Pakt o Migracji i Azylu przewiduje mechanizm solidarnościowy, w ramach którego państwa członkowskie Unii Europejskiej SĄ I BĘDĄ ZOBOWIĄZANE do relokacji określonej liczby osób ubiegających się o azyl lub… do wniesienia wkładu finansowego. I jeśli ktoś daje się manipulować przekazem, że Polska ze względu na dużą liczbę przyjętych w latach 2022-2025 Ukraińców NIE BĘDZIE przyjmować od 2026 roku migrantów (na podstawie przyjętego Paktu o Migracji i Azylu), to albo nie potrafi myśleć, albo nie zna faktów.
➡️ Po pierwsze, rzeczniczka Komisji Europejskiej, jasno wskazała, że prawo UE nie przewiduje możliwości zwolnienia żadnego państwa członkowskiego z udziału w pakcie migracyjnym. Po drugie, zapisy przyjętego paktu jasno wskazują, że liczba osób do relokacji będzie w 2026 roku ustalana NA PODSTAWIE LICZBY WNIOSKÓW O AZYL ZŁOŻONYCH W POPRZEDNIM ROKU (!) – czyli w 2025. A w tej materii liczby mówią same za siebie – dla przykładu:
❌ Pakt o Migracji i Azylu przewiduje mechanizm solidarnościowy, w ramach którego państwa członkowskie Unii Europejskiej SĄ I BĘDĄ ZOBOWIĄZANE do relokacji określonej liczby osób ubiegających się o azyl lub… do wniesienia wkładu finansowego. I jeśli ktoś daje się manipulować… pic.twitter.com/nSo5JU3yUp
🔴 Wnioski o azyl w 2023 r.: Niemcy: 334 000 wniosków Francja: 167 000 wniosków Hiszpania: 162 000 wniosków (…) Polska 9 500 wniosków
🔴 Wnioski o azyl w 2022 r.: Niemcy: 243 835 wniosków Francja: 156 455 wniosków Austria: 108 755 wniosków Włochy: 84 290 wniosków (…) Polska 9 810
🔴 Wnioski o azyl w 2021 r.: Niemcy: 142 000 wniosków Francja: 103 000 wniosków Hiszpania: 65 000 wniosków Włochy: 45 000 wniosków (…) Polska: 7 700 wniosków.
➡️ Polska ALBO od 2026 r. będzie przyjmować u siebie OBOWIĄZKOWO migrantów, albo będziemy płacić za każdego NIEPRZYJĘTEGO migranta. Oczywiście propaganda rządowa będzie to nazywać: finansowym wsparciem operacyjnym, wsparciem echnicznym, pomocą w zarządzaniu granicami lub wsparciem administracyjnym w procesie azylowym. Jednak niezależnie od medialnej propagandy i „zmiękczających przekaz” słów – będziemy jako państwo PŁACIĆ i to… Komisja Europejska oraz Rada UE (większością głosów) będą decydowały o liczbie migrantów polegających relokacji do Polski lub o kwotach! Pytanie – czy to normalne, że ktoś w Brukseli chce mówić i narzucać Polakom, ilu migrantów mamy przymusowo przyjąć we własnym kraju lub ile płacić za ich nieprzyjęcie???
🇵🇱 Pakt o Migracji i Azylu należy wyrzucić do kosza! Nie chcemy w Polsce drugich Niemiec, Szwecji czy Francji! Czas stanąć w obronie naszej historii i kultury, bezpieczeństwa naszych kobiet i zdrowego rozsądku. Bo jest coś takiego, Panie premierze.
Wygląda na to, że Komisja Europejska w końcu zrozumiała, jak wielką zbrodnią na Europie jest niekontrolowana i masowa imigracja.
Po okresie entuzjazmu, potem zaprzeczania i wyparcia, w końcu przyszła do was refleksja: Europa nie jest bezpieczna, a Europejczycy nie mogą czuć się bezpiecznie na ulicach swoich miast. Zamiast debatować, trzeba działać.
Domagamy się natychmiastowego programu deportacji wszystkich nielegalnych imigrantów.
Domagamy się natychmiastowego uruchomienia programu zwalczania grup przestępczych zajmujących się przemytem ludzi.
Domagamy się, aby ten program objął swoim dochodzeniem również organizacje pozarządowe zajmujące się pomaganiem w łamaniu prawa i nielegalnym przekraczaniem granic zewnętrznych Unii.
Domagamy się natychmiastowego i bezwzględnego uszczelnienia granic zewnętrznych Unii.
Domagamy się, aby państwa członkowskie miały pełne, suwerenne prawo do wprowadzenia dodatkowych, jeszcze surowszych kryteriów.
Przed Komisją Europejską stoi poważne wyzwanie opracowania dyrektywy o powrotach imigrantów. Bo do tej pory wydalenie nielegalnego imigranta było procesem nieskutecznym i obarczonym problemami organizacyjno-prawnymi. Jeśli tego nie potraficie, to po prostu podajcie się do dymisji.
My, grupa Patriotów dla Europy, stawiamy interesy obywateli Europy na pierwszym miejscu. Dlatego jesteśmy zdecydowani chronić europejskie granice zewnętrzne, powstrzymać masową i niekontrolowaną imigrację, i zachować europejską tożsamość kulturową oraz zadbać o bezpieczeństwo naszych obywateli.
