Wygląda na to, że po latach złych rządów gospodarka zaczyna zwalniać, a rynek pracy schładza się. To efekt nałożenia się kilku niekorzystnych czynników takich jak (anty)Polski Ład Morawieckiego, antygospodarcza polityka Unii Europejskiej w tym wysokie ceny energii oraz polityka obecnego rządu pod przywództwem Donalda Tuska.
Zarówno eurokraci, jak i rządy POPiS prowadzą nas w kierunku stagnacji gospodarczej. Polityka wysokich cen i kosztów prędzej czy później doprowadzi do poważnego kryzysu gospodarczego, na czym skorzystają globalni konkurenci państw UE, czyli głównie Chiny i USA.
Unia Europejska ze swoją antygospodarczą polityką doprowadzi do zubożenia społeczeństw państw UE, a rządy PiS czy obecnie Tuska tylko ten niekorzystny efekt wzmacnia. Polska potrzebuje prostych i niskich podatków, wolności gospodarczej oraz polityków, którzy będą zabiegać o interesy Polski i Polaków, a nie innych państw czy międzynarodowych korporacji.
Komentarze (1)