnie został już zarejestrowany przez Państwową Komisję Wyborczą.
Witold Tumanowicz na X: Kandydat Konfederacji oficjalnie zarejestrowany! Po doliczeniu się 100 000 podpisów Państwowa Komisja Wyborcza wydała uchwałę.
Sławomir Mentzen jest pierwszym i na razie jedynym zarejestrowanym kandydatem na Prezydenta RP! Działamy! Do zobaczenia w trasie kampanijnej! #Mentzen2025
Po doliczeniu się 100 000 podpisów @PanstwKomWyb wydała uchwałę.@SlawomirMentzen jest pierwszym i na razie jedynym zarejestrowanym kandydatem na Prezydenta RP!
Konfederacja jako pierwsza złożyła w PKW podpisy poparcia dla swojego kandydata. Tych podpisów było ćwierć miliona, a więc z wystarczającą “górką” potrzebną do rejestracji kandydata.
Tak szybka zbiórka podpisów pokazuje jak ogromny potencjał drzemie nie tylko w strukturach Konfederacji, ale również jak wielkie jest zaangażowanie społeczne w to, aby w Polsce w końcu nastąpiła zmiana na scenie politycznej.
PKW wlasnie zarejestrowała moją kandydaturę. Jestem teraz jedynym oficjalnie zarejestrowanym kandydatem.
Dziękuję wszystkim zaangażowanym za tak sprawną zbiórkę podpisów!
Konferencja prasowa Konfederacji w udziałem wiceprzewodniczącego klubu poselskiego Michała Wawera i rzecznika Konfederacji Wojciecha Machulskiego, 3 lutego 2025 r.
Michał Wawer: – Donald Tusk i politycy Platformy Obywatelskiej cierpią na nową, nieznaną do tej pory jednostkę chorobową: schizofrenię brukselską. Objawia się ta jednostka chorobowa tym, że zupełnie inne rzeczy mówią w kraju, a zupełnie inne rzeczy mówią w Unii Europejskiej, w Brukseli, na posiedzeniach formalnych organów Unii Europejskiej.
Przykładem objawu tej choroby jest to, co obserwujemy wokół paktu migracyjnego. Pakt migracyjny został zaakceptowany w wersji roboczej przez Donalda Tuska w pierwszych dniach rządów. To była jedna z pierwszych decyzji Donalda Tuska jako premiera, żeby zgodzić się na pakt migracyjny obejmujący obowiązek przyjmowania imigrantów z krajów zachodnich do Polski albo płacenie kar za to, płacenie pieniędzy tym krajom, które tych często nielegalnych i niebezpiecznych imigrantów mają więcej niż Polska.
W maju ubiegłego roku pakt migracyjny w tejże wersji został formalnie przyjęty przez Unię Europejską. I wtedy Polacy słyszeli od Donalda Tuska, że to nic groźnego, że Polska przyjęła przecież setki tysięcy, miliony uchodźców i imigrantów z Ukrainy i z innych krajów, że Polska na pewno nie będzie płaciła za pakt migracyjny, Polska na pewno nie będzie musiała nikogo przejmować, Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego! I to była informacja, którą najpierw premier wielokrotnie Polakom powtórzył, później politycy Platformy Obywatelskiej również wielokrotnie we wszystkich dyskusjach na temat paktu migracyjnego, na wszystkich spotkaniach tego dotyczących również powtarzali, że będzie dobrze, że pakt migracyjny Polsce nie zagraża!
I od tego czasu minęło dobrze ponad pół roku i Konfederacja postanowiła sprawdzić, jak idą te negocjacje dotyczące właśnie stworzenia tych gwarancji wyłączenia Polski z obowiązków wynikających z Paktu Migracyjnego. Nasz europoseł Marcin Sypniewski złożył zapytanie do Komisji Europejskiej w tej właśnie sprawie i po kilku tygodniach otrzymał odpowiedź. Odpowiedź krótką, lakoniczną, niezostawiającą wielkiego pola do interpretacji, że zgodnie z prawem Unii Europejskiej nie ma takiej możliwości, nie ma takich mechanizmów, żeby Polska mogła być wyłączona z jakichkolwiek obowiązków wynikających z paktu migracyjnego.
