

Działacz Ruchu Narodowego Przemysław Binkowski przygotował petycję przeciwko utworzeniu Centrum Integracji Cudzoziemców w województwie kujawsko-pomorskim i krótko zrelacjonował na X jak wyglądało głosowanie w tej sprawie:
Sejmik województwa kujawsko-pomorskiego:
❌ KO, PSL, Polska2050 odrzucili moją petycję przeciwko utworzeniu Centrum Integracji Cudzoziemców
❌ PiS wstrzymał się od głosu!
❌PiS najbardziej anty imigrancka partia w Polsce stworzyła CIC w 2021 roku‼️⛔
Sejmik województwa kujawsko-pomorskiego:
— Przemysław J. Binkowski 🇵🇱 (@PJJBinkowski) March 18, 2025
❌️ KO, PSL, Polska2050 odrzucili moją petycję przeciwko utworzeniu Centrum Integracji Cudzoziemców
❌️PiS wstrzymał się od głosu!‼️
❌️@pisorgpl najbardziej anty imigrancka partia w Polsce stworzyła CIC w 2021 roku‼️⛔️ pic.twitter.com/4T2uCTDngV
Spotkanie odbyło się z inicjatywy dra Sławomira Mentzena, który o takie spotkanie poprosił, a prezydent wystosował odpowiednie zaproszenie. Temat, z jakim Sławomir Mentzen udał się do Pałacu Prezydenckiego dotyczył głównie bezpieczeństwa naszego państwa, spraw obronności.
🇵🇱 @SlawomirMentzen: Zgadzamy się co do tego z prezydentem @AndrzejDuda, że najważniejszym dla Polski sojusznikiem i gwarantem naszego bezpieczeństwa są Stany Zjednoczone, oraz że w tym momencie liczenie na Europę jest znacznie mniej istotne.
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) March 18, 2025
Waga Europy – militarna i… pic.twitter.com/D1TIWOnhbq
Po spotkaniu w Pałacu Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu odbyła się krótka konferencja prasowa z udziałem kandydata Konfederacji na Prezydenta, który odpowiadał na pytania dziennikarzy.
Po spotkaniu Sławomir Mentzen zamieścił w mediach społecznościowych krótkie podziękowanie Prezydentowi: Dziękuję Panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie za spotkanie, wymianę opinii na temat bezpieczeństwa Polski oraz dobre rady na resztę kampanii!
Dziękuję Panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie za spotkanie, wymianę opinii na temat bezpieczeństwa Polski oraz dobre rady na resztę kampanii! pic.twitter.com/LO31zftVW6
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) March 18, 2025
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena.
Trasa Mentzen2025. Informacje o spotkaniach: Fb/SławomirMentzen i Menzten2025.pl.
Najbliższe spotkania ze Sławomirem Mentzenem:
ŚRODA, 19 marca
WĘGRÓW – godz. 15.00 – Rynek Mariacki
GRAJEWO – godz. 18.00 – Park Grajewo
PISZ – godz. 20.00 – Rynek
CZWARTEK, 20 marca
SEJNY – godz. 15.00 – Plac przy PKS
SOKÓŁKA – godz. 17.30 – Pomnik Józefa Piłsudskiego
MOŃKI – godz. 19.30 – aleja Niepodległości 2a
PIĄTEK, 21 marca
SIEMIATYCZE – godz. 15.00 – Plac Jana Pawła II
HAJNÓWKA – godz. 17.00 – Amfiteatr
BIAŁYSTOK – godz. 19.00 – Rynek Tadeusza Kościuszki
SOBOTA, 22 marca
ŁOSICE – godz. 12.00 – Rynek
RYKI – godz. 14.00 – Rynek Stary
OPOLE LUBELSKIE – godz. 16.00 – Plac Jana Pawła II
LUBLIN – godz. 19.00 – Plac Litewski
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Chińskie koszty emisji CO2 wynoszą ok. 1/5 opłat unijnych. Nie ma także wizji osiągnięcia neutralności klimatycznej w najbliższych dekadach, a to wszystko sprawia, że gospodarka chińska jest dużo bardziej konkurencyjna od naszej.
Największym emitentem gazów cieplarnianych na świecie są Chiny, a ich udział w emisjach każdego roku jest coraz wyższy. Nie ma co się temu dziwić. Kiedy my wygaszamy przemysł w Europie, popyt na rynkach nie spada. Cała produkcja przenosi się więc do bardziej sprzyjających miejsc na świecie. Takim miejscem są Chiny, z dużą bazą pracowniczą, świetną infrastrukturą i hubami transportowymi. Nie bez znaczenia jest także brak zielonej ideologii.
Odpowiednik systemu ETS w Chinach nie służy naprawie klimatu i wynosi 1/5 kosztów w Europie. Kiedy u nas koszt wyemitowania 1 tony CO2 w przemyśle to 73 dolary, w Chinach to zaledwie 15 dolarów. Dla Chińczyków to po prostu kolejny podatek, który można łatwo wprowadzić, nie niszcząc konkurencyjności swojej gospodarki.
Wskazać należy także na kwestię celów klimatycznych. Unia Europejska ma je bardzo ambitne, a już w 2050 roku Bruksela planuje pełną neutralność klimatyczą UE (co oczywiście jest mrzonką). W tym samym czasie Chiny deklarują rzekomą neutralność w 2060 roku. Jednak mimo tego i tak na deklaracjach się kończy. Wydobycie węgla w Chinach wciąż rośnie, powstają też nowe elektrownie węglowe. Deklaracje Chińczyków w ogóle nie idą w parze z realnymi działaniami. To czysty „green washing” (tzn. pozorna polityka ekologiczna), na który dali się nabrać przywódcy liberalnego świata. Amerykanie z tej ścieżki już zawrócili, a na placu ideologicznego boju pozostała Europa, która zarzyna własną gospodarkę i wypycha przemysł do Azji w imię zmiany temperatury o 1,5 stopnia, która i tak nigdy nie nastąpi.
Musimy zakończyć tę farsę i zacząć myśleć o rozwoju naszego europejskiego, a zwłaszcza polskiego przemysłu. Do tego potrzebujemy w Polsce polityków, którzy nie będą się bali postawić eurokratom!
Klimatyści ze wzrokiem tęskniącym za rozumem tłumaczą, że Chiny przecież też obiecały dojść do neutralności klimatycznej. Uwierzyli, że wyższe podatki, zwiększenie udziału robaków w diecie i nieodrywające się nakrętki uratują klimat, więc czemu mieliby nie uwierzyć Chińczykom, którzy są mistrzami manipulacji na skalę globalną?
Klimatyści ze wzrokiem tęskniącym za rozumem tłumaczą, że Chiny przecież też obiecały dojść do neutralności klimatycznej.
— Marek Tucholski 🇵🇱 (@tucholski_marek) March 17, 2025
Uwierzyli, że wyższe podatki, zwiększenie udziału robaków w diecie i nieodrywające się nakrętki uratują klimat, więc czemu mieliby nie uwierzyć Chińczykom,… https://t.co/P2RxOIKdi6
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena.
Trasa Mentzen2025. Informacje o spotkaniach: Fb/SławomirMentzen i Menzten2025.pl.
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
❌ Mieli dbać o nasze bezpieczeństwo, a w 2024 roku przyjęli 323 tysiące imigrantów spoza Unii Europejskiej, żeby nas “kulturowo ubogacić”.
❌ Zapowiadali asertywną politykę, a Niemcy chwalą się, że Polska przyjmuje jak leci wszystkich imigrantów, których nam podrzucą – w ciągu ostatnich 12 miesięcy to blisko 10 tysięcy osób!
❌ Obiecywali, że nie wdrożymy Paktu Migracyjnego, a z korespondencji Urzędu do spraw Cudzoziemców wynika, że przygotowują Krajowy Plan Kryzysowy ws. imigrantów, czyli element wdrażania Paktu Migracyjnego.
❌ Zapowiadali rewizję założeń Zielonego Ładu i systemu ETS, a media z Brukseli donoszą, że Polska popiera podniesienie podatku od emisji CO2, by sfinansować spłatę długu zaciągniętego w ramach Funduszy Odbudowy po pandemii.
❌ Mieli wzmacniać polską obronność, a głosują za rezolucją, która popiera likwidację prawa weta ws. obronności i oddanie decyzji instytucjom UE.
❌ Zapewniali, że nie chcą wysłać polskich żołnierzy na Ukrainę, a w Sejmie nie poparli projektu uchwały Sławomir Mentzen wzywającego rząd do niewysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę.
❌ Obiecywali kwotę wolną od podatku 60 tys. zł, a w Sejmie złożyli wniosek o odrzucenie projektu Konfederacji dotyczącego kwoty wolnej od podatku 60 tys. zł.
Jedno, wielkie XD.
Ostatnio Tusk zdradził, że niepokoi go wzrost popularności Sławomira Mentzena i Konfederacji i przyznał, że “po to jest w polityce, żeby tacy ludzie i takie siły nie wygrywały”. Tusk co prawda działa przeciwko polskim interesom, ale przynajmniej próbuje powstrzymać tych, którym na Polsce zależy 🙃
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena.
Trasa Mentzen2025. Informacje o spotkaniach: Fb/SławomirMentzen i Menzten2025.pl.
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Wicemarszałek Sejmu weźmie udział w trzech wiecach wyborczych, w Siemiatyczach, Hajnówce i Białymstoku.