Stany Zjednoczone otrząsnęły się z wpływów zielonych lobbystów i powróciły na ścieżkę zdrowego rozsądku. Czy się to komuś podoba, czy nie, mamy do czynienia z powrotem protekcjonizmu gospodarczego i maksymalizacji wysiłków na rzecz odbudowy konkurencyjności.
Jak powinna odpowiedzieć Unia Europejska? Zlikwidować przyczynę utraty gospodarczej konkurencyjności. A co robi Unia Europejska? Dokładnie coś odwrotnego.
🗣️ | “The United States has shaken off the influence of green lobbyists and returned to the path of common sense.” @annabrylka 🇵🇱 pic.twitter.com/AtZzBrqx1E
W imię interesów niemieckich próbuje przeforsować umowę z krajami Mercosur, która zniszczy europejską produkcję rolną i uzależni Europę od dostaw żywności. Zamiast wydobywać paliwa kopalne, chce uzależniać Europę od słońca i wiatru. Zamiast postawić na radykalną deregulację, uwolnienie cen energii i przedsiębiorczości Europejczyków, tworzy tony niepotrzebnych przepisów i dokumentów, doprowadzając do masowego upadku firm.
Wszystko to, bo komuś wydaje się, że przez zeroemisyjność w Europie uratujemy planetę. Czy wy nie widzicie, że Chińczycy, a teraz także Amerykanie po prostu się z nas śmieją?
Ostatnie decyzje nowej administracji Stanów Zjednoczonych to tak naprawdę najbardziej agresywne posunięcie w handlu międzynarodowym od dekad. Jeśli nowe cła będą obowiązywać dłuższy czas, radykalnie zmienią się stosunki handlowe Stanów Zjednoczonych i poniekąd sparaliżują światową gospodarkę.
Jaka jest odpowiedź Komisji Europejskiej, która w imieniu nas wszystkich decyduje o polityce handlowej i gospodarczej Unii – absolutnie nie takiej, jakiej Europa potrzebuje? A jaki powinien być wasz pierwszy krok? Poparcie dla inicjatywy Patriotów dla Europy, zawieszającej Europejski Zielony Ład. To jest prawdziwa szansa dla Europy. Dziękuję.
Delegacja Konfederacji udała się do Madrytu na konwencję zorganizowaną przez hiszpańską partię VOX, która wchodzi w skład Patriotów dla Europy. Na konwencji pojawili liderzy z wszystkich europejskich ugrupowań wchodzących w skład grupy.
Patrioci dla Europy to grupa w Parlamencie Europejskim do której należy m.in. francuskie Zjednoczenie Narodowe, węgierski Fidesz, włoska Liga, czeskie ANO i hiszpański VOX. Z polskich europarlamentarzystów do grupy należy Anna Bryłka i Tomasz Buczek, dwójka polityków Ruchu Narodowego.
.@krzysztofbosak przemawia właśnie w Madrycie na wiecu Patriotów dla Europy do tysięcy zebranych tu konserwatystów, którzy przyjechali z kilkunastu krajów Europy. Mówi między innymi o wspólnych konserwatywnych wartościach: rodzinie, własności, wolności i interesie narodowym.
I to właśnie Krzysztof Bosak, jako lider Konfederacji i prezes Ruchu Narodowego, zabrał głos na wiecu, który zgromadził liderów i polityków partii wchodzących w skład Patriotów dla Europy, a jego przemówienie zostało owacyjnie przyjęte.
Donald Tusk obiecuje, że nie wdrożymy Paktu Migracyjnego i nie zgodzimy się na przymusową relokację imigrantów? Oczywiście! Dlatego:
❌ Głosował na Ursulę von der Leyen, która od początku forsuje Pakt Migracyjny
❌ Jego rząd 11 grudnia w Brukseli w ramach prezydencji podpisał dokumenty popierające przyjęcie Paktu Migracyjnego
❌ Nie przedstawił Komisji Europejskiej żadnych informacji o tzw. presji migracyjnego na Polskę z powodu napływu Ukraińców, co dałoby nam szansę na ograniczenie lub zwolnienie z Paktu Migracyjnego
❌ Tworzy 49 Centrów Integracji Cudzoziemców za blisko pół miliarda złotych Gołym okiem widać, że Tusk broni się jak może przed Paktem Migracyjnym i przyjmowaniem imigrantów, prawda?
Donald Tusk obiecuje, że nie wdrożymy Paktu Migracyjnego i nie zgodzimy się na przymusową relokację imigrantów? Oczywiście! Dlatego:
❌ Głosował na Ursulę von der Leyen, która od początku forsuje Pakt Migracyjny ❌ Jego rząd 11 grudnia w Brukseli w ramach prezydencji podpisał… pic.twitter.com/fsjYiuJdzU
To tragikomiczne jak cały front polityczno-medialny “uśmiechniętej koalicji” uwija się jak w ukropie, by robić z premiera wiarygodnego obrońcę Polski przed szkodliwymi zapisami unijnego paktu.