I tutaj widzimy jasną sprzeczność między tym, co politycy Platformy opowiadają w kraju, a tym, co jest oczywistym faktem przyjmowanym w Brukseli, że Polska z paktu migracyjnego nie będzie wyłączona i nie będzie żadnych ulg; że premier Donald Tusk wbrew swoim obietnicom, jak to on będzie potrafił się odnaleźć, jak to “nikt go nie ogra w Brukseli”, został ogran; że w ramach tego paktu migracyjnego nie będą wliczani uchodźcy z Ukrainy, nie będą wliczani przyjeżdżający do Polski setkami tysięcy i milionami imigranci zarobkowi z Ukrainy, z Białorusi, z obszaru postsowieckiego, z krajów muzułmańskich. To wszystko dla Unii Europejskiej się nie liczy!
To, że Polska jest w tej chwili liderem przyjmowania imigrantów spoza Unii Europejskiej – znowu wbrew obietnicom Donalda Tuska, wbrew wszelkim szumnym deklaracjom składanym w kampanii wyborczej przez ostatni rok – to, że w tej chwili Polska jest zalewana imigrantami, to nie przeszkadza w żaden sposób państwom starej Unii, żeby narzucić Polsce nowe obowiązki, żeby nakazać Polsce przyjmować imigrantów od nich: z Niemiec, z Włoch, z Hiszpanii.
Nie przeszkadza im to w tym, żeby nałożyć na Polskę kary finansowe, jeżeli tych imigrantów przyjmować nie będziemy chcieli.
I to wszystko dzieje się w kontekście tego, że już ten Pakt Migracyjny jest realizowany, bo Centra Integracji Cudzoziemców, obiekty, których właśnie obowiązek tworzenia wynika z Paktu Migracyjnego, już w tej chwili są w Polsce tworzone. Już pierwsze z takich obiektów są otwierane, wielkie, luksusowe, eleganckie budowle, które każdemu Polakowi to oglądającemu ciśnie się na usta, że ci imigranci będą tam mieli lepsze warunki niż większość Polaków ma w swoich mieszkaniach.
A jednocześnie dostajemy informację, że rząd utrącił finansowanie budownictwa społecznego, że na budownictwo społeczne będzie cztery razy mniej pieniędzy niż było za rządów PiSu, gdzie też nie było to dużo! To nie były duże pieniądze, teraz będą jeszcze mniejsze. Darmowe, eleganckie mieszkania mają być dla imigrantów. Dla Polaków rząd Tuska przewiduje prosty plan: założyć chomąto i pracować na odsetki dla deweloperów udzielających kredytów mieszkaniowych. A do tego wszystkiego jeszcze zostaną sprowadzeni nowi imigranci i z polskich podatków będą płacone kary za tych imigrantów, których przyjąć nie będziemy chcieli.
Taka jest polityka Donalda Tuska. Taka jest polityka też PiSu, dlatego, że w ostatecznym rozrachunku i za zalew imigrantami, i za to, że został podpisany traktat lizboński sprawiający, że takie rzeczy jak pakt migracyjny mogą być w Unii Europejskiej przyjmowane większością, mogą być narzucone Polsce bez zgody Polski – to jest zasługa i PiSu, i Platformy, bo obie te partie brały aktywny udział we wszystkich procesach, które doprowadziły nas do tego, że po prostu Unia takie rzeczy może narzucać.
To jest moment, żeby Polska powiedziała jasno, że imigranci i uchodźcy z Ukrainy wliczają się do tego limitu, że Polska nie przyjmie ani jednego imigranta z Europy Zachodniej, że Polska nie zapłaci ani złotówki z tytułu paktu imigracyjnego. I polski rząd, każdy polski rząd, który jakkolwiek ma po prostu cień zrozumienia dla interesu narodowego, powinien tę sprawę postawić na ostrzu noża.
Niestety obawiamy się, że Donald Tusk, cierpiący na schizofrenię brukselską, nie będzie w stanie tego zrobić. Będzie tylko opowiadał do końca kampanii prezydenckiej niestworzone rzeczy, a później, kiedy wybory się skończą, kiedy kampania przeminie, położy uszy po sobie i grzecznie zrobi to, co Unia Europejska każe.
Podsumowanie ostatnich dni w politycznym kociołku. Gotowi? Zapnijcie pasy, bo działo się!
👉 W 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau, minister edukacji, Barbara Nowacka, postanowiła “edukować” Polaków kłamstwem historycznym o obozach budowanych przez “polskich nazistów”. Te antypolskie bzdury próbowano tłumaczyć “przejęzyczeniem”, ale problem w tym, że pani minister wszystko… czytała z kartki. Dymisji brak, bo plucie na Polskę jest w tym rządzie tolerowane.
