Stwórzmy nowoczesny, bezpieczny i sprawiedliwy system ochrony zdrowia - Konfederacja

Stwórzmy nowoczesny, bezpieczny i sprawiedliwy system ochrony zdrowia

Krzysztof Bosak:
– Dziś Konfederacja mówi o systemie ochrony zdrowia. Jako jedyna formacja polityczna wychodzimy poza poprawność polityczną i mówimy o tym, że ten system trzeba zmienić. Nie tylko dosypywać pieniędzy, ale wprowadzić do niego elementy racjonalności ekonomicznej, elementy konkurencji.
Proponujemy uczynić to poprzez budowę systemu opartego na konkurujących funduszach ubezpieczeń zdrowotnych. Taki system funkcjonuje w innych państwach europejskich. Takim modelowym, wzorcowym przykładem dla nas jest Holandia. Taki system również budowano w Polsce. Niestety, lewica zaorała próbę systemu konkurujących ubezpieczeń zdrowotnych. Wówczas nazywało się to Kasami Chorych. Dzisiaj stoi obok mnie człowiek, który ten system konkurujących funduszy ubezpieczeń zdrowotnych, z sukcesami, budował. Był bowiem pierwszym dyrektorem Podlaskiej Kasy Chorych, współtwórcą systemu publicznych ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce. Później, kiedy lewica postanowiła to scentralizować i stworzyć monopol biurokratyczny NFZ, również w NFZ-cie pełnił funkcje kierownicze. Specjalista w zakresie zarządzania systemami ochrony zdrowia. Wykładowca akademicki, współautor i autor 6. książek i wielu artykułów naukowych na ten temat. A także nasz kandydat do Sejmu i były samorządowiec. Jak może to działać? Oddaję głos.

Dariusz Wasilewski:
Podstawowym postulatem jest rozbicie monopolu NFZ. Konfederacja chce, żeby powstał system bez biurokracji, bez obciążeń centralizmu. System, który przede wszystkim załatwi jeden dominujący problem, czyli ograniczenie dostępu do świadczeń zdrowotnych. Czyli kolejki, krótko mówiąc. I o dziwo,. z tą diagnozą wszyscy się zgadzają. (…)
Politycy mieszają ciągle w mikroreformach, natomiast nie ruszają tego fundamentu, który powoduje, że pacjent czuje się zaniepokojony, nie ma bezpieczeństwa, nie ma możliwości dostępu do szybkich, wiarygodnych procedur medycznych. I stoi w kolejce. (…)

– Bo politycy kochają centralizm. Zwróćmy uwagę, że obecnie w Polsce, jedna osoba, prezes NFZ zarządza budżetem około 200 mld zł. I jest to skaza całego systemu. Jeden człowiek, bez zarządu, bez specjalnego nadzoru włada całymi środkami finansowymi, które pochodzą z tzw. składek zdrowotnych, które są tak naprawdę podatkami. Kto go kontroluje? Jeden minister zdrowia. Czyli mamy monopol, nie tylko centralistyczny, mamy monopol wręcz polityczny.

– Wtedy politycy co robią? Mamią nas pacjentów. Tu dosypiemy trochę środków. Tu otworzymy oddział, tu przetniemy wstęgę. i budujemy iluzję. I w tej iluzji trwamy. I ta iluzja trwa już 22 lata. (…)

– Nie eksperymentujmy z tymi ślepymi uliczkami nieefektywnych budżetowych systemów. Tylko stwórzmy nowoczesny, bezpieczny, sprawiedliwy system gdzie wolność wyboru nas pacjentów będzie na pierwszym miejscu. Nie slogany, że “pacjent jest dla nas najważniejszy”, tylko realny wpływ. Gdzie pacjent daje swoją składkę, a nie podatek, jak jest teraz. I to pacjent by decydował do jakiego funduszu zdrowia trafiła by jego składka. Te fundusze by konkurowały ze sobą o pacjenta: wielkością składki i zakresem świadczeń. Natomiast Konfederacja też się opowiada za silną rolą państwa, ale tam, gdzie ta rola powinna być. Czyli nadzór i kontrola. (…)

Skomentuj