Ryszard Wilk: Sprawdziłem właśnie konto, nie ma ani złotówki z KPO. Za to jest przy rejestracji samochodu spalinowego, fakturze za prąd, a niebawem pojawi się na paskach wypłat od umów zleceń…
Sprawdziłem właśnie konto, nie ma ani złotówki z KPO…
Ryszard Wilk: Sprawdziłem właśnie konto, nie ma ani złotówki z KPO. Za to jest przy rejestracji samochodu spalinowego, fakturze za prąd, a niebawem pojawi się na paskach wypłat od umów zleceń…
Paweł Usiądek: Komu służy unijna polityka klimatyczna?
Bundestag uchwalił pakiet zmian obniżający podatki od energii, ograniczający koszty magazynowania gazu i tnący subsydia dla OZE. Efekt jest prosty: 600 tys. firm, rolnicy, leśnicy i setki tysięcy małych przedsiębiorstw otrzymają realne obniżki rachunków. Według szacunków przeciętny Niemiec zapłaci o 159 euro mniej za energię elektryczną i o 188 euro mniej za gaz.
Berlin traktuje to jako inwestycję w konkurencyjność i ochronę miejsc pracy, bo niemiecka gospodarka – trzecia największa eksporterka na świecie – od 3 lat tkwi w recesji i przegrywa globalny wyścig z USA i Chinami.
Tymczasem Polska stoi przed odwrotną perspektywą. Średnia cena energii dla firm wynosiła w 2025 roku 0,37 dolara za kilowatogodzinę i wkrótce będzie dwukrotnie wyższa niż w Niemczech. To oznacza utratę konkurencyjności, spadek produkcji i realne ryzyko, że polski przemysł będzie kupował tańszy prąd… z niemieckiej nadwyżki. Do tego rząd wprowadza szereg podwyżek opłat za prąd w 2026 roku. W praktyce różnica między Polską a Niemcami zostanie pogłębiona na własne życzenie naszego rządu, który zamiast bronić przedsiębiorców, realizuje unijną agendę kosztowych mechanizmów klimatycznych, podnosząc równocześnie trzy kluczowe opłaty obciążające rachunki.
Niemcy właśnie gwarantują sobie przewagę na lata, a polski rząd drenuje kieszenie obywateli. W interesie państwa polskiego jest natychmiastowe odejście od modelu, który niszczy naszą konkurencyjność, i postawienie na mechanizmy chroniące krajowy przemysł przed kosztami narzuconymi z zewnątrz
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Rząd oraz Urząd Regulacji Energetyki ogłosili podwyżki trzech opłat: kogeneracyjnej, mocowej i OZE!
Opłata kogeneracyjna wzrośnie z 3 zł/MWh do 4,36 zł/MWh. URE zatwierdził również wyraźnie wyższe stawki opłaty mocowej. W zależności od zużycia energii wzrosną one od kilku do kilkunastu złotych miesięcznie. Gospodarstwo domowe zużywające ok. 3 MWh rocznie zapłaci za samą opłatę mocową 288,6 zł rocznie.
Podwyżka obejmie także opłatę OZE, która od 1 stycznia 2026 roku wzrośnie z 3,50 zł/MWh do 7,30 zł/MWh, czyli ponad dwukrotnie. W przypadku gospodarstwa zużywającego 3 MWh rocznie oznacza to koszt 21,9 zł rocznie.
W efekcie ceny energii elektrycznej wzrosną nawet o kilkadziesiąt procent!
Rząd obiecywał tanią energię, a będzie drożej. To skutek realizacji tzw. transformacji energetycznej w duchu unijnej ideologii klimatycznej. W efekcie rosną koszty funkcjonowania systemu energetycznego, a za wszystko finalnie i tak płacą konsumenci!
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Bartłomiej Pejo: Z mównicy mówiłem jasno, że ten, kto w imię bezpieczeństwa poświęca wolność, nie będzie miał ani jednego, ani drugiego.
Wiem, to górnolotne zdanie, ale ta ustawa przegłosowana przez koalicję rządową, to właśnie próba poświęcenia kawałka naszej wolności w imię, jak twierdzą twórcy ustawy, absolutnie szlachetnych wartości: bezpieczeństwa, walki z hejtem, porządku w sieci.
To wszystko naprawdę ważne, ale jest brutalnie wykorzystywane.
