Przewodniczący klubu poselskiego Konfederacji poseł Grzegorz Płaczek
Jak wiadomo, trwa spór Polski z firmą Pfizerem, która żąda ponad 5,6 MILIARDA zł za niewywiązanie się przez Polskę z umowy kupna szXXepionek. Sprawa jest bardzo poważna, a zagrożenie karą ogromne. Tymczasem żadne media głównego nurtu nie zajęły się sprawą i nie podały do publicznej wiadomości rezultatów postępowania sądowego, które miało miejsce w ostatnich dniach w Belgii. Oczywiście nic dziwnego – większość mediów „żyje” z reklamowania produktów firm farmaceutycznych, więc nie można źle pisać o swoich „sponsorach i darczyńcach”. Informuję zatem opinię publiczną, iż starając się ustalić stan faktyczny, wysłałem w trybie interwencji poselskiej, listę pytań do szefowej Ministerstwa Zdrowia Szanownej Pani Izabeli Leszczyny z prośbą o udzielenie informacji:
➡️ Jaki jest aktualny stan postępowania sądowego między Polską a firmą Pfizer?
➡️ Kiedy wyznaczony jest kolejny termin rozprawy i czego dotyczyć będzie kolejny etap postępowania?
➡️ Czy Pfizer wysuwa konkretne roszczenia wobec Rzeczypospolitej Polskiej? Jeżeli tak, to czego one dotyczą (np. liczby dawek szczepionek, wartości umowy, odszkodowania)?
➡️ Jakie stanowisko zajmuje strona polska w tym sporze – czy kwestionuje zasadność umowy, jej warunki lub realizację?
➡️ Czy ministerstwo przewiduje możliwość ugody w tej sprawie, czy dąży do rozstrzygnięcia wyłącznie drogą sądową?
➡️ Czy opinia publiczna zostanie poinformowana o przebiegu i rezultacie procesu? Czy przewiduje się publikację stanowiska strony polskiej?
Dodatkowo, poprosiłem również o:
➡️ przedstawienie mi informacji na temat harmonogramu odbytych już spraw sądowych,
➡️ przesłanie kopii CAŁEJ oficjalnej dotychczasowej korespondencji w tej sprawie, to jest WSZYSTKICH pism procesowych między stronami (otrzymanymi i wysłanymi), od początku procesu do dziś, gdyż w „Ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora” nie ma mowy o ograniczeniu posłowi dostępu do informacji prawnie chronionej.
I z pewnością wielu Polaków może dziwić cisza medialna w tej sprawie i brak oficjalnego komunikatu ze strony ministerstwa, ale mnie – po kilkunastu miesiącach sprawowaniu mandatu posła – nic już nie dziwi. Ewidentnie lobbystom farmaceutycznym których pełno w Polsce, zależy na otoczeniu skandalu „parasolem ciszy i przemilczenia”. Polacy mają siedzieć cicho, a sprawy mają być zamiatane pod dywan – zwłaszcza te warte miliardy złotych. Najwyżej na koniec za wszystko grzecznie zapłacą polscy podatnicy.
Przewodniczący klubu poselskiego Konfederacji poseł Grzegorz Płaczek
Bez hejtu i obrażania. Jestem po lekturze całej Rezolucji (dot. bezpieczeństwa Europy) i jej treść skwituję jednym zdaniem – albo się obudzimy, albo Polska właśnie skręciła w skrajnie niebezpiecznym kierunku.
Wiele się mówi o zapisach Rezolucji dotyczącej Tarczy Wschód i podczas, gdy rząd Pana premiera Donalda Tuska robi co może, manipulując (jak dotąd całkiem skutecznie) w tej materii opinią publiczną, niestety przemilcza się jednocześnie wiele innych zapisów, które godzą w suwerenność Polski. Popierając Rezolucję, jako państwo, wkroczyliśmy na bardzo niebezpieczną ścieżkę, bowiem niewiele osób przeczytało cały dokument i „wyłapało”, że w Rezolucji:
➡️ 42 razy pada słowo: „Ukraina” odmienione przez wszystkie przypadki – słowo: „Polska” nie pada ani razu;
➡️ Parlament Europejski uzasadnia swoją Rezolucję także „zmianami klimatycznymi” i stabilnością na kontynencie afrykańskim – zielona lewicowa propaganda idzie zatem pełną parą;
➡️ Parlament Europejski opiera swoją Rezolucję między innymi na sprawozdaniu włoskiego polityka Draghiego w sprawie przyszłości konkurencyjności Europy – a warto przypomnieć, że był On wielkim zwolennikiem paszportów covidowych i lockdown’ów;
➡️ mówi się, iż budowanie zdolności obronnych i dostosowywanie ich do potrzeb wojskowych wymaga „wspólnej kultury strategicznej” – jednak niewielu polityków potrafi to zdanie dokładnie wytłumaczyć;
➡️ wzywa się Turcję do wycofania swoich wojsk z Cypru – a to marzenie iście z krainy mchu i paproci;
➡️ podkreśla się, że „nadszedł czas zwiększyć ambicje polityczne” i podjąć działania mające na celu utworzenie rzeczywistej Europejskiej Unii Obrony, czyli jednej wspólnej europejskiej armii – co bez wątpienia godzi w suwerenność Polski i niezależność polskiej armii;
➡️ wyraża się uznanie dla „nabywania zdolności obronnych produkowanych bezpośrednio w Ukrainie” – co wydaje się skrajnie nieodpowiedzialnym zapisem, biorąc pod uwagę, że na Ukrainie toczy się wojna;
➡️ wzywa się państwa członkowskie UE do przeznaczenia co najmniej 0,25 % ich PKB na pomoc wojskową dla Ukrainy – co godzi w interesy i niezależność polityczną i fiskalną Polaków;
➡️ potwierdza się, że do ochrony Morza Bałtyckiego Polska będzie wykorzystywać jednostkę organizacyjną odpowiedzialną dotąd za ochronę funkcjonariuszy i obiektów Biura Ochrony Rządu (BOR) – co rodzi pytanie, czy ktoś to w ogóle w Polsce przeanalizował?;
