Bronisław Foltyn, poseł
To co? Zaczynamy cykl o lokalnej elicie PO-wskiej, czy raczej KPO-wskiej?
Anna Kowalczyk
Ostatnio mogliście o niej usłyszeć za sprawą “afery” na Błoniach. Pani Ania uruchomiła na terenie publicznym i należącym do miasta, prywatny plac zabaw. Za wstęp na miejski teren pobiera opłatę w wysokości 15 zł Tym, którym się to nie podoba wyjaśnia krótko: “inwestycja w plac zabaw i koszty ponoszone w związku z jego utrzymaniem się nie zwracają, ale od początku nie chodziło o zysk … Tuż nad naszym lokalem znajduje się plac zabaw stworzony przez miasto – bezpłatny, ogólnodostępny. Jeśli ktoś nie chce płacić na naszym placu, może korzystać z tamtego” (https://bielsko.biala.pl/aktualnosci/57935/platny-plac-zabaw-w-bielsku-bialej-wzbudza-kontrowersje-wlascicielka-odpowiada-na-zarzuty)
Szkopuł w tym, że w ubiegłym roku 29.07.2024 r. Pani Ania, otrzymała 140 tys zł z pieniędzy mieszkańców miasta “na promocję miasta w czasie imprezy rowerowej”. I tak co roku!
Ale najlepsze zostawiłem na koniec. Pani Ania, jako część bielskiej elity KPO-wskiej musiała oczywiście dostać swoją działkę za wieloletnie wspieranie PO. Te 330 tys zł na “nowy wymiar kompleksu” się jej po prostu należały. Przypominam, że to My wszyscy, aż do 2058 roku będziemy spłacać. te 330 tys zł dla Pani Ani. Bo KPO to kredyt!
A na co Pani Ania wydała te 330 tys? Odpowiedź znajdziemy tutaj – https://bazakonkurencyjnosci.funduszeeuropejskie.gov.pl/
Kupiła sobie 4 deski surfingowe!
To co? Zaczynamy cykl o lokalnej elicie PO-wskiej, czy raczej KPO-wskiej?
— Bronisław Foltyn 🇵🇱 (@bronislawfoltyn) August 9, 2025
Anna Kowalczyk
Ostatnio mogliście o niej usłyszeć za sprawą "afery" na Błoniach. Pani Ania uruchomiła na terenie publicznym i należącym do miasta, prywatny plac zabaw. Za wstęp na miejski teren pobiera… pic.twitter.com/InEjmIoDPS
Skomentuj