👉 Po tym jak złożyliśmy w Sejmie projekt ustawy ograniczający 800+, postanowiliśmy pójść za ciosem i złożyliśmy kolejny projekt – koniec z uprzywilejowaniem Ukraińców w ochronie zdrowia. Polacy, aby korzystać z opieki medycznej muszą być ubezpieczeni, najczęściej odprowadzają składkę zdrowotną, a gdy nie pracują muszą zarejestrować się w Powiatowym Urzędzie Pracy – Ukraińcy od blisko 3 lat mają to za darmo, zasadniczo bez żadnych wymagań. Tęczowy Rafał i jego szef Donald powinni to poprzeć bez problemu, prawda? 😉
👉 W tym czasie za oceanem Donald Trump pokazuje naszemu nieszczęsnemu Donaldowi, że można błyskawicznie realizować obietnice wyborcze i nie okłamywać obywateli – od momentu zaprzysiężenia http://m.in. wycofał USA z paryskiego porozumienia klimatycznego i ogłosił odwrót od Zielonego Ładu, następnie wycofał się z WHO, zakazał operacji transseksualnych u nieletnich oraz rozpoczął deportację nielegalnych imigrantów. Takiej polityki chcemy w Polsce
👉 Tymczasem polski Donald został ośmieszony nawet przez Komisję Europejską, która odpowiadając na pytanie naszego europosła Marcina Sypniewsiego, ujawniła, że Tusk okłamuje Polaków ws. paktu migracyjnego – Polska nie będzie zwolniona z “mechanizmu solidarności” i wbrew temu co opowiada premier mamy przyjmować migrantów, albo płacić kary! Tusk oszukał obywateli? Nowe, nie znałam 🙂
Podsumowanie ostatnich dni w politycznym kociołku. Gotowi? Zapnijcie pasy, bo działo się!
👉 W 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau, minister edukacji, Barbara Nowacka, postanowiła "edukować" Polaków kłamstwem historycznym o obozach budowanych przez… pic.twitter.com/3flZ3y1VCs
Ale uwaga, na koniec dobra informacja – poparcie dla rządu Tuska jest najniższe od początku kadencji! 🙂 Według ostatniego badania już 55% Polaków źle ocenia działania obozu władzy. “Uśmiechnięta koalicjo”, proponuję jeszcze więcej kłamstw, zadłużania państwa, rekordowego deficytu, klimatycznych wariactw, podwyżek opłat i działania na rzecz obcych interesów, a wtedy to ludzie sami wywiozą was na taczkach. Czego sobie i Wam, drodzy Rodacy, z całego serca życzę 🙂
Jak poinformowało Ministerstwo Kultury, które ma prowadzić ekshumacje ofiar ukraińskiego ludobójstw, lokalizacje dotyczące prac ekshumacyjnych nie będą jawne „z uwagi na wrażliwy charakter sprawy”.
Pociągnięta za język wiceminister Marta Cienkowska stwierdziła, że rząd nie chce ujawniać informacji na temat tego, gdzie prowadzone będą prace ekshumacyjne ze względu na obawy przed pojawieniem się na miejscu polskich mediów czy influencerów. Czemu rząd Tuska boi się kontroli społecznej? Co mają do ukrycia? Jakie naprawdę są ustalenia porozumień polsko-ukraińskich?
Rząd chce utajnić ekshumacje na Wołyniu!
Jak poinformowało Ministerstwo Kultury, które ma prowadzić ekshumacje ofiar ukraińskiego ludobójstw, lokalizacje dotyczące prac ekshumacyjnych nie będą jawne „z uwagi na wrażliwy charakter sprawy”.
Warto wskazać, że kilka ekshumacji na terenie dzisiejszej Ukrainy już miało miejsce. W 2014 roku odbyły się prace ekshumacyjne we wsi Ostrówki, gdzie UPA wymordowała 1051 Polaków. Ekshumacjami zajmowała się wówczas Fundacja Niepodległości. Wśród osób, które podjęły się tego zadania byli pracownicy Fundacji, wolontariusze, naukowcy. Strona społeczna była więc bardzo obecna, a problemów z pracami żadnych. W latach 2017-2024 IPN 9-krotnie próbował otrzymać pozwolenie na ekshumację od władz ukraińskich w łącznie 65 lokalizacjach. Ukraińcy nie zgodzili się na żadne z nich.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia postanowił odrzuć ETS2. Problem w tym, że postanowił go odrzuć jedynie na platformie X, a nie w świecie realnym.