➡️ podkreśla się, że zdolność szybkiego rozmieszczania musi osiągnąć pełną zdolność operacyjną w 2025 r. – papier oczywiście przyjmie wszystko, ale ten zapis wydaje się tak samo prawdopodobny, jak to, że w Komisji Europejskiej nie będzie dochodzić do korupcji i międzynarodowego lobbingu;
➡️ zachęca się państwa członkowskie do aktywnego uczestnictwa w mechanizmie ustalania priorytetów w dziedzinie produkcji obronnej – co będzie skutkować tym, że Polska będzie z pewnością czekać cicho w kolejce w kwestii zamówień i to wydaje się oczywiste. Skorzystają najwięksi – w tym Niemcy i Francja!;
➡️ wzywa się UE do przyjęcia globalnego podejścia do pomocy zewnętrznej we wszystkich jej wymiarach – co uderza, jak mało inny zapis, w suwerenność Polski. Oddajemy władzę Brukseli!;
➡️ podkreśla się potrzebę poprawy zdolności do identyfikowania manipulacji informacjami mających na celu utrudnianie działań zewnętrznych UE oraz „zapobiegania i przeciwdziałania takim manipulacjom” – co trąci cenzurą i chęcią zdławienia mniejszych partii wspierających niezależność słabszych rządów państw członkowskich EU od Brukseli;
➡️ proponuje się „wzmocnienie roli nadzorczej i kontrolnej Parlamentu zgodnie z rozszerzeniem roli UE w dziedzinie obronności” – co jasno potwierdza, że Bruksela zamierza ograniczyć Polsce kompetencje i decyzyjność w obszarze obronności, co jest bardzo niebezpieczne;
➡️ z zadowoleniem przyjmuje się „pięciopunktowy plan Rearm Europe” – a że Rezolucja nie została przyjęta jakąś znaczną większością głosów, będzie to rodzić napięcia i konflikty wewnątrz unii,
➡️ „wzywa państwa członkowskie do wsparcia utworzenia banku obrony, bezpieczeństwa i odporności, który będzie służył jako wielostronna instytucja kredytująca udzielająca niskooprocentowanych, długoterminowych pożyczek” – tego nie trzeba tłumaczyć. Chodzi o gigantyczne pieniądze. Unia odniosła niewątpliwy „sukces” w tej kwestii i do gry wchodzą banki, które… już pewnie otwierają szampana! Jesteśmy w historycznym momencie, gdzie Polska jest zobowiązana do tego, aby współpracując z całą Europą, będąc członkiem NATO, zachowała resztki swojej godności i państwowości, bowiem suwerenność w zakresie bezpieczeństwa jest fundamentem niezależności każdego państwa. No, chyba, że Warszawa ma inny plan.
Trwa kryzys na granicy polsko-białoruskiej, w czasie którego Białoruś wykorzystuje agresywnych imigrantów w charakterze tzw. broni demograficznej do przeprowadzania hybrydowego ataku na Polskę. Jednocześnie Niemcy przerzucają do Polski swoich nielegalnych imigrantów. Wysiłki polskich żołnierzy i funkcjonariuszy są sabotowane przez lewicowe organizacje wspierające nielegalną imigracją. Jednym z największych problemów, z jakimi muszą mierzyć się żołnierze i funkcjonariusze na granicy jest brak realnej możliwości użycia broni do obrony granicy państwowej oraz własnego życia – tragicznym przykładem jest śmierć śp. Mateusza Sitka.
Konfederacja zorganizowała w Sejmie konferencję prasową, w czasie której zaprezentowała autorski projekt ustawy o zmianie ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej oraz ustawy o obronie Ojczyzny. Na konferencji głos zabrali przewodniczący klubu poseł Grzegorz Płaczek oraz poseł Krzysztof Mulawa, który pracował w komisji śledczej ds. nielegalnej imigracji.
Poseł Grzegorz Płaczek zaapelował o to, by umożliwić polskim żołnierzom i funkcjonariuszom użycie broni palnej w obronie polskiej granicy i polskich rodzin, zamiast tego, by to utrudniać i ścigać, jak jest obecnie. Jak podkreślił poseł, życie funkcjonariuszy zależy niekiedy od decyzji podjętej w ciągu ułamków sekund. Tymczasem dziś polscy żołnierze i funkcjonariusze muszą brać pod uwagę skomplikowane przepisy oraz brak wsparcia ze strony rządu, który prędzej naśle na nich prokuratura niż da medal za skuteczną ochronę granicy.
Płaczek zwrócił uwagę, że w samym marcu 2025 roku doszło do ponad 1000 prób nielegalnego wtargnięcia na terytorium Polski. Rekordowa doba miała miejsce w ubiegłym tygodniu – w ciągu 24 godzin doszło do 180 prób przedostania się do Polski.
Istotną projektu Konfederacji jest umożliwienie użycia broni palnej, gdy zajdzie konieczność odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na nienaruszalność granicy państwowej.
Poseł Krzysztof Mulawa podkreślił, że żołnierze i funkcjonariusze muszą mieć jasne i proste przepisy, które zdefiniują, kiedy mogą użyć broni. Przepisy te muszą umożliwiać skuteczną ochronę granicy państwowej, jak również własnego życia.
Poseł Krzysztof Mulawa zwrócił uwagę, że białoruskie władze instruują imigrantów, jak mają przekraczać polskie granice. Wykorzystują w czasie szkoleń niejasność i słabość polskich przepisów, przez które ryzyko wiążące się z nielegalnym przekroczeniem granicy polskiej jest niewielkie. W efekcie polskie prawo zachęca do atakowania granicy.
Konfederacja domaga się umożliwienia polskim żołnierzom i funkcjonariuszom realnej i skutecznej obrony polskich granic.