PIĄTEK, 21 marca
SIEMIATYCZE – godz. 15.00 – Plac Jana Pawła II
HAJNÓWKA – godz. 17.00 – Amfiteatr
BIAŁYSTOK – godz. 19.00 – Rynek Tadeusza Kościuszki
A najbliższe spotkania ze Sławomirem Mentzenem już w środę. To kolejny bardzo pracowity tydzień dla kandydata Konfederacji na prezydenta. W środę i czwartek odwiedzi 6 miast, w czwartek 3, a w sobotę 4.
ŚRODA, 19 marca
WĘGRÓW – godz. 15.00 – Rynek Mariacki
GRAJEWO – godz. 18.00 – Park Grajewo
PISZ – godz. 20.00 – Rynek
CZWARTEK, 20 marca
SEJNY – godz. 15.00 – Plac przy PKS
SOKÓŁKA – godz. 17.30 – Pomnik Józefa Piłsudskiego
MOŃKI – godz. 19.30 – aleja Niepodległości 2a
SOBOTA, 22 marca
ŁOSICE – godz. 12.00 – Rynek
RYKI – godz. 14.00 – Rynek Stary
OPOLE LUBELSKIE – godz. 16.00 – Plac Jana Pawła II
LUBLIN – godz. 19.00 – Plac Litewski
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena.
Trasa Mentzen2025. Informacje o spotkaniach: Fb/SławomirMentzen i Menzten2025.pl.
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
To zabawne, że członkowie tej nieszczęsnej, uśmiechniętej i tęczowej koalicji poświęcają tyle czasu na kłamanie na mój temat, straszenie mną dzieci, przedstawianie mnie jako zagrożenia dla Polski.
Weźcie się może zamiast tego do roboty. Rządzicie już ponad rok, nic dobrego w tym czasie nie zrobiliście.
To zabawne, że członkowie tej nieszczęsnej, uśmiechniętej i tęczowej koalicji poświęcają tyle czasu na kłamanie na mój temat, straszenie mną dzieci, przedstawianie mnie jako zagrożenia dla Polski
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) March 17, 2025
Weźcie się może zamiast tego do roboty. Rządzicie już ponad rok, nic dobrego w tym…
Mamy amunicji na 5 dni wojny, inwestycje stoją w miejscu, dług publiczny jest rekordowo wysoki, zatrudniacie kolegów w spółkach, nie ułatwiliście w żaden sposób życia przedsiębiorcom, walczycie z wolnością słowa, łamiecie prawo, nie spełniacie prawie żadnych obietnic.
I to ja jestem problemem?
To wy jesteście problemem i mam nadzieję, że jak najszybciej wyborcy wam się za to wszystko, co zrobiliście, odwdzięczą.
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena.
Trasa Mentzen2025. Informacje o spotkaniach: Fb/SławomirMentzen i Menzten2025.pl.
Najbliższe spotkania ze Sławomirem Mentzenem:
ŚRODA, 19 marca
WĘGRÓW – godz. 15.00 – Rynek Mariacki
GRAJEWO – godz. 18.00 – Park Grajewo
PISZ – godz. 20.00 – Rynek
CZWARTEK, 20 marca
SEJNY – godz. 15.00 – Plac przy PKS
SOKÓŁKA – godz. 17.30 – Pomnik Józefa Piłsudskiego
MOŃKI – godz. 19.30 – aleja Niepodległości 2a
PIĄTEK, 21 marca
SIEMIATYCZE – godz. 15.00 – Plac Jana Pawła II
HAJNÓWKA – godz. 17.00 – Amfiteatr
BIAŁYSTOK – godz. 19.00 – Rynek Tadeusza Kościuszki
SOBOTA, 22 marca
ŁOSICE – godz. 12.00 – Rynek
RYKI – godz. 14.00 – Rynek Stary
OPOLE LUBELSKIE – godz. 16.00 – Plac Jana Pawła II
LUBLIN – godz. 19.00 – Plac Litewski
RozwińZwiń komentarze (5)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
W Polsce dziecko do końca osiemnastego miesiąca życia musi przyjąć OBOWIĄZKOWO:
🔴 3 dawki szXXepionki przeciw WZW B,
🔴 3 dawki przeciw pneumokokom,
🔴 4 dawki przeciw Hib,
🔴 3 dawki przeciw rotawirusom,
🔴 4 dawki przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi,
🔴 3 dawki przeciwko polio,
🔴 pierwszą dawkę szczepienia przeciwko odrze, śwince i różyczce (kolejną dawkę dostanie 4 lata później).
W Polsce dziecko do końca osiemnastego miesiąca życia musi przyjąć OBOWIĄZKOWO:
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) March 12, 2025
🔴 3 dawki szXXepionki przeciw WZW B,
🔴 3 dawki przeciw pneumokokom,
🔴 4 dawki przeciw Hib,
🔴 3 dawki przeciw rotawirusom,
🔴 4 dawki przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi,
🔴 3 dawki przeciwko… pic.twitter.com/byU8ncUEIH
➡️ Dla porównania, w Niemczech lista obowiązkowych szczepień wygląda następująco: ODRA (i to przed przyjęciem dziecka do żłobka, przedszkola czy szkoły). Koniec.
➡️ Ministerstwo Zdrowia, Pani minister Izabela Leszczyna, Panie doktorze Pawle Grzesiowski (GIS) [zablokowanie mnie przez Pana na platformie X samo się komentuje]- macie Państwo jakieś wytłumaczenie dlaczego tak jest w Polsce? Bo przyznam, że przez lata stworzono niezłe eldorado dla firm farmaceutycznych w naszym kraju.
Naprawdę nie widzicie Państwo tego absurdu, czy… chodzi o coś innego? Nie jestem przeciwnikiem szczepień, ale co by nie mówić, program przymusowych szczepień dzieci w Polsce daje do myślenia.
RozwińZwiń komentarze (3)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
W Gdańsku zorganizowany zostanie dzień otwarty poświęcony legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce. To jedno z wielu przedsięwzięć rządu Tuska wspierająca imigrację do Polski.
Ludzie Tuska organizują dni otwarte dla imigrantów chcących zalegalizować pobyt w Polsce.
— Paweł Usiądek (@PUsiadek) March 17, 2025
W Gdańsku zorganizowany zostanie dzień otwarty poświęcony legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce. To jedno z wielu przedsięwzięć rządu Tuska wspierająca imigrację do Polski.
Wydarzenie,… pic.twitter.com/ycIoiraCWT
Wydarzenie, które wojewoda organizuje 22 marca, zostanie zrealizowane w ramach unijnego projektu pt. „Wzmocnienie zdolności Wojewody Pomorskiego w obszarze obsługi cudzoziemców w województwie pomorskim”, który finansowany jest z Funduszu Azylu, Migracji i Integracji na lata 2021-2027. Informacje promujące to wydarzenie opublikowano w kilku językach, aby jak najwięcej imigrantów mogło skorzystać ze spotkania. Dni otwarte dla imigrantów to mały wycinek planowanych działań promigracyjnych. W Całym kraju powstaje 49 centrów integracji cudzoziemców, które organizują zarówno politycy rządu, jak i PiS, a jak policzył portal Kresy.pl, wydamy na nie aż 432 mln zł.
W Polsce już dziś przebywa ponad 2,5 mln imigrantów, a nowych wciąż przybywa. Rośnie migracja z krajów Południowoamerykańskich i azjatyckich. Pod rządami Kaczyńskiego i Tuska Polska stała się już państwem multikulti, co na razie daje się we znaki mieszkańcom dużych miast. Niestety obie te partie nie wyciągnęły wniosków z fali przestępstw i problemów związanych z migracją i dalej brną w ten absurd.
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena.
Trasa Mentzen2025. Informacje o spotkaniach: Fb/SławomirMentzen i Menzten2025.pl.
RozwińZwiń komentarze (3)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
We wtorek odbyły się amerykańsko-ukraińskie rozmowy w saudyjskiej Dżuddzie. Amerykanów reprezentował ten sam skład, który rozpoczął negocjacje z Rosjanami, co jest pewnym sukcesem Kijowa, czyni go stroną „dyplomacji wahadłowej” prawie miesiąc po rozpoczęciu procesu negocjacyjnego między Waszyngtonem a Moskwą. To wyjście z dołka, jaki sam wykopał pod sobą Wołodymyr Zełenski zachowaniem w Białym Domu.
Komunikat po rozmowach mówi o zgodzie na zawieszenie broni na lądzie, morzu i w powietrzu na 30 dni. USA zadeklarowały z kolei natychmiastowe wznowienie pomocy wojskowej dla Kijowa: materiałowej i wywiadowczej. Rozejm traktowany jest jako umożliwiający intensywne negocjacje na rzecz ustanowienia trwałego przerwania wojny. Biały Dom wyraża oczekiwania wobec Moskwy szybkiego podjęcia negocjacji w tej sprawie, w tle pojawia się możliwość spotkania na szczycie Putin-Trump. Widać tu ustępstwo Ukraińców, bo zgodzili się na rozejm w trzech domenach walki. W zamian uzyskali jednak odmrożenie całego wsparcia wojskowego. Przy czym, w mojej ocenie, ważniejsze od wsparcia materiałowego, dostaw uzbrojenia, jest wsparcie wywiadowcze w zakresie świadomości pola walki i jego zaplecza, dzięki amerykańskim satelitom i innym sensorom. Ma to zasadnicze znaczenie dla odporności Ukrainy od pierwszych godzin rosyjskiej inwazji na dużą skalę.
Niemniej podstawowym problemem i tak pozostają dla ukraińskiego kierownictwa polityczno-wojskowe niedobory siły żywej. Jak pokazała ta wojna, mimo wszelkich innowacji technologicznych i taktycznych, podstawową potrzebą pola walki, znacznie rozszerzonego w głąb, jest odpowiednie nasycenie go piechotą. Regularna wojna pozostała wojną masową także w tym sensie. Niezrozumienie tego w czasie pierwotnej inwazji, przedsięwziętej przez Rosjan absurdalnie szczupłymi siłami, kosztowało ich te duże ofiary jakie już ponieśli.