Zablokowanie tych przepisów zobaczymy tak, jak zobaczyliśmy “100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów”, kwotę wolną od podatku 60 tys. zł, czy paliwo za 5,19 zł.
Fakty mówię same za siebie – z tym człowiekiem za sterami państwa albo zostaniemy zalani falą imigrantów, albo będziemy płacić ogromne kary finansowe!
Konferencja prasowa Konfederacji w udziałem wiceprzewodniczącego klubu poselskiego Michała Wawera i rzecznika Konfederacji Wojciecha Machulskiego, 3 lutego 2025 r.
Michał Wawer: – Donald Tusk i politycy Platformy Obywatelskiej cierpią na nową, nieznaną do tej pory jednostkę chorobową: schizofrenię brukselską. Objawia się ta jednostka chorobowa tym, że zupełnie inne rzeczy mówią w kraju, a zupełnie inne rzeczy mówią w Unii Europejskiej, w Brukseli, na posiedzeniach formalnych organów Unii Europejskiej.
Przykładem objawu tej choroby jest to, co obserwujemy wokół paktu migracyjnego. Pakt migracyjny został zaakceptowany w wersji roboczej przez Donalda Tuska w pierwszych dniach rządów. To była jedna z pierwszych decyzji Donalda Tuska jako premiera, żeby zgodzić się na pakt migracyjny obejmujący obowiązek przyjmowania imigrantów z krajów zachodnich do Polski albo płacenie kar za to, płacenie pieniędzy tym krajom, które tych często nielegalnych i niebezpiecznych imigrantów mają więcej niż Polska.
W maju ubiegłego roku pakt migracyjny w tejże wersji został formalnie przyjęty przez Unię Europejską. I wtedy Polacy słyszeli od Donalda Tuska, że to nic groźnego, że Polska przyjęła przecież setki tysięcy, miliony uchodźców i imigrantów z Ukrainy i z innych krajów, że Polska na pewno nie będzie płaciła za pakt migracyjny, Polska na pewno nie będzie musiała nikogo przejmować, Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego! I to była informacja, którą najpierw premier wielokrotnie Polakom powtórzył, później politycy Platformy Obywatelskiej również wielokrotnie we wszystkich dyskusjach na temat paktu migracyjnego, na wszystkich spotkaniach tego dotyczących również powtarzali, że będzie dobrze, że pakt migracyjny Polsce nie zagraża!
I od tego czasu minęło dobrze ponad pół roku i Konfederacja postanowiła sprawdzić, jak idą te negocjacje dotyczące właśnie stworzenia tych gwarancji wyłączenia Polski z obowiązków wynikających z Paktu Migracyjnego. Nasz europoseł Marcin Sypniewski złożył zapytanie do Komisji Europejskiej w tej właśnie sprawie i po kilku tygodniach otrzymał odpowiedź. Odpowiedź krótką, lakoniczną, niezostawiającą wielkiego pola do interpretacji, że zgodnie z prawem Unii Europejskiej nie ma takiej możliwości, nie ma takich mechanizmów, żeby Polska mogła być wyłączona z jakichkolwiek obowiązków wynikających z paktu migracyjnego.
I tutaj widzimy jasną sprzeczność między tym, co politycy Platformy opowiadają w kraju, a tym, co jest oczywistym faktem przyjmowanym w Brukseli, że Polska z paktu migracyjnego nie będzie wyłączona i nie będzie żadnych ulg; że premier Donald Tusk wbrew swoim obietnicom, jak to on będzie potrafił się odnaleźć, jak to “nikt go nie ogra w Brukseli”, został ogran; że w ramach tego paktu migracyjnego nie będą wliczani uchodźcy z Ukrainy, nie będą wliczani przyjeżdżający do Polski setkami tysięcy i milionami imigranci zarobkowi z Ukrainy, z Białorusi, z obszaru postsowieckiego, z krajów muzułmańskich. To wszystko dla Unii Europejskiej się nie liczy!
To, że Polska jest w tej chwili liderem przyjmowania imigrantów spoza Unii Europejskiej – znowu wbrew obietnicom Donalda Tuska, wbrew wszelkim szumnym deklaracjom składanym w kampanii wyborczej przez ostatni rok – to, że w tej chwili Polska jest zalewana imigrantami, to nie przeszkadza w żaden sposób państwom starej Unii, żeby narzucić Polsce nowe obowiązki, żeby nakazać Polsce przyjmować imigrantów od nich: z Niemiec, z Włoch, z Hiszpanii.
Nie przeszkadza im to w tym, żeby nałożyć na Polskę kary finansowe, jeżeli tych imigrantów przyjmować nie będziemy chcieli.
I to wszystko dzieje się w kontekście tego, że już ten Pakt Migracyjny jest realizowany, bo Centra Integracji Cudzoziemców, obiekty, których właśnie obowiązek tworzenia wynika z Paktu Migracyjnego, już w tej chwili są w Polsce tworzone. Już pierwsze z takich obiektów są otwierane, wielkie, luksusowe, eleganckie budowle, które każdemu Polakowi to oglądającemu ciśnie się na usta, że ci imigranci będą tam mieli lepsze warunki niż większość Polaków ma w swoich mieszkaniach.