Ile razy my, przeciwnicy tych przepisów, słyszeliśmy, że nie zależy nam na bezpieczeństwie naszych dzieci w sieci, że chcemy rosyjskiej dezinformacji w mediach społecznościowych?
Ale to ja sam inicjuję w pracach komisji cyfryzacji kwestie niezwykle ważne jak ochrona dzieciaków w sieci przed hejtem czy hazardem.
Dziś jednak musicie wiedzieć, że zaczyna się proces zaciskania pętli wokół być może ostatniego bastionu naszej wolności, wokół internetu.
Decyzje administracyjne wydawane przez urzędników będą od teraz bezpośrednim narzędziem oddziaływania politycznego na to, co jest publikowane w internecie.
Nie wątpię nawet, że szczególnie na początku urzędnicy będą mocno się pilnować, by nie podejmować kontrowersyjnych decyzji, ale kluczem do zrozumienia intencji autorów tej cenzorskiej ustawy jest metoda salami, czyli powolne przyzwyczajanie nas do mechanizmów, które w przyszłości można wykorzystać na bardzo różne sposoby.
Teraz mamy się przywyczaić, że w przypadku dezinformacji czy mowy nienawiści urzędnik dokona prewencyjnej cenzury.
Wystarczy później zmienić definicję tego, czym ta mowa nienawiści czy dezinformacja w ogóle jest. To proste i sprytne zagranie.
Spójrzcie na zmiany, jakie zachodziły na Zachodzie. Czy tam wolność słowa ma się dziś dobrze?
Kto by pomyślał, że 30 lat po upadku bloku komunistycznego w Wielkiej Brytanii, kiedyś wzorze wolności, człowiek będzie miał problemy przez milczącą modlitwę pod kliniką aborcyjną?
I to dotyczy świata rzeczywistego. Pomyślcie, jak łatwo ukarać kogoś, gdy de facto kontrolujemy każdy jego ruch.
Już teraz informacje o nas samych są powszechnie kolekcjonowane przez nasze urządzenia. Zmapowanie przeciwników politycznych, niewygodnych publicystów czy dziennikarzy jest proste, a ukaranie ich za dezinformację to nie dystopijne science-fiction, tylko nasza przyszłość, jeśli nie powstrzymamy ludzi, którzy wierzą, że wolność słowa trzeba ograniczać dla naszego „dobra”.
Ta ustawa to także kolejne obowiązki dla przedsiębiorców. Nie można przecież opuścić takiej okazji, by jeszcze dokopać biznesowi. ![]()
![]()
Dla wszystkich nieprzekonanych przypominam, że człowieka, który będzie blokował cyfrowe treści, wskazał premier Tusk, a wybrała większość rządowa.
Zupełnie nie rozumiem, jak kogoś może to nie oburzać.
Dość prób cenzurowania naszych myśli, kneblowania naszych ust. Konfederacja zawsze w obronie wolności słowa.
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Sławomir Mentzen: Na Ukrainie wybuchła olbrzymia afera korupcyjna i okazało się, że najbliżsi współpracownicy prezydenta Zełeńskiego tylko z jednej spółki ukradli 100 milionów dolarów. My wysyłamy im olbrzymie ilości pieniędzy, żeby im pomóc w walce z Rosją, a oni te pieniądze po prostu kradną!
Dlatego jako Konfederacja zaproponowaliśmy w Sejmie projekt uchwały wzywający nasz rząd do zaprzestania finansowania Ukrainy do momentu, kiedy ta sytuacja zostanie wyjaśniona. Musimy mieć pewność, że nasze pieniądze nie są kradzione na Ukrainie.
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Paula Poreda: W piątek, 21 listopada o 18.00 w hotelu Borowiecki w Łodzi odbędzie się spotkanie z europosłem Marcinem Sypniewskim. Opowie o pracy w Parlamencie Europejskim, kulisach unijnej polityki, procesach decyzyjnych i swojej książce. Zapraszamy!
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Włodzimierz Czarzasty został właśnie marszałkiem Sejmu!
Wstyd dla całego polskiego parlamentaryzmu. Konfederacja głosowała przeciwko!
Precz z komuną!
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Formularz zgłoszeniowy: https://grzegorzplaczek.pl/formularz-zgloszenia/
Rejestracja trwa do 19.11.2025 do godz.23.00!