Na Ukrainie widoczne są już problemy z mobilizacją, która coraz bardziej przypomina brankę. 30 dni rozejmu bardziej potrzebne jest Ukraińcom niż Rosjanom, co zresztą sygnalizuje Moskwa, traktując ewentualną zgodę na tymczasowe zawieszenie broni jako swoje ustępstwo.
Zespoły negocjacyjne USA i Ukrainy zadeklarowały też porozumienie, co do szybkiego podpisania umowy w sprawie eksploatacji przez Amerykanów surowców mineralnych i części infrastruktury Ukrainy. Trump czynił aluzje, że po pierwotnym odrzuceniu jej przez Zełenskiego, w wyniku awantury w Białym Domu, warunki zostały jeszcze bardziej wychylone w kierunku zaspokajania interesów Amerykanów.
Ukraina straciła tereny okupowane w Rosji. Nie uważam, że ich odwrót w obwodzie kurskim był głównie skutkiem kalkulacji dyplomatycznych Kijowa czy presji Waszyngtonu. Był raczej konsekwencją rozwoju sytuacji militarnej – pozycje ukraińskie w okupowanym rejonie sudżańskim stawały się nie do utrzymania, co było widoczne już od tygodni. W tym sensie jej pozycja w procesie negocjacyjnym uległa osłabieniu.
Plusem dla Kijowa jest jednak to, że presja Amerykanów może na chwilę zelżeć, piłka została bowiem wykopana na połowę Rosjan i teraz lokator Białego Domu patrzy na nich.
Choć bezpośrednio po rozmowach w Dżuddzie nie pojawiły się informacje w sprawie dalszego losu terytorium anektowanego przez Rosję, to Donald Trump już dzień potem podkreślił, iż kwestia terytorialna była tematem negocjacji, jednak nie skonkretyzował jej wobec dziennikarzy. W czasie czwartkowego spotkania z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte prezydent Trump miał już powiedzieć, że Ukraina musi liczyć się z faktyczną utratą części terytorium.
Rozmowy amerykańsko-ukraińskie trwały około 10 godzin. Agenda rozmów była więc najpewniej szeroka i głębsza niż dowiedzieliśmy się z dotychczasowych relacji, dlatego ich skutki mogą nas jeszcze zaskoczyć. Ukrainę reprezentowali na rozmowach szef Biura Prezydenta Andrij Jermak (faktyczna druga osoba w państwie), jego zastępca Pawło Palisa, minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha oraz minister obrony Rustem Umerow. Jermak to bardzo wpływowa, druga osoba w państwie, delegacja miała jak sądzę legitymację do daleko idących rozmów i deklaracji. Ukraina za cenę jeszcze głębszego podporządkowania się i uzależnienia od USA chce już tylko uzyskać kurtynę względem Rosji. Ukraińcy stoją już przed dylematem między rozwiązaniami, wśród których nie ma realnie niezależnej Ukrainy w granicach choćby z 2022 roku.
Rosjanie grają na razie maksymalistycznie, na negocjowanie szerokiego i długofalowego uregulowania w Europie Środkowowschodniej, nie wykluczam jednak, że mogą zgodzić na tymczasowe zawieszenie broni w zamian za zniesie części sankcji, co pojawia się w przeciekach medialnych na temat stanowiska Moskwy.
“Zgadzamy się z propozycjami zaprzestania działań wojennych – powiedział Putin – Sama idea jest słuszna i popieramy ją”. Rosyjski prezydent podkreślił, że rozejm ma posłużyć temu, by „wyeliminować podstawowe przyczyny trwającego konfliktu” – co odnosi się oczywiście do rosyjskiego konceptu zmiany władzy, rozbrojenia i ustalenia pozablokowego statusu Ukrainy, a także poziomu i rodzaju obecności wojskowej Amerykanów w Europie Środkowowschodniej. Putin podkreślił, że interesują go bezpośrednie negocjacje z Trumpem, co ma także utrzymać Ukrainę poza najwyższym szczeblem rozmów. Słowa te zostały wygłoszone jeszcze przed czwartkowym, wieczornym spotkaniem z wysłannikiem prezydenta USA Steve’m Witkoffem, które miało trwać godzinę, co sugeruje, iż ograniczyło się do zrelacjonowania przez Amerykanina stanu ustaleń w Dżuddzie i wysłuchania rosyjskich kontrpropozycji, które ma do przekazania Trumpowi. Po spotkaniu podkreślono konieczność osobistego spotkania przywódców dwóch mocarstw.
Według przecieków, warunkami Rosjan jest zniesienie części sankcji, brak jakichkolwiek kontyngentów państw zachodnich na terytorium Ukrainy (otwarcie wyraził to szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow w czasie wtorkowego spotkania z sekretarzem generalnym OBWE), wstrzymanie pomocy wojskowej USA i innych państw zachodnich dla Ukrainy oraz natychmiastowe negocjowanie szerszej agendy interesów regionalnych. Są to warunki wymagające, Ukraińcy z pewnością będą się im sprzeciwiać, rozstrzygnie więc stanowisko Trumpa.
Prezydent USA przyspiesza grę o szybkie rozwiązanie konfliktu, nie zapominając przy tym o zastosowaniu kija wobec Rosjan. Departament Skarbu poinformował właśnie o nałożeniu nowych sankcji uderzających w kluczowe podmioty rosyjskiego sektora energetycznego – Gazprom Neft i Surgutnieftiegaz – filary eksportu, który finansuje rosyjską machinę wojenną. Restrykcjami objęto również 183 tankowce tzw. „floty cieni”, wykorzystywanej przez Moskwę do omijania zachodnich ograniczeń. Co więcej, w środę wygasła licencja wyłączająca spod amerykańskich sankcji rosyjski bank centralny, Sbierbank i WTB, co do tej pory umożliwiało kilku europejskim państwom kontynuowanie rozliczeń za zakup rosyjskiej ropy. Teraz nawet ten kanał został zamknięty. To jasny sygnał: Waszyngton gotów jest sięgać po kolejne narzędzia presji, zanim przy stole negocjacyjnym zapadną ostateczne decyzje.
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena.
Trasa Mentzen2025. Informacje o spotkaniach: Fb/SławomirMentzen i Menzten2025.pl.
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Krzysztof Bosak:
– W imieniu Konfederacji chcemy się odnieść do projektu, który był głosowany w Parlamencie Europejskim, tak zwanej rezolucji w sprawie Białej Księgi w sprawie przyszłości europejskiej obrony.
To jest głosowanie w sprawie rezolucji, które miało miejsce w zeszłym tygodniu i zarówno premier, jak i minister obrony narodowej, część polityków koalicji rządzącej próbowali podnieść to głosowanie do rangi czegoś mającego związek z polską racją stanu, w szczególności z naszą zdolnością do obrony granicy wschodniej, do obrony naszego terytorium przed Rosją. Jest to całkowita manipulacja, całkowite nieporozumienie.
W rzeczywistości głosowano nad rezolucją, a więc ma to status oświadczenia, jakiś dokument o charakterze czysto intencyjnym, absolutnie niczego nie przesądzającym – i to mającego charakter intencji idących w złym i sprzecznym z polską racją stanu kierunku. Nie wszystko, co opakowane jako działanie w sprawie obrony czy w sprawie zabezpieczenia Europy przed Rosją, jest czymś wartym poparcia. I tak jest w tym przypadku.
Bowiem ta rezolucja, która została błędnie i manipulacyjnie przedstawiona przez rząd jako rzekome głosowanie w sprawie Tarczy Wschód, na prawie 90 swoich punktów – mam tu cały tekst tej rezolucji, zachęcam wszystkich, żeby sobie go wyszukali, przejrzeli te 20 stron, zobaczyli, jakimi ogólnikami są pisane dokumenty europejskie, jak bardzo one nie wnoszą nic konkretnego do naszej obronności. W sumie jest tu 89 punktów. Na temat Tarczy Wschód jest jedna wzmianka w punkcie 15! Wzmianka, która absolutnie nic nie przesądza poza tym, że odnotowuje istnienie takiego projektu jak Tarcza Wschód.
I właściwie 20. punkt całej tej rezolucji temu 15. zaprzecza, bo w 15. jest stwierdzone, że miałby to być jakiś priorytet, ale już w 20. punkcie mamy zasadę równomiernego, geograficznego rozproszenia inwestycji w sprawie obronności.
Więc Unia Europejska, czy eurokraci i stojące za tym partie rządzącej w Polsce koalicji proponują, żeby Unia Europejska zadłużyła się na poczet polityk bezpieczeństwa, żeby państwa zrzekły się własnej autonomii i suwerenności w sprawach związanych z przemysłem zbrojeniowym, a w zamian za to Unia Europejska tak bardzo uprzywilejuje i będzie priorytetyzować wschodnią flankę NATO, że będzie inwestycje w sprawie obronności rozpraszać równolegle. No nie wiem, do jakiego zagrożenia mają się w takim razie przygotowywać Hiszpanie, Portugalczycy czy Francuzi, czy grozi coś nam jako Unii Europejskiej od Zachodu.
