Twitter vs rzeczywistość - Konfederacja

Twitter vs rzeczywistość

Klaudia Domagała – 10. miejsce na łódzkiej liście Konfederacji w wyborach do Parlamentu Europejskiego – na serwisie X.

Sposoby na wybory w wersji wielodzietnej 🙂 W dzień wolny zabierasz dzieci na długi spacer z przerwą na poznawanie Łodzi, parków, ulic, nowych miejsc. Wspaniale patrzeć jak odkrywają, że mieszkają… nad rzeką. W czasie gdy zmęczeni jedzą lody lub ciasto marchewkowe, bądź chcą sami (SAMI! PATRZ!) uczyć się skakać z coraz wyższych schodów na Piotrkowskiej, masz od 5 sekund do 2 minut na omówienie z mężem kolejnych spraw kampanijnych. W niektóre dyskusje włączają się już najstarsze zauważając pewne problemy ze swojej perspektywy. Czasem mąż lub ja przejmujemy dzieci na nieco dłużej, aby można wykonać potrzebne telefony: zarezerwować miejsca na banery, ustalić osoby do roznoszenia ulotek, przekazać niezbędne sprawy sztabowi, odpisać na komentarze i pytania czy oddzwonić do sympatyków chcących pomagać w kampanii. Potem trafiasz na koncert (tańce!), a jeszcze później na “sklep magiczny”, gdzie uzupełniasz zapasy o niezbędne w dalszej podróży kolorowe fasolki.

Na koniec tylko kilka kilometrów powrotu, fontanny, krawężniki, a jak dotrzesz do domu i położysz je spać to można omówione plany przekuć w rzeczywistość: projekty, teksty, zamówienia, płatności, umowy… No, o ile tylko nie zaśniecie na kanapie, gdy robicie przerwę na kolację i serial.

Czasem po prostu myślę, że im więcej obowiązków, tym lepsza organizacja. A jak to wszystko robisz z RODZINĄ to staje się to wspaniałe.

Skomentuj