Grzegorz Płaczek: Podejmiemy dyskusję na temat miejsca Polski w strukturach WHO, a także znalezienia odpowiedzi, czy Światowa Organizacja Zdrowia stanowi zagrożenie dla zdrowia Polaków, czy też nie?
Odbędą się trzy panele, z których każdy składa się z dwóch części: prezentacji wprowadzającej do tematu oraz moderowanej dyskusji panelowej.
1. Otwarcie konferencji
Godzina: 10:00 – 10:05
Poseł Grzegorz Płaczek, poseł do Parlamentu Europejskiego Marcin Sypniewski
2. WHO po przyjęciu zmian w IHR (2005) i Traktatu Pandemicznego. Co nam grozi. Czy zalecenia i rekomendacje będą obowiązkowe. Czym jest PABS – System Dostępu do Patogenów i Podziału Korzyści. Kryteria ogłaszania stanu zagrożenia. Kontrola narracji i cenzura.
Godzina: 10:05 – 11:15
Prezentacja: James Roguski
Moderator: Agnieszka Pawlik-Regulska
Paneliści:
– Maciej Pawlicki, reżyser
– Patryk Ignaszczak, OrdoIuris
– Dorota Rodziewicz, Stowarzyszenie Nauczyciele dla Wolności
– Radosław Pogoda
3. WHO – zerwany konsensus. Wyjście z WHO – USA i Argentyna. Naruszenie wewnętrznych przepisów WHO. Implementacja poprawek IHR w Polsce – tryb, uwarunkowania prawne i konstytucyjne. Konsultacje społeczne zmian. Cenzura prewencyjna a prawo konstytucyjne. Odpowiedzialność konstytucyjna organów państwa w świetle nowych umów.
Godzina: 11:20 – 12:30
Prezentacja: Jan Pospieszalski
Moderacja: Jerzy Karwelis, Do Rzeczy
Paneliści:
– Christine Anderson, europoseł
– Milan Uhrik, europoseł
– Grzegorz Płaczek, poseł RP
– Jan Pospieszalski
4. WHO – alternatywy. Reakcja na pandemie – czy zachowano zasadę proporcjonalności. Raport NIK. Czy zdrowie musi być zarządzane globalnie. Czy jest alternatywa dla WHO.
Godzina: 12:45 – 13:55
Prezentacja: Paweł Klimczewski
Moderacja: Maciej Pawlicki
Paneliści:
– dr Zbigniew Martyka
– Rafał Górski, Instytut Spraw Obywatelskich
– dr Filip Furman
Zakończenie – gość specjalny – Tess Lawrie – World Council for Health jako alternatywa dla WHO
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Wsparcia i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw poseł Bartłomiej Pejo oraz Bartosz Bocheńczak zapraszają przedsiębiorców, przedstawicieli branż i stowarzyszeń dla przedsiębiorców na posiedzenie zespołu, które odbędzie się w Sejmie 19 listopada (środa) o godz. 11:00.
Tematem są nowe uprawienia Państwowej Inspekcji Pracy od 1 stycznia 2026 w zakresie zmian umów z pracownikami!
Trwa rejestracja uczestników, liczba miejsc jest ograniczona. Zachęcamy do zapisywania się!
Link do rejestracji: https://forms.gle/njPLrzDNrsZb7G7u9
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Dla propagandystów z TVP 2,5 miliarda złotych publicznych pieniędzy to wciąż za mało – chcą więcej!
Zdaniem Europejskiej Unii Nadawców (EBU) 2,5 mld złotych, które każdego roku ma trafiać do Telewizji Polskiej, zdecydowanie nie wystarcza. Dlatego organizacja zwróciła się z apelem do premiera Donalda Tuska o “zapewnienie odpowiedniego finansowania mediów publicznych w Polsce.”
A wiecie kto jest częścią EBU? TVP i Polskie Radio 🙂
Tak, to nie żart – apelują za pośrednictwem europejskiej organizacji, żeby nikt się nie zorientował, że sami żądają więcej pieniędzy od Polaków na swoją pro-rządową propagandę!
My mówimy jasno – STOP wydawaniu pieniędzy Polaków na propagandę w mediach publicznych!