Przewodniczący koła poselskiego Konfederacji poseł Grzegorz Płaczek
❌ Ja chyba śnię! Szanowny Pan minister Andrzej Domański przyznał podczas wywiadu dla Radia Zet, że Polska pomaga finansowo Ukrainie, bowiem na deficyt Ukrainy należy patrzeć przez pryzmat relacji deficytu do PKB w danym kraju i stąd, dodatkowo, między innymi sponsorowanie Starlinków przez polskiego podatnika Ukrainie. No to przyjrzyjmy się faktom:
➡️ POLSKA Deficyt budżetowy: 289 mld PLN PKB: 3,96 bln PLN Relacja deficytu do PKB: 7,3%
➡️ UKRAINA Deficyt budżetowy: 136 mld PLN (z czego 76 mld PLN – jak donoszą media – pokrywają zagraniczni sojusznicy, a 60 mld PLN pokrywa Ukraina) PKB: 880 mld PLN Relacja deficytu do PKB (bez wsparcia sojuszników): 15,45% Relacja deficytu do PKB, który pokrywają obywatele Ukrainy (po wsparciu sojuszników): 6,8%!
❌ Ja chyba śnię! Szanowny Pan minister @Domanski_Andrz przyznał podczas wywiadu dla @RadioZET_NEWS, że Polska pomaga finansowo Ukrainie, bowiem na deficyt Ukrainy należy patrzeć przez pryzmat relacji deficytu do PKB w danym kraju i stąd, dodatkowo, między innymi sponsorowanie… pic.twitter.com/IzcbB0AXQk
❌ Pojawiają się zatem dwa pytania: 1. Czy to logiczne, że Polska sama zadłużając jednocześnie swoich obywateli (udzielając pomocy obywatelom Ukrainy na terenie Polski) pokrywa jednocześnie część deficytu budżetowego obcego państwa? Rozumiem, że inne kraje pokryją w przyszłości część zwiększającego się deficytu Polski?
2. W jakiej wysokości dokładnie Polska pokrywa część deficytu budżetowego obcego państwa od 2022 roku do dziś?
A ponieważ informacje są skrzętnie chowane przed opinią publiczną przez rząd oraz szanownego Pana premiera Donalda Tuska, w poszukiwaniu odpowiedzi na to ostatnie pytanie, kieruję interwencję poselską do Ministerstwa Finansów.
Przewodniczący koła poselskiego Konfederacji poseł Grzegorz Płaczek.
W Polsce dziecko do końca osiemnastego miesiąca życia musi przyjąć OBOWIĄZKOWO:
🔴 3 dawki szXXepionki przeciw WZW B,
🔴 3 dawki przeciw pneumokokom,
🔴 4 dawki przeciw Hib,
🔴 3 dawki przeciw rotawirusom,
🔴 4 dawki przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi,
🔴 3 dawki przeciwko polio,
🔴 pierwszą dawkę szczepienia przeciwko odrze, śwince i różyczce (kolejną dawkę dostanie 4 lata później).
W Polsce dziecko do końca osiemnastego miesiąca życia musi przyjąć OBOWIĄZKOWO: 🔴 3 dawki szXXepionki przeciw WZW B, 🔴 3 dawki przeciw pneumokokom, 🔴 4 dawki przeciw Hib, 🔴 3 dawki przeciw rotawirusom, 🔴 4 dawki przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi, 🔴 3 dawki przeciwko… pic.twitter.com/byU8ncUEIH
➡️ Dla porównania, w Niemczech lista obowiązkowych szczepień wygląda następująco: ODRA (i to przed przyjęciem dziecka do żłobka, przedszkola czy szkoły). Koniec.
➡️ Ministerstwo Zdrowia, Pani minister Izabela Leszczyna, Panie doktorze Pawle Grzesiowski (GIS) [zablokowanie mnie przez Pana na platformie X samo się komentuje]- macie Państwo jakieś wytłumaczenie dlaczego tak jest w Polsce? Bo przyznam, że przez lata stworzono niezłe eldorado dla firm farmaceutycznych w naszym kraju.
Naprawdę nie widzicie Państwo tego absurdu, czy… chodzi o coś innego? Nie jestem przeciwnikiem szczepień, ale co by nie mówić, program przymusowych szczepień dzieci w Polsce daje do myślenia.
Przewodniczący koła poselskiego Konfederacji poseł Grzegorz Płaczek
Coraz częściej docierają do mnie informacje, iż „niezależne” media manipulują opinią publiczną na masową skalę i, wspierając rządowy przekaz, rozsiewają informację, iż Centra Integracji Cudzoziemców w całym kraju NIE BĘDĄ oferować bezpłatnego zakwaterowania dla cudzoziemców. A taki przekaz sugeruje, że polski podatnik nie będzie płacił za zakwaterowanie cudzoziemców, a w centrach będzie wyłącznie obsługa edukacyjno-psychologiczno-administracyjna.
Podobno sprytnie rząd chce ukryć temat zakwaterowań, wskazując, że CIC nie będą tego oferować. Słowem przy tym nie wspomina, że być może mogą to robić „podwykonawcy” i podmioty współpracujące z Urzędami Marszałkowskimi, w ramach funkcjonowania Centrów Integracji Cudzoziemców. A to wskazywałoby na manipulację w przekazie i ewidentną propagandę.