Natomiast ci, którzy poparli tę rezolucję, myślę, że powinni się z tego wytłumaczyć! Geograficzna zasada rozmieszczania inwestycji i zrzeczenie się przez Polskę prawa weta, co jest wprost w tej rezolucji – w odróżnieniu od Tarczy Wschód, o której nie ma nic konkretnie, o zrzeczeniu się prawa weta jest bardzo konkretnie. Ta geograficzna zasada oczywiście powodowałaby, że państwa już obecnie najbardziej przemysłowo i zbrojeniowo rozwinięte, rozwijałyby się jeszcze bardziej, więc, krótko mówiąc, bogaci byliby jeszcze bogatsi, a biedniejsi czy nieuprzemysłowieni w tym swoim zacofaniu byliby utrwalani. To nie jest kierunek, w jakim powinniśmy iść.
To, co kwestionujemy jako zagrażające Polsce w tej rezolucji, to przede wszystkim wezwanie do utworzenia Rady Ministrów Obrony i odejście – to cytaty – od wymogu jednomyślności na rzecz głosowania większością kwalifikowaną przy podejmowaniu decyzji.
Dlaczego w Polsce nie rozwija się przemysł zbrojeniowy? Dlaczego na przykład po trzech latach wojny w Polsce nie produkujemy wozów bojowych, nie produkujemy armatohaubic? Nie produkujemy w większej liczbie, zamawiamy je z Korei. Dlaczego nie produkujemy łusek, korpusów do pocisków artyleryjskich 155? Dlatego, że Unia Europejska na bazie takich przepisów o głosowaniu większościowym obłożyła nasz przemysł karnymi opłatami! Zwalcza przemysł energochłonny, w tym niezbędne dla zbrojeniówki hutnictwo.
I w tym momencie, w momencie, gdy jesteśmy niszczeni unijnymi regulacjami, mamy uwierzyć na słowo, że jeżeli zrzeczemy się prawa weta, wynikającego z zasady jednomyślności w sprawach bezpieczeństwa, obronności i polityki zagranicznej, to ta Unia Europejska, która w tej chwili właśnie niszczy nasz przemysł, także przemysł obronny, nagle go odbuduje? No trzeba być wyjątkowo infantylnym, naiwnym lub całkowicie niezorientowanym w sprawie, żeby w to uwierzyć.
Druga sprawa. Rezolucja ta wzywa do przekształcenia Unii Europejskiej w rzeczywistego gwaranta bezpieczeństwa oraz utworzenia rzeczywistej Europejskiej Unii Obrony.
Każda osoba zorientowana w debacie nad europejskim bezpieczeństwem wie, że tak długo, jak się tworzy proces integracji europejskiej, tak długo trwa proces dyskutowania nad europejską polityką bezpieczeństwa i obronności. I nic konkluzywnego z niej nie wynika! Jeżeli nie udało się przy debacie o traktacie lizbońskim stworzyć w tej sprawie, i przez kolejne 15 lat po uchwaleniu traktatu lizbońskiego nie udało się w tej sprawie uchwalić niczego konkretnego, osiągnąć jakiegoś realnego progresu, przed którym Europejczyków nikt poza nimi samymi nie wstrzymywał, bo nie ma żadnych przepisów zakazujących zwiększania interoperacyjności sił zbrojnych, nie ma żadnych przepisów zakazujących robienia wspólnych zamówień obronnych, nie ma żadnych przepisów uniemożliwiających rozwijanie wspólnej produkcji zbrojeniowej, ujednolicenie standardów, robienie wspólnych ćwiczeń – to najsilniejsze państwa Unii Europejskiej tego wszystkiego nie chciały!
I w tej chwili dostajemy na stół propozycję, że mamy się zrzec swojej decyzji po to, żeby te państwa, które tego wszystkiego nie chciały, robiły to? Jakim trzeba być ciemniakiem, żeby uwierzyć, że coś takiego nastąpi? Nic takiego oczywiście nie nastąpi. To, co może nastąpić, to dalszy proces federalizacji Unii Europejskiej, marginalizacja roli Polski w europejskiej produkcji zbrojeniowej, ustalenie stałego finansowania Ukrainy przez państwa europejskie – propozycja, żeby wnosić na to 0,25% PKB, do tego wzywa ta rezolucja, a więc stworzenie z Ukrainy państwa klienckiego, ale nie wobec nas, tylko wobec instytucji europejskich. I wreszcie wprowadzenie czegoś, co nazywamy KPO 2.0, czyli podniesienie obiecywanego w trakcie pandemii jako tymczasowe, wyjątkowe i jednorazowe, europejskiego zadłużenia, podniesienie go do rangi stałego narzędzia polityki europejskiej, którym teraz będą finansowane projekty zbrojeniowe. I ostatecznie ubezwłasnowolnienie Polski w kwestii zamówień wojskowych.
Polska potrzebuje czegoś dokładnie przeciwnego, czyli wzmocnienia sił zbrojnych, niedopuszczenia do wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę – musimy tutaj spełnić swoje obowiązki w zakresie wzmacniania obrony wschodniej flanki NATO, w pierwszej kolejności naszego terytorium, państw bałtyckich, granicy z Białorusią, granicy z Obwodem Kaliningradzkim.
Następnie rozbudowy i wzmocnienia naszego przemysłu zbrojeniowego. Bruksela za nas tego nie zrobi, to tu w Polsce są blokady i problemy. Unia Europejska, to, co może, to znieść problemy nałożone na nas, takie jak Europejski Zielony Ład, ETS, te wszystkie zwalczające przemysł energochłonny pakiety.
Następnie właśnie odrzucić projekt eurozadłużenia i tu kierować pieniądze, nie do Brukseli, na rozwój przemysłu. Wypowiedzieć lub zlikwidować, lub w inny sposób zdemontować pakiet migracyjny, który ma osłabić naszą zdolność do obrony naszego terytorium przeciw nielegalnej imigracji. Te rzeczy trzeba zrobić. Dokładnie przeciwne do postanowionych w tej rezolucji.
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena.
Trasa Mentzen2025. Informacje o spotkaniach: Fb/SławomirMentzen i Menzten2025.pl.
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
– Wyjaśnijmy co to jest rezolucja. Rezolucja to jest uchwała, to są pobożne życzenia, tego papieru z takimi “życzeniami” Parlament Europejski produkuje tony, nie ma to żadnego znaczenia prawnego.
Jednak w tej rezolucji są bardzo niekorzystne zapisy polegające na oddawaniu kompetencji na poziom Unii Europejskiej, tej Unii Europejskiej której największym sukcesem w ostatnich latach to było że przymocowała nam nakrętki do butelek. To jest taki poziom sprawczości.
W poprzedniej kadencji, jako Konfederacja, mimo że byliśmy niszczeni przez Prawo i Sprawiedliwość, blokowani w mediach publicznych itd., w momencie, kiedy pojawiła się kwestia interesu polskiego, bezpieczeństwa, czyli wojny hybrydowej prowadzonej przez Putina i Łukaszenkę przeciwko Polsce głosowaliśmy za budową zapory na granicy.
Poseł do Parlamentu Europejskiego @styszka atakowany za obronę polskich interesów! 🇵🇱
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) March 16, 2025
Kiedy Konfederacja broni polskiej suwerenności i bezpieczeństwa, jesteśmy atakowani z każdej strony. Tak było w przypadku głosowania nad rezolucją Parlamentu Europejskiego, która miała rzekomo… pic.twitter.com/O2PSgAJd6t
Obecni tutaj panowie, Joński i Trela, jak glosowaliście? Byliście przeciw. Teraz robicie wielką awanturę, która jest tworzeniem pewnej zasłony dymnej o Tarczę Wschód. Jak była faktyczna kwestia obrony Polski, czyli zapora na granicy, mimo że byliśmy w opozycji poparliśmy projekt rządowy, wy byliście przeciw. Więcej, o ile dobrze pamiętam to pan (Joński) tam latał między nogami polskich żołnierzy na granicy i utrudniał. Można powiedzieć, że w wojnie hybrydowej przeciwko Polsce pan był po stronie Putina. Pan utrudniał polskim żołnierzom pracę, obronę naszego bezpieczeństwa. To jest skandaliczne.
Teraz co robi Donald Tusk, co jest dla wszystkich tych, którzy są długo w polityce, oczywiste, on tworzy pewną zasłonę dymną. On się chce pozbyć kompetencji, pozbyć odpowiedzialności za polskie bezpieczeństwo, przerzucić na swoją koleżankę von der Leyen.
Polska w tej chwili powinna się przede wszystkim troszczyć o własne bezpieczeństwo. Powinna współpracować z innymi państwami, które poważnie podchodzą do obronności, takimi jak Wielka Brytania – poza Unią Europejską, Francja, Turcja – poza Unią Europejską. Natomiast to powinno być na poziomie unii państw, które się troszczą o bezpieczeństwo, podchodzą do tego poważnie, ale nie możemy w tym momencie oddawać dysfunkcyjnym organom Unii Europejskiej tej decydyjności.
Przypomnę, że wy wszyscy byliście za szybką, intensywną pomocą Ukrainie. Co robiły Niemcy w pierwszych tygodniach? Przekazywały… hełmy. I nawet tego nie byli w stanie skutecznie zrobić. Czyli jeżeli wy chcecie oddać teraz decydyjność w sprawie obronności Polski Komisji Europejskiej to to będzie największy błąd polityczny jaki popełnicie w Waszej karierze.
Podsumowując:
Byliśmy ZA Tarczą Wschód, ale przeciw oddawaniu kompetencji Brukseli!
👉 75 miliardów rocznie z polskich podatków na Ukrainę?
👉 Rezygnacja z zasady jednomyślności w Unii w sprawach obronności?