A jednocześnie dostajemy informację, że rząd utrącił finansowanie budownictwa społecznego, że na budownictwo społeczne będzie cztery razy mniej pieniędzy niż było za rządów PiSu, gdzie też nie było to dużo! To nie były duże pieniądze, teraz będą jeszcze mniejsze. Darmowe, eleganckie mieszkania mają być dla imigrantów. Dla Polaków rząd Tuska przewiduje prosty plan: założyć chomąto i pracować na odsetki dla deweloperów udzielających kredytów mieszkaniowych. A do tego wszystkiego jeszcze zostaną sprowadzeni nowi imigranci i z polskich podatków będą płacone kary za tych imigrantów, których przyjąć nie będziemy chcieli.
Taka jest polityka Donalda Tuska. Taka jest polityka też PiSu, dlatego, że w ostatecznym rozrachunku i za zalew imigrantami, i za to, że został podpisany traktat lizboński sprawiający, że takie rzeczy jak pakt migracyjny mogą być w Unii Europejskiej przyjmowane większością, mogą być narzucone Polsce bez zgody Polski – to jest zasługa i PiSu, i Platformy, bo obie te partie brały aktywny udział we wszystkich procesach, które doprowadziły nas do tego, że po prostu Unia takie rzeczy może narzucać.
To jest moment, żeby Polska powiedziała jasno, że imigranci i uchodźcy z Ukrainy wliczają się do tego limitu, że Polska nie przyjmie ani jednego imigranta z Europy Zachodniej, że Polska nie zapłaci ani złotówki z tytułu paktu imigracyjnego. I polski rząd, każdy polski rząd, który jakkolwiek ma po prostu cień zrozumienia dla interesu narodowego, powinien tę sprawę postawić na ostrzu noża.
Niestety obawiamy się, że Donald Tusk, cierpiący na schizofrenię brukselską, nie będzie w stanie tego zrobić. Będzie tylko opowiadał do końca kampanii prezydenckiej niestworzone rzeczy, a później, kiedy wybory się skończą, kiedy kampania przeminie, położy uszy po sobie i grzecznie zrobi to, co Unia Europejska każe.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia postanowił odrzuć ETS2. Problem w tym, że postanowił go odrzuć jedynie na platformie X, a nie w świecie realnym.
Szymon Hołowania na X zamieścił wpis, który jest czystym populizmem, ponieważ nie stoi za tym realna chęć wprowadzenia postulatu jaki na X zgłosił Hołownia, tylko bajanie skierowane do swojego elektoratu: Polska odrzuca ETS2, czyli zieloną transformację robioną siłą i kosztem najbiedniejszych. Inwestycje w Unii muszą prowadzić do wyższych pensji, tańszego prądu i lepszej pracy. Muszą być tak samo korzystne dla mieszkańców Krakowa i Andrychowa, co dla Belgów i Holendrów.
Na słowa marszałka Hołowni zareagował wicemarszałek Krzysztof Bosak, który szybko rozjechał narrację kandydata na prezydenta z ramienia Polski 2050. 👇
Przecież wdrożenie polityki klimatycznej, której istotną częścią jest ETS2, to program: – Waszej partii – Waszej Komisji Europejskiej – Waszych grup i partii w Europarlamencie – Waszych koalicjantów – Waszego rządu – polskiej administracji pod rządami PiS i PO razem z Wami
Co to znaczy „Polska odrzuca ETS2”? Przechodzisz do opozycji? Chcesz działać z nami przeciw niszczeniu Polski przez eurokratów, klimatyzm i Waszych nominatów w rządzie, takich jak Paulina Hennig-Kloska i Mikołaja Dorożała [wiceminister w Ministerstwie Klimatu i Środowiska]?
Jeśli tak to witamy w eurosceptycznej opozycji i zapraszam w poniedziałek na robocze spotkanie, na którym przedstawię Ci na kogo jeszcze możemy liczyć w walce ze szkodliwą polityką rządu Donalda Tuska, zobowiązaniami klimatycznymi rządu Mateusza Morawieckiego i władzą Komisji Ursuli von der Leyen.
Przecież wdrożenie polityki klimatycznej, której istotną częścią jest ETS2, to program: – Waszej partii – Waszej Komisji Europejskiej – Waszych grup i partii w Europarlamencie – Waszych koalicjantów – Waszego rządu – polskiej administracji pod rządami PiS i PO razem z Wami
Jeszcze krócej i treściwiej skomentowała “odrzucenie ETS2” przez Hołownię, poseł do Parlamentu Europejskiego, Ewa Zajączkowska-Hernik: Nikt panu już nie ufa. Bohatersko zburzył pan swój pomnik, zanim jeszcze został dobrze wzniesiony.
Nikt panu już nie ufa. Bohatersko zburzył pan swój pomnik, zanim jeszcze został dobrze wzniesiony.
Poseł do Parlamentu Europejskiego Marcin Sypniewski.
To się w głowie nie mieści!
Rząd Tuska przekonywał, że zapisy paktu imigracyjnego nie będą dotyczyć Polski, gdyż przyjęliśmy setki tysięcy Ukraińców. Powiedziałem: Sprawdzam! I zadałem pytanie Komisji Europejskiej.