❌ Coraz częściej docierają do mnie informacje, iż „niezależne” media manipulują opinią publiczną na masową skalę i, wspierając rządowy przekaz, rozsiewają informację, iż Centra Integracji Cudzoziemców w całym kraju NIE BĘDĄ oferować bezpłatnego zakwaterowania dla cudzoziemców. A… pic.twitter.com/beGmtIlXO4
Mówię zatem SPRAWDZAM i wysyłam do wszystkich Urzędów Marszałkowskich w całym kraju pisma, w trybie interwencji poselskiej, pytając:
➡️ Czy w ramach funkcjonowania (na 2025 oraz 2026 rok) Centrów Integracji Cudzoziemców w danym województwie, PLANOWANE JEST OFEROWANIE LUB/I OBSŁUGA BEZPŁATNEGO ZAKWATEROWANIA DLA CUDZOZIEMCÓW? Jeśli tak – w jaki sposób będzie to rozwiązanie funkcjonować, przez kogo konkretnie będzie realizowane, z jakiego budżetu będzie opłacane (czy pośrednio lub bezpośrednio z budżetu/projektu CIC?) i ilu osobom miesięcznie lub rocznie będzie oferowane zakwaterowanie? CZY JEDNOSTKI WSPÓŁPRACUJĄCE Z DANYM URZĘDEM MARSZAŁKOWSKIM BĘDĄ OFEROWAĆ BEZPŁATNE NOCLEGI CUDZOZIEMCOM (W RAMACH CIC), A KOSZT BĘDZIE (W JAKIKOLWIEK SPOSÓB) PONOSZONY (W RAMACH PROJEKTU/CIC) OSTATECZNIE PRZEZ URZĄD MARSZAŁKOWSKI?
➡️ Czy w ramach funkcjonowania CIC w danym województwie będą działać np. punkty recepcyjne lub inne punkty lub jednostki, które będą oferować bezpłatne noclegi cudzoziemcom? KTO BĘDZIE POKRYWAĆ EWENTUALNE KOSZTY ZAKWATEROWANIA W PODLEGŁYCH LUB WSPÓŁPRACUJĄCYCH JEDNOSTKACH W RAMACH PROJEKTU/CIC DLA CUDZOZIEMCÓW? Czy ewentualne koszty noclegów będą pokrywane (bezpośrednio lub pośrednio) przez dany Urząd Marszałkowski (z budżetu CIC lub innego)? Jeśli tak, ile osób miesięcznie (lub rocznie) będzie mogło skorzystać z bezpłatnego zakwaterowania i jakie to będą koszty? Poszukajmy prawdy w tym świecie mętnego i mglistego przekazu ze strony rządu. Urzędy mają 14 dni na udzielenie mi odpowiedzi.
Przewodniczący koła poselskiego Konfederacji poseł Grzegorz Płaczek
Przepraszam, czy leci z nami pilot? Pytam, ponieważ należałoby w trybie pilnym zająć się bezpieczeństwem w naszym kraju! A kwestia jest niezwykle poważna, bowiem sprawy dzieją się TU i TERAZ. I podczas, gdy Austria oficjalnie zapowiedziała, że NIE będzie przyjmować żadnych migrantów od Niemców (którzy zostaną zawróceni na niemieckiej granicy), Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, łamiąc „Ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora”, zwleka już DWUDZIESTY DZIEŃ z odpowiedzią na moją interwencję poselską dot. nielegalnych migrantów, w której pytam Pana Tomasza Siemoniaka:
➡️ ilu nielegalnych migrantów ogólnie przebywa obecnie w Polsce?
➡️ ilu nielegalnych migrantów przywiezionych przez niemieckie służby przez niemiecko-polską granicę do Polski w 2025 roku?
➡️ ilu nielegalnym migrantom przywiezionym przez niemieckie służby przez niemiecko-polską granicę do Polski została sprawdzona kartoteka i przeszłość kryminalna w kraju ich pochodzenia?
➡️ ilu nielegalnych migrantów przywiezionym przez niemieckie służby (przez niemiecko-polską granicę) do Polski w 2023, 2024 oraz 2025 roku zostało odesłanych do kraju swojego pochodzenia?
➡️ ilu nielegalnym migrantom przywiezionym przez niemieckie służby przez niemiecko-polską granicę do Polski w 2023, 2024 oraz 2025 roku Polska przyznała ostatecznie azyl? Oraz… gdzie te osoby obecnie przebywają?
Może ktoś wreszcie, Panie premierze, obudzi się z letargu i zajmie się skutecznie tematem migracji w Polsce? Bo Berlin przestał pytać nas o zgodę, przerzucając migrantów do Polski, a to, co dzieje się dziś w naszym kraju to z pewnością dopiero początek ogromnego problemu.
Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka i przewodniczącego klubu poselskiego Grzegorza Płaczka, 5 marca 2025 r.
Krzysztof Bosak: Dziś z przewodniczącym Grzegorzem Płaczkiem chcemy się odnieść w imieniu Konfederacji do problemu kryzysu bezpieczeństwa, związanego z napływem cudzoziemców do Polski.
W Polsce mamy eksplozję przestępczości cudzoziemców. Ten fakt był przez długi czas ukrywany.
Przypomnijmy, poprzedni rząd nawet wprowadził wewnętrzne zarządzenia w policji uniemożliwiające publikowanie narodowości, obywatelstwa sprawców przestępstw. Często nie były publikowane ich nazwiska. Natomiast nie da się uciekać przed rzeczywistością wiecznie i w ostatnim dniu media przynoszą sensacyjne doniesienia wyciekające z wewnątrz policji, gdzie narasta frustracja – oficjalnie mówią o tym związkowcy, szefowie związków zawodowych Policji, natomiast nieoficjalnie mówią o tym wszyscy funkcjonariusze. Każdy z nas, kto rozmawia z funkcjonariuszami Policji, wie o tym. Mianowicie “Wydarzenia” Polsatu w ostatnich dniach podały, że obcokrajowcy odpowiadają za co dwudzieste popełnione w Polsce przestępstwo, ale uwaga, wśród ściganych za zabójstwo to jest 40%!
A więc zbliżamy się do sytuacji, gdzie połowa zabójstw w Polsce to sprawcy cudzoziemskiego pochodzenia. To już jest prawdziwy kryzys, zważywszy na to, że jeszcze kilka lat temu byliśmy dumni, że jesteśmy jednym z państw w Europie, które nie ma ani masowej imigracji, obcej kulturowo, nierespektującej naszych norm prawnych i kulturowych, ani nie ma problemu z przestępczością cudzoziemców.
