Rządzący zdecydowali, że przedsiębiorcy rozliczający samochody spalinowe w kosztach firmy będą liczyć się poważnymi ograniczeniami. Od 2026 roku limit odliczeń podatkowych spadnie ze 150 tys. zł do 100 tys. zł, co może oznaczać stratę nawet 20,5 tys. zł na jednym aucie – alarmuje “Rzeczpospolita”. Zmiany dotkną również leasingowanych samochodów. Od 2026 roku część kapitałowa rat leasingowych za auta spalinowe będzie mogła być zaliczona do kosztów podatkowych tylko do 100 tys. zł.
Za to zmiany w przepisach, które zaczną obowiązywać od 2026 roku, wyraźnie promują samochody elektryczne. Dla nich limit kosztów podatkowych wynosi obecnie aż 225 tys. zł. Oznacza to, że przedsiębiorcy inwestujący w pojazdy elektryczne będą mogli odliczyć znacznie wyższe kwoty niż ci, którzy wybiorą auta spalinowe.
Jak długo wariactwo klimatyczne będzie uderzać w naszą gospodarkę, ograniczać przedsiębiorców i działać na niekorzyść zwykłych obywateli?! Z tym trzeba raz na zawsze skończyć!
Skomentuj