Szymon Hołowania na X zamieścił wpis, który jest czystym populizmem, ponieważ nie stoi za tym realna chęć wprowadzenia postulatu jaki na X zgłosił Hołownia, tylko bajanie skierowane do swojego elektoratu: Polska odrzuca ETS2, czyli zieloną transformację robioną siłą i kosztem najbiedniejszych. Inwestycje w Unii muszą prowadzić do wyższych pensji, tańszego prądu i lepszej pracy. Muszą być tak samo korzystne dla mieszkańców Krakowa i Andrychowa, co dla Belgów i Holendrów.
Na słowa marszałka Hołowni zareagował wicemarszałek Krzysztof Bosak, który szybko rozjechał narrację kandydata na prezydenta z ramienia Polski 2050. 👇
Przecież wdrożenie polityki klimatycznej, której istotną częścią jest ETS2, to program: – Waszej partii – Waszej Komisji Europejskiej – Waszych grup i partii w Europarlamencie – Waszych koalicjantów – Waszego rządu – polskiej administracji pod rządami PiS i PO razem z Wami
Co to znaczy „Polska odrzuca ETS2”? Przechodzisz do opozycji? Chcesz działać z nami przeciw niszczeniu Polski przez eurokratów, klimatyzm i Waszych nominatów w rządzie, takich jak Paulina Hennig-Kloska i Mikołaja Dorożała [wiceminister w Ministerstwie Klimatu i Środowiska]?
Jeśli tak to witamy w eurosceptycznej opozycji i zapraszam w poniedziałek na robocze spotkanie, na którym przedstawię Ci na kogo jeszcze możemy liczyć w walce ze szkodliwą polityką rządu Donalda Tuska, zobowiązaniami klimatycznymi rządu Mateusza Morawieckiego i władzą Komisji Ursuli von der Leyen.
Przecież wdrożenie polityki klimatycznej, której istotną częścią jest ETS2, to program: – Waszej partii – Waszej Komisji Europejskiej – Waszych grup i partii w Europarlamencie – Waszych koalicjantów – Waszego rządu – polskiej administracji pod rządami PiS i PO razem z Wami
Jeszcze krócej i treściwiej skomentowała “odrzucenie ETS2” przez Hołownię, poseł do Parlamentu Europejskiego, Ewa Zajączkowska-Hernik: Nikt panu już nie ufa. Bohatersko zburzył pan swój pomnik, zanim jeszcze został dobrze wzniesiony.
Nikt panu już nie ufa. Bohatersko zburzył pan swój pomnik, zanim jeszcze został dobrze wzniesiony.
Spotkania ze Sławomirem Mentzenem, kandydatem Konfederacji na prezydenta, przyciągają tłumy.
I tym jednym słowem można określić frekwencję, która, pomimo tego, że odbyło się już ponad 100 spotkań w miastach w całej Polsce, to nadal jest bardzo miłym zaskoczeniem dla sztabu wyborczego Sławomira Mentzena jak i dla samego kandydata Konfederacji.
W miniony piątek i sobotę Sławomir Mentzen odwiedził 8 miast: Koło, Turek, Konin, Słupcę, Wrześnię, Środę Wlkp., Śrem i Gniezno.
Na spotkaniach ze Sławomirem Mentzenem można nie tylko posłuchać tego co mają do powiedzenia politycy Konfederacji, a głównie tego co ma do powiedzenia kandydat Konfederacji, jakie stawia postulaty, co chce zrealizować, ale można również zrobić sobie z nim zdjęcie. Takich autentycznych spotkań z mieszkańcami nie realizuje żaden inny kandydat z grona tych, którzy mają szansę na II turę wyborów.
Dziękujemy Środzie Wielkopolskiej za spotkanie! 🇵🇱🔥
Świetna frekwencja, konkretne rozmowy i ogromna energia!
Nie zwalniamy tempa – już dziś o 17:00 widzimy się w Śremie. Dołączcie do nas i porozmawiajmy o przyszłości bez absurdów! 💪🏻#Mentzen2025pic.twitter.com/oXWY5k57Sq
Poseł do Parlamentu Europejskiego Marcin Sypniewski.
To się w głowie nie mieści!
Rząd Tuska przekonywał, że zapisy paktu imigracyjnego nie będą dotyczyć Polski, gdyż przyjęliśmy setki tysięcy Ukraińców. Powiedziałem: Sprawdzam! I zadałem pytanie Komisji Europejskiej.
Otrzymałem odpowiedź, z której czarno na białym wynika, że jest to kłamstwo!!! “Zgodnie z prawem UE nie ma prawnych możliwości zwolnienia Polski z wdrażania jakichkolwiek części paktu” – tak brzmi oficjalna odpowiedź!!
To się w głowie nie mieści ❗ Rząd Tuska przekonywał, że zapisy paktu imigracyjnego nie będą dotyczyć Polski, gdyż przyjęliśmy setki tysięcy Ukraińców.