👉 Tusk atakuje, by przykryć swoje zamiary oddania suwerenności Komisji Europejskiej! Gdy była realna potrzeba obrony Polski – budowy zapory na granicy – Konfederacja głosowała za! Ci sami politycy, którzy teraz nas atakują, byli przeciw. Kto tu dba o polskie bezpieczeństwo?
‼️ Nie oddamy decyzyjności w sprawie obronności dysfunkcyjnym organom Unii Europejskiej! Polska musi współpracować z państwami, które poważnie podchodzą do bezpieczeństwa, ale na równych zasadach.
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena.
Trasa Mentzen2025. Informacje o spotkaniach: Fb/SławomirMentzen i Menzten2025.pl.
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
👉 Tusk, który oskarża o zdradę wszystkich, którzy nie głosowali za unijną rezolucją ws. obronności, to jak złodziej, który krzyczy, żeby łapać złodzieja. Ta rezolucja to nic innego jak zgoda na oddanie polskiej obronności w ręce UE – nowy europejski dług i utrata wpływu na to co i gdzie kupuje Polska, stałe finansowanie Ukrainy w relacji do PKB, a do tego oddanie mandatu do składania zamówień zbrojeniowych Komisji Europejskiej oraz odebranie prawa weta polskiemu rządowi w kwestii obronności!
Teraz wprost przyznał to Jan Grabiec, szef Kancelarii Premiera, który stwierdził, że “odejście UE od jednomyślności w decyzjach dotyczących finansowania obronności jest nam NIEZBĘDNE.” Niezbędne to jest wyrzucenie tego rządu na śmietnik historii!
👉 Ale na tym nie koniec zdrady polskich interesów przez ten rząd. Austria oświadczyła, że nie będzie przyjmować imigrantów z Niemiec, niemieckie media przyznały, że Włochy przyjęły zaledwie czterech, zaś Polska… przyjmuje wszystkich! Gdy inni potrafią się postawić, rząd Tuska klęka przed Berlinem i robi wszystko na rozkaz. Wstyd na całą Europę.
👉 A dla wszystkich, którzy uwierzyli temu rządowi, że zablokowali podatek od aut spalinowych również mam złą informację – Ministerstwo Finansów przyznało, że właśnie nad tym pracuje! Jak wykiwają obywateli? Otóż podatek akcyzowy zostanie tak zmodyfikowany, że jego wysokość będzie zależna od wieku pojazdu oraz poziomu emisji CO2 lub NOx oraz dotyczyć będzie zarówno nowych, jak i używanych aut. I cyk, załatwione. Kto wierzy Tuskowi ten sam sobie szkodzi.
👉 Ale to nie wszystko. Crème de la crème ostatnich kompromitacji tej koalicji to głosowanie w Parlamencie Europejskim przeciwko mojej poprawce, która wzywała władze Ukrainy do zakazania propagowania ideologii OUN i UPA oraz państwa członkowskie UE do wprowadzenia zakazu rozpowszechniania banderowskich symboli. Biedroń, Śmiszek, Scheuring-Wielugs, Arłukowicz, Szczerba, Jarubas i Wawrynkiewicz byli przeciwko, inni uciekli i nie oddali głosu. Wstyd i hańba.
Z takimi antypolskimi działaniami musimy się mierzyć, a to tylko bilans ostatnich dni! Dlatego w najbliższych wyborach musimy pokazać tym szkodnikom czerwoną kartkę. Czas na obronę polskich spraw!
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena.
Trasa Mentzen2025. Informacje o spotkaniach: Fb/SławomirMentzen i Menzten2025.pl.
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Centrum deportacyjne w Eisenhüttenstadt zaczęło już działać. Placówka, która będzie wysyłać migrantów do Polski, ma działać w taki sposób, aby zapobiec powrotom nielegalnych imigrantów z powrotem do Niemiec.
Niemcy chcą uniknąć tzw. efektu drzwi obrotowych, czyli sytuacji, w której imigranci po przekroczeniu granicy niemiecko-polskiej znów wracają. Dlatego nielegalni imigranci mają teraz mieć sprawdzane odciski palców. Niemcy wzmocnili także w ostatnim czasie kontrole graniczne.
Nielegalni imigranci z Niemiec mają zostać w Polsce na zawsze!
— Paweł Usiądek (@PUsiadek) March 14, 2025
Centrum deportacyjne w Eisenhüttenstadt wczoraj zaczęło działać. Placówka, która będzie wysyłać migrantów do Polski, ma działać w taki sposób, aby zapobiec powrotom nielegalnych imigrantów z powrotem do Niemiec.… pic.twitter.com/Paj6EkDD5s
Obecnie w Eisenhüttenstadt znajduje się 150 miejsce noclegowych, jednak istnieje możliwość powiększenia tej liczby. Jak czytamy w niemieckich mediach, imigranci otrzymują tam tylko chleb i mydło. Ośrodek ma nie zachęcać do powrotów do Niemiec. Niemcy zapowiedzieli, że imigranci z tego ośrodka będą transportowani do Polski autobusami.
Donald Tusk przyjmuje wszystkich nielegalnych imigrantów, jak leci. „Włochy przyjęły w 2024 r. tylko czterech z kilku tysięcy uchodźców. Polska jest zupełnie inna: sąsiedni kraj przyjmuje każdego złapanego” – Tak polski rząd chwali sędzia niemieckiego sądu administracyjnego, cytowany przez portal B.Z-Berlin.
Uległość Polski oraz skrupulatność Niemiec doprowadzi do sytuacji, w której nielegalni imigranci, których przesyła nam Berlin, pozostaną w naszym kraju na zawsze! Musimy to powstrzymać, żadnych nielegalnych imigrantów z Niemiec!
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena ◀️
Trasa Mentzen2025. Lista miejscowości, które w najbliższym czasie odwiedzi Sławomir Mentzen znajduje się na stronie: https://www.facebook.com/slawomirmentzen/events oraz na stronie Menzten2025.pl.
RozwińZwiń komentarze (6)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
“Urodziłem się w Jaworze, tutaj chodziłem do szkoły i w tym regionie dorastałem. Przyjechałem tu dzisiaj z ciekawości aby sprawdzić na własnej skórze czy Sławomir Mentzen faktycznie porywa tłumy. Byłem w szoku jak dużo znajomych osób z młodzieńczych lat spotkałem w piątek w Jaworze. Frekwencja była porównywalna do tej, którą można spotkać na jaworskim rynku jedynie na corocznych Targach Chleba. Co ciekawe w Bolesławcu, Złotoryi i Legnicy było dzisiaj równie dużo ludzi.
Urodziłem się w Jaworze, tutaj chodziłem do szkoły i w tym regionie dorastałem. Przyjechałem tu dzisiaj z ciekawości aby sprawdzić na własnej skórze czy @SlawomirMentzen faktycznie porywa tłumy. Byłem w szoku jak dużo znajomych osób z młodzieńczych lat spotkałem w piątek w… https://t.co/Um8aZ3xkS2 pic.twitter.com/mp4VWujFed
— rzemcio92 (@rzemcio92) March 14, 2025
Czy to się komuś podoba czy nie należy zauważyć, że Sławomir Mentzen robi do tej pory najlepszą kampanię w terenie ze wszystkich kandydatów. Tłumy na spotkaniach z nim nie biorą się jednak z niczego. Większość małych miasteczek w Polsce to niestety sypialnie, w których praktycznie nic się nie dzieje. Sławomir Mentzen przyjeżdżając do nich niejako utwierdza w przekonaniu lokalną społeczność, że została ona na swój sposób doceniona. Samemu zapełnić rynek w małym miasteczku to wielki wyczyn. Nikt tam nie zwoził autokarami swoich sztabowców, nikt nikomu nie płacił za przyjście, nikt niczego nie rozdawał za darmo. Ludzie przyszli bo chcieli. Poczuli się docenieni i wyróżnieni, że kandydat na Prezydenta RP odwiedził ich miasto.
Na sam koniec dodam tylko, że w tym roku Jawor odwiedzili też Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski ale zarówno jeden i drugi zamknęli się na klucz ze swoimi partyjnymi koleżankami i kolegami a do zwykłych ludzi nawet nie wyszli.
Długi wywód mi się zrobił ale chciałem się z Wami podzielić moją dzisiejszą obserwacją. Doceniam każdego z Was który przeczytał ten post do końca.”
A już w najbliższym tygodniu kolejna seria spotkań ze Sławomirem Mentzenem:
ŚRODA, 19 marca
WĘGRÓW – godz. 15.00 – Rynek Mariacki
GRAJEWO – godz. 18.00 – Park Grajewo
PISZ – godz. 20.00 – Rynek
CZWARTEK, 20 marca
SEJNY – godz. 15.00 – Plac przy PKS
SOKÓŁKA – godz. 17.30 – Pomnik Józefa Piłsudskiego
MOŃKI – godz. 19.30 – aleja Niepodległości 2a
PIĄTEK, 21 marca
SIEMIATYCZE – godz. 15.00 – Plac Jana Pawła II
HAJNÓWKA – godz. 17.00 – Amfiteatr
BIAŁYSTOK – godz. 19.00 – Rynek Tadeusza Kościuszki
SOBOTA, 22 marca
ŁOSICE – godz. 12.00 – Rynek
RYKI – godz. 14.00 – Rynek Stary
OPOLE LUBELSKIE – godz. 16.00 – Plac Jana Pawła II
LUBLIN – godz. 19.00 – Plac Litewski
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena.
Trasa Mentzen2025. Lista miejscowości, które w najbliższym czasie odwiedzi Sławomir Mentzen znajduje się na stronie: https://www.facebook.com/slawomirmentzen/events oraz na stronie Menzten2025.pl.