Według informacji z kolei podanych przez portal Wirtualna Polska funkcjonariusze stołeczni mówią, nieoficjalnie, cytat: Nie ma praktycznie dnia, żebyśmy nie zatrzymywali obywatela Gruzji do jakiegoś przestępstwa. Dobrze, że te zatrzymania trwają, ale od siebie możemy dodać, siły Policji są całkowicie niewystarczające.
Według informacji, które posiadamy jako obywatele, nawet nie jako posłowie, sytuacja w tej chwili wygląda tak, że w warszawskim Śródmieściu jest zaledwie kilka patroli w nocy i kilka godzin czeka się na interwencję Policji po jej wezwaniu. Z kolei w powiatach podwarszawskich sytuacja jest jeszcze bardziej dramatyczna. Na całe powiaty często jest jeden patrol Policji w nocy!
Mamy informacje o coraz brutalniejszej przestępczości. Polska staje się Dzikim Zachodem dla przestępców ściągających tutaj z państw spoza Unii Europejskiej. Bójki z nożami, napad na jubilera w Kępnie pod Poznaniem, w Warszawie, napad w domu w Kobyłce pod Warszawą. Do tych przestępstw poszukiwani są sprawcy pochodzenia gruzińskiego.
Z kolei nowe zupełnie w Polsce zjawisko, przestępczość cudzoziemców z państw Ameryki Południowej. Brutalny zbiorowy gwałt pod Warszawą. Krwawa bójka w Śremie, po której trzeba było zszywać Polaka. To są sytuacje niespotykane, których, obiecywano nam, że w Polsce nie będzie.
Jako jedyni konsekwentnie od 2014-2015 roku, kiedy były pierwsze duże manifestacje przeciwko osiedlaniu w Polsce, wpuszczaniu do Polski cudzoziemców niekoniecznie przyjeżdżających tutaj z dobrymi zamiarami, niekoniecznie legalnie, ostrzegaliśmy przed tym. I dziś rzeczywistość przyznaje nam rację.
Warto zwrócić uwagę, że w więzieniach przebywa obecnie ponad 1300 Ukraińców i ponad 300 Gruzinów. Niestety, Gruzini są na miejscu pierwszym, jeżeli chodzi o statystykę przestępczości cudzoziemców. Ze statystyk podawanych i publikowanych przez media wynika, że co dziesiąty obecny w Polsce Gruzin popełnił przestępstwo.
Warto też zwrócić uwagę, że niekoniecznie wszyscy Gruzini przebywają w Polsce na gruzińskich paszportach. Część nich przebywa na paszportach ukraińskich, które jeszcze przed wojną, a być może w okresie wojennym z łatwością tam nabywali. Tylko w ciągu dwóch pierwszych miesięcy tego roku aż 2616 obcokrajowców usłyszało zarzuty popełnienia przestępstwa w Polsce.
To jest prawdziwa plaga, a do tego dochodzi zjawisko deportowania nam masowo przez Niemcy imigrantów – nie na bazie paktu migracyjnego, gdzie premier i minister Duszczyk prężą muskuły, że oni się nie zgodzą na żadne nowe reguły, żadne nowe kwoty. To nie ma znaczenia, co oni mówią! Na bazie obecnych przepisów tzw. konwencji Dublińskiej, po wprowadzeniu tzw. tymczasowych kontroli, które w praktyce mają stały charakter, na granicy polsko-niemieckiej, Niemcy nam po prostu na bazie konwencji Dublińskiej cofają, kogo chcą, w dużych ilościach.
W tym samym czasie, o czym dowiedziałem się od posłów duńskich, sami Niemcy nie przyjmują nielegalnych imigrantów, których próbuje wydalać Dania! Z kolei Włosi też nie przyjmują nielegalnych imigrantów, których próbują do nich wydalać Niemcy. Polska okazuje się frajerem w Unii Europejskiej, która przyjmuje każdego, kogo Niemcy chcą po prostu przekazać. Więc trudno się dziwić, że ten porządek się coraz bardziej załamuje.
A to dopiero początek, bo w przyszłym roku mają wejść przepisy Paktu o Migracji i Azylu Unii Europejskiej, którego rząd niby nie chce wykonać, ale nie zdecydował się zaskarżyć go do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, choć jest dosyć oczywiste, że on wykracza poza traktaty. Wobec tego załamania się bezpieczeństwa wewnętrznego w Polsce i załamania się dotychczasowego modelu PO-PiSowego, bo to i PiS, i Platforma wprowadzały ten model w Polsce polityki imigracyjnej, Konfederacja nie jest bierna. My reagujemy.
Do ostatniego pakietu ustaw o cudzoziemcach przedstawiliśmy pakiet poprawek przygotowany przez zespół posła Krzysztofa Mulawy. Te poprawki w kuriozalnej atmosferze i decyzji zostały odrzucone przez większość rządową. Większość rządząca przy pełnej sali posłów odrzuciła poprawkę, która wymagała udokumentowania przez imigrantów spoza Unii Europejskiej, że nie popełnili w swoich krajach przestępstw! Państwo Polskie nie chce wiedzieć, czy ci, którzy do nas przyjeżdżają, nie są przestępcami.
Odrzucona została przez większość rządzącą poprawka, która mówiła o tym, byśmy nie wydawali wiz państwom, które nie mają z nami zawartych umów o readmisji, czyli umożliwiających deportacje. Czyli jako państwo chcemy przyjmować imigrantów, rząd chce przyjmować imigrantów, których później nie można deportować! To jest czysty absurd, proszę Państwa. Ponadto wyślemy interpelację do MSW w tej sprawie oraz przeprowadzimy w trybie interwencji poselskiej zapytania do komendanta głównego Policji. Chcemy, żeby Polacy wiedzieli, jak jest naprawdę. Koniec mydlenia oczu. Koniec owijania w bawełnę. Koniec robienia propagandy. Konfederacja mówi: Sprawdzam.