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Krzysztof Bosak: Nigdy nie zgodzimy się na to, żeby nasze ziemie które poprzednie pokolenia broniły, zostały bez walki zasiedlone przez zupełnie inne narody. To Polacy jako gościnny naród mają prawo decydować kogo tutaj przyjmą, a kto zatrzyma się na granicach, czy na lotnisku i zostanie odesłany do siebie.
Tak było, tak ma być i tak będzie. Nigdy nie zgodzimy się na ustanawianie tutaj obyczajów obcych nam cywilizacyjnie praw. I to nie jest kwestia tolerancji czy liberalnych…
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Rząd Tuska przegłosował podwyżkę podatku od wygranych w grach losowych i konkursach! Stawka wyniesie teraz 15%, a rządzący nawet nie ukrywają, że chodzi wyłącznie o wyższe dochody do budżetu.
Najpierw nas zadłużyli, a teraz podnoszą podatki! Zarówno w przypadku podwyżki podatku cukrowego, jak i podwyżki podatku od gier losowych, apelujemy do prezydenta Nawrockiego i stanowcze WETO!
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Jeszcze w poprzedniej kadencji KO krytykowała PiS za wprowadzenie tego podatku, a teraz sami go podnoszą! 🤡
Z kolei PiS sam ten podatek wprowadził, a teraz grzmi, że rząd Tuska go podwyższa. Jeden wielki POPiS-owy cyrk na kółkach.
Klasyka znana od lat. Władza, zamiast ograniczać wydatki i zmniejszać biurokrację, sięga do kieszeni obywateli, bo najłatwiej łupić Polaków niż przeprowadzać reformy. Jak wiele musi się zmienić, żeby nie zmieniło się nic.
Apelujemy do prezydenta Nawrockiego, by stanowczo ZAWETOWAŁ tę podwyżkę podatku dla Polaków!
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
W Sejmie koalicja Tuska odrzuciła wniosek o odrzucenie projektu podwyżki podatku cukrowego!
Przeciw głosował PiS, który w poprzedniej kadencji sam wprowadzał ten podatek, a teraz bohatersko się mu sprzeciwia 🙂
I tak to się kręci od lat – jedni wprowadzają podwyżki podatków, drudzy się temu sprzeciwiają, a potem odwrotnie, ci którzy wcześniej wprowadzali są przeciwko, a ci którzy byli przeciwko są teraz za. Błędne koło, z którego wreszcie musimy wyjść rozbijając ten duopol!
Tylko Konfederacja od początku głosuje przeciwko podatkowi cukrowemu, który jest niczym innym tylko skokiem na pieniądze Polaków pod pretekstem dbania o nasze zdrowie.
Gotowi na wyższe ceny w sklepach?
Podziękujcie POPiS-owi. Już niebawem podwyżka podatków cukrowego zostanie uchwalona!
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Klaudia Domagała: Z ogromną radością zapraszam Was na EUROPEJSKI Kongres Kobiet Wolności i Niepodległości, który odbędzie się 15 listopada 2025 roku o godz. 9.00 w Warszawie, w Sejmie RP.
Udało się nawiązać jako Fundacja Kobiety Wolności i Niepodległości współpracę nie tylko z posłami z polskiego parlamentu, ale też z partią Europa Suwerennych Narodów w Parlamencie Europejskim, europosłami z Polski, Hiszpanii i Węgier, a także z szeregiem organizacji prokobiecych m. in. z Wielkiej Brytanii. Spotkacie również znane z tematyki rodzicielstwa i prolife influencerki. Wow, sama wzruszam się to pisząc.
This is happening! 🙂 To niesamowite widząc, że ruch kobiet o poglądach prawicowych rozwija się w wielu państwach, a często nawet wzoruje się na tym, co przez ostatnie lata robiłyśmy w Polsce. To jest zauważane i to bardzo pomagło w nawiązaniu relacji. Zwieramy więc szyki i lecimy!