RozwińZwiń komentarze (5)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Tak jak sondaże mogą być przekłamane, celowo wykorzystywane do politycznej wojenki, a przez to bardzo często niewiarygodne, tak to co widać gołym okiem, prawdziwy entuzjazm ludzi, którzy przychodzą na wiece ze Sławomirem Mentzenem są najlepszym wyborczym “sondażem”.
A na każdy wiec ze Sławomirem Mentzenem przychodzą prawdziwe tłumy. Zaś program, z którym Sławomir Mentzen idzie do tych wyborów, coraz częściej dzięki tym spotkaniom i dzięki ogromnej aktywności w mediach społecznościowych kandydata konfederacji na prezydenta, każdego dnia dociera do coraz większej liczby Polaków. I to właśnie oni, najpierw z ciekawości, a później już z przekonania coraz chętniej przychodzą na spotkania lub zerkają na media społecznościowe, na YouTube, aby posłuchać co ma do powiedzenia kandydat Konfederacji na prezydenta.
Znakomite spotkanie w Lubaniu! Dziękuję! 🙂 pic.twitter.com/VnqNq47oPy
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) March 13, 2025
Ta aktywność Sławomira Mentzena przekłada się również na to, że niezależnie od tego co robią inni kandydaci, to jedynym, który mknie w tej kampanii cały czas naprzód jest właśnie Sławomir Mentzen. I który nie zwalnia ani na chwilę tempa.
Szaleństwo w Jeleniej Górze❗ TŁUMY wypełniły rynek na spotkaniu ze @SlawomirMentzen ❗ 🔥
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) March 13, 2025
Gdy koalicja Tuska sprzedaje polską obronność w UE, a Trzaskowski udaje patriotę, my jednoczymy coraz więcej Polaków w walce o odsunięcie tych szkodników i wielkie zmiany w państwie! 🇵🇱… pic.twitter.com/56DMrnLlys
A już w najbliższym tygodniu kolejna seria spotkań ze Sławomirem Mentzenem:
ŚRODA, 19 marca
WĘGRÓW – godz. 15.00 – Rynek Mariacki
GRAJEWO – godz. 18.00 – Park Grajewo
PISZ – godz. 20.00 – Rynek
CZWARTEK, 20 marca
SEJNY – godz. 15.00 – Plac przy PKS
SOKÓŁKA – godz. 17.30 – Pomnik Józefa Piłsudskiego
MOŃKI – godz. 19.30 – aleja Niepodległości 2a
PIĄTEK, 21 marca
SIEMIATYCZE – godz. 15.00 – Plac Jana Pawła II
HAJNÓWKA – godz. 17.00 – Amfiteatr
BIAŁYSTOK – godz. 19.00 – Rynek Tadeusza Kościuszki
SOBOTA, 22 marca
ŁOSICE – godz. 12.00 – Rynek
RYKI – godz. 14.00 – Rynek Stary
OPOLE LUBELSKIE – godz. 16.00 – Plac Jana Pawła II
LUBLIN – godz. 19.00 – Plac Litewski
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena ◀️
Trasa Mentzen2025. Lista miejscowości, które w najbliższym czasie odwiedzi Sławomir Mentzen znajduje się na stronie: https://www.facebook.com/slawomirmentzen/events oraz na stronie Menzten2025.pl.
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Mentzen2025 w Zgorzelcu, Lubaniu, Lwówku i Jeleniej Górze, czyli moich rodzinnych stronach. Niegdyś był tu absolutny bastion SLD i aż do dziś jeleniogórskie to jeden z najbardziej lewicowo-liberalnych regionów w Polsce. Odkąd zacząłem się angażować politycznie w roku 2000 żaden prawicowy polityk nie zgromadził tu w ciągu jednego dnia takich tłumów. Być może jest to nawet rekord nie ćwierćwiecza a całego 35-lecia – skomentował na X Robert Winnicki.
#Mentzen2025 w Zgorzelcu, Lubaniu, Lwówku i Jeleniej Górze, czyli moich rodzinnych stronach. Niegdyś był tu absolutny bastion SLD i aż do dziś jeleniogórskie to jeden z najbardziej lewicowo-liberalnych regionów w Polsce. Odkąd zacząłem się angażować politycznie w roku 2000 żaden… pic.twitter.com/GDcvZg2H8k
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) March 14, 2025
I choćby właśnie takie komentarze również pokazują jak dynamiczna jest trasa Sławomira Mentzena i jak bardzo ludzie oczekują zmiany w polskiej polityce. Jak bardzo mają już dość jałowej POPiSowej wojny i duopolu w rządzeniu Polską.
A w ostatnią sobotę Sławomir Mentzen odwiedził aż 6 miast. W każdym z nich również pojawiły się prawdziwe tłumy co komentował w mediach społecznościowych sam kandydat na prezydenta, który nie krył, że jednak, tak duża frekwencja jest dla niego samego sporym, chociaż bardzo miłym i motywującym do jeszcze bardziej intensywnej pracy, zaskoczeniem
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena
Trasa Mentzen2025. Lista miejscowości, które w najbliższym czasie odwiedzi Sławomir Mentzen znajduje się na stronie: https://www.facebook.com/slawomirmentzen/events oraz na stronie Menzten2025.pl.
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Eurokraci zmielą nasze oszczędności? Ursula von der Leyen coraz śmielsza w planach. Komisja Europejska chce powołania Unii Oszczędności i Inwestycji (SIU), której celem ma być wyciągnięcie oszczędności prywatnych z gospodarstw domowych i zainwestowanie jej w unijną gospodarkę.
Podczas tegorocznego Światowego Forum Ekonomicznego w Davos Ursula von der Leyen zarysowała swoją strategię: „Europa potrzebuje głębokiego i płynnego rynku kapitałowego. Oszczędności europejskich gospodarstw domowych sięgają prawie 1,4 biliona euro”.
„300 miliardów euro oszczędności europejskich rodzin jest inwestowanych za granicą [Unii Europejskiej] każdego roku. To kluczowy problem powstrzymujący wzrost naszych technologicznych startupów i utrudniający rozwój naszego innowacyjnego sektora czystych technologii”. „Musimy również zmobilizować więcej kapitału prywatnego w celu modernizacji naszych sieci energetycznych i infrastruktury magazynowej”.
Co to wszystko oznacza? Że szefowa Komisja Europejskiej chce, zachęcić (lub zmusić) europejskie, w tym polskie rodziny do inwestowania oraz utrudnić inwestowanie na rynkach pozaeuropejskich.
Eurokraci zmielą nasze oszczędności? Ursula von der Leyen coraz śmielsza w planach.
— Paweł Usiądek (@PUsiadek) March 14, 2025
Komisja Europejska chce powołania Unii Oszczędności i Inwestycji (SIU), której celem ma być wyciągnięcie oszczędności prywatnych z gospodarstw domowych i zainwestowanie jej w unijną gospodarkę.… pic.twitter.com/QYvseb1N9l
Wśród celów jest inwestycja w „sektor czystych technologii”, czyli ideologia, która odpycha wielu inwestorów. Nie bez powodu polscy inwestorzy boją się inwestować w Europie. Polityka klimatyczna oraz wciąż zmieniające się regulacje już pogrzebały masę spółek giełdowych, które notują straty. Wartość akcji Volkswagena w ciągu minionych 10 lat spadła o 56%. Jak więc ktoś miałby tu inwestować?
Ursula von der Leyen chce zaproponować nowy organ unijny jak najszybciej, został on wpisany na listę wytycznych politycznych na lata 2024-2029. SIU ma wprowadzić zintegrowany europejski system kapitałowy pod nazwą „28. regime”. Ma to być unifikacja unijnego prawa dotyczącego statutu spółki europejskiej, nowe prawo umów oraz prawo umów ubezpieczeniowych.
Komisja Europejska ma także zaproponować nowe europejskie produkty finansowe, które mają być alternatywą dla inwestycji giełdowych. Czekać nas może wielka centralizacja rynku finansowego, która nie tylko jeszcze bardziej przywiąże nas do Brukseli, ale także będzie mogła mieć wpływ na wolność przepływu środków finansowych i ich inwestowania. To realne zagrożenie dla drobnych inwestorów odkładających na emeryturę.
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena ◀️
Trasa Mentzen2025. Lista miejscowości, które w najbliższym czasie odwiedzi Sławomir Mentzen znajduje się na stronie: https://www.facebook.com/slawomirmentzen/events oraz na stronie Menzten2025.pl.
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
A więc reset. Administracja Donalda Trumpa jest nastawiona na reset z Rosją, normalizację relacji z nią. Mało tego, są przesłanki by sądzić, że Trump traktuje Moskwę jako konstruktywnego partnera.
Sformułowanie o resecie wybrzmiało całkiem dosłownie z ust specjalnego wysłannika USA do spraw Ukrainy i Rosji Keitha Kellogga. „W podejściu prezydenta Trumpa do tej wojny istnieje również szersza strategia, która opiera się na uświadomieniu sobie, że Stany Zjednoczone muszą zresetować stosunki z Rosją” – powiedział generał w stanie spoczynku, którego nasi ukrainofile przedstawiali jako tego, który miałby promować zdecydowanie antyrosyjską linię polityki Waszyngtony w duchu archeo-reaganowskim. Poniekąd tak postrzegany był również w Moskwie, a niewłączenie go do zespołu inicjującego rozmowy z Rosjanami w Rijadzie można było odczytywać jakie wyjście naprzeciw ich oczekiwaniom.
