Bartłomiej Pejo, poseł na Sejm
To dokładnie tutaj, w tym miejscu, 62 lata temu swą ostatnią walkę stoczył ostatni żołnierz wyklęty Józef „Laluś” Franczak.
To dokładnie tutaj, w tym miejscu, 62 lata temu swą ostatnią walkę stoczył ostatni żołnierz wyklęty Józef „Laluś” Franczak.
— Bartłomiej Pejo (@bartlomiejpejo) October 21, 2025
Ukrywał się 18 lat, wymykając się kolejnym obławom komunistycznej bezpieki.
W Majdanie Kozic Górnych, kilka kilometrów od Piask, 21 października 1963 roku,… pic.twitter.com/uzrNJbxr4X
Ukrywał się 18 lat, wymykając się kolejnym obławom komunistycznej bezpieki. W Majdanie Kozic Górnych, kilka kilometrów od Piask, 21 października 1963 roku, gdy na polach trwały prace, ciszę rozdarły strzały. Ta scena na zawsze zapisała się w pamięci mieszkańców.
Przez dziesięciolecia nie było tu nawet krzyża. Pojawił się dopiero kilka lat temu, także z moim udziałem, gdy byłem wicestarostą powiatu świdnickiego.
Laluś zginął w walce z systemem, który takich jak on chciał złamać lub zlikwidować, mimo rzekomych odwilży. Nienawiść komunistów potwierdziło późniejsze zbezczeszczenie jego ciała, pozbawiono go głowy.
Dziś Franczak powinien być dla nas symbolem niezłomności, ale także tragizmu tamtych czasów. Broniąc pamięci o wyklętych, róbmy wszystko, by tamte czasy nigdy nie wróciły.
Cześć i chwała Bohaterom!
Skomentuj