Powiedziałem: Sprawdzam! I zadałem pytanie Komisji Europejskiej. Otrzymałem odpowiedź, z której czarno na białym wynika, że…
To oznacza, że będziemy musieli przyjmować imigrantów albo płacić gigantyczne kwoty, nie ma żadnego zwolnienia!
Co więcej, rząd do dzisiaj nie kiwnął palcem pomimo takich możliwości, aby wykazać presję migracyjną i ratować nas przed płaceniem ogromnych kwot wynikających z Paktu! Jest to absolutny skandal!
Kolejny samolot rozbił się w USA, tym razem w Filadelfii!
Tymczasem FAA (Federalna Administracja Lotnictwa) odrzucała najlepszych kontrolerów lotu, bo…byli biali! FAA wprowadziło test eliminujący świetnych kandydatów, by spełnić cele różnorodności.
Licencja pilota? Zaledwie 2 pkt. Zła ocena z historii? Aż 15 pkt.
W efekcie 3 tys. wykwalifikowanych osób odrzucono, co doprowadziło do braków kadrowych i zmęczonych kontrolerów.
Kolejny samolot rozbił się w USA, tym razem w Filadelfii!
Tymczasem FAA (Federalna Administracja Lotnictwa) odrzucała najlepszych kontrolerów lotu, bo…byli biali!
FAA wprowadziło test eliminujący świetnych kandydatów, by spełnić cele różnorodności. Licencja pilota? Zaledwie 2… pic.twitter.com/9Ir6M6tkr7
FAA wpadło na genialny pomysł – zamiast zatrudniać najlepszych kontrolerów ruchu lotniczego, wzięli się za “różnorodność”. W wyniku tego, około 1,000 osób, które zdały egzaminy z maksymalnym wynikiem, jak Andrew Brigida z 100% na teście, zostało odstawionych na boczny tor. Dlaczego? Bo nie pasowali do “biograficznej oceny” wprowadzonej za czasów Obamy, która miała na celu zwiększenie różnorodności, a nie umiejętności.
Czy to przypadek, że w Waszyngtonie doszło do katastrofy, gdzie 67 osób zginęło, a kontrola ruchu lotniczego była niedostatecznie obsadzona? Gdy polityka DEI jest ważniejsza od bezpieczeństwa, takie tragedie stają się bardziej prawdopodobne. Teraz, gdy niedobór personelu w FAA jest ogromny, zamiast zatrudniać najlepszych, szukają tych, którzy pasują do ich “różnorodnościowego” profilu.
To nie tylko kwestia jednego przypadku. FAA odmówiła zatrudnienia wielu kwalifikowanym kandydatom, bo w ich oczach różnorodność jest ważniejsza niż umiejętności. Jakie to ma konsekwencje? Tysiące lotów mogą być zagrożone, a życie pasażerów jest w rękach osób, które mogły nie przejść przez najsurowsze kryteria selekcji.
Czy to nie absurd, że w dobie niedoboru personelu, FAA odrzuca kandydatów tylko dlatego, że nie spełniają ich kryteriów DEI? Jest to nie tylko niesprawiedliwe, ale przede wszystkim niebezpieczne. Poprawność polityczna zabija, nie dopuśćmy do tego w Polsce!
Poseł do Parlamentu Europejskiego Ewa Zajączkowska-Hernik.
Tego jeszcze nie było. Komisja Europejska ujawnia, że Donald Tusk okłamuje Polaków ws. paktu migracyjnego! Polska nie będzie zwolniona z “mechanizmu solidarności” i wbrew temu co opowiada premier mamy przyjmować migrantów, albo płacić kary!
👉 Proszę o szerokie udostępnianie, niech jak najwięcej osób to zobaczy!
Tego jeszcze nie było. Komisja Europejska ujawnia, że Donald Tusk okłamuje Polaków ws. paktu migracyjnego❗ Polska nie będzie zwolniona z "mechanizmu solidarności" i wbrew temu co opowiada premier mamy przyjmować migrantów, albo płacić kary! 👉 Proszę o szerokie udostępnianie,… pic.twitter.com/93WoiPFVGa
Dowiadujemy się tego dzięki pismu jakie wniósł do KE europoseł z naszej grupy Marcin Sypniewski. Oto fragment odpowiedzi unijnych władz: “Polska jest związana wszystkimi instrumentami ustawodawczymi wchodzącymi w skład paktu o migracji i azylu, […] zgodnie z prawem UE nie ma prawnych możliwości zwolnienia Polski z wdrażania jakichkolwiek części paktu.”