Kellogg w czwartkowym wystąpieniu na forum Council on Foreign Relations podkreślił przy tym to o czym piszę tu od dawna. Nowe podejście to nie jest radosna twórczość, improwizacja nowego prezydenta USA, tylko reakcja wymuszona przez zmieniające się uwarunkowania – „Dalsza izolacja i brak zaangażowania w rozmowy z Rosją w czasie trwania wojny na Ukrainie nie są już wykonalną ani zrównoważoną strategią”.
Te uwarunkowania są w perspektywie znacznie szersze niż sytuacja i interesy Ukrainy. Kellogg otwarcia przyznał, że celem Waszyngtonu jest “rozbicie tej osi, którą obecnie obserwujemy, która ma charakter globalny i która stanowi realne zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych Ameryki”. Amerykanie rozumieją to, co nie dociera do sporej części Polaków – USA nie mają już sił do bycia hegemonem i muszą balansować. Nie mogą dopuścić do konsolidacji partnerstwa chińsko-rosyjskiego, wspieranego przez atomową KRLD i prawie atomowy Iran, oraz zdobywającego silne punkty zaczepienia i wpływy na kontynentalnej Azji i całym Globalnym Południu za pośrednictwem BRICS i Szanghajskiej Organizacji Współpracy.
Kellogg dość ostro wypowiadał się o Ukrainie i podkreślił, że stanowisko USA w konflikcie tej pierwszej z Rosją, nie jest stanowiskiem ukraińskiego sojusznika. Waszyngton chce przyjąć rolę „obiektywnego rozjemcy”. Przy czym Kellogg powołał się na osobę prezydenta Theodore’a Roosevelta. To bardzo znaczące odniesienie. Prezydent ten (nie mylić z F. D. Rooseveltem z czasów drugiej wojny światowej) to polityk, który otwarcie wyrażał odejście od izolacjonizmu oraz liberalnego misjonizmu w polityce zagranicznej podkreślając, czasem w brutalny sposób, realistyczny paradygmat myślenia o stosunkach międzynarodowych. Roosevelt jest, wśród amerykańskich prezydentów, chyba najbardziej jaskrawym przykładem takiego podejścia obok Williama McKinley’a… na którego powołał się w swoim przemówieniu inauguracyjnym Donald Trump.
Postać T. Roosevelta jest też w wypowiedzi Kellogga o tyle ważna, że prezydent ten otrzymał pokojową nagrodę Nobla za mediowanie zakończenia wojny rosyjsko-japońskiej w 1905 r. USA, rozpatrywane wcześniej szeroko jako sympatyk sprawy japońskiej, zachowały jednak neutralność i doprowadziły na konferencji do podpisania dość kompromisowego, szczególnie w porównaniu do japońskich zwycięstw militarnych, traktatu pokojowego w Portsmouth, co było podaniem ręki Rosji. Anglosasi podali wówczas Rosji rękę w imię równowagi sił i w Azji Wschodniej, i w Europie.
Proxy war
Postawę administracji Trumpa wobec wojny na Ukrainie równie otwarcie przedstawiono w drugim znaczącym wystąpieniu z ostatnich dni. W środowym wywiadzie dla Fox News, którego spisana wersja opublikowana została na stronie internetowej Departamentu Stanu, szef amerykańskiej dyplomacji zdekonstruował z kolei całą narrację, jaką na Ukrainie i Zachodnie rozwijano na temat wojny.
“Od początku było jasne, że prezydent Trump postrzega to jako przedłużający się, patowy konflikt. I szczerze mówiąc, to wojna zastępcza między mocarstwami nuklearnymi – Stanami Zjednoczonymi, pomagającymi Ukrainie, a Rosją – i musi się zakończyć.” – powiedział Marco Rubio. Waga tego stwierdzenia polega na przyznaniu racji perspektywie Rosji. Rosjanie wszystkie swoje działania wobec Ukrainy, nie tylko od 2022 r., ale w zasadzie od początku rządów Władimira Putina, uzasadniają właśnie tym, iż nie mogą pogodzić się z włączeniem Ukrainy w skład bloku zachodniego, bo to oznacza radykalną degradację ich wpływów, pozycji, znaczenia na scenie międzynarodowej.
„Plan Ukraińców do tej pory i ich sojuszników na Kapitolu i ludzi, z którymi rozmawia pan w innych krajach, polega na tym, aby po prostu dawać im tyle, ile potrzebują, tak długo, jak będzie to konieczne. To nie jest strategia” – powiedział Rubio, wyrażając przy tym przekonanie, że Rosja, mimo potknięć, jest na drodze do militarnego zwycięstwa – „Po stronie rosyjskiej, oczywiście, na początku tego konfliktu mieli problemy. Są większym krajem. Poczynili pewne postępy. Jednak Rosjanie też nie uciekną.”
Rubio ma oczywiście rację. W polityce ukraińskiej od „pomarańczowej rewolucji” w 2004 r. pojawił się trend dołączenia do bloku zachodniego. Dekada, która po niej nastąpiła była dekadą wewnętrznej rywalizacji i równowagi dwóch obozów ukraińskich – spoglądającego bardziej w kierunku Zachodu i spoglądającego bardziej w kierunku Rosji, choć obozy te były elastyczne i w obu silna była tendencja do balansowania w roli bufora, w imię utrzymywania Ukrainy jako konfederacji oligarchicznych interesów.
Gdy Janukowycz odmówił w 2013 r. podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, a więc wykonanie kroku w jedną ze stron, ukraiński obóz prozachodni wywrócił stolik, dokonując ulicznej rewolucji. Jedna część oligarchii i społeczeństwa ukraińskiego obaliła, z poziomu ulicy, władzę wybraną przez drugą część oligarchii i społeczeństwa. Było to podniesienie rywalizacji na nowy poziom, ale przecież taki wybór jaki zrobiła wówczas część Ukraińców dokonywał się w ramach warunków kształtowanych przez politykę ówczesnego bloku zachodniego (dziś dekonstruowanego przez Trumpa), który stworzył tym Ukraińcom niejasną perspektywę pełnego dołączenia do tegoż bloku i wsparł ten obóz ukraiński politycznie, dyplomatycznie, finansowo i propagandowo. Rosja zareagowała przenosząc rywalizację na poziom eskalacji militarnej, znajdując zresztą na Ukrainie, co w Polsce nie przechodzi przez gardło prawie nikomu, swoich zwolenników – bo zarysowany wcześniej podział ukraińskiego społeczeństwa miał wymiar terytorialny.
W efekcie obóz prozachodni, utwierdzając swoją dominację w ukraińskim społeczeństwie, zarazem stał się satelitą bloku zachodniego bez pola manewru. Skończył w sytuacji całkowicie zależnej marchii tego bloku… który właśnie trzeszczy w szwach i którego lider dokonuje całkowitego przewartościowania swojej polityki zagranicznej.
Szersza gra
Wołodymyr Zełenski dobrze to wie, dlatego już podkulił ogon oświadczają, inaczej niż w czasie sporu w Białym Domu, że też bardzo chce szybkich negocjacji pokojowych. Tylko po to, by dowiedzieć się od Trumpa, że umowa o eksploatacji ukraińskich surowców naturalnych i infrastruktury zostanie teraz „pogłębiona”, co może oznaczać zmianę jej zapisów na jeszcze bardziej korzystne dla Amerykanów, od tych jakie były zawarte w projekcie, który prezydent Ukrainy miał podpisać 28 lutego, a zamiast czego wybrał retoryczny pojedynek z Trumpem i jego wiceprezydentem.
Wypowiedź Rubio, poza gaszeniem emocjonalnych narracji rozpowszechnionych przez Ukrainę w zachodnich społeczeństwach, jest zdecydowaną deklaracją – wojna na Ukrainie to nasza gra i od teraz będziemy ją rozgrywać inaczej. Teraz Zełenski będzie musiał udowadniać władzom USA, że Ukraina jest dla nich więcej warta niż Rosja. Żadnej innej opcji nie ma. Europa, ze swoimi bombastycznymi zapowiedziami polityczno-wojskowymi na ten moment wiarygodną opcją nie jest i nawet, gdyby brać te zapowiedzi za dobrą monetę (a nie biorę), jeszcze przez lata taką opcją nie będzie.
O tym jak cenna, w skali globalnej, jest dla Waszyngtonu Rosja, świadczą też informację o woli Amerykanów wykorzystania ich jako mediatora w rozmowach z Iranem. Nie trzeba chyba wyjaśnić, że Trump udowodnił już w przeszłości dobitnie, że teatr bliskowschodni i pozycja Izraela na nim, jest dla niego ważniejsza niż Europa Wschodnia.
Wnioski? Władze USA w przemyślany i systematyczny sposób dążą do porozumienia z Rosją. Biorąc pod uwagę ostatnie sygnały w nowej administracji o potrzebie nowego układu w sprawie broni atomowej oraz bardzo stanowcze stanowisko Moskwy wskazującego na propozycje nowego ładu w całej Europie Środkowowschodniej ze schyłku 2021 r. jako punkt wyjścia, można przypuszczać, że Amerykanie będą negocjować z Rosją szerszy zakres kwestii niż tylko Ukraina.
W Polsce oczywiście wszyscy uspokajają się wypowiedziami Trumpa, że jest „bardzo zaangażowany na rzecz Polski”. Nie odpowiedział on jednak wprost na pytanie, czy utrzyma siły wojskowe w Polsce. Problem jest taki, że sformułowanie o zaangażowaniu padło podczas awantury z Zełenskim i łatwo odebrać je jako retoryczną figurę, mającą przeciwstawić postawę pokornej Polski hardości ukraińskiego prezydenta. Jak na razie ze strony administracji Trumpa brak konkretów w kwestii relacji bezpieczeństwa z naszym państwem. Przy tym ciekawe, że nie zwraca się u nas uwagi, że w tej samej rozmowie dziennikarz Marek Wałkuski zapytał prezydent USA o kraje bałtyckie. Trump, inaczej niż w przypadku Polski wyraźnie zawiesił głos, zastanawiając się co powiedzieć po czym stwierdził „to jest nie łatwe otoczenia dla nich… będziemy zaangażowani”, po czym padły sugestie o konieczności większego zaangażowania europejskich członków NATO, bo to ich „obowiązki”.