Głównym tematem wydarzenia będą zagrożenia dla kobiet w Europie, ale będzie też sporo o wolności, demografii, ochronie życia, rodzinie i zmianie szeroko rozumianej kultury oraz postrzegania rodzicielstwa w oczach społeczeństwa. Unikalne treści i prelekcje, na których z pewnością każda z Was znajdzie coś dla siebie 🙂
Rośniemy z roku na rok:
➡️ po raz pierwszy gościć będziemy prelegentki oraz gości z zagranicy
➡️ program zyskał wymiar ogólnoeuropejski
➡️ przygotowałyśmy nie tylko wykłady w języku polskim, lecz także dodatkowe panele i prelekcje po angielsku
➡️ po wystąpieniach będzie możliwość zadawania pytań – po wykładach angielskojęzycznych zapewniamy tłumaczenie
➡️ spędzamy w Sejmie RP cały dzień, więc zadbamy też o wasz komfort i catering
➡️ po całodniowych spotkaniach zapraszamy na integrację i wspólny czas!
To największe europejskie wydarzenie dla kobiet o poglądach wolnościowych, narodowych i konserwatywnych, które chcą spotkać się, wymieniać doświadczeniami, budować relacje i wzmacniać przestrzeń dla kobiecego głosu na arenie międzynarodowej. Rozwijamy się i to widać! Mam ogromną nadzieję, że Kongres będzie rósł jeszcze szybciej, coraz szerzej otwierając się na Europę i kolejne inspirujące kobiety.
Liczba miejsc jest ograniczona, więc warto się pospieszyć!
Formularz zapisów: http://KobietyWolnosci.pl/Kongres
Do zobaczenia w Warszawie!
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Digital Services Act (DSA) wprowadza szeroką definicję „nielegalnych treści”, obejmującą także przepisy innych państw członkowskich UE. Oznacza to, że treści legalne w Polsce mogą być blokowane, jeśli są zakazane np. w Niemczech, co faktycznie przenosi obce standardy cenzury do polskiej przestrzeni publicznej. Rozporządzenie dopuszcza blokowanie nie tylko treści niezgodnych z prawem, ale też „szkodliwych” – nawet jeśli są legalne.
W efekcie platformy internetowe, obawiając się odpowiedzialności, mogą usuwać treści na zapas, co prowadzi do autocenzury i faktycznego ograniczenia wolności słowa oraz prawa do informacji w Polsce.
Rozporządzenie DSA już funkcjonuje w UE. Teraz czeka nas polska implementacja tego aktu. Polski projekt łączy elementy prawa karnego, cywilnego i administracyjnego, tworząc niespójny, biurokratyczny system. Największym zagrożeniem są uprawnienia urzędników do blokowania treści w Internecie – decyzje o tym, co jest „czynem zabronionym”, mają podejmować organy administracji, a nie sądy. To groźne pomieszanie kompetencji i uderzenie w konstytucyjną wolność słowa. Projekt daje rządowi możliwość blokowania całych stron i usług internetowych, co stwarza ryzyko nadużyć i faktycznej cenzury. W rzeczywistości mówimy tu o ACTA3.
Dzięki przewodniczącemu komisji Cyfryzacji i posłowi Konfederacji Bartłomiejowi Pejo odbyło się dziś w Sejmie publiczne wysłuchanie tego projektu. Wcześniej rząd nie chciał, by obywatele mieli prawo się wypowiedzieć w tej sprawie. Teraz czas zatrzymać ten projekt.
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Na Śląsku duże manifestacje w obronie przemysłu! Z tej okazji przypominamy dorobek PiS i PO w tej sprawie – obie partie zaorały polskie górnictwo i łącznie postawiły w stan likwidacji 19 zakładów górniczych!
Jedni i drudzy udają, że dbają o polskie interesy, a wspólnie wyspecjalizowali się w uderzaniu w nasze bezpieczeństwo energetyczne!
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Poseł Bartłomiej Pejo: Na mój wniosek w Sejmie RP rusza wysłuchanie publiczne w sprawie implementacji unijnego rozporządzenia wprowadzającego urzędowe blokowanie treści w internecie!
To de facto kolejna próba wprowadzenia kontroli Waszych treści w internecie, to prawdziwe ACTA 3.
Politycy będą próbowali przekonywać, że wykorzystają przepisy do walki z przestępcami, ale nie miejmy złudzeń, to przepisy stworzone do blokowania tzw. mowy nienawiści, czyli poglądów, które rząd uzna za niewygodne.
Nigdy nie zgodzimy się na cenzurę w sieci! Stop ACTA 3!
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Traktat Lizboński, wspólny unijny dług, tzw. mechanizm praworządności, czy podnoszący nam rachunki i dewastujący gospodarkę Zielony Ład – to oni sprowadzili to na Polskę!
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Skomentuj