Konferencja prasowa Konfederacji w rocznicę ludobójstwa Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.
Krzysztof Bosak:
– Dziś kolejna rocznica apogeum ludobójstwa na Polakach na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. O tej ofierze krwi zapłaconej przez Polaków pamiętamy. Pamiętamy także o kulcie sprawców, który trwa na Ukrainie i o tym, że niepogrzebani nasi przodkowie spoczywają w dołach śmierci i blokowane są ekshumacje.
Za chwilę stąd pojedziemy na obchody, państwowe obchody przy grobie Nieznanego Żołnierza, później na Skwerze Wołyńskim przy Pomniku Wołyńskim. Tam jak zwykle jedni oficjele zjawią się, inni się nie zjawią. Padnie wiele słusznych słów. Natomiast to, na co przede wszystkim zwracamy uwagę, to na to, że ta pamięć musi mieć wyraz powszechny, społeczny. Stąd prowadzona przez nas od kilku lat akcja Kwiaty Wołynia, a więc przypinania takich symbolicznych kwiatów lnu, które mają przypomnieć – bo właśnie kwitną w tym czasie, w lipcu – mają przypomnieć o tym, że ci Polacy tam pozostali na zawsze.
Pozostali do dziś niepochowani i my czekamy. I my zabiegamy, i my walczymy, i my będziemy naciskali o to, żeby odblokowana została sprawa ekshumacji Ofiar polskich na Wołyniu. Jeżeli można dokonywać ekshumacji Niemców, Rosjan, Ukraińców, to nie możemy się zgodzić na antypolski rasizm który polega na tym, że my swoich ofiar nie możemy pochować.
Nie możemy się też nigdy zgodzić na udawanie jakiejś przyjaźni, partnerstwa, czy czegoś w tym stylu w sytuacji, w której nasze najbardziej podstawowe ludzkie obowiązki są uniemożliwiane. Zdecydowanie wypowiedzieliśmy się w sprawie tej umowy polsko-ukraińskiej, która tej kwestii nie obejmuje. Nie jest dla nas akceptowalna sytuacja, że tuż w przeddzień kolejnej rocznicy ludobójstwa na Polakach rząd przyjmuje jakieś dziwne i ukrywane przed parlamentem umowy, w których nie ma odniesienia do tej kwestii. Natomiast okazuje się, że my mamy finansować funkcjonowanie obcych wojsk i być ich zapleczem logistyczno-strategicznym i finansować utrzymanie obcego państwa.
Gdzie jest zasada wzajemności w stosunkach polsko-ukraińskich? Gdzie jest zasada godności własnej naszego Narodu? Gdzie jest szacunek dla pamięci? My się o te rzeczy upominamy dlatego co roku jesteśmy na obchodach i państwowych, i społecznych, dlatego organizujemy te akcje, dlatego przypominamy o tym, jest to dla nas ważne niezależnie od pochodzenia.
Moi dziadkowie akurat wszyscy pochodzą z Kresów Wschodnich, które są obecnie w granicach państwa ukraińskiego. Natomiast to jest sprawa narodowa, to jest sprawa, o której my nie możemy zapomnieć.
Komentarze (1)