Przewodniczący Klubu Poselskiego Konfederacji
Przepraszam, ale co to ma być??? Mam wielki szacunek dla Straży Granicznej, no ale…
Spytałem, w trybie interwencji poselskiej, Komendanta Głównego Straży Granicznej między innymi o to:
– Na podstawie jakich dokumentów, procedur lub informacji ustalana jest tożsamość migrantów przejętych przez polską Straż Graniczną? Co w sytuacji, gdy przywieziony z Niemiec migrant nie posiada dokumentów (lub/oraz telefonu komórkowego)?
– Czy zdarzają się przypadki, gdy polska Straż Graniczna ustalają dane osobowe przejętego od niemieckiej strony migranta na podstawie zeznań ustnych migranta? Ile takich przypadków było?
– Czy są prowadzone działania identyfikacyjne z wykorzystaniem baz danych lub systemów międzynarodowych? Jeśli tak – jakich?
– Czy Straż Graniczna pobiera odciski palców przechwyconym migrantom od niemieckich służb?
– Co się dzieje z migrantami odesłanymi z Niemiec po „weryfikacji” przez polską Straż Graniczną? Dokąd trafiają? W jakiej formie i z jaką częstotliwością sprawdzane są te osoby w przyszłości, po odesłaniu z Niemiec i po pierwszej „weryfikacji” przez jednostki Straży Granicznej w Polsce?
❌ Przepraszam, ale co to ma być??? Mam wielki szacunek dla Straży Granicznej, no ale… Spytałem, w trybie interwencji poselskiej, Komendanta Głównego Straży Granicznej między innymi o to:
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) July 22, 2025
– Na podstawie jakich dokumentów, procedur lub informacji ustalana jest tożsamość migrantów… pic.twitter.com/dUlPOiGVrI
Otrzymałem odpowiedź [sygn.. KG-AS.WPS.0701.6.2025], tylko że… nie na temat. Same okrągłe słowa i frazesy.
NIE otrzymałem jasnej i konkretnej odpowiedzi na ŻADNE z zadanych przeze mnie istotnych pytań. Pojawia się pytanie: DLACZEGO? Jest aż tak źle?
Jeżeli ktoś myśli, że kilka ogólnych zdań załatwia sprawę i że posłowie Konfederacji „odpuszczą” – to się grubo myli. Wysyłam oczywiście kolejne pismo z prośbą o udzielenie mi konkretnych i precyzyjnych odpowiedzi. Czas przestać nabierać wody w usta i ustalić, czy rzeczywiście procedury przyjmowania migrantów odsyłanych do Polski przez stronę niemiecką są dziurawe jak sito. Bo wszystko na to wskazuje… Czas ustalić fakty i poinformować o stanie faktycznym opinię publiczną. Polacy mają prawo wiedzieć.
Skomentuj