Ale to nie wszystko! Komisja przyznała, że jest możliwość “całkowitego lub czasowego zmniejszenia składek solidarnościowych” dla danego państwa jeśli wykaże ono tzw. presję migracyjną (jak w przypadku Polski i napływających do nas Ukraińców), ale uwaga – polski rząd jak dotąd nawet nie przedstawił jakichkolwiek informacji na ten temat! Innymi słowy – rząd Tuska nawet nie pofatygował się, by dać Polsce szanse na chociaż częściowe ograniczenie paktu migracyjnego!
To jest skandal i kompromitacja.
Kochani, musimy wywierać jak największą presję na rząd Tuska i nagłaśniać takie sprawy. Tylko jak największy nacisk społeczeństwa może wymusić na tej władzy jakiekolwiek działania, w innym wypadku po nadchodzących wyborach grzecznie zrealizują założenie paktu i sprowadzą nam tu imigrantów na potęgę!
Wczoraj Sławomir Mentzen odwiedził Koło, Konin i Turek, a dzisiaj rusza dalej w trasę Mentzen2025 i spotka się z mieszkańcami w kolejnych pięciu miastach.
SOBOTA, 1 lutego SŁUPCA – godz. 11.00 – Targowisko Miejskie WRZEŚNIA – godz. 13.00 – Rynek ŚRODA WILEKOPOLSKA – godz. 15.00 – Stary Rynek ŚREM – godz. 17.00 – Rynek GNIEZNO – godz. 19.00 – Rynek
Zgodnie z projektem Krajowego Planu Renowacji Budynków, Polska musi wyremontować około milion budynków, w tym ponad 770 tys. domów jednorodzinnych. A to dopiero początek góry lodowej.
Kto nie wyremontuje domu, będzie musiał liczyć się z negatywnymi konsekwencjami, w tym z karami finansowymi. Oderwane od rzeczywistości założenia miałyby pomóc rządowi w realizacji dyrektywy budynkowej EPBD, która przewiduje, że do 2050 roku Polacy dokonają termomodernizacji 6,5 mln budynków. Koszty tych remontów opiewać będą według szacunków ekspertów na około 1,5 BILIONA złotych. To pieniądze olbrzymie, które na stół położyć będą musiały polskie rodziny.
MILION przymusowych remontów klimatycznych do 2030 roku.
Zgodnie z projektem Krajowego Planu Renowacji Budynków, Polska musi wyremontować około milion budynków, w tym ponad 770 tys. domów jednorodzinnych. A to dopiero początek góry lodowej. Kto nie wyremontuje domu, będzie… pic.twitter.com/n78Ldjd9nY
Gdy Donald Tusk w Brukseli krytykuje Zielony Ład, w Warszawie wprowadza w życie jego postanowienia. To stała taktyka Donalda Tuska – największego demagoga III RP. Wielokrotnie w przeszłości mówił głosem ludu, głosem prawicy, opowiadając się przeciwko centralizacji UE, przeciwko imigrantom, za polskim interesem narodowym. W praktyce nie tylko wykonuje, ale i wspiera wszystkie unijne plany klimatyczne, wspiera niemiecki interes gospodarczy i wpuszcza do Polski setki tysięcy imigrantów, tak jak robił to jego poprzednik Mateusz Morawiecki.
Konfederacja od lat bije na alarm w sprawie unijnych dyrektyw klimatycznych. Ostrzegaliśmy przed dyrektywą budynkową, która przewiduje kary finansowe oraz ograniczenia prawa własności dla właścicieli nieruchomości „nieefektywnych energetycznie”. Termomodernizacja, wymiana stolarki okiennej i wymiana pieca to w zależności od metrażu domu koszt od 100 tys. do nawet 300 tys. zł. Kogo na to będzie stać w dobie recesji i podatków klimatycznych?
Pod koniec zeszłego tygodnia ukraińskie środki masowego przekazu obiegły przecieki na temat rzekomego planu pokojowego administracji Donalda Trumpa dla Ukrainy. Media owe twierdziły, że przecieki pochodziły z ukraińskiej dyplomacji, ale one same otrzymały takie informacje również z europejskich kręgów politycznych, nie amerykańskich. Oznaczałoby to, że Trump działa całkowicie w ramach logiki koncertu mocarstw, uznając za naturalne, że najpierw ramy negocjacji przygotowują mocarstwa, a następnie dopiero można rozpocząć konsultacje z państwami słabszymi, nawet jeśli przetarg dyplomatyczny będzie dotyczył właśnie ich.