Otrzymałem odpowiedź, z której czarno na białym wynika, że jest to kłamstwo!!! “Zgodnie z prawem UE nie ma prawnych możliwości zwolnienia Polski z wdrażania jakichkolwiek części paktu” – tak brzmi oficjalna odpowiedź!!
To się w głowie nie mieści ❗ Rząd Tuska przekonywał, że zapisy paktu imigracyjnego nie będą dotyczyć Polski, gdyż przyjęliśmy setki tysięcy Ukraińców.
Powiedziałem: Sprawdzam! I zadałem pytanie Komisji Europejskiej. Otrzymałem odpowiedź, z której czarno na białym wynika, że…
To oznacza, że będziemy musieli przyjmować imigrantów albo płacić gigantyczne kwoty, nie ma żadnego zwolnienia!
Co więcej, rząd do dzisiaj nie kiwnął palcem pomimo takich możliwości, aby wykazać presję migracyjną i ratować nas przed płaceniem ogromnych kwot wynikających z Paktu! Jest to absolutny skandal!
Michał Wawer: Holenderski dziennik ujawnił, że liczne organizacje ekologiczne otrzymywały dotacje z Komisji Europejskiej za lobbowanie na rzecz zielonej polityki Unii Europejskiej. Wśród ich zadań było wpływanie na europosłów w taki sposób, by głosowali „odpowiednio” – zgodnie z życzeniami eurokratów.
▶️ Eurokraci opłacili lobbystów, by ci przekonywali europarlamentarzystów, organizacje i społeczeństwa do popierania ich polityki. Skandal – to mało powiedziane. Przypomnijmy, że wiele z tych organizacji „ekologicznych” działało także w interesie Rosji, sabotując wzmacnianie europejskiego bezpieczeństwa energetycznego. Wprowadzony przez Komisję Europejską system lobbingu podważa całkowicie zaufanie do instytucji unijnych i pokazuje, jak bardzo zepsute i cyniczne jest środowisko eurokratów.
▶️ Eurokratów wraz z całą ich polityką klimatyczną trzeba wysłać jak najszybciej na śmietnik historii! Skorumpowane organizacje patoaktywistów należy natomiast zdelegalizować. Wtedy narody Europy będą mogły powrócić na drogę rozwoju i potęgi.
NIE DLA EUROKRATÓW! NIE DLA PATOAKTYWISTÓW! NIE DLA POLITYKI KLIMATYCZNEJ!
Poseł do Parlamentu Europejskiego Ewa Zajączkowska-Hernik.
Tego jeszcze nie było. Komisja Europejska ujawnia, że Donald Tusk okłamuje Polaków ws. paktu migracyjnego! Polska nie będzie zwolniona z “mechanizmu solidarności” i wbrew temu co opowiada premier mamy przyjmować migrantów, albo płacić kary!
👉 Proszę o szerokie udostępnianie, niech jak najwięcej osób to zobaczy!
Tego jeszcze nie było. Komisja Europejska ujawnia, że Donald Tusk okłamuje Polaków ws. paktu migracyjnego❗ Polska nie będzie zwolniona z "mechanizmu solidarności" i wbrew temu co opowiada premier mamy przyjmować migrantów, albo płacić kary! 👉 Proszę o szerokie udostępnianie,… pic.twitter.com/93WoiPFVGa
Dowiadujemy się tego dzięki pismu jakie wniósł do KE europoseł z naszej grupy Marcin Sypniewski. Oto fragment odpowiedzi unijnych władz: “Polska jest związana wszystkimi instrumentami ustawodawczymi wchodzącymi w skład paktu o migracji i azylu, […] zgodnie z prawem UE nie ma prawnych możliwości zwolnienia Polski z wdrażania jakichkolwiek części paktu.”
Ale to nie wszystko! Komisja przyznała, że jest możliwość “całkowitego lub czasowego zmniejszenia składek solidarnościowych” dla danego państwa jeśli wykaże ono tzw. presję migracyjną (jak w przypadku Polski i napływających do nas Ukraińców), ale uwaga – polski rząd jak dotąd nawet nie przedstawił jakichkolwiek informacji na ten temat! Innymi słowy – rząd Tuska nawet nie pofatygował się, by dać Polsce szanse na chociaż częściowe ograniczenie paktu migracyjnego!
To jest skandal i kompromitacja.
Kochani, musimy wywierać jak największą presję na rząd Tuska i nagłaśniać takie sprawy. Tylko jak największy nacisk społeczeństwa może wymusić na tej władzy jakiekolwiek działania, w innym wypadku po nadchodzących wyborach grzecznie zrealizują założenie paktu i sprowadzą nam tu imigrantów na potęgę!
Zgodnie z projektem Krajowego Planu Renowacji Budynków, Polska musi wyremontować około milion budynków, w tym ponad 770 tys. domów jednorodzinnych. A to dopiero początek góry lodowej.
