Polski rząd wobec własnych obywateli robi „fikołek prawny”, aby uszczęśliwić… Kijów - Konfederacja

Polski rząd wobec własnych obywateli robi „fikołek prawny”, aby uszczęśliwić… Kijów

Grzegorz Płaczek na serwisie X.

DRUZGOCĄCE. PAŃSTWO W PAŃSTWIE!
Wszyscy pamiętamy „Porozumienia o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Ukrainą” z dnia 8 lipca 2024 r. Porozumienie, w którym znajdują się zapisy dotyczące znacznego obciążenia państwa polskiego pod względem finansowym wobec Ukrainy, o czym świadczy na przykład:
– część III pkt 7 Porozumienia, która stanowi, iż „w 2024 roku Polska dostarczy kolejne pakiety pomocy wojskowej znacznej wartości i będzie kontynuować udzielanie mocnego wsparcia w ciągu dekady”,
– część III pkt 8 Porozumienia, zgodnie z którym „Polska będzie kontynuować pomoc wojskową dla Ukrainy tak długo, jak to będzie konieczne, nadając priorytet działaniom mającym na celu wzmocnienie zdolności bojowych Ukrainy we wszystkich dziedzinach”.

• I pomimo, iż rząd z Panem premierem Donaldem Tuskiem na czele zarzekali się, że dokument NIE JEST UMOWĄ MIĘDZYNARODOWĄ, tylko „zwykłym” porozumieniem, niewątpliwie mamy do czynienia z międzynarodowym zobowiązaniem obciążającym budżet państwa na wiele lat. Porozumienie bowiem „jest ważne przez 10 lat od daty jego podpisania”. Pamięć wyborców jest często ulotna, zatem warto przypomnieć, iż wielu polityków i ekspertów po ogłoszeniu treści Porozumienia, zwróciło uwagę, iż ów Porozumienie z dnia 8 lipca 2024 r. to nic innego jak umowa międzynarodowa i przed podpisaniem tego typy dokumentu WYMAGANA BYŁA wcześniejsza debata w polskim parlamencie oraz Ustawa, nad którą powinni byli głosować polscy posłowie. Jednak strona polska podpisała dokument „poza kontrolą” polskiego parlamentu, „obchodząc” Konstytucję.

• Aby poszukać prawdy, czy ów Porozumienie jest UMOWĄ MIĘDZYNARODOWĄ, czy nie – zwróciłem się do Pana dr hab. Ryszarda Piotrowskiego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego o pisemną opinię na ten temat. Pytanie brzmiało: Pan premier ze swoją świtą ominął lub złamał konstytucję, łamiąc prawo, czy nie? Po kilku tygodniach otrzymałem opinię prawną, która nie pozostawia złudzeń.

• Podpisane Porozumienie pomiędzy Polską a Ukrainą to majstersztyk obecnej władzy, bowiem dokument jest „hybrydą”, bowiem zawiera zarówno:
– postanowienia odpowiadające swoim znaczeniem treści umowy międzynarodowej (która powinna być poprzedzona Ustawą),
– jak i postanowienia, które wyłącznie potwierdzają intencje lub podsumowują dotychczasowy stan stosunków między stronami.

Co to oznacza dla Polaków? Brak wcześniejszej ratyfikacji dokumentu (w tym przypadku Porozumienia z dnia 8 lipca 2024 r.) przez Sejm, który ze względu na swą treść JEST W CZĘŚCI UMOWĄ MIĘDZYNARODOWĄ, może funkcjonować w istocie jedynie jako DEKLARACJA POLITYCZNA. Oznacza to, iż z tego względu Porozumienie NIE MOŻE stanowić podstawy prawnej działań organów władzy publicznej w demokratycznym państwie prawnym. Jest jedynie przejawem tego, że obecna władza – raczej w wyniku politycznych sympatii, własnych interesów, układów i układanek z Ukrainą – ZOBOWIĄZAŁA SIĘ W IMIENU POLSKI przez 10 lat, między innymi, dostarczać kolejne pakiety pomocy wojskowej znacznej wartości Ukrainie – czyli obcemu państwu. Groźne? Groźne!

Ale władzy to nie przeszkadza. Azymut został wybrany na wschód i polski rząd wobec własnych rodaków robi „fikołek prawny”, aby uszczęśliwić… Kijów. To nie jest normalne. Ważne w tej sytuacji jest, abyśmy – MY, Polacy – pamiętali, że Porozumienie NIE MOŻE być podstawą działania organów władzy publicznej, a jeśli będzie realizowane… to na podstawie skonkretyzowanej WOLI POLITYCZNEJ, a prawomocność i skuteczność działań podejmowanych bezpośrednio na podstawie Porozumienia będzie mogła zostać w przyszłości zakwestionowana. I rozliczona! Bo przecież każda władza kiedyś odchodzi. Każda. Nawet ta specjalizująca się w demokracji walczącej.

Skomentuj

Privacy Overview

This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.