ALEŻ TO JEST UKŁAD ZAMKNIĘTY! Od miesięcy, jako poseł, badam przejrzystość procesu badań szczepionek dopuszczonych do obrotu na polskim rynku. Właśnie otrzymałem odpowiedź na moją kolejną interwencję poselską [sygn. 2025/IW002], w której to Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy informuje mnie, iż:
🔴 instytut NIE udzieli mi informacji KIEDY w latach 2021-2024 zostały zawarte umowy dot. badań szczepionek (oraz kiedy one zostały przeprowadzone), gdyż… byłoby to naruszeniem zasady zwalczania nieuczciwej konkurencji określonej w ustawie Prawo farmaceutyczne,
🔴 instytut NIE udzieli mi szczegółowej informacji KIEDY w latach 2021-2024 zostały zawarte umowy na badanie szczepionek w Polsce i kiedy dokładnie te badania zostały przeprowadzone,
🔴instytut NIE udzieli mi szczegółowej informacji CZY w latach 2021-2024 zostały stwierdzone jakiekolwiek nieprawidłowości w wyniku przeprowadzonych badań szczepionek na polskim rynku.
➡️ Innymi słowy, jednostki publiczne wydając ogromne środki polskiego podatnika, stworzyły układ, gdzie opinia publiczna oraz posłowie NIE mogą dowiedzieć się: co konkretnie jest badane, jakie są tego koszty, kto przeprowadza ewentualne badania szczepionek i czy występują jakiekolwiek nieprawidłowości! 🆘
➡️ Tymczasem Główny Inspektor Sanitarny – Pan dr Paweł Grzesiowski, który dwa tygodnie temu przyznał, że „maseczki nigdy nie powinny zniknąć z przestrzeni publicznej” zaciska pętlę i zapowiada jeszcze w 2025 roku wprowadzenie w Polsce elektronicznej karty szczepień. Przyznam, że w Polsce stworzono niezłe eldorado dla firm farmaceutycznych.
❌ ALEŻ TO JEST UKŁAD ZAMKNIĘTY! Od miesięcy, jako poseł, badam przejrzystość procesu badań szczepionek dopuszczonych do obrotu na polskim rynku. Właśnie otrzymałem odpowiedź na moją kolejną interwencję poselską [sygn. 2025/IW002], w której to @NIZP_PZH (Narodowy Instytut Zdrowia… pic.twitter.com/WxTr4FTmPk
Panie premierze, Pani minister zdrowia Izabela Leszczyna, Ministerstwo Zdrowia, Główny Inspektor Sanitarny, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – nie jest Państwu tak zwyczajnie wstyd?
Czas z tym skończyć. Dziś kieruję kolejne pismo do Ministerstwa Zdrowia. Ten patologiczny układ trzeba rozbić w pył! W Polsce musi dojść do zmian!
Grzegorz Płaczek: Niech mnie ktoś uszczypnie! Podczas, gdy w Polsce brakuje pieniędzy niemal na wszystko, rząd NIE realizuje obietnic wyborczych w powodu pustek w kasie państwa, a deficyt budżetowy w bieżącym roku oficjalnie ma wynieść 289 mld zł (a należy do niego przecież doliczyć kolejne 100 mld zł deficytu ukrytego w funduszach Banku Gospodarstwa Krajowego), premier Donald Tusk właśnie skierował do marszałka Szymona Hołowni projekt ustawy, która zakłada przekazanie w latach 2025-2034 z budżetu państwa polskiego kwoty niemal 1,5 MILIARDA ZŁOTYCH na projekty związane z odbudową… Ukrainy.
I nawet się z tym zbytnio nie kryje – w Uzasadnieniu czytamy, że „co do zasady bezpośrednimi beneficjentami finansowania w ramach współpracy rozwojowej są podmioty z kraju będącego beneficjentem współpracy rozwojowej” – czyli podmioty z Ukrainy.
➡️ Czy nikomu nie przeszkadza w tym kraju, że po przekazaniu już dziesiątek miliardów złotych Ukrainie, dalsze przeznaczenie środków finansowych na KOLEJNĄ pomoc zagraniczną wpływa na wzrost zadłużenia Polski i jednoczesne ograniczenie funduszy na krajowe potrzeby – takie jak edukacja, służba zdrowia czy infrastruktura? Że o powodzianach wciąż czekających na pomoc nawet nie wspomnę…
PS. Ustawa ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
W wyniku przeprowadzonej interwencji poselskiej, potwierdzam i informuję opinię publiczną, że polska Straż Graniczna NIE posiada systemu, który automatycznie wskazuje i weryfikuje liczby obywateli Ukrainy (pobierających co miesiąc świadczenie 800+ w Polsce), którzy de facto na co dzień mieszkają na Ukrainie i jednocześnie WYŁĄCZNIE sporadycznie (na jeden lub dwa dni w miesiącu) przyjeżdżają do Polski, aby „utrzymać” w ten sposób przyznane im świadczenia socjalne i „tymczasową ochronę” w Polsce.
❌ W wyniku przeprowadzonej interwencji poselskiej, potwierdzam i informuję opinię publiczną, że polska Straż Graniczna NIE posiada systemu, który automatycznie wskazuje i weryfikuje liczby obywateli Ukrainy (pobierających co miesiąc świadczenie 800+ w Polsce), którzy de facto na… pic.twitter.com/zDwULFTcZc
Informacje te również NIE są automatycznie przekazywane do ZUS. Czy zatem może dochodzić do nadużyć i „wyłudzeń” świadczeń socjalnych? Odpowiedź pozostawiam Polakom. Sytuacja jest skandaliczna!
Pakt o Migracji i Azylu przewiduje mechanizm solidarnościowy, w ramach którego państwa członkowskie Unii Europejskiej SĄ I BĘDĄ ZOBOWIĄZANE do relokacji określonej liczby osób ubiegających się o azyl lub… do wniesienia wkładu finansowego. I jeśli ktoś daje się manipulować przekazem, że Polska ze względu na dużą liczbę przyjętych w latach 2022-2025 Ukraińców NIE BĘDZIE przyjmować od 2026 roku migrantów (na podstawie przyjętego Paktu o Migracji i Azylu), to albo nie potrafi myśleć, albo nie zna faktów.