Kto nie wyremontuje domu, będzie musiał liczyć się z negatywnymi konsekwencjami, w tym z karami finansowymi. Oderwane od rzeczywistości założenia miałyby pomóc rządowi w realizacji dyrektywy budynkowej EPBD, która przewiduje, że do 2050 roku Polacy dokonają termomodernizacji 6,5 mln budynków. Koszty tych remontów opiewać będą według szacunków ekspertów na około 1,5 BILIONA złotych. To pieniądze olbrzymie, które na stół położyć będą musiały polskie rodziny.
MILION przymusowych remontów klimatycznych do 2030 roku.
Zgodnie z projektem Krajowego Planu Renowacji Budynków, Polska musi wyremontować około milion budynków, w tym ponad 770 tys. domów jednorodzinnych. A to dopiero początek góry lodowej. Kto nie wyremontuje domu, będzie… pic.twitter.com/n78Ldjd9nY
Gdy Donald Tusk w Brukseli krytykuje Zielony Ład, w Warszawie wprowadza w życie jego postanowienia. To stała taktyka Donalda Tuska – największego demagoga III RP. Wielokrotnie w przeszłości mówił głosem ludu, głosem prawicy, opowiadając się przeciwko centralizacji UE, przeciwko imigrantom, za polskim interesem narodowym. W praktyce nie tylko wykonuje, ale i wspiera wszystkie unijne plany klimatyczne, wspiera niemiecki interes gospodarczy i wpuszcza do Polski setki tysięcy imigrantów, tak jak robił to jego poprzednik Mateusz Morawiecki.
Konfederacja od lat bije na alarm w sprawie unijnych dyrektyw klimatycznych. Ostrzegaliśmy przed dyrektywą budynkową, która przewiduje kary finansowe oraz ograniczenia prawa własności dla właścicieli nieruchomości „nieefektywnych energetycznie”. Termomodernizacja, wymiana stolarki okiennej i wymiana pieca to w zależności od metrażu domu koszt od 100 tys. do nawet 300 tys. zł. Kogo na to będzie stać w dobie recesji i podatków klimatycznych?
Ursula von der Leyen przedstawiła Kompas Konkurencyjności, czyli nową strategię gospodarczą UE. Co to oznacza? Komisja Europejska nadal chce redukcji emisji gazów cieplarnianych o 90% do 2040 r. “Unia Europejska pozostaje na kursie prowadzącym do osiągnięcia celów Zielonego Ładu, jest to bez wątpienia wyjątkowa siła, którą posiadamy” tymi słowami von der Leyen pogrzebała ostatecznie nadzieje, że obecna Komisja Europejska jest w stanie dokonać znaczących zmian w swojej polityce klimatycznej.
Kompas był zapowiadany jako reakcja na alarmujący raport Draghiego „(…)Musimy naprawić nasze słabości, aby odzyskać konkurencyjność. Kompas konkurencyjności przekształca doskonałe zalecenia zawarte w sprawozdaniu Draghiego w mapę drogową” – zapowiadała wcześniej Ursula von der Leyen.
Wczoraj @vonderleyen przedstawiła Kompas Konkurencyjności, czyli nową strategię gospodarczą UE. Co to oznacza? Komisja Europejska nadal chce redukcji emisji gazów cieplarnianych o 90% do 2040 r. "Unia Europejska pozostaje na kursie prowadzącym do osiągnięcia celów Zielonego Ładu,… https://t.co/9jHTCy2uTf
Tymczasem Kompas wygląda po prostu na zbiór politycznych deklaracji pisanych na kolanie, do których dopiero dopisuje się merytorykę, a wszystko oczywiście ugrzęźnie w wieloletnich negocjacjach Komisji z Państwami Członkowskimi. Niestety, zamiast drogi pozwalającej Europie uciec od gospodarczego horroru mamy rondo w którym nadal kręcimy się w kółko…
Borys, co z Ciebie za prawnik, skoro nie potrafisz zrozumieć treści jednego artykułu regulaminu Parlamentu Europejskiego?
Art. 47 mówi jasno, że w ciągu 3 miesięcy od przekazania wniosku do właściwej komisji, odbywa się wysłuchanie WSZYSTKICH wnioskodawców (w tym wypadku 7) przed komisją w pełnym składzie. A to, jak wiemy, jest rejestrowane kamerami i ogólnodostępne na stronie Parlamentu Europejskiego, gdzie wszyscy mogą sobie tego odsłuchać.
Borys, co z Ciebie za prawnik, skoro nie potrafisz zrozumieć treści jednego artykułu regulaminu Parlamentu Europejskiego? Art. 47 mówi jasno, że w ciągu 3 miesięcy od przekazania wniosku do właściwej komisji, odbywa się wysłuchanie WSZYSTKICH wnioskodawców (w tym wypadku 7) przed… https://t.co/EzOyYtpHzk
Ty chciałeś PRZESŁUCHANIA zamkniętego jednego wnioskodawcy. Wobec czego z premedytacją chciałeś złamać regulamin Parlamentu Europejskiego. Borys, co chcesz ukryć przed Europejczykami?
Ty klaszczesz całe życie Niemcom więc nie rób jakichś swoich projekcji na mnie w takiej sprawie 🙂
Borys Budka w podstępny sposób próbuje doprowadzić do zablokowania mojego wniosku do Parlamentu Europejskiego o wycofanie dyrektywy budynkowej EPBD!