Cóż więc rzekomo wyciekło z Waszyngtonu i przez Europę doszło do Kijowa. Założenia domniemanego „planu Trumpa”, a może tylko jego współpracowników podaję za ukraińskim portalem:
– najdalej na początku lutego Donald Trump ma rozmawiać z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim. Właśnie w takiej kolejności. Sądząc po pogłoskach o rozmowie nowego prezydenta USA z premierem Danii Mette Frederiksen w sprawie statusu Grenlandii, Trump już w czasie rozmów telefonicznych potrafi na twardo przechodzić do konkretów;
– w okresie luty-marzec ma odbyć się trójstronne spotkanie Trumpa z Putinem i Zełenskim, ewentualnie dwa osobne spotkania z prezydentem Rosji i Ukrainy. Ich efektem miałoby być zatwierdzenie „głównych parametrów planu pokojowego”;
– ramy te będą następnie wypełniane konkretami przez rozmowy specjalnie wyznaczonych dyplomatów, ze strony Waszyngtonu byłby to najpewniej specjalny wysłannik do spraw Rosji i Ukrainy, Keith Kellogg;
– w przypadku blokowania rozmów przez Moskwę, Trump miałby zwiększać pomoc materialną dla Ukrainy;
– pełne zawieszenie broni na Ukrainie i w Rosji do 20 kwietnia;
– jeszcze przed 9 maja konferencja pokojowa z udziałem Rosji, Ukrainy, USA i ich wybranych sojuszników, Chin, przedstawicieli „Globalnego Południa”;
– po zatwierdzeniu przez konferencję porozumienie pokojowego, Ukraina odwołałaby stan wojenny, w sierpniu zorganizowała wybory nowego prezydenta Ukrainy, a w październiku wybory parlamentarne i lokalne;
– Ukraina zatwierdzi status swoje neutralności w swoim prawodawstwie. NATO oficjalnie zapisze, że nie przyjmie Ukrainy;
– Ukraina zobowiąże się do niepodejmowanie wysiłków militarnych i politycznych na rzecz odzyskania terytoriów opanowanych w toku wojny przez Moskwę, choć nie będzie musiała tego uznawać w prawno-międzynarodowej formie. Rosja utrzyma kontrolę nad wojennymi zdobyczami;
– Ukraina zostanie przyjęta do Unii Europejskiej po roku 2030. To UE będzie odpowiedzialna za odbudowę tego państwa ze zniszczeń wojennych;
– nie będzie żadnych ograniczeń ilościowych i jakościowych dla sił zbrojnych Ukrainy. Amerykanie będą nadal wspierać ich modernizację;
– część antyrosyjskich sankcji zostanie zniesiona natychmiast po zawarciu porozumienia pokojowego. Reszta w ciągu trzech lat, w zależności od wypełnienia przez Rosję parametrów porozumienia. Zniesione zostaną wszelkie ograniczenia importu rosyjskich surowców energetycznych do UE. Jednak przez pewien czas będzie on objęty specjalnym cłem nałożonym przez UE, dochód z którego ma zostać przeznaczony na odbudowę Ukrainy;
– partie opowiadające się za współpracą z Rosją, broniące statusu języka rosyjskiego, mają otrzymać pole do nieskrępowanej działalności;
– to samo dotyczy cerkwi podlegającej Patriarchatowi Moskiewskiemu. Ukraina ma zagwarantować swobodę jej działania.
W relacji jako „szczególnie problematyczny” określono kwestię kontyngentu wojskowego państw zachodnich na powojennym terytorium Ukrainy, ma być ona pozostawiona do dalszych negocjacji. Z ich relacji wynika, że administracja Trumpa wzbrania się przed angażowaniem w to sił USA. Mieliby to zadanie wziąć na swoje barki europejscy sojusznicy USA. W zeszłym roku takie propozycje były już konkretnie werbalizowane na łamach nieoficjalnego organu amerykańskiej elity bezpieczeństwa i dyplomacji „Foreign Affairs”. Wprost wymieniono, że swoich żołnierzy mieliby wysłać na Ukrainę Francja, Wielka Brytania, Niemcy oraz Polska. W mediach pojawiają się informacje na temat rozmów tych dwóch pierwszych państw. Wbrew zapewnieniom Donalda Tuska sądzę, że w tych nieoficjalnych rozmowach przewija się już Polska, dlatego apeluję do opinii publicznej, by zachowała czujność w tej sprawie.