➡️ Po pierwsze, rzeczniczka Komisji Europejskiej, jasno wskazała, że prawo UE nie przewiduje możliwości zwolnienia żadnego państwa członkowskiego z udziału w pakcie migracyjnym. Po drugie, zapisy przyjętego paktu jasno wskazują, że liczba osób do relokacji będzie w 2026 roku ustalana NA PODSTAWIE LICZBY WNIOSKÓW O AZYL ZŁOŻONYCH W POPRZEDNIM ROKU (!) – czyli w 2025. A w tej materii liczby mówią same za siebie – dla przykładu:
❌ Pakt o Migracji i Azylu przewiduje mechanizm solidarnościowy, w ramach którego państwa członkowskie Unii Europejskiej SĄ I BĘDĄ ZOBOWIĄZANE do relokacji określonej liczby osób ubiegających się o azyl lub… do wniesienia wkładu finansowego. I jeśli ktoś daje się manipulować… pic.twitter.com/nSo5JU3yUp
🔴 Wnioski o azyl w 2023 r.: Niemcy: 334 000 wniosków Francja: 167 000 wniosków Hiszpania: 162 000 wniosków (…) Polska 9 500 wniosków
🔴 Wnioski o azyl w 2022 r.: Niemcy: 243 835 wniosków Francja: 156 455 wniosków Austria: 108 755 wniosków Włochy: 84 290 wniosków (…) Polska 9 810
🔴 Wnioski o azyl w 2021 r.: Niemcy: 142 000 wniosków Francja: 103 000 wniosków Hiszpania: 65 000 wniosków Włochy: 45 000 wniosków (…) Polska: 7 700 wniosków.
➡️ Polska ALBO od 2026 r. będzie przyjmować u siebie OBOWIĄZKOWO migrantów, albo będziemy płacić za każdego NIEPRZYJĘTEGO migranta. Oczywiście propaganda rządowa będzie to nazywać: finansowym wsparciem operacyjnym, wsparciem echnicznym, pomocą w zarządzaniu granicami lub wsparciem administracyjnym w procesie azylowym. Jednak niezależnie od medialnej propagandy i „zmiękczających przekaz” słów – będziemy jako państwo PŁACIĆ i to… Komisja Europejska oraz Rada UE (większością głosów) będą decydowały o liczbie migrantów polegających relokacji do Polski lub o kwotach! Pytanie – czy to normalne, że ktoś w Brukseli chce mówić i narzucać Polakom, ilu migrantów mamy przymusowo przyjąć we własnym kraju lub ile płacić za ich nieprzyjęcie???
🇵🇱 Pakt o Migracji i Azylu należy wyrzucić do kosza! Nie chcemy w Polsce drugich Niemiec, Szwecji czy Francji! Czas stanąć w obronie naszej historii i kultury, bezpieczeństwa naszych kobiet i zdrowego rozsądku. Bo jest coś takiego, Panie premierze.
UWAGA! W „niezależnych” mediach cisza, tymczasem… już za miesiąc (!) Europejski Bank Centralny EBC rozpocznie prace związane z 2. rundą procedur przetargowych dot. wprowadzenia na terenie Unii Europejskiej CYFROWEJ WALUTY! Do czerwca ma zostać opracowana „architektura”, aby od września 2025 r. mogły zapadać kolejne decyzje Rady Zarządzającej Europejskiego Bank Centralnego. Bruksela już zaciera ręce, a Google i Microsoft będąc jednymi z największych firm lobbujących w Unii Europejskiej na rzecz gospodarki cyfrowej, przeznaczają na ten cel już gigantyczne środki.
➡️ Sytuacja jest niezwykle groźna, bowiem cyfrowa waluta banku centralnego CBDC (elektronicznego odpowiednika tradycyjnej gotówki), w przypadku wprowadzenia cyfrowego Euro, będzie w pełni kontrolowalna przez Europejski Bank Centralny. A to oznacza, że:
⬛ cyfrowe Euro będzie „śledzalne” i każda transakcja może być monitorowana przez bank centralny i poszczególne rządy,
⬛ w przeciwieństwie do gotówki, transakcje cyfrowe przestaną być na terenie Unii Europejskiej prywatne,
⬛ zostanie wprowadzona możliwość ograniczenia wydatków obywateli na określone dobra, np. limity na paliwo lub mięso (a jeśli ktoś myśli, że to niemożliwe – to warto przypomnieć sobie, że w Chinach już jest używany cyfrowy juan e-CNY, który połączony jest z systemem oceny obywateli i chińskie władze mogą ograniczać dostęp do pieniędzy w zależności od ich decyzji),
⬛ rządy będą mogły decydować, na co i kiedy można będzie wydać pieniądze,
⬛ cyfrowe Euro może mieć ograniczenie czasowe, wymuszając szybkie wydawanie środków,
⬛ CBDC i cyfrowe Euro może prowadzić do ostatecznego wycofania fizycznej gotówki,
⬛ w przypadku awarii (przypadkowej lub „zaplanowanej”) sieci, cyberataków lub kryzysu energetycznego, dostęp do pieniędzy może zostać utracony lub ograniczony, a to kuszący mechanizm kontroli dla zarządzających eurokołchozem,
⬛ przechowywanie informacji o wszystkich transakcjach w jednym miejscu może stać się celem dla cyberprzestępców i kuszącą opcją niekontrolowanego śledzenia obywateli dla rządów poszczególnych państw,
⬛ oszczędności obywateli będą mogły być centralnie opodatkowane za pomocą „jednego kliknięcia” na terenie Unii Europejskiej (a wprowadzenie miesięcznej/symbolicznej opłaty dla pełnoletnich obywateli za używanie cyfrowej waluty – nawet w wysokości 1 EUR miesięcznie, to w przypadku Unii Europejskiej, przychód dla Europejskiego Banku Centralnego w wysokości ponad 18 MILIARÓW ZŁ miesięcznie!!! Kuszące, prawda?),
⬛ rządy będą mogły wprowadzać mechanizmy „nagrody i kary” za określone „wzorce wydatków” obywateli. Sytuacja jest bardzo groźna i istnieje realna obawa, że w niedalekiej przyszłości CBDC może stać się jedyną dostępną formą pieniądza, a to oznacza PEŁNĄ KONTROLĘ nad obywatelami.