Polacy zostaną zmuszeni do drogich remontów swoich nieruchomości pod groźbą wysokich kar finansowych! pic.twitter.com/Sr2ILVcy5x
Europoseł Anna Bryłka na Komisji Handlu Międzynarodowego Parlamentu Europejskiego zadał pytanie ministrowi Handlu i rozwoju Krzysztofowi Paszykowi,
– Mam pytanie odnośnie handlu z Ukrainą. Dotychczasowa liberalizacja handlu między Ukrainą a Unią Europejską wygasa dokładnie 5 czerwca 2025 roku. Przez ostatnie prawie 3 lata opierała się na jednostronnym zniesieniu przez Unię Europejską ograniczeń taryfowych i pozataryfowych w imporcie z Ukrainy, oczywiście z korzyścią dla Ukrainy i z dużymi stratami przede wszystkim dla państw przyfrontowych, w tym dla Polski.
W obecnie obowiązującym rozporządzeniu wprowadzono pewnego rodzaju hamulce w imporcie artykułów rolno-spożywczych, ale po pierwsze dotyczyły one wybranych towarów, a po drugie były wyliczane na podstawie okresów, w których import z Ukrainy miał największy wolumen.
#INTA Wszystko wskazuje, że w relacjach między Unią a Ukrainą dojdzie do dalszej liberalizacji handlu w ramach nowej umowy o stowarzyszeniu. Dotychczasowe rozporządzenie wygasa dokładnie 5 czerwca i to za polskiej prezydencji sprawa będzie musiała zostać rozstrzygnięta. O to… pic.twitter.com/spYlByfMsD
Teraz w czasie polskiej prezydencji sprawa musi zostać rozstrzygnięta w jedną lub w drugą stronę i ja mam pytanie: Czy jest rozważany powrót do zasad wymiany handlowej między Ukrainą a Unią Europejską, oparty na umowie stowarzyszeniowej, czyli powrót do zasad sprzed wojny? Czy jednak jest bardziej realny scenariusz, który – też takie sygnały płyną z Komisji Europejskiej – że będzie to dalsza liberalizacja w ramach nowej umowy stowarzyszeniowej?
W takim razie, gdyby ten scenariusz miał być realizowany za polskiej prezydencji, proszę o informację, czy będzie tam zapisana zasad wzajemności; czy będą jakiekolwiek ograniczenia w sprawie importu towarów wrażliwych; czy Ukraina będzie mogła eksportować tylko po spełnieniu unijnych standardów produkcji żywności, zarówno w zakresie bezpieczeństwa żywności, jak i dobrostanu zwierząt?
Borys Budka łamie regulamin Parlamentu Europejskiego w sprawie wniosku Ewy Zajączkowskiej-Hernik o wycofanie dyrektywy budynkowej
14 listopada 2024 roku Ewa Zajączkowska-Hernik, poseł do Parlamentu Europejskiego, wraz z posłami z grup: Europy Suwerennych Narodów, Patrioci dla Europy oraz Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, złożyła wniosek zgodnie z artykułem 47 regulaminu Parlamentu Europejskiego. Dotyczy on wycofania się z dyrektywy budynkowej EPBD (Energy Performance of Buildings Directive), która nakłada na państwa członkowskie Unii Europejskiej szereg kosztownych i trudnych do wdrożenia wymogów dotyczących charakterystyki energetycznej budynków. Dyrektywa ta przewiduje m.in., że wszystkie nowe budynki mają stać się bezemisyjne do 2030 roku, a już istniejące – do 2050 roku. W przypadku nowych budynków publicznych termin ten ma wynieść 2028 rok.
5 grudnia, podczas śniadania prasowego (wpis, video) Ewa Zajączkowska-Hernik zaprezentowała wniosek mediom i wskazała, że wprowadzenie tych wymogów w obliczu kryzysu mieszkaniowego w Europie oraz rosnących cen nieruchomości stanowi poważne zagrożenie dla Polaków i innych obywateli Unii Europejskiej. Zgodnie z zapisami dyrektywy, w przypadku niewywiązania się z tych wymogów, przewidziane są także sankcje, które mogą jeszcze bardziej obciążyć budżety domowe obywateli, zwłaszcza tych, którzy borykają się z trudnościami finansowymi.
16 grudnia Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego, Roberta Metsola, skierowała wniosek o wycofanie dyrektywy budynkowej do komisji ITRE (Komisja Przemysłu, Badań Naukowych i Energii).
Wniosek o wycofanie dyrektywy spotkał się z oporem ze strony części polityków, w tym przewodniczącego Komisji ITRE, Borysa Budki, który zamiastzgodnie z przepisamidopuścić wszystkich autorów wniosku do publicznego wystąpienia przed całą komisją, wystosował27 styczniawiadomośće-mail poprzez sekretariat ITRE z zaproszeniem tylko jednego przedstawiciela na zamknięte dla oczu opinii publicznej spotkanie koordynatorów komisji –29 stycznia o godzinie 9:00. Tego rodzaju działanie zostało uznane przez autorów za próbę ograniczenia jawności i transparentności procesu decyzyjnego.
