Przewodniczący koła poselskiego Konfederacji poseł Grzegorz Płaczek
Media podają, że Główny Inspektor Sanitarny – Szanowny Pan Paweł Grzesiowski grzmi, iż w Polsce w 2024 r. na grypę zmarło niemal 1000 osób (głównie w grupie wiekowej powyżej 60. roku życia).
Co więcej, zdaniem naszego „niezależnego eksperta”, liczba zgonów mogła być wyższa, ponieważ niektóre przypadki grypy… przypisywano chorobom współistniejącym.
Rozumiem, że pojawiła się tęsknota za manipulacją z czasów pandemii, gdzie osoba zmarła na zawał lub na chorobę układu krążenia z pozytywnym testem była wliczana do statystyk osób zmarłych na wirusa? Przyznam, że niezły odlot.
❌ Media podają, że Główny Inspektor Sanitarny – Szanowny Pan Paweł Grzesiowski grzmi, iż w Polsce w 2024 r. na grypę zmarło niemal 1000 osób (głównie w grupie wiekowej powyżej 60. roku życia). Co więcej, zdaniem naszego „niezależnego eksperta", liczba zgonów mogła być wyższa,… pic.twitter.com/PtqWQnghlr
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) April 18, 2025
➡️ Co więcej, ciekawe, skąd Główny Inspektor Sanitarny o tym wszystkim wie, skoro zgodnie z odpowiedzią udzieloną mi na moją interwencję poselską (sygn. 2025/IW237), od 21 miesięcy GIS NIE zbiera danych dot. liczby osób chorych (lub osób podejrzanych) na grypę w Polsce!
Szef GIS-u posiada jakieś nadzwyczajne zdolności prorocze? Ma jakieś supermoce? Oczywiście, jak łatwo się domyślić, świat byłby lepszy, gdyby wszyscy… zaszczepili się w Polsce przeciwko grypie, o czym również informuje Polaków sam Pan Paweł Grzesiowski.
Pojawia się pytanie, dlaczego Ministerstwo Zdrowia na to wszystko pozwala?


RozwińZwiń komentarze (1)