❌ UWAGA! W „niezależnych” mediach cisza, tymczasem… już za miesiąc (!) Europejski Bank Centralny EBC rozpocznie prace związane z 2. rundą procedur przetargowych dot. wprowadzenia na terenie Unii Europejskiej CYFROWEJ WALUTY! Do czerwca ma zostać opracowana „architektura”, aby…
Żaden z rządów nie powinien na to pozwolić i czas już dziś zacząć sprzeciwiać się tym planom, stając w obronie gotówki i zapisując ją jako gwarantowany środek płatniczy w Konstytucji.
Tymczasem… prace nad wprowadzeniem CYFROWEJ WALUTY w Unii Europejskiej trwają i kolejni „niezależni” eksperci, promujący tę ideę, wyciągani są z kapelusza.
Aż jestem zły, że wcześniej tego nie wychwyciłem. Właśnie otrzymałem odpowiedź na moją interwencję poselską z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego [NIZP_PZH], który poinformował mnie, że od czerwca 2023 r. ZMIENIONO w Polsce zasady składania przez placówki medyczne sprawozdań zachorowalności i podejrzeń zachorowań na grypę w Polsce.
Po zmianie zasad, LICZBA zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę z 3,7 mln w 2022 roku SPADŁA do… 253 tys. w 2024 r. (liczba ta została potwierdzona testami antygenowymi u chorych)! Że co proszę???
Ale to nie koniec – łączna liczba osób w Polsce u których wykonano testy antygenowe w kierunku grypy w 2024 r. NIE jest w posiadaniu instytutu!
❌ Aż jestem zły, że wcześniej tego nie wychwyciłem. Właśnie otrzymałem odpowiedź na moją interwencję poselską z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego [@NIZP_PZH], który poinformował mnie, że od czerwca 2023 r. ZMIENIONO w Polsce zasady składania przez placówki medyczne… pic.twitter.com/CNaSqnfXwP
➡️ Wygląda na to, że po zmianach (od 2023 r.), wprowadzono w Polsce znaną zasadę z czasów pandemii – im mniej/więcej testów zrobisz tym mniej/więcej chorych znajdziesz. Sytuacja jest co najmniej idiotyczna. W tym kraju nie da się niczego ustalić! Tymczasem „niezależne” media dalej piszą o pandemii grypy w Polsce, namawiając do szczepień. Na jakiej podstawie? To pytanie pozostaje tajemnicą w ponad 37-milionowym kraju. O co tutaj w tym wszystkim chodzi?
Tym, którzy otwierają Polskę przed “inżynierami” ze wschodu, przypomnę wypowiedź duńskiego europarlamentarzysty Petera Kofoda, który w 2024 r. publicznie zwracał uwagę na to, że w 1992 r. Dania przyjęła 321 Palestyńczyków jako “uchodźców”, chcąc ich zintegrować z Duńczykami. Stało się to (uwaga!) na mocy specjalnej Ustawy, która przyznawała Palestyńczykom (którzy przebywali w Danii już od ponad roku) stały pobyt ze względów humanitarnych.
❌ Tym, którzy otwierają Polskę przed "inżynierami" ze wschodu, przypomnę wypowiedź duńskiego europarlamentarzysty Petera Kofoda, który w 2024 r. publicznie zwracał uwagę na to, że w 1992 r. Dania przyjęła 321 Palestyńczyków jako "uchodźców", chcąc ich zintegrować z Duńczykami.…
➡️ Po 20 latach przeprowadzono analizę, aby sprawdzić, jak przebiegł proces integracji tych cudzoziemców z Duńczykami. Okazało się, że w/do 2012 r.:
🔶 73% “zintegrowanych” Palestyńczyków żyło z ZASIŁKÓW (dane uwzględniają tylko osoby poniżej wieku emerytalnego),
🔶 56% z przyjętych cudzoziemców zostało skazanych za PRZESTĘPSTWA, a 20% otrzymało wyrok więzienia.
➡️ Kolejna aktualizacja 7 lat później (w 2019 r.) wykazała dalszy wzrost liczby skazanych za przestępstwa… z 56% aż do 64%. Co groźne – 34% dzieci “zasymilowanych” Palestyńczyków do 2019 r. również popełniło przestępstwa. Dane, całkowicie przemilczane przez “niezależne” media głównego nurtu, są DRUZGOCĄCE!
Tymczasem w Polsce… powstaje 49 Centrów Integracji Cudzoziemców, a Bruksela przyznaje, że Polskę obowiązują i będą obowiązywać zapisy Paktu Migracyjnego. Pytanie – dokąd Pan zmierza, Panie premierze?
CNN podało, że Argentyna wycofuje się z członkostwa w (przesiąkniętej Big Pharmą) Światowej Organizacji Zdrowia! Słowa: „My, Argentyńczycy, nie pozwolimy, aby międzynarodowa organizacja ingerowała w naszą suwerenność” przejdą do historii.
❌ CNN podało, że Argentyna wycofuje się z członkostwa w (przesiąkniętej Big Pharmą) Światowej Organizacji Zdrowia! Słowa: „My, Argentyńczycy, nie pozwolimy, aby międzynarodowa organizacja ingerowała w naszą suwerenność" przejdą do historii. ➡️ To już drugie państwo, po USA,… pic.twitter.com/Jz5kWqmns1
➡️ To już drugie państwo, po USA, które podjęło taką decyzję. Już słyszę skowyt lewicy, farmaceutycznych lobbystów i “niezależnych” ekspertów WHO. Krok po kroku rozpada się ten patologiczny układ i kolejne państwo wstaje z kolan. CZAS NA POLSKĘ!
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
RozwińZwiń komentarze (2)