W odpowiedzi na to zaproszenie, Ewa Zajączkowska-Hernikprzekazała wiadomość, w której zapowiedziała, że żaden z autorów nie pojawi się na tajnym spotkaniu i oczekuję wskazania terminu publicznego wysłuchania oraz debaty przed całym składem komisji ITRE, zgodnie z regulaminem PE. Propozycję traktuje natomiast jako próbę odrzucenia wniosku w sposób nietransparentny i niedemokratyczny, który stanowi akt dyskryminacji wobec grup opozycyjnych w Parlamencie Europejskim.
Artykuł 47 regulaminu PE wskazuje bowiem precyzyjnie:
Komisja przedmiotowo właściwa podejmuje decyzję w sprawie dalszego działania w ciągu trzech miesięcy od przekazania wniosku, po umożliwieniu autorom wniosku wystąpienia przed komisją.
„Zamiast dopuścić nas do otwartej i uczciwej debaty przed komisją w celu zaprezentowania naszego wniosku, Budka oraz politycy europejskiego mainstreamu spanikowali iwybralidrogę, która łamie regulamin Parlamentu Europejskiego. To działanie ma na celu ukrycie tej ważnej sprawy przed opinią publiczną, co jest absolutnie nieakceptowalne. W Polsce Rafał Trzaskowski i politycy KOmówią o potrzebie rewizji Zielonego Ładu, tymczasem gdy my podejmujemy taką próbęw Brukseli, to ich nominaci chcą za wszelką cenę odrzucić nasze propozycje po cichu, za zamkniętymi drzwiami. Tak wygląda ich demokracja liberalna” – zauważa Ewa Zajączkowska-Hernik.
Działania przewodniczącego Komisji ITRE budzą poważne wątpliwości co do intencji polityków Koalicji Obywatelskiejoraz ich niewiarygodnych zapowiedzi rewizji celów i założeń Zielonego Ładu w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich w Polsce. Ewa Zajączkowska-Hernikpodkreśla, że transparentność i publiczna debata są kluczowe, aby unikać decyzji, które mogą mieć poważne konsekwencje finansowe dla obywateli, a jednocześnie muszą być podejmowane w sposób zgodny z zasadami demokratycznego procesu legislacyjnego.
Poseł do PE Zajączkowska-Hernik deklaruje, że nie odpuści tej sprawy i nadal będzie walczyć o interesy Polaków na poziomie Parlamentu Europejskiego. Zapowiedziała złożenie skargi do Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego na rażące złamanie regulaminu przez Borysa Budkę i dalszą próbę ograniczenia jawności w tej sprawie.
Jak donosi Politico, właśnie wyszły na jaw tajne umowy między Komisją Europejską, a „zielonymi” lewicowymi organizacjami pozarządowymi, które były w ostatnich latach częścią „ukrytego lobbingu dotyczącego zielonego ładu”.
Gazeta ujawniła, że konkretnym „organizacjom pozarządowym” przekazywano setki milionów Euro, aby te promowały wśród europosłów i państw członkowskich unii „bardziej ambitny program polityki ekologicznej”. Innymi słowy, Bruksela wykorzystywała pieniądze z miliardowego funduszu na rzecz klimatu i środowiska do finansowania… działań lobbingowych, aby w ten sposób manipulować obywatelami. Milionowe dotacje miały zostać również przeznaczone na „wpływanie” na debatę dotyczącą rolnictwa, aby bronić założeń „ZIELONEGO ŁADU”.
❌ A tak oto manipuluje się opinią publiczną w Unii Europejskiej! 🇪🇺 Jak donosi Politico, właśnie wyszły na jaw tajne umowy między Komisją Europejską, a „zielonymi” lewicowymi organizacjami pozarządowymi, które były w ostatnich latach częścią „ukrytego lobbingu dotyczącego…
➡️ Czy to jest normalne, aby pieniądze podatników były wykorzystywane przez Komisję Europejską do dotowania politycznego „ukrytego lobbingu ekologicznego”? Jak łatwo się zorientować, na wszechobecnej manipulacji opinią publiczną oraz na tej starannie zaplanowanej zmowie w Parlamencie Europejskim skorzystały największe „zielone korporacje”.
Czy naprawdę nikomu w Warszawie nie przeszkadza podpisywanie umów w Brukseli z organizacjami pozarządowymi, aby te lobbowały w kwestii ZIELONEGO ŁADU? Dochodzenie z pewnością wskaże, że ten cały obrzydliwy proceder nie był niezgodny z prawem, ale nic nie zmieni faktu, że to, co dzieje się w Brukseli, jest po prostu chore!
A sprawa jest poważna, bowiem wartość programu, z którego finansowany był „ukryty lobbying” dotyczący zielonego ładu, tylko w latach 2021-2027, wyniosła 5,4 mld Euro!
To wszystko jest PATOLOGICZNE, że czas roznieść ten cały układ w pył! Jeśli Unia Europejska sięgnęła po tak prostacki zabieg, ktoś naprawdę w Brukseli musi myśleć, że w kwestii „zielonego ładu” ludziom da się wmówić wszystko – co najgorsza, za ich własne pieniądze…
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
Skomentuj