Jak to brzmi w obliczu poleceń sekretarza obrony Pete Hegsetha o redukcji amerykańskich wydatków na obronę corocznie o 8 proc. przez kolejne pięć lat i rozpisujących te redukcje właśnie na Europę?
Szpagat PiS
Zastanawia mnie beztroska obozu Prawa i Sprawiedliwości. Z jaką, w obliczu priorytetu nowych władz USA na porozumienie z Moskwą, jego politycy rozciągają się w coraz bardziej karkołomnym szpagacie utrzymując zarazem posuniętą do serwilizmu postawę pełnej ufności w działania Donalda Trumpa, i radykalnie antyrosyjską retorykę. Na ile śledzę wypowiedzi jego przedstawicieli, to dzielą się one na dwa rodzaje. Jedni twierdzą, że Trump prowadzi wyrafinowaną grę, by zwieść i pokonać Rosję. Drudzy, że Trump może i chce resetu, ale wobec nieustępliwości Rosji, radykalnie zwróci się przeciw niej, gdy dozna zawodu.
Tylko ta druga kalkulacja zdaje się mieć jakiekolwiek podstawy. Biorąc pod uwagę silne przywiązanie Trumpa do określonych założeń i charakter tych założeń politycznych, zawód ten może być odłożony w czasie. W moim przekonaniu jednak Trump konsekwentnie stawia na wizję globalnego koncertu mocarstw i depriorytetyzuje Europę, gdzie prawdziwych mocarstw nie ma, co może wyznaczać zakres dopuszczanych przez niego ustępstw wobec Moskwy szerzej niż w czasach resetu Baracka Obamy. W modelu koncertu mocarstw Trump może oczekiwać do Rosji nie radykalnego zerwania z Chinami i przyłączenia się do amerykańskiej polityki wobec niej, ale tylko zdystansowania, lawirowania, uwzględniania, czy nawet tylko neutralności wobec najważniejszych amerykańskich postulatów i interesów. Przykładem wspomniana już kwestia irańska. Deideologizacja amerykańskiej polityki zagranicznej ma być dodatkowym argumentem.
W takich warunkach majaczenia na horyzoncie co najmniej okresowego porozumienia amerykańsko-rosyjskiego polska elita polityczna, ale też szerzej opiniotwórcza, medialna musi zdecydowanie przemyśleć swoje zachowania. Należy wyciszyć konfrontacyjną retorykę i gesty wobec Rosji. Przepracować intelektualnie kwestię jej wpływów w strefie poradzieckiej.
Regionalne porozumienia z państwami skandynawskimi i bałtyckimi nie zrównoważą ewentualnego porozumienia amerykańsko-rosyjskiego, a zobowiązania wobec trzech republik bałtyckich mogą wciągnąć nas w bagno wojny, która bez bezpośredniego i masowego zaangażowania Amerykanów jest nie do wygrania. Nawet z nimi jest trudna do wygrania. Ważna jest postawa Francji i Niemiec. Tylko czy wierzymy, że te państwa i społeczeństwa pogrążone w kryzysach politycznym, ekonomiczno-finansowym, a nade wszystko kulturowo-społecznym oraz swoimi tradycjami kooperacji z Rosją będą aktywnymi i liczącymi się graczami w Europie Wschodniej, prowadzącymi politykę tak jak tego chcą nasze jastrzębie? Wierzymy w Emmanuela Macrona, Friedricha Merza i ich zaplecze?
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena ◀️
Trasa Mentzen2025. Lista miejscowości, które w najbliższym czasie odwiedzi Sławomir Mentzen znajduje się na stronie: https://www.facebook.com/slawomirmentzen/events oraz na stronie Menzten2025.pl.
RozwińZwiń komentarze (3)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało wykres pokazujący koszty energii. Wynika z niego, że energia z węgla i gazu jest bardzo droga, a ta z wiatru i słońca niemal dwa razy tańsza. Ale czy to prawda? Spójrzmy na inny wykres – tym razem przygotowany przez Bank Pekao, który pokazuje rzeczywiste składowe kosztów energii.
Najważniejsze różnice: Wykres Ministerstwa (ARE):
– Węgiel kamienny: 861,7 PLN/MWh, węgiel brunatny: 697,9 PLN/MWh
– liczby wyglądają szokująco, ale nie wiadomo, jakie dokładnie założenia przyjęto.
– OZE (wiatr i słońce) to 316-339 PLN/MWh, ale nie uwzględniono kosztów ich niestabilności.
– Dane pochodzą od Agencji Rynku Energii – spółki zależnej od państwa, podległej ministerstwu.
Wykres BM Pekao:
– Koszt energii w nowych blokach węglowych to 358 PLN/MWh
– ponad dwa razy mniej niż na wykresie ministerstwa!
– Pokazano realne składowe ceny, w tym wpływ uprawnień do emisji CO2, które sztucznie podbijają koszty produkcji energii z paliw kopalnych.
– Offshore (energia z farm wiatrowych na morzu) kosztuje 444 PLN/MWh
– czyli znacznie więcej niż produkcja energii z nowych bloków węglowych.
– Dane opierają się na przejrzystych założeniach (cena węgla, gazu, koszt emisji CO2, kurs euro), co czyni je bardziej wiarygodnymi.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało wykres pokazujący koszty energii. Wynika z niego, że energia z węgla i gazu jest bardzo droga, a ta z wiatru i słońca niemal dwa razy tańsza. Ale czy to prawda? Spójrzmy na inny wykres – tym razem przygotowany przez Bank Pekao, który… pic.twitter.com/fT2QQNlAAc
— Marek Tucholski 🇵🇱 (@tucholski_marek) March 13, 2025
Wnioski Ministerstwo Klimatu chce nas przekonać, że węgiel i gaz to skrajnie drogie źródła energii, a OZE to tania alternatywa. Jednak ich wykres wygląda na zmanipulowany – zawyżono koszty paliw kopalnych, pominięto koszty integracji OZE i nie podano struktury obliczeń. Dane BM Pekao są dużo bardziej transparentne i pokazują, jak duży wpływ na ceny mają narzucane przez UE koszty emisji CO2.
Ministerstwo nie zaznaczyło też, że obecnie elektrownie węglowe nie pracują w sposób optymalny, bo ich praca jest zaburzana przez niestabilne OZE. W teorii węgiel jest najtańszy, gdy elektrownie pracują stabilnie. Tymczasem system musi dostosowywać się do zmiennych warunków pogodowych – gdy wieje i świeci, węgiel jest “wygaszany”, a gdy OZE nie produkują energii, bloki muszą być “rozpędzane” na nowo, co zwiększa ich koszty eksploatacyjne i ogranicza wydajność pracy, co również powoduje zwiększenie emisji CO2.
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena ◀️
Trasa Mentzen2025. Lista miejscowości, które w najbliższym czasie odwiedzi Sławomir Mentzen znajduje się na stronie: https://www.facebook.com/slawomirmentzen/events oraz na stronie Menzten2025.pl.
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Manfred Weber, szef EPL (partii, w której skład wchodzi Platforma Obywatelska) wezwał w Parlamencie Europejskim do dalszej federalizacji Unii w oparciu o dwa filary: wspólną armię, oraz wspólnego prezydenta.
Weber postuluje, aby stworzyć „Europejską Unię Obrony”, która miałaby zacząć funkcjonować na podstawie planu zbrojeniowego o wartości 800 mld euro. Szef EPL wezwał także do standaryzacji sprzętu europejskiego oraz do obowiązkowych wspólnych przetargów oraz fuzji w przemyśle obronnym (w domyśle pewnie chodzi o niemiecki sprzęt i niemiecki przemysł). “Wtedy chciałbym zobaczyć żołnierzy z europejskimi flagami na mundurach” – stwierdził Weber.
Eurokraci z partii Tuska chcą powołania armii europejskiej oraz Prezydenta UE!
— Paweł Usiądek (@PUsiadek) March 14, 2025
Manfred Weber, szef EPL (partii, w której skład wchodzi Platforma Obywatelska) wezwał w Parlamencie Europejskim do dalszej federalizacji Unii w oparciu o dwa filary: wspólną armię, oraz wspólnego… pic.twitter.com/hQ7xdjILew
To jednak nie koniec federalistycznych zapędów szefa największej partii unijnej. Weber postuluje również stworzenie nowego urzędu – prezydenta UE. “Myślę, że w przyszłości powinniśmy wybrać prezydenta Unii Europejskiej bezpośrednio przez obywateli europejskich” – zapostulował.
Centralizacja władzy w Brukseli wciąż postępuje, Europarlament uchwala rezolucję wzywającą Polskę do oddania swoich kompetencji obronnych, a kumpel Tuska z tej samej partii co von der Leyen domaga się unijnej armii i unijnego prezydenta, zapewne też zwierzchnika sił zbrojnych. A te barany z Koalicji Obywatelskiej i jej przystawek to wszystko kupują!
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena ◀️
Trasa Mentzen2025. Lista miejscowości, które w najbliższym czasie odwiedzi Sławomir Mentzen znajduje się na stronie: https://www.facebook.com/slawomirmentzen/events oraz na stronie Menzten2025.pl.
RozwińZwiń komentarze (6)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
Skomentuj