AMERYKAŃSKI PLAN DLA UKRAINY
Pod koniec zeszłego tygodnia ukraińskie środki masowego przekazu obiegły przecieki na temat rzekomego planu pokojowego administracji Donalda Trumpa dla Ukrainy. Media owe twierdziły, że przecieki pochodziły z ukraińskiej dyplomacji, ale one same… pic.twitter.com/CE7x7Uqiye
Polska nie może się dać zaangażować w taką misję. Sami jesteśmy państwem graniczącym z Rosją i mamy zbyt duże potrzeby w stosunku do zbyt małych zasobów własnych, by angażować je na Ukrainie.
Uważam zresztą, że kontyngent państw europejskich nie zagwarantuje bezpieczeństwa i stabilności Ukrainie. Europejskie państwa NATO nie są w stanie wysłać, jak chciałby tego Wołodymyr Zełenski, 200 tys. żołnierzy. W najlepszym wypadku pewnie jedną czwartą. Za tym mikrym, jak na warunki ukraińskie kontyngentem nie będzie stać potęga nuklearna porównywalne z rosyjską, stąd stanie się on z miejsca celem agresywnego testowania przez Rosjan. Testowani byliby zwłaszcza Polacy, biorąc pod uwagę naszą niestabilność społeczno-polityczną i słabość instytucjonalno-proceduralną. Nie sądzę, że Europejczycy w tym momencie wyszliby z tych testów zwycięsko, z tarczą wiarygodności odstraszania. Bez Amerykanów nie ma na Ukrainie przeciwwagi wobec Rosji. Brak żołnierzy amerykańskich na ukraińskim polu stwarzałby dla Trumpa możliwość wycofania z wszelakich gwarancji.
Trump wzbrania się przed wysłaniem żołnierzy na Ukrainę, co stałoby zresztą w jaskrawej sprzeczności z jego obietnicami danymi elektoratowi o zakończeniu epoki mało okiełznanego interwencjonizmu militarnego na odległych teatrach, na których partykularny interes USA, nie „systemu światowego” czy „ładu opartego na zasadach”, nie jest bezpośrednio jasny.
Z tego względu uważam, że Ukraińcy będą opierać się takiemu planowi bez jasnych gwarancji dla tego co pozostanie z Ukrainy. Oczywiście Amerykanie mają na nich potężne lewary. Jednak moim zdaniem takiemu planowi opierać się będzie także Putin. Najpewniej chce on kontynuować operację wojskową aż do opanowania całości terytoriów obwodu donieckiego, chersońskiego i zaporoskiego, które przecież zostały oficjalnie anektowane przez Rosję we wrześniu 2022 r. w całości swoich granic administracyjnych.
Poza tym, jak to już pisałem, od grudnia 2021 r. wiemy, że Putinowi nie chodzi o samą Ukrainę, ale o szersze ułożenie relacji Rosja-NATO w całym regionie.
Ursula von der Leyen przedstawiła Kompas Konkurencyjności, czyli nową strategię gospodarczą UE. Co to oznacza? Komisja Europejska nadal chce redukcji emisji gazów cieplarnianych o 90% do 2040 r. “Unia Europejska pozostaje na kursie prowadzącym do osiągnięcia celów Zielonego Ładu, jest to bez wątpienia wyjątkowa siła, którą posiadamy” tymi słowami von der Leyen pogrzebała ostatecznie nadzieje, że obecna Komisja Europejska jest w stanie dokonać znaczących zmian w swojej polityce klimatycznej.
Kompas był zapowiadany jako reakcja na alarmujący raport Draghiego „(…)Musimy naprawić nasze słabości, aby odzyskać konkurencyjność. Kompas konkurencyjności przekształca doskonałe zalecenia zawarte w sprawozdaniu Draghiego w mapę drogową” – zapowiadała wcześniej Ursula von der Leyen.
Wczoraj @vonderleyen przedstawiła Kompas Konkurencyjności, czyli nową strategię gospodarczą UE. Co to oznacza? Komisja Europejska nadal chce redukcji emisji gazów cieplarnianych o 90% do 2040 r. "Unia Europejska pozostaje na kursie prowadzącym do osiągnięcia celów Zielonego Ładu,… https://t.co/9jHTCy2uTf
Tymczasem Kompas wygląda po prostu na zbiór politycznych deklaracji pisanych na kolanie, do których dopiero dopisuje się merytorykę, a wszystko oczywiście ugrzęźnie w wieloletnich negocjacjach Komisji z Państwami Członkowskimi. Niestety, zamiast drogi pozwalającej Europie uciec od gospodarczego horroru mamy rondo w którym nadal kręcimy się w kółko…
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
Skomentuj